Bohaterem Kliniki jest pacjent, który pragnie poddać się badaniu
profesora psychiatrii. W tym celu codziennie o świcie przychodzi do
tytułowej kliniki, by umówić się na wizytę, jednak profesor wybiera
pacjentów według tajemniczego klucza. Bohater błądzi po labiryntach
kliniki niczym bohaterowie Kafkowskich powieści. Spotyka na swej
drodze palacza, pielęgniarkę, asystenta, którzy z jednej strony –
przybliżają go do profesora, z drugiej – oddalają go od upragnionej
wizyty. Czym jest tytułowa klinika? Ile siły potrzeba, by otrzymać
pomoc? Dlaczego to spotkanie okazuje się tak ważne? Rankov z pewną
dozą absurdu po raz kolejny udowadnia, że jest mistrzem – naprawdę
– otwartych zakończeń.
Wydawnictwo: Książkowe Klimaty
Data wydania: 2024-09-16
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 196
Tytuł oryginału: Klinika
Język oryginału: słowacki
Tłumaczenie: Tomasz Grabiński
"Klinika" to kolejna książka, po której spodziewałam się sporo, a zawód był ogromny. Uwielbiam książki o szpitalach psychiatrycznych i o psychiatrii, więc mój entuzjazm przez rozpoczęciem lektury był całkiem spory. Dostałam dziwne coś, co po trosze miało nawiązywać do "Procesu" Kafki, a było całkiem nudnym chaosem, ani zabawnym, ani interesującym. Przez większą część książki nie bardzo wiedziałam do czego Rankov zmierza, a na koniec - bach! - kawa na ławę, co było trochę słabym zagraniem. Nieeee, ja tego nie kupuję. I do tego te kótkie, irytujące zdania, które wywołują u mnie zadyszkę. Nie, dziękuję bardzo. Mimo wyjaśnionych na końcu zamiarów, "Klinice" mówię nie.
Pierwszy września 1938 roku. Basen w Levicach gdzieś w centrum Europy. Trzech nastolatków – Węgier, Czech i Żyd – organizuje prywatne zawody...
Czechosłowacja na początku lat siedemdziesiątych. Smutna i szara, tuż po stłumieniu Praskiej Wiosny i wkroczeniu wojsk Układu Warszawskiego do kraju...
Przeczytane:2025-02-03, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam,
Pavol Rankov - mistrz słowa i intensywności tekstu, pisze pięknie, finezyjnie i zadziwiająco.
,,Klinika" od pierwszych zdań wciąga czytelnika w zwyczajny/ niezwyczajny świat głównego bohatera - pacjenta, który z niesamowitym uporem, pokonując kolejne niespodziewane trudności, próbuje dostać się do znakomitego profesora z nadzieją, że ten postawi właściwą diagnozę i go uleczy.
Z każdą próbą spotkania z profesorem, pacjent przybliża się do celu i jednocześnie od niego oddala, a na dodatek nachodzą go rozmaite wątpliwości.
Cała powieść jest alegorią, opowieścią o próbie dotarcia do sedna. O poszukiwaniu siebie, najpierw poprzez motyw przewodni jakim jest wejście do kliniki, żeby następnie przemierzać korytarze myśli, wspomnień, aby ostatecznie odkryć głęboko skrywane tajemnice swojego ,,ja".
To powieść o zakamarkach umysłu, o pragnieniu rozwiązania problemu, ale tak naprawdę o próbie unikania właściwych odpowiedzi, gdyż są one zbyt bolesne, aby o nich myśleć, a co dopiero mówić. To również powieść o uczuciach, wątpliwościach, wstydzie, winie i odkupieniu, o pamięci, wspomnieniach tych prawdziwych i fałszywych, które zakrywają właściwy obraz problemu, o próbie zdefiniowania siebie w świecie, w którym nic nie jest oczywiste.
A może te wszystkie wydarzenia to jedynie obrazy tworzone w wyobraźni pacjenta, albo jakiś jego tragiczny sen?
,,(...) moje z?ycie jest jak ro?wnanie matematyczne, kto?re nie ma rozwia?zania."
W ,,Klinice" nie ma ani jednego zbędnego słowa. Powieść jest wyważona, intensywna, lekka i głęboka zarazem. To wielowymiarowa literatura piękna w najlepszym tego słowa znaczeniu.
W pewnym momencie pomyślałam sobie, że w ,,Klinice" jest trochę jak u Kafki, tylko bardziej ludzko i realnie w swej nierealności.
,,(...) niedawno zdałem sobie sprawe?, z?e nowa? powszechna? umieje?tnos?cia?, kto?ra okazałaby sie? waz?niejsza od czytania ze zrozumieniem, byłoby z?ycie ze zrozumieniem. By człowiek wiedział, po co jest na s?wiecie."
Jestem pod ogromnym wrażeniem. Nie pierwszy raz. Zawsze czekam z utęsknieniem na kolejne książki autora, który zadziwia piękną prozą i tym, że każda jego powieść jest inna - niepowtarzalna, wyjątkowa i urzekająca.
Link do FB:
https://www.facebook.com/aniasztukaczytania/
Zapraszam:)