Piąta książka w kryminalnej serii Hakana Nessera o komisarzu Van Veeterenie - kultowej serii powieści kryminalnych w Szwecji.
Anonimowa kobieta zgłasza zaginięcie niepełnoletnich uczestniczek letniego obozu tajemniczej sekty Czyste Życie. Kim jest nieznana nikomu kobieta i czy mówi prawdę? Co kryje się za fanatycznym przesłaniem przywódcy sekty? Komisarz Van Veeteren podejmuje się sprawy, w której na wszystkie pytania odpowiedzią jest milczenie. Kolejny raz komisarz zdany jest na swoją intuicję.
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 2013-11-20
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 368
Komisarz Van Veeteren poważnie zastanawia się nad przejściem na emeryturę. Niedługo ma rozpocząć swój długi urlop i to wtedy zamierza podjąć decyzję dotyczącą swojej przyszłości. Przed tym jednak postanawia pomóc zastępcy komendanta z Sorbinowa. Z obozu letniego dla dziewczyn prowadzonego przez sektę Czyste Życie zniknęła jedna z uczestniczek. Oscar Jellinek, guru tej sekty zaprzecza tym doniesieniom. Kluuge, który poprosił o pomoc VV, ma jednak przeczucie, że uczestnicy obozu ukrywają prawdę. Wkrótce okazuje się, że intuicja go nie myliła. Ciało zgwałconej i zamordowanej dziewczynki zostaje odnalezione w lesie niedaleko obozu. Rozpoczyna się wyjątkowo trudne śledztwo, które odbije się także na komisarzu VV.
„Komisarz i cisza” to piąty tom cyklu o śledztwach komisarza Van Veeterena, jednak pierwszy, który przeczytałam ja. Autor porusza naprawdę trudny temat, pedofilia. Ciężko jest sobie wyobrazić, że jakiś człowiek jest w stanie tak bardzo skrzywdzić dziecko. Uderza to w psychikę człowieka i zostawia po sobie trwały ślad niczym potężna asteroida w skorupie ziemskiej. Główny bohater też ma podobne odczucia. Bardzo męczy go to śledztwo, co jest plusem w tej książce. Czytelnik ma wrażenie autentyczności postaci. Będę musiała poznać poprzednie śledztwa prowadzone przez tytułowego komisarza.
Wraz z coraz większą liczbą przeczytanych książek moje gusta czytelnicze robią się iście królewskie. Nie zaposkaja mnie już prosty kryminał. To taki odstresowawczy akcent dnia, poczytać, przenieść się w inny świat. Książka jest dobra ale nie wspaniała. To nie jest książka, którą się pamięta. Gdybym miała napisac opinię za 3 miesiace-nie wiedziałabym nawet o czym czytałam..
Uczennica Winnie Maas pragnąc za wszelką cenę miłości, nie zauważa, że jest w rękach swojego chłopaka tylko zabawką. Wkrótce zachodzi w ciążę, a on usiłując...
Kolejna zbrodnia przedstawiona oczami doskonałego Håkana Nessera. Ostatnia część cyklu z Gunnarem Barbarottim w roli głównej! Historia zaczyna...
Przeczytane:2014-01-12, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2014,
"Komisarz i cisza" jest to adekwatny tytuł do całej powieści. Van Veeteren, który jest w powieści wiodącą postacią ( a wiadomo,że w pozostałych częściach, jakie czytałam do tej pory, jego udział był wątkowy, a nawet sporadyczny). TYm razem całość toczącego się śledztwa spoczywa na jego barkach. Nesser nie zdecydował się na urozmaicenie fabuły dodatkowymi wątkami kryminalnymi,
A wątki osobiste komisarza także zostają ledwo wspomniane. Komisarz szuka ciszy i wypoczynku, ale otrzymuje ciszę, która delikatnie mówiąc go wkurza. Mam na myśli ciszę i odmowę współpracy "księdza" oraz trzech "sióstr" , które na obozie nauczały dwanaście protegowanych, do wstąpienia, do sekty.
Komisarz musi liczyć sam na siebie i na swój zmysł obserwacji, drążenia niewygodnych tematów, ale i do ukształtowani swojego światopoglądu na sprawy trudne i dyskusyjne. Nie zmienia to faktu, że autor zaskoczył zakończeniem. Ale mocniej zaskoczył mnie przedstawieniem samego policjanta. Zawsze miałam go za gbura i zawodowego despotę. Teraz dostrzegłam go w bardziej korzystnym świetle. Zaczynam rozumieć, dlaczego tak często "staje okoniem" swoim współpracownikom i dlaczego bywa tak nieprzejednanym osobnikiem.
"Komisarz i cisza" jest to jak do tej pory najlepsza pozycja kryminalny z tym policjantem. Mało wątków osobistych i skupienie się na jednej , i tak już skomplikowanej sprawie są największymi atutami powieści. A dzięki wyrafinowanemu stylowi, sporą dozą , zrozumiałych dialogów czyta się lotem błyskawicy.
Więc jeśli lubisz Nessera, to polecać ci nie muszę. Lecz jeśli nie znasz pisarza, a masz taki zamiar, to ta cześć jest idealna, gdyż nie pogubisz się w wątkach społeczno-obyczajowych
Polecam