Niezwykle głęboka, wielowymiarowa więź z matką to jedna z najcenniejszych rzeczy w życiu Elki. Fakt, że córka mieszka w podtoruńskiej wsi, a matka w angielskim mieście uniwersyteckim, nie stanowi żadnej przeszkody w ich codziennej, ożywionej komunikacji. Kiedy Lena nagle zrywa kontakt z córką, ta czuje się zagubiona i zaniepokojona. Próby dowiedzenia się czegokolwiek na temat matki spełzają na niczym. Angielski partner Leny zachowuje się zagadkowo, Elka postanawia zatem wyjechać do Wielkiej Brytanii, by na miejscu wyjaśnić tę tajemniczą sprawę. Prawda, którą kobieta odkrywa, jest szokująca, a okazuje się dopiero początkiem jej osobistego trzęsienia ziemi...
Wydawnictwo: Videograf
Data wydania: 2023-06-22
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 304
KRÓTSZE RAMIĘ TRÓJKĄTA. ELKA to bardzo życiowa powieść obyczajowa, która wywoła u was skrajne emocje, od śmiechu po wzruszenie.
Ada Johnson zaskoczyła mnie tą historią, tym bardziej, że była to moja pierwsza powieść spod pióra autorki, więc nie wiedziałam czego się spodziewać. Czytając pierwsze rozdziały założyłam, że to będzie zwyczajna obyczajówka, taka na rozluźnienie po ciężkim dniu pracy, a otrzymałam historię wielowymiarową z ogromem najróżniejszych uczuć, do tego poruszającą wiele trudnych i ważnych tematów.
Fabuła w głównej mierze skupia się na relacjach rodzinnych, pomiędzy żoną Elką i mężem Dominikiem, ale również pomiędzy jej matką Leną a ojcem Elki. Galimatias rodzinny, który niesamowicie wciągnął mnie za sprawą świetnie wyważonych portretów psychologicznych postaci i lekkiego pióra autorki, dlatego z takim zainteresowaniem śledziłam ich perypetie. Jestem bardzo ciekawa jak dalej potoczy się historia bohaterów, więc czekam z niecierpliwością na kolejny tom. Oby nie za długo!
Elka to szczęśliwa żona i matka. Mieszka w podtoruńskiej wsi. Jej najlepszą przyjaciółką jest jej mama, która żyje w Anglii wraz z wieloletnim partnerem. Gdy kontakt Elki z Leną nagle się urywa, zaniepokojona o mamę kobieta postanawia pojechać do Cambridge by na miejscu przekonać się o powodzie tajemniczego milczenia. Wydaje się, że to co odkryła po spotkaniu z partnerem matki wywróci ich życie do góry nogami, ale nawet nie podejrzewa jak bardzo jest w błędzie..
"Elka" to pierwszy tom z serii "Krótsze ramię trójkąta". Książkę przeczytałam w jeden dzień tak mnie wciągnęła. Poruszająca i bardzo życiowa opowieść o relacjach międzyludzkich. Nie zabrakło w niej codziennych sytuacji, jakie przeżywa nie jeden z nas. Ale takim głównym wątkiem na którym zdaje się być zbudowana fabuła, jest więź łącząca matkę z córką. Ten moment, gdy spada na nie informacja trudna do przyjęcia i zaakceptowania, której muszą stawić czoła, pokazuje jak ważne jest wsparcie najbliższej osoby. To ona daje siłę, chęć do walki o każdy kolejny dzień.
Historia przedstawiona w książce funduje czytelnikowi cały wachlarz emocji, momentami przywołuje uśmiech, momentami ściska za serce.
Nie chcę tutaj za dużo zdradzać, więc polecam wam sięgnąć po tę książkę abyście mogli sami odkryć to z czym przyszło zmagać się Lenie i jej najbliższym
Najnowsza książka Ady Jonshon to powieść o międzyludzkich relacjach, i to one są tu najistotniejsze.
Jak głosił Georg Simmel "Specyficzną dla człowieka formą bytu jest istnienie z innymi i dla innych". Ada Johanson w wyjątkowy sposób potrafi uchwycić i opisać te bliższe i dalsze kontakty między ludźmi.
