Przybij piątkę Kociej Szajce i daj się porwać detektywistycznej przygodzie!
Tej jesieni miłość unosi się w powietrzu... Korzystając z romantycznej aury ,Kocia Szajka pakuje walizki i rusza do Wenecji, włoskiego miasta poprzecinanego kanałami. W planach są karnawałowe zabawy i popijanie kotoccino. Tymczasem Wenecja wita koty poważną sprawą kryminalną. Z palazzo del Monte ktoś wykrada drogocenne księgi i przemyca je za miasto. Koci detektywi podejmują śledztwo. Czy w sprawę zamieszana jest mafia czarnych myszy? Kim jest Ratto Rossini?Ico oznacza pusty rękaw karnawałowego płaszcza? Do jasnej myszery, włoska draka rozkręca się na dobre!
Agata Romaniuk- pisarka, reporterka, socjolożka. Kocistka rozkochana w przygodach i małych miasteczkach. Jako Pani Wieczorynka opowiada w internecie improwizowane bajki na życzenie dzieci. Ilustracje stworzyła Malwina Hajduk, projektantka książek, plakatów, wystaw i wydarzeń artystycznych. Mieszka we Wrocławiu, po którym dużo spaceruje ze swoimi dwoma psami, rozglądając się, oczywiście, za tamtejszymi kotami.
Wydawnictwo: Agora
Data wydania: 2023-09-27
Kategoria: Dla dzieci
Kategoria wiekowa: 6-8 lat
ISBN:
Liczba stron: 120
Super bajka o gromadzie kotów która założyła szajkę.
Razem przeżywają wspaniałe przygody i tworzą grupę detektywistyczną.
Rozwiązują różne kryminalne zagadki.
Przybij piątkę Kociej Szajce i daj się porwać detektywistycznej przygodzie! Na potęgę mysiego czerepu! Coś dziwnego dzieje się w Cieszynie, spokojnym...
Z miłości? To współczuję to opowieść o współczesnym Omanie. O kobietach i mężczyznach, którzy skrywają namiętności...
Przeczytane:2024-03-16, Ocena: 5, Przeczytałam,
Siódma część kryminalnego cyklu dla dzieci autorstwa Agaty Romaniuk zatytułowany jest „Kocia Szajka i gondola przemytników”. Z jakim miejscem kojarzą wam się gondole? Mi z Wenecją. Właśnie tam autorka wyśle – niejako na urlop – swoich kocich bohaterów. Jednak kryminał kotów się trzyma. Szajka trafia na ślad złodziei starych ksiąg. Ogony ich świerzbią, aby pojmać złoczyńców. Łapa w łapę z Dantem, tutejszym kotem, oraz przy wsparciu kuzyna komisarza Psoty rozpoczynają śledztwo.
Mam wrażenie, że w tej części Agata Romaniuk skupiła się na rozwinięciu swoich postaci. Sprawa kryminalna jest, ale chyba akcent został delikatnie przesunięty, ku prywatnemu życiu kotów. Szczególną uwagę poświęca parze Lola i Komandos oraz kotce Poziomce. To u nich najwięcej się pozmienia. Autorka wprowadza też wielu nowych bohaterów, którzy i wpłyną na losy cieszyńskich kotów, jak i zagmatwają sprawę weneckich kradzieży.
Pisarka jest znana z tego, że stara się połączyć lokalny język, zwyczaje z, tworzona przez nią samą, kocią gwarą. W książce „Kocia Szajka i gondola przemytników” „liźniemy” włoskiej kuchni (czy koty ją polubiły?) i włoskich słówek, pomieszanych ze specyficznym humorem Agaty Romaniuk, np. „napijemy się” kotoccino. Efekt jest świetny. Atmosfera miejsca akcji zostawała oddana, a do tego wzbogacona o koci charakter powieści.
Jak oceniam kierunek w jakim idzie cykl „Kocia Szajka”? Podobają mi się „prywatne” wątki. I ja, i córka zżyłyśmy się z cieszyńskimi kotami, więc z przyjemnością przyjrzałyśmy się bliżej nim samym. Agata Romaniuk rozwinęła ich wzajemne relacje, które do tej pory były wyłącznie lekko akcentowane Przy okazji autorka nie zapomniała, że po te książki sięgają przede wszystkim młodzi miłośnicy powieści kryminalnych. Pozostała wierna zasadzie: Gdzie koty, tam śledztwo.