Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2011-06-16
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 0
To już moje piąte spotkanie z Peterem Pezzellim. „Każdej niedzieli” to ciepła powieść obyczajowa, która opowiada o rodzinie Catinich mieszkającej w Rhode Island w Stanach Zjednoczonych, ale mającej swe korzenie we Włoszech. Nie jest to lektura wymagająca, ale na pewno dostarczy wielu pozytywnych emocji.
Senior rodu Nick Catini jest jednocześnie narratorem powieści. Poznajemy go w szpitalu, gdy leżąc na łożu śmierci przegrywa walkę z nowotworem. Mężczyzna żegna się ze swoją dużą rodziną: żoną, trzema córkami, wnukami, kuzynami i przede wszystkim ze swoim jedynym synem Johnym, któremu powierza największy sekret swojego serca i wyjawia mu swoja ostatnią prośbę.
Johny jest ogromnie zaskoczony, wręcz zszokowany wyznaniem ojca i trudno mu obiecać, że podoła wypełnieniu ostatniej woli umierającego. Życie chłopaka ma ulec całkowitej zmianie, gdyż po śmierci ojca ma się on zająć prowadzeniem rodzinnego biznesu – sklepu metalowego Catinich. Powinien też założyć rodzinę i się ustatkować.
O co jeszcze prosi Nick swojego syna? Jaką tajemnicę skrywał przez lata przed rodziną?
Co ciekawe po swojej śmierci Nick nadal pozostaje narratorem książki i przekazuje dalsze wydarzenia obserwując członków rodziny z góry, z pozycji dobrego ducha czuwającego nad bliskimi. Co więcej, mężczyzna może także w razie potrzeby ingerować delikatnie w ich życie podsuwając pewne rozwiązania.
Kim jest tajemnicza młoda nauczycielka o imieniu Vicki? Jaki jest jej związek z panami Catini?
Przeczytałam tę książkę z dużą przyjemnością. Jak dla mnie trochę nietypowy sposób narracji zastosowany przez autora był strzałem w dziesiątkę, choć przyznam, że na początku byłam zdumiona. Ciekawa fabuła, sporo elementów zaskoczenia (także w zakończeniu), barwny język i przede wszystkim klimat tak charakterystyczny dla autora to wszystko sprawia, że zainteresowanie wzrasta z każdą przeczytaną stroną. Polecam tę lekturę na odreagowanie codziennego stresu i kieruję ją szczególnie do miłośników powieści obyczajowych oraz wielbicieli pióra Petera Pezzellego.
Carter Quinn, po powrocie z college’u do rodzinnego Rhode Island, postanawia nauczyć się włoskiego. Pragnie wyjechać do kraju miłości i wina, z nadzieją...
Mistrz obyczajowej, pachnącej bazylią i pomidorami opowieści powraca w wielkim stylu. Peter Pezzelli po raz kolejny zabiera nas w podróż do amerykańskiej...