W tej historii z pozoru wydają się łatwe i w miarę poukładane, ale nic bardziej mylnego, bo w ludzkie interakcje wpisane są zakręty, zachwiania i niedopowiedzenia.
Obok relacji istotne są też uczucia i emocje, gdyż w większości przypadków nie mają dla nas neutralnego wydźwięku - są pozytywne lub negatywne.
Autorka zaprasza nasz w progi rodziny Elki, jej przyjaciół i znajomych.
Życie Emanueli 😉, zwanej przez wszystkich Elką wydaje się z grubsza stabilne. Fajny mąż, Dominik, dwoje dzieciaków w wieku szkolnym, mama, która jest jak przyjaciółka, ojciec, który trochę narozrabiał, ale też nie znikną całkowicie z życia córki, grono znajomych i przyjaciół.
Problemy mniejsze i większe, które zawsze jakoś da się rozwiązać. Ot, samo życie.
Jednak wkrótce wydarzy się coś, co postawi na nogi całą rodzinę.
Elka zawsze była w dobrych relacjach ze swoją mamą, Leną.
Lena odnalazła swoją miłość w angielskim
Cambridge, ale kontakt między kobietami pozostał regularny.
Pewnego dnia Elka czuję, że traci z nią kontakt. Lena przestaje odzywać się do córki, ukrywa się.
Sytuacja wydaje się dziwna i niepokojąca. Rozwiązanie przynosi wieści, które spadną na rodzinę jak grom z jasnego nieba.
To będzie próba dla każdego, która zweryfikuje relacje między członkami rodziny.
Ada Johanson serwuje kalejdoskop emocji i uczuć, wielobarwny, wieloraki, wielowarstwowy.
Autorka ma ten wyjątkowy dar, że życiowe perypetie opisuje w niesamowity, nieprzytłaczający, lekki sposób, z wrażliwością i empatią. Nawet bolesne przeżycia związane z terminalną chorobą, opisuje tak, że nie brak tu ciepłych chwil, niosących nadzieję, ukojenie i pojednanie.
Przyznam, że niektóre relacje trudno było mi zrozumieć.Odrzucenie bliskiej osoby, z myślą, że nie chcemy jej przytłaczać swoim problemem zasmuciło mnie ogromnie. A gdzie prawo do własnego wyboru?
Inne interakcje między bohaterami wywołały uśmiech i ciepło na sercu. A jeszcze inne setnie mnie rozbawiły.
Wydarzenia opisane na kartach powieści wywołały we mnie przemyślenia i refleksje.
Jak trudne czasami bywają relacje między ludźmi, szczególnie te z bliskimi, jak lubią się komplikować i mącić czyste wody.
Jakim ogromnym darem jest możliwość pożegnania się i spędzenia czasu z bliską osobą. Czasu, który został nam ograniczony.
W powieści, oczywiście pojawia się wątek angielski, jak mogłobybyć inaczej, kiedy autorka na stałe związana jest z tym krajem.
W życiowych zawiłościach bohaterów nie zabrakło humoru, który w wykonaniu Ady po prostu uwielbiam. A rozkminki damsko- męskie to mistrzostwo świata. I love it😁. Autorka to pogodna osoba, pełna pozytywnej energii, i to czuć w jej powieściach, nawet wtedy kiedy porusza trudne tematy.
Z uwagą śledziłam relacje między Elką i Dominikiem. To małżeństwo wydawało mi się stabilne i dojrzałe. Ale coś czuję, że wkrótce mogą pojawić się zgrzyty między nimi. W życiu Elki pojawia się ktoś, kto może wywołać uczuciową burzę.
O tym pewnie przekonamy się w drugiej części powieści, która, mam nadzieję, ukaże się już jesienią🤞.
"Krótsze ramię trójkąta" ze względów wydawniczych zostało podzielone na dwie książki, które stanowią nierozerwalną całość.
