Poruszająca opowieść o przyjaźni, miłości, cierpieniu i potrzebie bliskości.
Maj 1945. Adam, Halina i Honza – rozbitkowie, którzy ocaleli z wojennej hekatomby – próbują wrócić do Polski. Niemcy skapitulowały, lecz wojna tak naprawdę się nie skończyła, a świat poukładanych wartości dawno runął. Bohaterowie niejednokrotnie przekonają się o tym podczas swojej wędrówki.
"Króliki Pana Boga" są nawiązaniem do cenionej powieści Grzegorza Kozery "Berlin, późne lato", która ukazała się w 2013 r.
Wydawnictwo: Dobra Literatura
Data wydania: 2015-04-15
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 256
Adam, Halina i Honza to trójka bohaterów niezwykłej powieści Grzegorza Kozery p.t. "Króliki Pana Boga". Książka ta jest nawiązaniem do powieści wydanej w 2013 r, o której wcześniej czytałam, ale której jeszcze nie poznałam, a noszącej tytuł "Berlin, późne lato". I ze względu właśnie na bardzo dobre opinie o tej pierwszej wybrałam sobie właśnie tę za punkty na portalu Granice.pl, Wybrałam i nie żałuję, gdyż porusza ona temat, który poznałam po raz pierwszy dzięki książce Zofii Posmysz p.t. " Do wolności, do śmierci, do życia" a mianowicie przerażająco trudnej drogi powrotnej ludzi wyzwolonych w 1945 roku z obozów koncentracyjnych do domów. Zofia Posmysz opisała historię swojego powrotu i kobiet, które razem z nią wędrowały, ukazując na jakie trudy i niebezpieczeństwa były w tej drodze narażone. Grzegorz Kozera wprawdzie stworzył fikcyjne postaci, których przeżycia są również fikcją, niemniej, jak wynika z jego słów zawartych w przypisie Od autora, w trakcie przygotowań i pisania książki korzystał z źródeł, które tam wymienił, opisujących sytuację w Europie zaraz po zakończeniu wojny co pozwala traktować jej fabułę jak coś realnego, co mogło się wydarzyć.
Adam, który uwolnił się od skąpego i brutalnego bauera znalazł małego Honzę wśród trupów w pasiakach. Chłopcu cudem udało się przeżyć w trakcie rozstrzeliwania więźniów. Mimo swojego wycieńczenia i niebezpieczeństw czekających ich w drodze, jakich jest świadomy, bez wahania postanawia zaopiekować się nim. W szpitalu, do którego po jakimś czasie trafia chory Honza, Adam poznaje Halinę. Honza i Halina to ofiary obozów. Obydwoje skrywają swe straszne tajemnice, związane z pobytem tam. Gdy okazuje się, że Honza nie ma szans na wyzdrowienie Adam z Haliną decydują się na dramatycznie długą i trudną, pełną różnorakich zagrożeń ze strony prawie wszystkich napotykanych w jej trakcie obcych, drogę powrotną przez Czechy, by Honza zobaczył przed śmiercią swą matkę. Ten niezwykły przejaw uczucia jakim obdarzyli obydwoje chłopca oraz przyjaźni jaka ich połączyła w morzu doświadczanego cierpienia i zła na jakie się natknęli w trakcie niesamowicie wyczerpującej wędrówki o głodzie i chłodzie - w ciągłym strachu o swoje życie - poruszył mnie do głębi i sprawił, że obraz jaki ukazał Grzegorz Kozera w swej zupełnie innej od powojennych powieści na długo pozostanie w mojej pamięci.
Wielką wartością tej powieści Grzegorza Kozery jest przypomnienie tego o czym w zasadzie nigdy się nie mówiło, ani pisało. O czym nie uczono nas na historii, że kapitulacja Niemiec nie oznaczała końca wojny, że ci, którym udało się przeżyć piekło obozów po wyzwoleniu a zdecydowali się na powrót do domów, do Polski i dalej na wschód czy też na południe, pozostawali zdani na siebie i kosztował on ich ogrom traumatycznych przeżyć a często i życie.
"Króliki Pana Boga" mają ponadto dodatkowy walor a jest nim język i styl jakim zostały napisane, które sprawiły, że mimo przytłaczającej ciężkością tematu fabuły książkę czytało mi się je szybko i lekko a mimo natłoku emocji, którym byłam poddawana oraz napięcia jakie towarzyszyło mi w trakcie lektury pozostała we mnie refleksja, że dobro potrafi przezwyciężyć zło.....dotąd, dokąd będą istnieć ludzie, w których to dobro przetrwa.
Kilka dnia temu miałam przyjemność i zaszczyt przeczytać jedną z najbardziej poruszających, emocjonalnych i trudnych powieści w moim życiu - "Króliki Pana Boga", autorstwa Grzegorza Kozyry. Powiedzieć o tej pozycji interesująca, intrygująca, prawdziwa - to zdecydowanie zbyt mało. Myślę, że tak naprawdę trudno określić jej siłę i wartość jakimkolwiek słowem, gdyż ową moc przekazu trzeba po prostu doświadczyć samemu, by to zrozumieć. Z pewnością jest to jednak z tych pozycji w literaturze, o których pamięta się całe życie..
Książka Grzegorza Kozyry opowiada o losach trojga ludzi, którzy doświadczyli najprawdziwszego piekła na ziemi i którzy to starają się wyrwać z jego odmętów.. Niemcy, rok 1945. Zrujnowany wojną kraj przemierza młody mężczyzna, który uwolnił się spod niewolniczej pracy u miejscowego gospodarza. Adam, tak ma na imię ów mężczyzna, spotyka po drodze małego chłopca - Honzę. Ów dziecko przeżyło piekło obozu koncentracyjnego, z którego to ocalało istnym cudem. Po niedługim czasie do owej dwójki dołącza kobieta - Halina, która także przebywała w obozie koncentracyjnym i doznała tam największych okrucieństw jakie tylko mogły zrodzić się w wyobraźni człowieka.. I tak oto ta trójka życiowych rozbitków rozpoczyna swoją długą i niebezpieczną podróż do domu, do Polski. Podróż, będącą nieustanną walką z ludzkim zezwierzęceniem, głodem, upływającym czasem i śmiertelną chorobą..
Lektura "Królików Pana Boga" to bardzo mocne przeżycie emocjonalne, które wprawia czytelnika w bardzo smutny, pesymistyczny i często także przygnębiający nastrój. Trudno bowiem przejść obojętnie wobec tej niekończącej się rzeki nieszczęść, niesprawiedliwości i bólu, jaka to dotyka głównych bohaterów tej opowieści. Zarazem jednak historia tych trojga wojennych ocaleńców jest tak pasjonująca, iż nie sposób jest przerwać tego literackiego spotkania choćby na krótką chwilę. I jest w tym coś z narkotycznego doznania, które wciąga, zmusza do kontynuacji, dawkowania sobie kolejnych porcji, choć podświadomie doskonale wiemy o tym, że to boli.. Myślę, że Pan Grzegorz dokonał tutaj naprawdę wielkiej rzeczy, jaką to jest ukazanie najbardziej smutnych i pesymistycznych wydarzeń, w piękny, literacki sposób..
Fabuła tej opowieści przedstawia losy trojga zwykłych ludzi, nie wyróżniających się niczym z szeregu milionów innych powojennych rozbitków, przemierzających świat w drodze do swoich domów. Jednak dla nas - czytelników, to właśnie Adam, Halina i Honza są najważniejsi, jedyni, najciekawsi, zaś cały świat dookoła i wszyscy ludzie przestają mieć znaczenie. Ich podróż to wielka odyseja, podczas której doświadczamy powojennego piekła, jakie to sami sobie zgotowali ludzie. To z jednej strony zniszczone miasta i drogi, tysiące martwych ciał porzuconych na pastwę czasu i drapieżników, niebezpieczne szajki bandytów i równie przerażające oddziały wojska Armii Czerwonej.. Z drugiej zaś ludzie tak bardzo okaleczeni przez innych, iż dawno już stracili wiarę w przyszłość, sens życia, siebie.. I wszystko to poznajemy właśnie oczyma tych trojga bohaterów, z którymi przemierzamy polne drogi, wyniszczone ulice miast, kolejowe tory na pokładzie bydlęcych wagonów.. Doświadczymy z nimi głodu, morderstw, gwałtów, ludzkiej zachłanności i pazerności kosztem słabszych.. Przeżyjemy także wyprawy do przeszłości w ich wspomnieniach, które niejednokrotnie nie pozwalają im nocami zmrużyć oka..
W książce tej dzieje się naprawdę bardzo wiele, kiedy to bohaterowie co rusz stają przed nowymi pułapkami i kłopotami. Autor nie oszczędza tych postaci, serwując im przygody rodem z powieści sensacji. Adam, Halina i mały Honza muszą zmierzyć się z hordami pijanych i rozpalonych żądzami pożądania i chciwości radzieckich żołnierzy. Stawiają czoła także innym powojennym rozbitkom, którzy nie cofną się przed niczym, by zdobyć choćby najmniejsze okruchy jedzenia. To także zagrożenie w postaci wciąż tlącej się wojennej pożogi, jak i również powojennych porządków politycznych. I co ważne, ów zmagania nie zawsze kończą się dobrze, triumfem i happy endem. Niejednokrotnie raz jeszcze przegrywają w swoim życiu, doznają upokorzenia, bólu, straty. Takie jednak było, jest i zawsze będzie prawdziwe życie, które to w tej książce poznajemy w bardzo dosadny i szczery sposób..
Bohaterowie tej historii to postacie, o których można by rozprawiać godzinami.. Adam to młody mężczyzna, który stosunkowo najlepiej zniósł czas wojny. Pracując w gospodarstwie niemieckiego chłopa, doznawał co prawda licznych upokorzeń, ale zawsze miał dach nad głową i kromkę chleba. To rozsądny, mimo wszystko pogodny i odważny człowiek, który siłą rzeczy podejmuje się roli opiekuna dla swoich towarzyszy podróży, i który zdaje egzamin w tej roli. Halina to z kolei postać doskonale znana czytelnikom jednej z poprzednich powieści autora - "Berlin, późne lato". To kobieta, która straciła wiarę w świat, w przyszłość, w swoje człowieczeństwo. W obozie doznała nieludzkiej krzywdy, z której to zrodzony ból i upokorzenie stanowią jej największego wroga. To przykład doszczętnie wyniszczonego i wypalonego człowieka, która jednak za sprawą Adama i Honzy podejmuje jeszcze jedną próbę, walkę.. I wreszcie mały Honza - syn czeskiego Żyda i Polki, który przed laty wraz z ojcem trafił do obozu. Widział tam śmierć własnego taty, przeżył piekło głodu, przemocy i wykorzystywania przez dorosłych.. A dziś jego największym i tak naprawdę jedynym marzeniem jest dotarcie do rodzimego Cieszyna i ujrzenie raz jeszcze mamy.. To właśnie postać tego małego chłopca spaja tę historię, motywuje do działania Adama i Hannę, nadaje sens ich podróży i łączy tych obcych sobie troje ludzi, w swego rodzaju rodzinę.. Piękni bohaterowie, choć tak bardzo zwyczajni..
Z pewnością największą wartością tej opowieści jest przekonujące oddanie realiów powojennego świata i życia ludzi, którzy ocaleli. Czytając o tych wydarzeniach nie mogłam uwierzyć, iż do takiego piekła mogli doprowadzić sami ludzie. I choć oczywiście wszyscy wiemy doskonale jak wyglądała historia Europy i jakie okrucieństwa spotykały Polaków i inne narodowości w pierwszych miesiącach po zakończeniu drugiej wojny światowej, to jednak czym innym jest wiedzieć, a czym innym przeczytać o tym w powieści fabularnej. Te emocje są tak silne, że po zakończeniu lektury bardzo długo nie mogłam powstrzymać smutku, łez, wzruszenia.. I tak tylko sobie myślę.., że książka ta powinna być obowiązkową lekturą w polskich szkołach średnich, gdyż jej emocjonalny przekaz może być najlepszą szkołą ludzkiej wrażliwości i empatii..
"Króliki Pana Boga" to wedle mojej skromnej opinii powieść wybitna, o której powinno być głośno nie tylko w Polsce, ale i w całej Europie. To książka o historii nas wszystkich, naszej wspólnej traumie, bolesnej przeszłości ale także i skromnej dawce nadziei.. Adam, Halina i Honza to nasi rodacy, bliscy nam ludzie, którzy równie dobrze mogli nosić zupełnie inne imiona, i którym to należy się pamięć i współczucie. Lektura tej powieści to niezapomniane chwile, których nie można sobie odmówić, gdyż byłoby to po prostu za dużą stratą. Ja ze swej strony gorąco polecam tę książkę.., i jednocześnie żywię cichą nadzieję, że to jeszcze nie koniec opowieści o tych bohaterach..
"Króliki Pana Boga" to czas zakończenia wojny. Niemcy przegrywają, na ich teren wchodzą Amerykanie i Rosjanie. Ludzie pragną wrócić do swoich domów. Tylko czy pomimo zakończenia wojny to jest możliwe? Adam, Halina i Honza pragną tylko jednego. Dotrzeć do Polski, do domu. Jednak mimo zakończenia wojny, świat dalej jest w chaosie, o czym przekonają się niejednokrotnie.
"Króliki Pana Boga" to nie jest książka na miłe spędzenie czasu przy herbatce i pod kocem. To książka trudna, emocjonalna, dotykająca najcięższych przeżyć w dziejach ludzkości. Tu nie ma happyendów. Tu jest prawda, brutalna rzeczywistość, do której nigdy nie możemy dopuścić.
"Króliki Pana Boga" Grzegorz Kozera
Koniec wojny. Adam, Halina i Honza mają za sobą traumatyczne przeżycia. Postanawiają wrócić do domu. Droga powrotna okazuje się trudna, niebezpieczna. Głód, wszechobecna śmierć, okrucieństwo.
Powieść o poświęceniu, przyjaźni, tęsknocie, strachu.
Polecam.
Wzruszajaca, wstrząsajaca pokazujące jak wojna dewastuje ludzkie umysły. Co prawda akcja dzieje się w 1945 raczej na terenie Niemiec, ale pokazuje w jakim świat był chaosie ij ak ludzie nie mogli czuć się bezpieczni i nie mogli zapomnieć okropieństw wojny.
Gorzka i ironiczna opowieść o alkoholowym uzależnieniu zdegradowanego dziennikarza. Jedyną wartością, która może ocalić bohatera z pijackiego piekła, jest...
Opowieść o miłości i namiętnościach w czasach totalitaryzmu, kiedy niemal każdy wybór decyduje o życiu lub śmierci.Berlin, lata dwudzieste, lata...