Aurora Wilson to dziewczyna po przejściach, która w szkole średniej związała się z Conorem – chłopakiem dręczącym uczniów. Nikt nie śmiał mu się sprzeciwić.
Kilka lat później ich związek przeżywa kryzys. Po jednej z kłótni kobieta trzaska drzwiami i wychodzi. Gdy chce wrócić do domu, okazuje się, że nie może uruchomić samochodu. Z pomocą przychodzi nieznajomy facet.
Nagle jej wybawca zaczyna pojawiać się w miejscach, w których przebywa Aurora. Co jeszcze bardziej zaskakuje, okazuje się, że mężczyzna spotyka się z jej najlepszą przyjaciółką. Aurora długo walczy z rodzącym się do niego uczuciem. Jason Harris wydaje się tajemniczy i niebezpieczny.
Jednak Aurora nie wie, że żadne z ich spotkań nie jest przypadkowe. Jason ma wobec niej pewne plany i nie cofnie się przed niczym, aby osiągnąć cel.
Wydawnictwo: NieZwykłe
Data wydania: 2022-05-04
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 366
Tytuł oryginału: Jesteś moja
Język oryginału: Polski
‘Jesteś moja’ to książka, która od pierwszych stron miesza czytelnikowi w głowie. Nietuzinkowa, trzymająca w niepewności oraz bardzo emocjonująca-taka właśnie jest ta pozycja. Przy tej lekturze łatwo zwątpić w swoje osądy, a to za sprawą jednej osoby.
Nie miałam okazji czytać, żadnej ksiąski, która wyszła spod pióra autorki i po tej lekturze cieszę się, że nasze pierwsze spotkanie miało miejsce właśnie przy tej lekturze. Autorka stworzyła coś niesamowitego, mrocznego i bardzo tajemniczego. Z pozoru prosta i przewidywalna historia poprowadzona tak, iż w pewnym momencie nie byłam pewna co jest prawdą a co zagrywką jednego z bohaterów. Ogromnym atutem tej powieści jest fakt, iż trzyma w niepewności do samego końca. Niby człowiek coś podejrzewa, tworzy teorie, lecz gdy zagłębiałam się w lekturę zaczęłam wątpić. Cała fabuła jest tak poprowadzona, że w pewnym momencie nabrałam wątpliwości co do swoich teorii i do ostatniej strony nie byłam pewna jak to się wszystko skończy. Drugim atutem są emocje zawarte w historii. Niepewność, pożądanie, strach, zmieszanie, zagubienie to tylko nieliczne z tych, jakie oddziaływały na mnie podczas lektury. Autorka wspaniale ukazała emocje i to do tego stopnia, że czułam dosłownie wszystko to, co czuła Aurora. Połączenie tych dwóch walorów sprawia, iż książka jest hipnotyzująca a historia wdziera się do umysłu i serca czytelnika przejmując je.
Bohaterowie powieści zostali wykreowani perfekcyjnie, zwłaszcza postać Jasona. Ten mężczyzna jest wyjątkowy pełen mroku oraz tajemniczości. Jest jedną wielką zagadką, którą ma się ochotę rozwiązać, lecz nie jest to łatwe, albowiem wiemy tylko tyle ile sam chce byśmy wiedzieli. Perfekcyjnie kontroluje otoczenie sprawiając, iż wierzymy w to, w co chce byśmy uwierzyli. Osobiście dałam mu się oszukać tak samo jak Aurota. Na jej przykładzie autorka doskonale ukazała jak zachowuje się osoba zagubiona i omamiona. Współczułam jej, bałam się o nią, ale też momentami byłam na nią zła za jej poczynania. Szczerze nie jestem pewna czy odnalazłabym się w sytuacji, w której znalazła się bohaterka.
Wyjątkowe jest również zakończenie. Jak wspomniałam fabuła jest tak prowadzona, że do samego końca nie byłam w 100% pewna zakończenia. Co ja mówię? Takiego obrotu spraw się nie spodziewałam. Szczerze nie do końca spodobała mi się postawa Aurory pod koniec. Jestem w stanie je zrozumieć, ale nie zmienia to faktu, że nie przypadło mi do gustu. Ja chyba tak do całej sprawy, nie mogłabym podejść. No ale o co chodzi i jakie jest zakończenie wiedzą Ci, któzy czytali a resztę odsyłam do książki.
‘Jesteś moja’ to naprawdę niesamowita historia, która wodzi czytelnika za nos oraz utrzymuje go w niepewności. Jeśli lubicie pozycje, które mieszają w głowie, zmuszają do myślenia oraz sprawiają, że przeżywa się wszystko z bohaterami to to jest idealna propozycja dla Was. Bardzo Wam ją polecam.
“Jesteś moja”
Znacie twórczość Ingi Juszczak ? Autorska zasłynęła swoją trylogią "Mroczna strona miłości", która co prawda gości na mojej NieZwykłej półce ale jeszcze jej nie czytałam.
"Jesteś moja" to jednotomówka. Mroczny romans wg mnie mający w sobie elementy thrilleru psychologicznego. Na swój sposób pokręcony i wciągnął mnie bardziej niż się tego spodziewałam .
Aurora Wilson była jedną z tych popularnych i lubianych w szkole dziewczyn. Lecz te lata już za nią. Obecnie wraz z chłopakiem przeprowadziła się do Polson by dali tam sobie drugą szansę. Conor ją zdradził. Mężczyzna z którym była od wielu lat, z którym planowała wspólną przyszłość, zawiódł jej zaufanie i złamał serce. Czy będą w stanie to naprawić ? Niby oboje tego chcą jednak ona wciąż ma przed oczami ten obraz, ten moment, w którym jej świat runął i nie potrafi zapomnieć.
Nagle pojawił się ON - Jason Harris. I pojawia się coraz częściej, co robi się coraz bardziej podejrzane. Szczególnie gdy mimo, że mężczyzna zaczyna spotykać się z jej przyjaciółką, jednocześnie zachowuje się dość dwuznacznie w stosunku do Aurory. Do czego to zmierza ? Jakie zamiary ma Jason wobec dziewczyny?
Niewątpliwie postać Jasona została bardzo ciekawie wykreowana. Mroczny, intrygujący, tajemniczy i taki niestabilny. Nie można przewidzieć jego kolejnego kroku, reakcji na cokolwiek, chyba nawet sam nie do końca jest w stanie to zrobić. Aurora jest zarazem przerażona tym co czuje gdy on jest w pobliżu jak i nie potrafi się od niego odseparować. Co z tego wyniknie ? Jak wielkim zagrożeniem jest dla niej ten mężczyzna ?
Wstęp do książki z pozoru wydaje się taki niepasujący do reszty, jednak później, z rozdziału na rozdział nabierałam świadomości jak bardzo jest istotny. Czytając nabierałam też podejrzeń o co w tym chodzi i zrozumiałam to zanim cała sprawa została oficjalnie tu wyjaśniona. Autorka dawała wskazówki, sygnały o co może chodzić i może były chwilami aż nazbyt oczywiste przez co ten taki najważniejszy element zaskoczenia nie był aż tak zaskakujący ale jednak nie rozczarowała mnie ta historia.
Bez wątpienia trzymała przez większość książki w napięciu i niepewności. Jason miał plan, którego trzymał się od początku jednak mimo, że świetnie opracowany to nie był w stanie przewidzieć wszystkiego, szczególnie swoich uczuć. Nie spodziewał się, że Aurora stanie się nie tylko celem ale i kimś więcej. Jednak oboje zranią, nie tylko siebie.
Niesamowicie pokręcona historia od początku do końca. Nie każdemu przypadnie do gustu, nie każdy zrozumie i zaakceptuje decyzje bohaterów. Sama uważam, że tok myślenia Jasona, to czym się kierował było po prostu chore. Zakończenie to taka wisienka na torcie z absurdalnych decyzji bohaterów ale mimo to mi się to podobało. Inne zakończenie chyba nie byłoby dla mnie satysfakcjonujące.
Takie książki jak ta, nieoczywiste i szalone na swój sposób, są ciekawym urozmaiceniem wśród wielu pisanych w podobnym stylu , wg schematu. Sądzę, że to jest dla mnie ciekawy początek przygody z twórczością tej autorki i muszę szybko nadrobić zaległości. Dziękuję Wydawnictwu NieZwykłe za możliwość poznania tej wyjątkowej historii i polecam Wam ją z czystym sumieniem i świadomością, że jak wspomniałam, nie każdemu przypadnie do gustu ale mam nadzieję, że jednak tak jak ja, docenicie jej zalety ❤️
Dzięki tej pozycji miałam możliwość poznać kolejną autorkę i jej świetny, przystępny styl pisania. Muszę przyznać, że z zaciekawieniem pochłaniałam intrygującą fabułę książki, która obfitowała w zaskakujące zwroty oraz dynamiczną akcję.
W tej zawiłej historii poznajemy Aurorę, która pokłóciła się ze swoim chłopakiem Connorem, który po kilku latach ich związku zdradził ją, czym przysporzył jej cierpienia i stał się przyczyną wielu problemów. Po jednej z awantur, dziewczyna wybiega wściekła z domu i jedzie, by w spokoju pozbierać myśli. Chcąc wrócić z powrotem, okazuje się, że jej samochód nie chce zapalić. Z pomocą przychodzi jej tajemniczy mężczyzna, który uruchamia auto. Później Jason jeszcze wiele razy pojawia się tam gdzie i ona, aż dziewczyna ulega jego urokowi. Jednak walczy ona z rodzącym się uczuciem, gdyż jest on chłopakiem jej przyjaciółki.
Kim tak naprawdę jest Harris i czego chce od dziewczyny. Czy jego intencje są na pewno szczere, a może skrywa on w sobie mroczny plan? Kto pojawi się także w życiu Aurory? Czy pogodzi się z Connorem, wybaczy mu jego wyskoki i znów stworzą zgraną parę?
Zachwyciła mnie treść tej lektury, która trzymała mnie w napięciu od początku, aż po samo zakończenie oraz wywołała prawdziwy potop emocji. Powieść jest niezwykle ciekawa, nieprzewidywalna i ma wspaniały, bardzo tajemniczy klimat, który pobudza zmysły oraz wyobraźnię. W głowie przelatywało mi wiele pytań i długo miałam w niej totalny chaos. Na szczęście pani Juszczak dostarczyła mi na wszystkie wyczerpujących odpowiedzi, dzięki czemu jestem usatysfakcjonowana i stwierdzam, iż przyjemnie spędziłam czas z tą pozycją.
Cudownie wykreowane postacie są bardzo realne i przekonywujące. Charakteryzują ich mocne osobowości pełne wad jak i zalet, ze słabościami oraz problemami, które dosięgnąć mogą każdego normalnego człowieka. Polubiłam główną bohaterkę, wczułam się w jej rozterki i przeżycia, oraz obserwowałam rozwijającą się sytuację z jej perspektywy. Dzięki trafnym opisom bez problemu wyczuwało się napięcie i iskrzenie między Aurorą oraz Jasonem. Coś bezapelacyjnie przyciągało ich do siebie i oplatało niewidzialną nicią.
Szkoda tylko, że chłopak zaślepiony pragnieniem zemsty wciągał dziewczynę w swe intrygi i nie dostrzegał, że łączy go z nią coś wyjątkowego. Czy Harris opamięta się, zmieni się i da szansę uczuciu? Tego dowiecie się dopiero w finalnych kartach książki. Zapewniam, że będziecie zaskoczeni, ale czy zadowoleni to już sami stwierdzicie.
Dla mnie ta powieść była powiewem świeżości i odskocznią od codzienności. Wspaniale było poznawać tę historię otuloną duszną aurą tajemniczości, z wieloma problemami i żądzą zemsty, która stała się sensem życia.
Kochani, dajcie się porwać tej lekturze i nie zwlekajcie. Uważam, że przypadnie wam ona do gustu i nie będziecie się nudzić ani przez chwilę. Polecam z całego serca!
Aurora Wilson od szkoły średniej jest w związku z Conorem, któremu nikt nie śmiał postawić się.
Po kilku latach ich związek przechodzi poważny kryzys. Aurora chce zawalczyć o swój związek pomimo tego, że Conor zdradził ją. Jednak po kolejnej kłótni zdenerwowana Aurora wychodzi z domu. Gdy chce wrócić do domu nie może uruchomić auta. Wtedy z pomocą przychodzi nieznajomy mężczyzna.
Od tego dnia tajemniczy nieznajomy zaczyna coraz częściej pojawiać się w miejscach, w których przebywa Aurora. Na dodatek Jason zaczyna pojawiać się z jej najlepszą przyjaciółką, ale bezczelnie podrywa Aurorę. Ona walczy z rodzącym się uczuciem do niego. Dziewczyna nie wie, że żadne z ich spotkań nie jest przypadkowe. Jason ma wobec niej plan i nie cofnie się przed niczym, by osiągnąć swój cel.
Kim jest tajemniczy Jason?
Czego chce od Aurory?
Czy grozi jej niebezpieczeństwo?
Przeczytajcie to przekonacie się.
Uwielbiam takie mroczne i pokręcone historie.
Autorka totalnie zaskoczyła mnie tą książką, bo niby jest to romans a ką czułam się jakbym czytała thriller psychologiczny. Pełno tutaj niewiadomych oraz tajemnic z przeszłości. Motyw zemsty spowodował, że nie mogłam oderwać się od tej książki ani przez chwilę. Autorka potrafi manipulować czytelnikiem, budować napięcie i trzymać czytelnika w niepewności do samego końca.
Świetnie wykreowani bohaterowie.
Jeśli macie ochotę na nieprzewidywalną historię to ta nie rozczaruje Was. Nie będziecie nudzić się. Autorka zapewniła mi prawdziwy rollercoaster emocjonalny.
Jestem zachwycona tą historią i czekam na następne książki autorki.
Czeka Was niezapomniana przygoda.
Rewelacja!
Polecam gorąco!
Aurora i Conor od szkoły średniej są razem. Był wtedy chłopakiem, którego bali się inni, który gnębił słabszych, z którym lepiej nie zaczynać. Chociaż ona nie końca zgadzała się z tym, co robił, nie sprzeciwiała się, nie robiła nic, aby temu zapobiegać.
Mijają lata, a oni nadal są razem, chociaż od jakiegoś czasu ich związek przeżywa mocny kryzys. Conor ją zdradził i chociaż postanowiła mu wybaczyć, nie do końca jej to wychodzi. Ciągle przed oczami ma to, co widziała na własne oczy, nawet wyprowadzka do innego miasta nie wiele pomogła. Aurora naprawdę chciałaby odbudować ten związek, widzi, że i Conor się stara, jednak to, co się stało, jest silniejsze od tego, co by chcieli. Po kolejnej kłótni dziewczyna wybiega z domu, musi ochłonąć, postanowić co dalej. Kiedy już chce wrócić, okazuje się, że jej samochód nie chce odpalić. Wtedy pojawia się przystojny nieznajomy, który wyciąga do niej pomocną dłoń i sprawia, że samochód znowu działa.
Jason okazuje się mężczyzną, który spotyka się z jej przyjaciółką. Zaczyna się pojawiać w miejscach, w których przebywa Aurora, na dodatek dziwnie się zachowując. Zaczyna ją coraz bardziej podrywać i chociaż i jej nie jest obojętny, nie wyobraża sobie zdradzić przyjaciółki, poza tym w jej życiu nadal jest Conor. Niestety nic nie jest takie łatwe, a Jason skrywa wiele sekretów. Jakich? Co połączy go z Aurorą? Czy Aurora wybaczy Conorowi?
