Wydawnictwo: KOS
Data wydania: 2005-11-06
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 173
Historia opowiada o pewnym panu doktorze, psychiatrze, który zapragnął się dowiedzieć z autopsji, jak to jest być wariatem. Sam zainteresowany jest narratorem, czyli można powiedzieć, że wszystkiego dowiadujemy się z tak zwanej "pierwszej ręki".
To, czego się dowiadujemy, niestety różowe nie jest, a wręcz odwrotnie. Już słynna książka pt. "Lot nad kukułczym gniazdem" pokazała, że takie eksperymenty, jakkolwiek ciekawe, bywają też bardzo niebezpieczne. Książka pana Głębskiego, niestety potwierdza tę tezę.
Znamienne jest to, że owo niebezpieczeństwo grozi przeprowadzającemu eksperyment na sobie, praktycznie z każdej strony. Od strony innych pacjentów, którzy jakby czują, że on tylko udaje, że zupełnie do nich nie należy, ale również, ze strony, jeszcze niedawnych kolegów po fachu, którzy z pełną troską, zdolni są uznać każdego za chorego.
Książka jest tak napisana, że właściwie na końcu, zupełnie nie wiadomo, co jest przyczyną, co skutkiem owego eksperymentu, co jest prawdą, a co wytworem chorego umysłu. W ogóle trudno dociec, co właściwie się stało...
Ale czytałam z wielkim zaciekawieniem, mimo że ostatni rozdział to prawdziwe "rojenia wariata".
Nowy miesiąc i od razu taka perła. Książka przeczytana ponad tydzień temu i dalej jestem pod jej wrażeniem. Przy ilości książek, które ostatnio połykam to duży komplement – zostać w głowie tak wyraźnie ponad tydzień.
Pomysł na historię już mnie nastawił, że może być nieźle albo kulawo. Lekarz podejmuję wejść do szpitala psychiatrycznego i jako pacjent zamierza zrozumieć co w ludzkich głowach siedzi. Parę razy miałam poczucie, że książka jest za długa i dłużyło mi się czekanie do jakiegoś działania. Koniec został trochę za szybko skończony, ale i tak koniec rozwalił mój system. I cały czas miałam wrażenie, że ta książka jest na faktach. Więc efekt zakończenia przeżyłam podwójnie. Warta przeczytania.
Jacek Głębski [1963] studiował geografię na UŁ i dziennikarstwo na UW. Sekretarz oddziału łódzkiego Stowarzyszenia Pisarzy Polskich....