Karamoja. Ostatni Wojownicy

Ocena: 5 (1 głosów)

Robert Ziółkowski w swojej najnowszej książce ukazuje kolejny fragment męskiego świata. W ,,Łowcach głów" i ,,Wściekłym psie" były to dylematy, jakie przed facetem stawia praca w policyjnej spec jednostce , w ,,Tuż za rogiem" - mężczyzna uwikłany pomiędzy kobietami, a wymaganiami, jakie stawia mu dzisiejszy świat. ,,Ostatni Wojownicy" są powrotem do korzeni męskości, odkrywaniem przez białego, cywilizowanego człowieka pierwotnych wartości, które czerpie od żyjących na poziomie neolitu Wojowników niezależnego plemienia Karamojong w północnej Ugandzie. To tęsknota człowieka uwikłanego w skomplikowaną cywilizację za prostymi emocjami i jasnym kodeksem postępowania. Książka podróżnicza, awanturnicza i refleksyjna w jednym.

Informacje dodatkowe o Karamoja. Ostatni Wojownicy:

Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2018-09-03
Kategoria: Podróżnicze
ISBN: 9788381164283
Liczba stron: 460

więcej

Kup książkę Karamoja. Ostatni Wojownicy

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Karamoja. Ostatni Wojownicy - opinie o książce

Avatar użytkownika - allison
allison
Przeczytane:2018-09-13, Ocena: 5, Przeczytałam,

„Karamoja. Ostatni wojownicy” to pełna pasji, dynamiczna relacja z podróży autora do serca Ugandy. Roi się tu od niebezpieczeństw, ale jest też miejsce na przyjaźń, szacunek, wzruszenia i poczucie humoru. Ta wybuchowa mieszanka sprawia, że całość czyta się jednym tchem. 

Robert Ziółkowski pokochał Afrykę od pierwszej wizyty na kontynencie. Jak sam podkreśla, wraca tam systematycznie, gdyż odczuwa taką potrzebę. 
Po co to robi? Parafrazując odpowiedzi himalaistów zapytanych o powody wspinania się, odpowiada krótko: „Bo Afryka jest”. 

W najnowszej książce pisarz i podróżnik zabiera nas do północnej Ugandy, do plemion Karamoja, które żyją według własnych zasad i przekazywanych z pokolenia na pokolenie tradycji. 
Jedną z naczelnych cech tego ludu jest wierność ustanowionym wewnętrznie prawom, nawet jeśli pozostają one w sprzeczności z państwowymi zarządzeniami. Przykładem są rytualne obrzezania kobiet – mimo iż grozi za nie wyrok pięciu lat więzienia, Karamoja nic sobie z tego nie robią. 

Pasjonujące jest śledzenie podróży autora i jego przyjaciela. Na Czarnym Kontynencie roi się od niebezpieczeństw, zarówno ze strony zwierząt, jak i ludzi, na porządku dziennym są kradzieże, korupcja, prostytucja... 
W tym świecie Robert Ziółkowski odnajduje jednak i szlachetnych, odważnych ludzi. Przede wszystkim jednak, co nieraz zaznacza, nie podejmuje się oceniania stylu życia Ugandyjczyków z perspektywy nowoczesnego Europejczyka. 

Najciekawszy okazuje się pobyt wśród ludu Karamoja. Plemiona te żyją w skrajnych warunkach, przypominających epokę kamienia łupanego, nieraz cierpiąc głód, pragnienie, chorując i walcząc z różnymi przeciwnościami przyrody. Właśnie dlatego mają dla niej wielki szacunek, podobnie jak do pracy własnych rąk i tradycji. 
Ważną rolę w kulturze Karamoja odgrywa niezależność – stąd niechęć do narzucanych przez kogokolwiek zasad. O prawo do wolności i odrębności mężczyźni gotowi są przelewać krew. Nic dziwnego, że uważani są za wielkich i groźnych wojowników. 
O ich odwadze świadczą liczne rytuały, podczas których np. ozdabiają ciała bliznami, a także burzliwa historia ludu. 

Robert Ziółkowski z pasją, ale i poczuciem humoru opisuje swój pobyt w północnej Ugandzie. Plastycznie, barwnie przedstawia codzienne życie kobiet, mężczyzn i dzieci z plamienia Karamoja, podkreślając zwłaszcza ich ujmującą prostotę, gościnność i wdzięczność za okazaną pomoc (autor, zgodnie ze złożoną rok wcześniej obietnicą, przywiózł im leki dla zwierząt, które są tu traktowane z wielkim szacunkiem, niczym członkowie rodziny). 

Śledząc opowieść pisarza, miałam wrażenie, jakbym była uczestnikiem jego wyprawy, tym bardziej, że relacja jest suto okraszona zdjęciami. Najbardziej w pamięć zapadają fotografie ukazujące obyczaje i codzienne zajęcia ludzi, a także krajobrazy. 

Ta książka to prawdziwa gratka dla miłośników literatury podróżniczej, nie tylko zafascynowanych kulturą afrykańską. 
Polecam z czystym sumieniem! 

BEATA IGIELSKA
 
 

Link do opinii
Inne książki autora
Wściekły pies. Polscy policjanci jakich nie znacie!
Robert Ziółkowski0
Okładka ksiązki - Wściekły pies. Polscy policjanci jakich nie znacie!

Polska szykuje się do mistrzostw Europy w piłce nożnej. Nadkomisarz Sebastian Zimny z wielkopolskiego Zespołu Poszukiwań Celowych zostaje oskarżony o dokonanie...

Szare wilki z Jarocina
Robert Ziółkowski0
Okładka ksiązki - Szare wilki z Jarocina

W wyniku brutalnego gwałtu, w Kilonii ginie siostra pruskiego militarysty, pułkownika von Wussowa. Z ofiary zostaje zdarty rodowy piętnastowieczny medalion...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy