Thriller z cyklu sigma force.
Fascynujące najnowsze odkrycia naukowe, tajemnice sprzed wieków, dzika Afryka i akcja, która zapiera dech w piersiach.
W obozie działającym pod auspicjami ONZ w kongijskiej dżungli znajdują schronienie ludzie uciekający przed falą powodzi. Młoda Francuzka działająca tam w ramach organizacji Lekarze Bez Granic odkrywa przypadki nieznanej choroby wywołującej u pacjentów stan przypominający katatonię. Być może ma to związek z inwazją miliardów mrówek, które zachowują się w sposób nietypowy dla tych owadów. Podobnie jak rozwścieczone pawiany atakujące obóz.
Tego typu przypadki nie mogą ujść uwadze Sigma Force, organizacji, która powstała po to, by reagować na poważne kryzysy na całym świecie, a po ostatniej pandemii zwłaszcza na te związane ze zdrowiem. Jej dewiza brzmi: „Bądźmy pierwsi”. Tym razem to im się jednak nie udaje. Kiedy komandor Gray Pierce, doktor Lisa Cummings, Monk Kokkalis i Joe Kowalski docierają do Afryki, obóz jest zrównany z ziemią, a dwoje pracujących tam lekarzy zostało uprowadzonych przez nieznanych sprawców.
Z pomocą byłego komandosa, Tuckera Wayne’a, jego czworonożnego partnera oraz weterynarza zajmującego się wirusologią próbują odkryć przyczynę choroby i ataków na kilka placówek medycznych. Ktoś wyraźnie chce im przeszkodzić, a tymczasem zaraza się rozprzestrzenia.
Czy to natura stała się tak przebiegła i agresywna, czy stoją za tym ludzie, którzy mogą czerpać korzyści z epidemii? Wszystko wskazuje, że odpowiedź na to pytanie można znaleźć w samym sercu dżungli – w przeklętym miejscu nazywanym przez miejscowych Królestwem Kości.
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2024-01-10
Kategoria: Przygodowe
ISBN:
Liczba stron: 480
James Rollins kazał nam bardzo długo czekać na kolejną część cyklu Sigma, ale było warto uzbroić się w cierpliwość. To już szesnasty tom, w którym agenci Sigma Force ratują świat przed zagładą.
Akcja powieści rozgrywa się tym razem w kongijskiej dżungli. Ludzie uciekają przed powodzią do obozu pomocy humanitarnej, gdzie pracuje między innymi doktor Charlotte Girard. Ogrom pracy sprawia, że początkowo pracownicy obozu nie zwracają uwagi na dziwne zachowanie niektórych zwierząt, na przykład mrówek, które nagle zrobiły się agresywne, a ich ugryzienia powodują dotkliwy ból, a także wprowadzają pogryzionych ludzi w dziwny stan katatonii czy śpiączki. Z czasem sytuacja robi się na tyle niebezpieczna i niecodzienna, że tamtejsi lekarze podejmują decyzję o wezwaniu pomocy. Wiadomość przeznaczona jest dla Franka Whitakera, weterynarza i wirusologa. Z odsieczą wyrusza również kapitan Tucker Wayne wraz ze swoim partnerem w walce, psem-żołnierzem, Kainem. Nie może zabraknąć także drużyny Sigma Force. Zanim jednak specjaliści zdołają dotrzeć na miejsce, w dżungli rozpęta się burza, nie tylko ta będąca zjawiskiem pogodowym. Najgorsze zaś jest to, że w ostatnim odebranym łączeniu dało się słyszeć kategoryczny nakaz, aby ratownicy jednak nie przyjeżdżali. Co mogło wydarzyć się w obozie pomocy humanitarnej? Czy jego pracownicy jeszcze żyją? Dlaczego obóz został zniszczony i kto porwał dwójkę lekarzy wzywających pomocy? Co to za epidemia dotknęła mieszkańców tego terenu? Na te i wiele innych pytań muszą odpowiedzieć znani nam już z poprzednich tomów bohaterowie, bo kto, jak nie oni wyruszą na ratunek, nie zważając na czyhające na każdym kroku niebezpieczeństwa?
Powieść podzielona została na kilka części, które świetnie porządkują treść i opisywane przez autora wydarzenia. Niby jest to typowy dla Rollinsa schemat, który po piętnastu powieściach zna się już na pamięć, jednak wciąż czyta się jednym tchem, gna wraz z bohaterami w szaleńczym tempie i przeżywa z wypiekami na twarzy kolejne zwroty akcji.
Połączenie naukowych faktów z fikcją znów zdało egzamin. Ta mieszanka za każdym razem okazuje się tak realistyczna, że naprawdę trudno zgadnąć, co autor wymyślił na potrzeby tej historii, a co można znaleźć w naukowych opracowaniach. Z pomocą przychodzi zakończenie, w którym Rollins odkrywa tajemnice poruszonych w powieści tematów.
Chociaż wciąż jestem wierna sympatii do Kowalskiego, to jednak tym razem najbardziej urzekł mnie wątek Tuckera i Kaina oraz ich niepowtarzalna więź. Fragmenty, w których obserwujemy sytuację oczami psa wywołały u mnie gęsią skórkę. Kontakt opiekuna z psim żołnierzem jest rewelacyjny. Idealne zgranie, bezgraniczne zaufanie i zdolność do przewidywania wzajemnie swoich decyzji to tylko część cech, którymi dysponuje ten duet.
Matko, co tu się działo! Zdecydowanie polecam Wam tę powieść. Wciąga i przyprawia momentami o palpitacje serca. Poszukiwane przez ekipę agentów Królestwo Kości robi wrażenie. Czym jest to miejsce i po co nasi bohaterowie narażają życie, aby je odnaleźć? Tego dowiecie się z książki. Zachęcam :-)
Na orbicie okołoziemskiej pojawia się nowa kometa. Wysłany w jej kierunku satelita badawczy, zwany Okiem Boga, przesyła na ziemię zatrważający obraz: całe...
Jaskinia w Górach Skalistych. Setki zmumifikowanych zwłok. Prawo do nich rości sobie indiańska społeczność. Ale w jaskini jest coś jeszcze – tabliczki...
Przeczytane:2024-01-14, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, Recenzencka, Papier, 52 książki 2024, 26 książek 2024, 12 książek 2024, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2024 roku, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2024, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2024, 2024,
" [...] Większość nowych wirusów powstaje w wyniku zakłócania środowiska naturalnego. [...]
Dzika Afryka, przerażające wirusy, trudna misja ratunkowa, to część z tego, co otrzymacie, czytając najnowsze dzieło Jamesa Rollinsa pod tytułem "Królestwo Kości". Czytając tę książkę, miejscami byłam przerażona. Ten, kto boi się nietoperzy, to mnie zrozumie. Te stworzonka przenoszą na sobie mnóstwo niebezpiecznych żyjątek (wirusów). Nietoperze odgrywają olbrzymią rolę w tej historii. Znajdziecie tutaj również niebezpieczne pawiany. Mrówki również nie zachowują się, tak jak powinny. Co się tutaj dzieje? Lepiej uważajcie na siebie.
Poznałam również niezwykłego psa, którego pokochałam jak swojego. Każdy powinien mieć takiego prawdziwego zwierzęcego przyjaciela. O jego misji dowiecie się podczas czytania tej książki.
Czytałam tę historię z zapartym tchem. Jej końcówka wywołała u mnie dosłownie potok łez. Warto było ją przeczytać.
Sigma Force to organizacja, która reaguje na poważne kryzysy na świecie. Tym razem jej agenci ruszają z misją ratunkową do Demokratycznej Republiki Konga. Czy uda się opanować epidemię i uratować lekarzy (Lekarze bez Granic) tam pracujących? Kto stoi za wybuchem epidemii? Byłam bardzo ciekawa odpowiedzi na te pytania.
Cieszę się, że autor nie przerwał pisania tej powieści, gdy wybuchła pandemia Covid-19. Gdyby to zrobił, to byłaby to strata dla całego świata. Cieszę się, że w tym dziele poruszył temat wirusów. A w zasadzie źródła ich pochodzenia, przenoszenia i ich skutki. Bardzo ważny temat w dzisiejszych czasach.
Zanim dotkniecie nietoperze i inne dzikie zwierzęta zastanówcie się, czy warto. Po przeczytaniu tej książki zastanowicie się nad tym dwa albo nawet trzy razy.
Czy kiedykolwiek zastanawialiście się, czy drzewa czują i myślą? Czy mogą nas atakować lub chronić? Czy raczej zdarza się to tylko w bajkach Poczytajcie, co na ten temat sądzi autor.
"Królestwo Kości" składa się z pięciu części: Atak, Uwikłanie, Infiltracja, Osaczeni i Inwazja. Każda z nich wywołuje strach, przerażenie i niedowierzanie.
Tutaj spotkacie między innymi dziwną inwazję mrówek -- Dorylus wilverthi (Afrykańska mrówka koczująca). Czy wyobrażacie sobie, że te mrówki potrafią zjeść żywcem: konia, psa, a nawet człowieka, zostawiając przy tym tylko same kości? To wywołało u mnie dreszcze. Jeszcze do teraz mnie telepie, jak sobie o tym przypomnę.
Jeżeli lubicie przeżywać ekstremalne przygody, to odsyłam was do "Królestwa Kości". Gwarantuję wam, że nie zaśniecie przed północą, a na widok mrówek, nietoperzy i innych stworzeń będziecie uciekać w panice.
Ta książka jest warta przeczytania.
Okładka "Królestwa kości" jest piękna i przerażająca. W pełni oddaje, to co znajduje się w środku. Dosłownie strzał w dziesiątkę.
Na końcu autor wyjaśnia, co jest fikcją, a co prawdą. Z niecierpliwością czekam na kolejną powieść tego autora.
Genialna fabuła, bardzo dobra akcja i ciekawe postacie zachęcają do ponownego przeczytania.