"Koniec rozdziału" to ostatnia trylogia powieściowa poświęcona rodzinie Forsyteów. Składają się na nią:"Dziewczyna czeka",Kwiat na pustyni",Za rzeką". Zamyka ona wielki cykl powieściowy poświęcony kilku pokoleniom zamożnej mieszczańskiej rodziny. Pierwszy tom trylogii przedstawia losy skoligaconej z Forsyteami Dianny Cherwell i jej rodzeństwa siostry Diany i brata Hyberta. Mąż Diany od lat przebywa w zakładzie dla umysłowo chorych. Kiedy pewnego dnia niespodziewanie pojawia się w domu, rodzina i przyjaciele, mając w pamięci jego brutalną naturę, wpadają w popłoch. Siostry usiłują wydobyć z więzienia swego brata Huberta, oskarżonego o zabicie Metysa. Ten obyczajowy skandal wprowadza w życie londyńskiej śmietanki atmosferę sensacji i przygody.
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 1975 (data przybliżona)
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 304
Tytuł oryginału: End of the chapter - maid in waiting
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Stella Landy
Ilustracje:Barbara Olsztyńska
Wielka epicka opowieść o angielskich wyższych sferach epoki wiktoriańskiej! Trzytomowa powieść obejmuje losy kilku pokoleń bogatej mieszczańskiej rodziny...
Nowoczesna komedia to kolejna trylogia powieściowa poświęcona rodzinie Forsyte ów. W jej skład wchodzą: Biała małpa (1924), Srebrna łyżka (1926)...
Przeczytane:2023-02-05, Ocena: 5, Przeczytałam, 26 książek 2023, 52 książki 2023,
Elżbieta Dinny,, mała żmijka''Cherwell
Wątki kryminalne a la Agatha Christie - I nie było już nikogo, wierszyk o 10 murzynkach, przenikanie się uniwersów.
Niemiłym zaskoczeniem był wątek o Rolandzie Feare'a.
Zaskakujące, że Dinny jest główną bohaterką, a nie Kit - syn Fleur i Michała, tylko kuzynka Michała.
Wątek Rolanda - nie wiem czemu autor podją się go, w bardzo oględny i brutalny spoób opisuje ostracyzm społeczny, cierpienie osób chorych i ich najbliższych oraz napięcie nerwowe.
Tym co najbardziej mnie zdziwiło jest lightowe podejście autora do tego tematu, w czasach, gdy farmakologia, terapie nie były rozwinięte, prawa pacjęta nie były przestrzegane, humanitarne podejście, lobotomia, ... . Aaa!!! O tym nikt się nawet nie zająkną! Ludzie z wyższych sfer/ Angielska klasa średnia?! Finalnie śmierć Rolanda przyniosła im ulgę! Co za zwyrodniałe społeczeństwo!
Czy ze strony Dinny , która jest/wysuwa się na bycie główną bohaterką i jej otoczenia/reszty opisanych osób to solipsyzm, snobizm, samolubność, brak empatii, wyrachowanie,...?
Gdyby to na Huberta psychice zostało odciśnięte piętno, doznał PTSD, w odniesieniu do niego byliby równie bezduszni i traktowali go jak ciężar?
Czy naprawdę nie było nikogo innego, żeby swatać z nim Dinny- tylko szwagier lub wróg jej brata?
Trzeci wątek książki, wyjaśnienie zabójstwa Metysa przez Huberta w Boliwii.
Jean i jej brat Alan - odbicie Huberta z więzienia przed ekstradycją - samolotem?!?
Jak ówczesni Bonnie i Clyde!!!
Ciotka Dinny, Emilia Mont - rozładowuje ciężką atmosferę książki. Jest jak matka Bridget Jones! A chwilę poźniej...- żałuje odejścia od robienia kukieł i stawiania szubienic!!!
,, Szubienic też szkoda. Mieliśmy małą szubieniczkę. Powiesiliśmy na niej kotka. Utopiliśmy go najpierw..., ale nie własnoręcznie... służba''. Aaa...!!!
Co ja czytam??? Jak(i) to ma mieć zbawienny wpływ na moją kulturę osobistą, światopogląd, cokolwiek?