Z książką nie dało się nudzić ani przez chwilę. Naprawdę dużo w niej się dzieje, akcja jest szybka, z ciekawymi zwrotami. To historia o zdradzie, drugiej szansie, zemście, tajemnicach, sekretach. Pełna namiętności, momentami mroczna, wywołująca podczas czytania wiele emocji. Mnie się podobała i to bardzo.
Bohaterowie dobrze wykreowani.
Aurora to młoda kobieta, której po zdradzie partnera świat się zawalił. Z jednej strony stara się ratować związek, z drugiej nie potrafi przebaczyć. Czasami miała wrażenie, że co innego myślała, a co innego robiła. Często kierowała się emocjami, działała impulsywnie. To bohaterka, której nie potrafiłam ocenić, dopóki nie poznałam jej całej historii i nie zrozumiałam pewnych rzeczy.
Jason to mężczyzna, który dokładnie wie, czego chce i po to sięga. Jest bohaterem z mocnym charakterem, mrocznym, pełnym tajemnic. Momentami oschły i chamski, momentami uroczy i słodki. To mężczyzna o wielu twarzach, o którym marzą kobiety.
„Jesteś moja” to książka, z którą spędziłam miło czas i ze swojej strony z przyjemnością polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
[...]Bajki dla dzieci kończą się w sposób idealny. Wszyscy żyją długo i szczęśliwie. Wszyscy sobie wybaczyli. I wszyscy wiodą idealne życie. Cóż .... w rzeczywistości nie zawsze tak jest[...]
Q: Macie jakiś obraz idealnego życia?
Aurora Wilson, dziewczyna, która w przeszłości przeszła ogromną traumę. Jej związek z popularnym chłopakiem runął jak domek z kart. Próbują teraz sobie wszystko poukładać jednakże nie wychodzi im to. Pewnego dnia na jej drodze staje pewien chłopak. Chłopak który zaczyna ją.... Tego musicie się sami dowiedzieć.
Nie będę ukrywała, że trochę miałam problemy z wkręceniem się w historię. Za dużo było pokręconych rzeczy, za szybkich przeskoków. Gubiłam się w fabule, musiałam wracać po kilka razy do początku rozdziału, żeby jeszcze raz zrozumieć treść, ale jak potem akcja zaczęła się rozkręcać, to wiedziałam, że muszę ją skończyć czytać. Autorka zaserwowała mi ogrom emocji. Był ogień na policzkach, były ciarki na plecach, były drżące ręce, przyspieszony oddech, strach, złość. Była też ochota wejścia do samej fabuły i nakopania bohaterowi. Było utonięcie w jego tęczówkach. A na sam koniec było wybaczenie. Zrozumienie postępowania, chociaż nie podobało mi się to co wyprawiał i jak ranił dziewczynę. Najważniejsze, że koniec miał swoj szczęśliwy finał. Że wreszcie tych dwoje się odnalazło i dało sobie drugą szansę.
,,Jesteś moja" to lektura ukazująca, że czasami nie należy wkładać wszystkich do jednego worka, że nie należy planować zemsty na kimś, kto tak naprawdę nie zawinił. No i przede wszystkim nie można bawić się uczuciami drugiej osoby. Dziękuję że mogłam przeczytać tą książkę w booktourze
Hej! Dziś mam dla Was opinię na temat mojego pierwszego spotkania z twórczością Ingi Juszczak. Książka "Jesteś moja" to moje pierwsze spotkanie z autorką i byłam go niezmiernie ciekawa. Na myśl o tym, że na mojej półce czeka na mnie ta książka miałam uśmiech na twarzy. Liczyłam, że będzie to historia, która całkowicie mnie pochłonie. Czy tak było?
Aurora Wilson to młoda kobieta, która już od szkoły średniej spotyka się z tym samym facetem - Connorem. Niestety obecnie przechodzą mały kryzys, ponieważ mężczyzna po tylu latach dopuścił się zdrady. Wspólnie stwierdzili, że chcą naprawić tą relację i spróbować odbudować zaufanie. Nie będzie to jednak takie proste, ponieważ Aurora na każdym kroku przypomina sobie sceny jej chłopaka z inną dziewczyną. Podczas jednej ze sprzeczek, dziewczyna ucieka na zakupy. Gdy chce wrócić do domu okazuje się, że jej auto nie chce odpalić. Na pomoc dziewczynie rusza nieznajomy, który wywarł na niej pozytywne wrażenie. Nagle okazuje się, że dziewczyna spotyka swojego wybawiciela w miejscach w których się pojawia. Na imprezie, na ognisku.. Co więcej okazuje się, że Jason spotyka się z jej najlepszą przyjaciółkę. Ich relacja jest bardzo tajemnicza i mroczna. Aurora jeszcze nie zdaje sobie sprawy w jaki wielkim niebezpieczeństwie się znalazła. Nie wiem, że każde jej spotkanie z Jasonem nie było przypadkowe. Mężczyzna ma wobec niej plan, który wdrożył w życie.
Brzmi interesująco, prawda? Kurde nic bardziej mylnego. Liczyłam, że ta historia będzie mega pociągającym romansem, jednak dostaliśmy średniej jakości thriller psychologiczny. Ciężko czyta się tą historię, gdy główni bohaterowie drażnią czytelnika na każdym kroku. Nie rozumiałam zachowania Aurory, niby chciała odbudować swoją relację z Connorem, jednak ciągle myślała o Jasonie. Niby traktowała Harper jak siostrę, a ciągle okłamywała ją i spotykała się z jej byłym.
Jason niby chciał być z Aurorą, ale nie zdradzał swoich uczuć a tym bardziej prawdziwych zamiarów. Ciągle poniżał dziewczynę, nia miał do niej za grosz szacunku. W jego oczach dziewczyna nie zasługiwała na prawdę. Ciężko czytało się tą historię. Między bohaterami nie było czuć żadnej chemii. Ich relacja była całkowicie pokręcona. Tak naprawdę mało o sobie wiedzieli a już zamieszkali razem. Niestety tutaj absurd gonił absurd.
Nie mam w zwyczaju zostawiać książki, dlatego już od 90 stony męczyłam się by dotrwać do końca. Wtedy jeszcze liczyłam, że może coś ruszy. Jednak nic bardziej mylnego. Autorka serwuje nam dużą dawkę niewiadomych. Sekrety, tajemnice, prześladowanie i w sumie znęcanie psychiczne to cała fabuła tej książki. Najbardziej liczyłam na zakończenie, które faktycznie wbije mnie w fotel i wymaże całościowy obraz. Jednak ja nie kupuję takiego finału. Okej, motyw zemsty bardzo interesujący jednak wykonanie już nieco gorsze. Wszystko dzieje się tak szybko i mam wrażenie, że po macoszemu. Nie dostajemy odpowiedzi na wiele pytań. A najgorsze jest to, że jeżeli przed czytaniem przeczytamy opis książki i prolog, który zdradza za wiele, możemy już na samym początku domyślić się całej fabuły. Tak było ze mną.
Niestety nie mogłam się wkręcić w tą książkę. Nie mogę również znaleźć czegoś co by mnie osobiście przekonało do tej historii. Jak dla mnie pomysł na tą historię miał ogromny potencjał, ja osobiście byłam mega ciekawa tej historii. Liczyłam, że ta książka całkowicie mnie pochłonie. Było jednak zupełnie inaczej. Ja niestety do niej nie powrócę, jednak Wam mogę zdradzić, że nie patrzcie na tą książkę jak na romans. Jeśli lubicie thrillery psychologiczne i wątek obsesji ta książka będzie dla Was.
?Recenzja?
"Gdyby nie tajemnice, byłoby naprawdę wszystko dobrze."
Aurora to kobieta, która od czasów szkoły jest w związku z Conorem. Mężczyzna nie jest wzorem do naśladowania. Sprawiał, że inni drżeli na jego widok. Jest dręczycielem, który zamieniał życie uczniów w piekło.
Tak trwają ze sobą kilka lat, do czasu, aż w ich związku przychodzi czas na kryzys. Jest to trudny okres dla kobiety. Nie potrafi ponownie mu zaufać. Na każdym kroku prześladuje ją zdarzenie, którego była świadkiem. Po kolejnej ostrej wymianie zdań wychodzi z domu, lecz jej wysłużony samochód odmawia współpracy. Z pomocą przychodzi mężczyzna, który od samego początku budzi w niej uczucia, przed którymi pragnie się bronić. Jednak zaczyna czuć się przez niego śledzona. Tam, gdzie ona tam pojawia się on. Jest niczym jej cień. Kiedy dowiaduje się, że jej przyjaciółka się z nim spotyka, czuje lekką zazdrość, do której nie chce się przyznać. Jak jest naprawdę?
Jason to mężczyzna, który od samego początku owiany jest aurą tajemniczości. Nic tak naprawdę o nim nie wiemy. Jest jak duch, który pojawia się i znika. Jednak jego celem jest Aurora. Ma obsesję na punkcie kobiety, która niebezpiecznie zmierza w złym kierunku. Jaka okaże się prawda? Kim tak naprawdę jest mężczyzna i co wspólnego z nim ma Aurora?
"Jesteś moja" to książka, która w idealny sposób bawi się ludzkim umysłem i przejmuje kontrolę nad jego psychiką.
Autorka stworzyła książkę, która od pierwszej strony sprawiła, że byłam pod jej wpływem. Pragnęłam poznać każdy najdrobniejszy szczegół jednak i tutaj zostałam pozytywnie zaskoczona. Ta książka praktycznie do ostatniej strony trzyma nas w niepewności. Tajemnice tak szybko nie wyjdą na jaw, jednak możecie być pewni, że takiej prawdy się nie spodziewaliście.
Idealnie poprowadzona akcja, bohaterowie wykreowani w sposób perfekcyjny. Momentami miałam ochotę każdego z nich zgnieść jak robaka. Oboje działali mi na nerwy. Jednak to Jason sprawił, że kompletnie uwierzyłam we wszystko, co mówił. Zostałam osaczona przez jego osobę. I tutaj brawa dla autorki za stworzenie postaci, która w taki sposób działa na nasz umysł. Byłam przerażona, z jaką łatwością wierzyłam w jego słowa. Nawet Aurora nie była dla mnie tak świetną postacią, jak Jason.
Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, ale już wiem, że nie ostatnie. Ilość tajemnic, zwrotów akcji, niespodziewanych momentów, jest tak wielka, że przy tej książce po prostu nie można się nudzić. Jednak zakończenie było dla mnie inne, niżbym się go spodziewała. Mam nadzieję, że jest to wstęp do kolejnej historii.
Jeśli chcecie przeczytać książkę, która zagra na waszej psychice, to koniecznie musicie sięgnąć po tę historię.
Świat dwudziestopięcioletniej Ellie Walker wali się jak domek z kart, kiedy narzeczony oznajmia jej w dniu ślubu, że kocha inną. Większego wylanego na...
Inga Juszczak w nowej odsłonie New Adult. Na drodze Mackenzie staje Caleb i wtedy wszystko wywraca się do góry nogami. Ten chłopak to ucieleśnienie najgorszych...
