Kościoła nie ma. Wspomnienia po seminarium

Ocena: 4 (1 głosów)

,,Nie jest żadnym dla mnie usprawiedliwieniem to, że byłem tylko diakonem na przetrzymaniu i musiałem się grzecznie zachowywać w nadziei na powrót do łask i otrzymanie święceń. Bo w głębi duszy czułem, że to nie ma sensu i że żadnych święceń nigdy nie będzie", pisze autor w bezkompromisowym rozliczeniu z własną przeszłością.

Czy można wyzwolić się spod władzy Kościoła? Szczególnie w sytuacji, gdy było się jego częścią i korzystało z przysługujących księżom przywilejów? Robert Samborski po bestsellerowym Sakramencie obłudy w którym opisał pobyt w seminarium duchownym, tym razem rozlicza się z późniejszym okresem, kiedy wyrzucony z diakonatu, wciąż miał nadzieję na przywrócenie i otrzymanie święceń. Sytuacja zawieszenia okazała się destrukcyjna, ale i zbawienna. Zmusiła do znalezienia siły, by stawić czoło świeckiemu życiu.

Informacje dodatkowe o Kościoła nie ma. Wspomnienia po seminarium:

Wydawnictwo: Krytyka polityczna
Data wydania: 2022-10-26
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN: 9788367075480
Liczba stron: 264
Język oryginału: polski

Tagi: Reportaż i dziennikarstwo śledcze

więcej

Kup książkę Kościoła nie ma. Wspomnienia po seminarium

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Kościoła nie ma. Wspomnienia po seminarium - opinie o książce

Kontynuacja książki Roberta Samborskiego. Co wydarzyło się później po opuszczeniu seminarium? Jaki to miało wpływ na życie autora? Ta książka wiele wyjaśnia i otwiera oczy, pozwala zrozumieć.

Trzeba przyznać, że pierwsza część autora nie do końca przypadła mi do gustu. Ciężko było mi zrozumieć podejście i trwania Pana Roberta w takiej rzeczywistości. Trudnej, absurdalnej i nie do przyjęcia. Wiele razy sama stawiałam pytania i wrzało we mnie, chcąc podzielić się swoją krytyką. Dlaczego tak długo trwał w tym złym kościele? Coś jednak musiało powodować, że tam pozostawał. Może wcale nie było tam aż tak źle? Przeciez dopiero po problemach z przełożonymi zaczął się zastanawiać, czy ta droga ma sens. A dobrych parę lat minęło. Czy tu na pewno wszystko gra?

"Kościoła nie ma" wydaje mi się, że to trochę pamiętnik, a trochę forma terapii. Zaakceptowania rzeczywistości. Walki o siebie, swoją różnorodność i indywidualizm. Właśnie w tej książce zaczęłam się zastanawiać - co tak naprawdę da mi wniesienie oceny wobec tego człowieka? Czy to w ogóle ma znaczenie?
Niesamowicie ważne było dla mnie doświadczenie wczucia się w życie Samborskiego. Bez oceniania, dostrzeżenia, że faktycznie lata w seminarium były specyficzne, odrealnione. Trudne.

Oczywiście nie jest tak, że zgadzam się ze światopoglądem, utożsamiam się z nim i mówię: święta prawda. Jednak z zaciekawieniem przyglądam się, patrzę z innej perspektywy. Czasem kiwam głową i przyznaję rację. Więcej rozumiem. Nie staram się utwierdzać, że to ja mam rację i autor wypisuje głupoty. Absolutnie tak nie jest! Fakty, o których wspomina wiele razy robią mętlik w głowie i nie chce się wierzyć, że ludzie są zdolni do niewyobrażalnych czynów.

Jednym słowem - dopiero druga część otworzyła mi oczy. Wiele spraw się wyjaśniło i nie powinno się pozostawać tylko na pierwszej książce! Jedynym słusznym rozwiązaniem jest przeczytanie obu. Raczej gorzka, nie fikcja, która może szokować.

Reportaże i wspomnienia są u mnie numerem 1. I choć czytam takie książki tylko raz, to ta pozycja na pewno pozostanie w mojej pamięci. Tych historii nie da się zapomnieć. 

Link do opinii
Inne książki autora
Sakrament obłudy
Robert Samborski0
Okładka ksiązki - Sakrament obłudy

Były duchowny, wyrzucony z seminarium tuż przed święceniami, opisuje jak przebiega formowanie przyszłych księży. Co jest ważne w ich nauczaniu? Czy liczy...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Jak (nie) zostać królową
Katarzyna Redmerska ;
Jak (nie) zostać królową
Niewolnica elfów
Justyna Komuda
Niewolnica elfów
Lucek
Iwonna Buczkowska ;
Lucek
Mykoła
Michał Gołkowski ;
Mykoła
Jak ograłem PRL. Z gitarą
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Z gitarą
Faza kokonu
Joanna Gajewczyk ;
Faza kokonu
Bapu, opowieść o dobrym maharadży
Monika Kowaleczko-Szumowska
Bapu, opowieść o dobrym maharadży
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy