Kamień w sercu

Ocena: 5 (8 głosów)
Co jeszcze może przytrafić się facetowi przed czterdziestką, który właśnie rozwodzi się z żoną domagającą się specjalnych alimentów dla... swoich kotów? Czy coś jeszcze czeka dziewczynę w gorszej połowie trzydziestki, która pogodziła się już z kłamstwami byłego męża i z samotnym macierzyństwem?

Zjazd absolwentów liceum zmieni w życiu Daszy i Marcina więcej, niżby się spodziewali. Odnaleziona na nowo miłość da im nie tylko nadzieję na szczęście, ale także siłę, by wspólnie walczyć z czymś znacznie trudniejszym niż zawiść "życzliwych”: ciężką chorobą Poli, córki Daszy. I by zaakceptować to, czego zmienić się nie da.

Dramatyzm wydarzeń, a także starannie odtworzone realia, celne obserwacje obyczajowe, znakomicie nakreślone sylwetki bohaterów sprawiają, że "Kamień w sercu" to poruszająca, choć niepozbawiona humoru opowieść o spóźnionej miłości, o sile potrzebnej, by odeprzeć nieoczekiwane ciosy, a przede wszystkim o odwadze, by kochać.

Informacje dodatkowe o Kamień w sercu:

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2008 (data przybliżona)
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788374696661
Liczba stron: 328

więcej

Kup książkę Kamień w sercu

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Kamień w sercu - opinie o książce

Avatar użytkownika - enigma1
enigma1
Przeczytane:2017-01-08, Ocena: 5, Przeczytałam, 26 książek 2017,
Na jubileuszu liceum spotykają się dawni znajomi: Marcin i Dasza. Obydwoje to ludzie po przejściach. Marcin wyemigrował do Stanów, tam całkiem dobrze się mu powodziło i byłby całkiem szczęśliwy gdyby nie to, że jego żona nie chciała mieć dzieci. A on chciał, i to bardzo. Dasza natomiast miała za sobą nieudane małżeństwo z patologicznym kłamcą i podrywaczem. Po rozwodzie samotnie wychowywała nastoletnią córkę, Polę. Kiedy po tylu latach ich drogi znów się przetną, od razu między nimi zaiskrzyło. Jak jednak mają ułożyć sobie życie? Dasza w Olsztynie, Marcin w Stanach - żadne nie ma ochoty na zmianę swego miejsca zamieszkania. Marcin (mający już mentalność bardziej Amerykanina niż Polaka) stawia od razu sprawę jasno: chce mieć dzieci. Dasza ma już córkę i wcale następnego dziecka nie planowała. Dla chcącego jednak nic trudnego, a oni obydwoje bardzo chcą być z sobą. Dlatego najpierw Dasza odwiedza Marcina w Stanach, potem on przyjeżdża na krótko do Polski. Szybko okazuje się, że ich wspólne dziecko jest już w drodze. Wtedy Marcin postanawia wrócić do Polski i wszystko układa się po jego myśli: znajduje dobrą pracę w Warszawie. w tym czasie Dasza z Polą znajdują odpowiednie mieszkanie w Warszawie i przeprowadzają się. Już po urodzeniu się dziecka, Uli, Dasza z Marcinem znajdują dom pod Warszawą i postanawiają go kupić. Znajdują w okolicy dobre gimnazjum, do którego zaczyna uczęszczać Pola. Trochę uciążliwe są dojazdy Marcina do pracy, ale to zdaje się być jedyną niedogodnością. I kiedy wszystko zdaje się jak najlepiej układać, gdy zaczynają się wakacje i Pola wybiera się na obóz wędrowny, nagle wszystko się zmienia. Okazuje się, że Pola ma guza mózgu. W tym momencie kończy się normalne życie rodziny i zaczyna zmaganie z chorobą, z polską służbą zdrowia, z wszelkimi przeciwnościami losu. Na całej linii zawodzi biologiczny ojciec Poli, który nie chce pomagać w opiece nad chorą córką. Marcin, ojczym Poli, stara się pogodzić pracę z codziennymi pobytami w szpitalu. Oczywiście cały ciężar opieki nad córką dźwiga Dasza, bardzo pomaga też jej mama. Jest w tej książce sporo gorzkich, bardzo prawdziwych spostrzeżeń na temat służby zdrowia, na powszechną bezsensowną biurokrację i bezinteresowną złośliwość ludzi. Często pomoc dostają z zupełnie nieoczekiwanej strony, od ludzi, których wcześniej nie podejrzewaliby o takie odruchy. W końcu cała rodzina podejmuje decyzję o wyjeździe do Stanów, gdzie - jak mają nadzieję - Pola będzie miała większe szanse na kontynuowanie nauki jak i na lepszą rehabilitację. Książka jest ciekawie napisana - rozdziały to naprzemienna opowieść Daszy i Marcina, dzięki temu możemy spojrzeć na wydarzenia z dwóch stron.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Mamut
Mamut
Przeczytane:2013-09-29, Ocena: 4, Przeczytałam, ROK 2013 PONAD WYZWANIE,
Powieść początkowo nudnawa i uciążliwa w czytaniu. Narracja skacze raz w przód, to znów się cofa o ileś tam lat, i znowu do teraźniejszości... Dopiero mniej więcej od połowy książka się rozkręca i naprawdę zaczyna ciekawić.
Link do opinii
Avatar użytkownika - jusia
jusia
Przeczytane:2012-08-20, Ocena: 6, Przeczytałam,

"Kamień w sercu" to piękna, autentyczna opowieść o odnalezieniu się po latach rozłąki dwóch ludzi Daszy i Marcina, ich miłości, szczęściu wspólnych planach, ale też o bólu, strachu spowodowanym chorobą córki Daszy - Poli. Każdy kto miał lub ma styczność z osobą chorą lub sam jest chory, doskonale zna stan w którym znaleźli się nasi bohaterowie, wie co to bezradność, ciągła walka, zmęczenie ale i nadzieja na lepsze jutro, wie również jak ważna jest miłość drugiej osoby, wsparcie, pragnienie bycia kochanym i akceptowanym. Natomiast dla ludzi zdrowych książka ta powinna być lekcją pokory, zastanowieniem się nad swoim życiem w którym narzekamy na wszystko i wszystkich, zapominając o tym że będąc zdrowym mamy wszystko. Doceniajmy dar życia.

Link do opinii
Avatar użytkownika - darinda
darinda
Przeczytane:2011-08-25, Ocena: 5, Przeczytałam,
Inspiruje, wybudza umysł :)
Link do opinii
Avatar użytkownika - Ivy
Ivy
Przeczytane:2018-03-07, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2018,

'' Takie rodzinne szczęście to masz w reklamach margaryny , nasza rodzina będzie normalna ''

 

Książkę złapałam w biegu w bibliotece . Nie miałam za dużo czasu i można powiedzieć że chwyciłam co było pod ręką . Kiedy już zaczęłam się jej przyglądać z zamiarem czytania , okazało się że okładka , jak dla mnie nie wyglądała zbyt zachęcająco . Dwa serca w wodzie , opis też był niespecjalnie porywający . Pomyślałam sobie , ależ mi się trafiło , jakieś ckliwe romansidło , jakiś polski harlequin o spotkaniu po latach , o odgrzanej miłości i tym podobne bla blanie , czyli to czego najbardziej nie lubię i właściwie nie czytuję . Jak się okazało , dostałam prztyczka w nos za swoją arogancję i kolejną nauczkę , że książek naprawdę nie ocenia się po okładkach . Ta pozycja okazała się smutną i gorzką historią , chociaż na początku jest i trochę słodko , ale nie lukrowato . Dasza (Daria) i Marcin chodzili razem do liceum . On ją skrycie kochał , ale bardzo się bronił by tego nie okazać , ona nie kochała (lub jeszcze wtedy nie wiedziała że kocha ) , traktowała go jak przyjaciela z którym można porozmawiać dosłownie o wszystkim . Po szkole ich drogi się rozeszły . Marcin wyjechał do Ameryki ożenił się z Amerykanką i stworzył świetnie prosperującą firmę konsultingową . Dasza zaczęła pracować jako aktorka teatru lalek , urodziła córkę Polę i jakoś próbowała funkcjonować w ówczesnej polskiej rzeczywistości . Kiedy się spotykają ponownie jest rok 2002 , oboje przyjeżdżają na spotkanie jubileuszowe do białostockiego liceum . Jak to w życiu bywa , mówiąc słowami pięknej piosenki Agnieszki Osieckiej 