Przeczytane:2022-10-09, Ocena: 3, Przeczytałam, 52 książki 2022, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2022,
"Jesteś moja" autorstwa Ingi Juszczak, to książka, o której nie wiem, co mam myśleć. Czytając ją, miałam istny mętlik w głowie, ponieważ z jednej strony bardzo ciekawiła mnie, a z drugiej nużyła. Bohaterzy byli dorośli, a cały czas zachowywali się jak dzieci, zwłaszcza Aurora. Nie rozumiałam jej toku myślenia. Strachliwa mała dziewczynka, która nie wie, że potwory spod łóżka nie istnieją... Do tego jej związek z Connorem, jeśli miała jakiekolwiek wątpliwości, czy też te dziwne myśli, które cały czas zaprzątały jej głowę i definitywnie wskazywały na to, że powinna go zostawić, trzeba było to zakończyć, a nie liczyć, że może zapomni o wyrządzonej krzywdzie. Co prawda sama nie wiem, jak bym postąpiła, będąc na jej miejscu, ale jeśli już sam dotyk mężczyzny, który mnie zdradził, obrzydzałby mnie, to raczej zdałabym sobie sprawę z tego, że nie mam czego szukać u boku byłego ukochanego. A zwłaszcza, jeśli w międzyczasie próby ratowania związku, ktoś inny zaprzątałby mi myśli i nie byłyby one bynajmniej grzeczne.
To teraz trochę pozytywów. Postać Jasona była owiana tajemnicą i choć mężczyzna, jak i relacja Aurory z nim, niejednokrotnie mnie irytowała, tak byłam bardzo ciekawa, jak to wszystko się potoczy. Chciałam wiedzieć, co jest głównym powodem tego, że bohater zachowuję się tak, a nie inaczej i szczerze mówiąc, miałam pewne podejrzenia. Intryga, którą uknuła Autorka, była dosyć ciekawa, mamy tu niewyjaśnione tajemnice sprzed lat, rozpadający się związek i jeszcze wiele innych rzeczy, które w pewnym sensie się ze sobą łączą. Zakończenie może i mną nie wstrząsnęło, bo niektórych rzeczy się spodziewałam, tak jednak sprawiło, że uśmiech nie raz wykwitał na mojej twarzy. W pewnym momencie czytałam z tak dużym zainteresowaniem, że zaciskałam ręce i czekałam na ostatnią postawioną kropkę.
Reasumując, książka ma dużo świetnych momentów, które sprawiają, że nie idzie się od niej oderwać, ale jest też i pełno mankamentów, które jednak odpychają. Choćby właśnie nieodpowiednie zachowanie bohaterów co do ich wieku. Czytając, myślałam, że wykreowani przez Autorkę bohaterzy mają po max 18 lat i jeszcze nie za dużo wiedzą o życiu. Częste rozmyślania Aurory, które odcinały ją od rzeczywistości, a były czymś w rodzaju przeżytej traumy, jakoś niespecjalnie przypadły mi do gustu. Co prawda byłam ciekawa, co sprawiło, że była taka bojaźliwa, jednak nie do końca zostało nam to wyjaśnione. W pewnych momentach było tego nawet za dużo i w ogóle nie wiązało się z treścią, bo ile razy można wspominać o jednym i tym samym, na przestrzeni kilku rozdziałów? Tak samo, z tym że uwielbiała sunąć wzrokiem po ciele Jasona i oglądać każdy z jego tatuaży w kółko. Pojawiało się to nazbyt często, przez co miałam ogromną ochotę pominąć te momenty. Gdyby nie te kilka rzeczy, które wymieniłam, książka byłaby o niebo lepsza i z pewnością czytanie jej sprawiłoby mi jeszcze więcej przyjemności.
Dziękuję serdecznie Autorce oraz wydawnictwu za egzemplarz recenzencki. Polecam zapoznać się z tą historią, ponieważ moim zdaniem jest warta uwagi, a pewnie dla większości okaże się naprawdę dobra. Ja do tej pory mam mieszane uczucia, ale zakończenie zdecydowanie podniosło moją ogólną ocenę.