Ogromnie polubiłam Elkę i jej rodzinką ze wszystkimi ich cechami, tymi dobrymi i tymi, które czasami mogą nas mierzić. Elka bywa wredna 😅.Cóż, nobody is perfect.
Pokochałam niepodrabialny styl Ady Johanson i sposób, w jaki opowiada swoje historie, a gawędziarka z niej doskonała.
A na zakończenie podsyłam cytat, który rozjaśnia czytelnikowi oryginalny pomysł na tytuł 😉.
"Cały czas pobrzmiewały mi w głowie słowa mojej mamy i babci, które zawsze mówiły, że ludzkie związki często przyjmują kształt trójkątów. Tłumaczyły, że w ułożonym życiu dwojga ludzi zawsze następuje moment, gdy nagle przylepia się do nich ktoś trzeci. Babcia mawiała też, że jeśli w tym trójkącie wywalczysz sobie lub utrzymasz pozycję najdłuższego ramienia, to możesz być spokojna, bo ta figura szybko się rozpadnie. Wielkim przegranym jest natomiast osoba stanowiąca krótsze ramię trójkąta."
Czytajcie. Polecam👍.
"Rodzina jest tak mocna, jak porządna tkanina: nie porwie się, jeśli nie będziecie się szarpać w przeciwnych kierunkach."
Ela i jej matka od zawsze mają ze sobą dobry kontakt, nie ważne że dzieli je tysiące kilometrów. Dziewczyna mieszka w małej podtoruńskiej wsi a jej matka za granicami Anglii, jednak bardzo często ze sobą rozmawiają. Aż do dnia kiedy kontakt z matką się urywa, zaniepokojona tym faktem Ela postanawia wyruszyć na poszukiwania powodu tej ciszy.
Jednak Prawda, którą kobieta odkrywa, jest szokująca, a okazuje się dopiero początkiem jej osobistego trzęsienia ziemi...
Co takiego odkryje Ela?
Czemu matka zerwała z nią kontakt?
Na te i wiele innych pytań które przyjdą Wam do głowy, odpowiedź znajdziecie w książce.
"Krótsze ramię trójkąta. Elka" to pełna emocji książka. To opowieść ukazująca nam rodzinne relacje oraz to, jak bardzo ważne jest wsparcie najbliższych.
Lekka historia na upalne dni, a to dlatego że w książce znajdziecie śnieg który was schłodzi oraz emocje które wywołują gęsią skórkę. Chodź początek był trudny, bo nie mogłam się wciągnąć w tę historię, tak później poszło z górki i pochłonęłam ja jednym tchem. Książka przedstawia wiele trudnych tematów: zdrada, choroba, przemijający czas oraz trudny związek.
Opowieść napisana w taki sposób że każda emocje odczuwamy razem z bohaterami od śmiechu po łzy.
Fabuła niczym raczej się nie wyróżnia od podobnych książek, jednak czyta się ją naprawdę miło.
Bohaterowie wykreowani są naprawdę fajnie, tak prawdziwie.
Było to moje pierwsze spotkanie z piórem autorki ale na pewno nie ostatnie.
Myślę że książka przez jakiś czas zostanie w mojej głowie.
Polecam ?
,,Ten, który kocha, powinien dzielić los tego kogo kocha"
Mimo iż Elkę i jej mamę Lenę dzieli tysiące kilometrów to nie stanowi żadnej przeszkody w ich codziennej komunikacji. Gdy Lena przestaje się odzywać, Elka czuje się zaniepokojona. Na domiar złego partner Leny zachowuje się zagadkowo. Nie zważając na nic Elka wyrusza do Wielkiej Brytanii aby wyjaśnić co się dzieje. Okazuje się że prawda jest o wiele gorsza niż myślała na początku...
"Krótsze ramię trójkąta" to historia w której nie brakuje codziennego życia z cieniami i blaskami. Obserwujemy relacje rodzinne i zmagania z przeciwnościami losu. Nic nie jest tu wymyślone przez co łatwiej się utożsamiać z bohaterami. To historia, którą czyta się błyskawicznie. Autorka poruszyła niezwykle istotny ale i bliski mi wątek jakim jest silna więź łączący matkę i córkę. Pokazała jak ważne jest wsparcie i pomoc zwłaszcza gdy najbardziej jej potrzebujemy by walczyć o każdy kolejny dzień. Unaocznia również jak ludzie reagują w sytuacjach stresowych. Tym bardziej, że każdy z nas inaczej radzi sobie z daną sytuacją, na co ma wpływ szereg czynników czy osobistych doświadczeń. To opowieść którą odebrałam wyjątkowo osobiście zwłaszcza przez walkę tak naprawdę z góry skazaną na niepowodzenie. Całość zmusza do refleksji i zastanowienia. Pokazuje jak kruche jest życie.
Elka nawiązała głęboką więź ze swoją matką. Niestety dzielące ich kilometry sprawiają, że nie widują się tak często jakby tego pragnęły. Na szczęście kobietom pozostają inne formy komunikacji, z których chętnie korzystają. Gdy pewnego dnia matka Elki zrywa z córką kontakt, ta czuje się zaniepokojona. Nie namyślając się długo leci do Anglii by tam, na miejscu zbadać sprawę. Kobieta nie wie, że tajemnica, którą ukrywa jej rodzicielka odmieni życie całej rodziny.
Żyjąc dniem codziennym, realizując kolejne jego punkty i starając się rozwiązywać małe i duże problemy nie chcemy myśleć, że w naszym życiu może kogoś z bliskich nam osób zabraknąć. Wciąż wierzymy, że mamy czas by się z nimi nacieszyć. A co jeśli mylimy się i nie będzie dane nam pożegnać się z nimi? Czasami tak się zdarza, prawda? Czasami też przyglądamy się, gdy nasi bliscy gasną. I chociaż nasze serca rozrywają się na miliony kawałków nie możemy nic na to poradzić. Możemy tylko być... W tym czasie staramy się żyć w miarę normalnie. Uśmiechamy się, ale w środku czai się smutek i żal. Te doświadczenia są udziałem Elki i jej rodziny. Niespodziewana wiadomość o chorobie jej matki jest dla nich niczym cios w prosto serce. Takiego doświadczenia nie życzy się nawet największemu wrogowi.
Początki pierwszego tomu Krótszego ramienia trójkąta nie zapowiadały tego, z czym będziemy musieli zmierzyć się w dalszej części książki. Elka i jej bliscy byli zwykłą, kochającą się rodziną, dlatego sądziłam, że będziemy musieli zmierzyć się z problemami, które przytrafiają się każdej rodzinie. Sądziłam, że spędzę czas z lekką i zabawną historią. Nie spodziewałam się, że przyjdzie mi się zmierzyć trudną rzeczywistością, która stała się częścią życia głównych bohaterów. Było to dla mnie dość trudne doświadczenie. Śledząc ich losy przypomniały mi się chwile sprzed kilku lat, gdy chorował dziadek. To była dla mnie ciężki czas...
Książka uświadamia, że nasz czas z bliskimi jest ograniczony. Nigdy nie wiemy, kiedy zostaną nam odebrani. Dlatego powinnyśmy być wdzięczni za czas, który możemy z nimi spędzić. Ta książka uświadamia nam to dobitnie.
Elka to historia utkana z prawdziwych emocji. Ukazuje barwy ludzkiego, kruchego życia. Nie jest łatwą lekturą, ale pozwala dostrzec to, co jest w życiu najważniejsze.
Sięgając po powiesc Ady Johnson ,,Krótsze ramię trójkąta. Elka" spodziewałam się dobrej książki i nie zawiodłam się. Ta lektura była bardzo przyjemnym przeżyciem i cieszę się, że mogłam tą historię poznać. Idealna pozycja na zastój czytelniczy. Krótka pełna miłości i wzruszeń historia.
Książka "Krótsze ramię trójkąta. Elka" to niezwykle wartościowa opowieść o więzi między matką a córką. Fabuła skupia się na Elce, która mieszka w podtoruńskiej wsi, a jej matka Lena przebywa w angielskim mieście uniwersyteckim. Pomimo odległości, ich codzienna komunikacja jest pełna bliskości.
Jednak gdy Lena nagle przerywa kontakt z Elką, dziewczyna czuje się zagubiona i zaniepokojona. Jej próby dowiedzenia się czegokolwiek na temat matki kończą się na niczym. Partner Leny zaczyna zachowywać się zagadkowo, co skłania Elkę do podjęcia decyzji o wyjeździe do Wielkiej Brytanii, aby na miejscu rozwikłać tę tajemniczą sprawę.
Prawda, którą Elka odkrywa na miejscu, okazuje się szokująca i staje się punktem zwrotnym w jej życiu. Książka ukazuje, jak silna może być więź między matką a córką, jak wieże te relacje mogą być, i jak wiele są w stanie przetrwać.
Ta historia wciąga czytelnika od pierwszych stron i nie pozwala oderwać się od lektury. Autorka świetnie oddaje emocje bohaterów, tworząc zarówno radosne, jak i wzruszające momenty. Jej narracja jest płynna i angażująca, a fabuła trzyma w napięciu, odkrywając stopniowo kolejne warstwy tajemnicy. Autorka sprawia, że czytelnik wciąga się w tą historię i jak najszybciej chce poznać zakończenie, co skutkuje nieprzespaną nocą.
Momentami jednak opisy trochę mnie przynudzały, jednak patrząc na całą powieść nie były one uciążliwe. Takich momentów było bardzo niewiele. Muszę też wspomnieć, że jedna z bohaterek była nad wyraz irytująca, ale dało się to znieść.
Bardzo cieszę się, że mogłam poznać "Krótszego ramienia trójkąta. Elka" po tej lekturze chętnie sięgnę po kolejne książki tej autorki. Jej zdolność do kreowania głębokich, emocjonalnych historii jest imponująca, a opowieść o relacji między matką a córką pozostaje ze mną na długo po zakończeniu lektury.
Dlatego jeżeli chcecie przeczytać lekką, przyjemną, aczkolwiek wzruszającą i emocjonującą książkę to z całego serca polecam ,,Krótsze ramię trójkąta. Elka". Z niecierpliwością będę wyczekiwać kolejnych pozycji autorki.
Wraz ze śmiercią mamy świat Elki Walewskiej stracił jeden z filarów, na których się opierał. Kobieta ma czasem wrażenie, że uszkodzona konstrukcja niebezpiecznie...
W szkockim domu polsko-angielskiego małżeństwa Ady i Rossa Hudsonów trwają przygotowania do świąt Bożego Narodzenia. W gościnnych murach Strasznego Dworku...
Przeczytane:2023-07-25, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam,
Lubicie historie o relacjach rodzinnych?
Ela ma kochającego męża Dominika i dzieci. Ma dobre relacje z mamą. Nie przeszkadza im to, że Ela mieszka w podtoruńskiej wsi, a jej mama w Anglii. Nieoczekiwanie matka zrywa kontakt z córką. Zaniepokojona Ela postanawia wyjechać do Anglii i dowiedzieć się, dlaczego ich kontakt nagle urwał się. Partner jej matki informuje ją, że Lena już z nim nie mieszka.
Co stało się z mamą Eli?
Jakie sekrety odkryje Ela?
"Krótsze ramię trójkąta. Elka" to pierwszy tom i historia o relacjach oraz uczuciach między córką a matką. Bohaterki mimo odległości wspierają się i mają dobry kontakt ze sobą. Ich miłość jest piękna. Kiedy ich kontakt urywa się Ela staje się zdezorientowana. Towarzyszyłam jej w perypetiach. Autorka stworzyła historię przepełnioną emocjami. Przekonacie się, że los bywa przewrotny, a życie płata figle. Nic w życiu nie jest pewne, a jutro może nam zrzucić taką bombę, że załamiemy się albo będziemy walczyć pomimo przeszkód i trudności. To historia, która ściska za serce i sprawia, że pojawiają się łzy. Jestem zachwycona i wzruszona. Czekam na drugi tom, aby poznać dalsze losy bohaterów.
Polecam!
BRUNETTE BOOKS