Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 2015-03-31
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 376
Początek drugiej wojny światowej. Wrogowie Trzeciej Rzeszy muszą jak najszybciej uciekać z Europy, lecz większość dróg ucieczki jest już zamknięta. Akcja...
Trzej towarzysze to powieść o pięknej i głębokiej prawdziwej męskiej przyjaźni, rozgrywająca się w latach dwudziestych w Niemczech. Lohkamp, Lenz...
Przeczytane:2015-05-16, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,
"Kochaj bliźniego swego" jest pierwszą z 4 powieści tego autora, które traktują o życiu niemieckich emigrantów. Pozostałe trzy to: "Łuk Triumfalny", "Noc w Lizbonie" i "Iskra życia". Pisarz przedstawił tu los trojga uchodźców politycznych. Nasi bohaterowie szukając schronienia przed nazistami udają się do Czechosłowacji, Austrii, Szwajcarii, Francji, USA. Jednak i tam nie czują się bezpiecznie. Nadal są prześladowani, otoczeni przez donosicieli, czują się odizolowani.
W powieści autor przybliża nam tych, którzy nie pogodzili się z systemem, ludzi szukających sprawiedliwości, chcących uniknąć nędzy. Jednak nasi bohaterowie stają się bezpaństwowcami, muszą się ukrywać, posiadają tylko wspomnienia z lepszych czasów. I nadzieję. Wszystko znoszą, nie ważne ile razy są upokarzani i wypędzani. Bez względu na to, ile widzą zła nadal nie tracą nadziei. Uchodźcy są tu ukazani jako obywatele drugiej kategorii, bez tożsamości, bez wartości, przepychani przez granice jak niechciany towar. Jednak czytamy także o ludziach, którzy są chętni im do pomocy. To jasne plamy w ciemności otaczającej wygnańców. Erich Maria Remarque porusza tu temat poszanowania godności człowieka. Ta książka to akt oskarżenia wobec nazistowskich prześladowań.
Pisarz opowiedział wnikliwie o uczuciach bohaterów. Ukazał ich cierpienie w taki sposób, że nie raz mocno mną to wstrząsnęło. Umiejętnie zbudował opresyjną atmosferę. Remarque przedstawił tu emocje, lęki i spokój wobec bestialstwa. Bez względu na wszystko nie sposób pozostać obojętnym wobec jego prozy. A w momentach kiedy myślisz, że wszystko jest przerażające, dla równowagi Remarque ukazał także dobro. Jednak nie zawsze. Praca jest wyjątkowa i poraża swą aktualnością. Mimo że od jej napisania minęło ponad 70 lat problemy ludzi starających się o azyl nie znikły. Powieść jest portretem lat poprzedzających wybuch II wojny światowej. Pisarz poznał te historie osobiście i tu udzielił tym ludziom głosu, który musiał zostać wreszcie wysłuchany. Utwór jest pełen aforyzmów o okrucieństwie, ale także o miłości pomiędzy ludźmi. Jest to hymn dla tolerancji, wolności, człowieczeństwa i poczucia odpowiedzialności. Proza ta jest jak narkotyk. Mimo że wstrząsająca - nie można przestać czytać...