 

'' A gdy się zejdą, raz i drugi,
kobieta po przejściach, mężczyzna z przeszłością,
bardzo się męczą, męczą przez czas długi,
co zrobić, co zrobić z tą miłością. '' 

 

[Czy te oczy mogą kłamać - Agnieszka Osiecka]

 

Dasza i Marcin znają się tyle lat i jednocześnie odkrywają się na nowo . Z jednej strony są te motyle w brzuchu , ale inne niż te w czasach nastoletnich . Z drugiej strony realne życie . Krnąbrna nastolatka wykrzykująca raz po raz '' nie masz prawa , nie jesteś moim ojcem '' i '' oto Polska właśnie '' , kiedy Marcin spotyka się z kuriozalnymi absurdami polskiego prawa . Kiedy nie może dostać dowodu osobistego , bo nie ma książeczki wojskowej , a książeczki wojskowej mu nie wydadzą bo nie posiada dowodu osobistego . Jednak jakoś powoli pchają to życie do przodu . Nagle następuje wielkie BUM ! . Zdarza się coś czego nikt nie przewidział i na co nikt nie był przygotowany . Pola , córka Daszy z pierwszego małżeństwa staje się niemal z dnia na dzień osobą fizycznie nie sprawną , rzeczywistość zmienia się diametralnie . Książka jest podzielona na duże rozdziały , tak jakby '' przed '' i '' po '' jakimś znamiennym wydarzeniu . Rozdziały sygnowane są wersami z piosenek Starego Dobrego Małżeństwa , co dodaje im kolorów i emocji . A naprzemienna narracja Daszy i Marcina pozwala dowiedzieć się jak różnie czasami widzą swoje bycie razem . Autorka nie ocenia i nie moralizuje , bardzo krótko , wręcz skąpo maluje przed czytelnikiem '' pudowe kamienie '' z jakimi muszą się zmierzyć Dasza i Marcin . Jak chociażby siedziby instytucji bez udogodnień dla ludzi na wózkach , czy miejsca parkingowe dla tychże , zajmowane przez na przykład kobiety w ciąży . Książka jest bardzo ciekawa pokazuje polskie realia , prawa , służbę ? zdrowia , czy mentalność naszych rodaków . Ale żeby nie było , są też i pozytywy , które czasami nadchodzą z najmniej przewidzianej strony , jak na przykład była żona Marcina która zrzeka się alimentów . Postacie są bardzo wiarygodne , w niczym nie przesadzone , jedynie postać Marcina mogłaby być trochę bardziej dynamiczna , niemal wcale nie widać u niego buntu z racji zaistniałej sytuacji , a trudno mi uwierzyć , że nawet ani razu się nie upił z tego powodu . Poza tym nie mam książce nic do zarzucenia . Czasem książki z tych '' złapanych w biegu '' okazują się świetnymi lekturami . Polecam .

Link do opinii
Avatar użytkownika - violeta86
violeta86
Przeczytane:2015-05-09, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2015, Mam,
Avatar użytkownika - jolantasatko
jolantasatko
Przeczytane:2014-02-03, Ocena: 6, Przeczytałam, 2008,
Avatar użytkownika - annna84
annna84
Przeczytane:2014-01-24, Ocena: 5, Przeczytałam,
Inne książki autora
Studnia życzeń
Katarzyna Leżeńska0
Okładka ksiązki - Studnia życzeń

W domu odziedziczonym po babce Rozalii Hanka odkrywa ślad tajemnicy rodzinnej, która kryje również sekret jej własnego pochodzenia. Dzięki przyjaciółce...

Sądy i osądy
Katarzyna Leżeńska0
Okładka ksiązki - Sądy i osądy

"Jadąc metrem do domu, przeczytała kolejny artykuł o leniwych i opieszałych sędziach. Dawno już przestała denerwować się obiegowymi mądrościami, rewolucyjnymi...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy