Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: b.d
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 352
JEDYNA Z ARCHIPELAGU od Kristin Hannah to dość melancholijna powieść o straconych szansach i rodzinnych tajemnicach. Ale czy okazała się na tyle dobra, by oczarować mnie swoją historią?
.
6.5/10?
Pomimo, iż w książce autorka porusza kilka trudnych i istotnych tematów, to niestety, ale ta opowieść mnie nie zachwyciła swoją treścią. Od samego początku miałam problem, aby "wgryźć" się w tocząca tu fabułę, a to pewnie za sprawą tego, że nie poczułam w niej tej wyjątkowej magii. Magii, która przeważnie towarzyszy w powieściach autorki. Tym razem jej po prostu nie odnalazłam...
.
JEDYNA Z ARCHIPELAGU to lektura lekko banalna, ale z nutką ciepła i optymistycznego akcentu. Ukazuje ona bowiem błędy przeszłości, a przede wszystkim skupia się na trudnych relacjach pomiędzy matką a córką. Czy znów staną się sobie bliższe? A może rany są już na tyle głębokie, że trudno będzie prosić o przebaczenie?
.
.
@wydawnictwo_swiatksiazki
https://www.instagram.com/rudy_lisek_czyta/
Losy dwóch córek Ruby i Carolina oraz, ich matki Nory Bridgestone, która porzuciła córki i męża dla kariery.
Nora pod wpływem alkoholu powoduje wypadek samochodowy, po tym jak w gazecie zostaje opublikowane jej nagie zdjęcie i romans podczas małżeństwa.
Córka Ruby, która nie ma kontaktu z matką od 11 lat, postanawia przyjechać i zaopiekować się nią. Chce wykorzystać okazję, aby poznać matkę i napisać o niej artykuł wart 50 tysięcy dolarów.
Nora postanawia odpocząć w letnim domku na Wyspie Lata, gdzie po przyjeździe do Ruby wracają wszystkie wspomnienia z dzieciństwa. Pewnego dnia kobieta dowiaduję się całej prawdy i zaczyna wszystko rozumieć oraz wybaczać matce.
Książka opowiada o trudach w przebaczeniu i daniu drugiej szansy człowiekowi przez którego zostało się zranionym. Ukazuje ludzi, którzy są tylko ludźmi i mają prawo popełniać błędy i należy im się druga szansa.
Opowiada o dziewczynie, która najpierw nienawidzi matki, z czasem uczy się ją od nowa kochać i rezygnuje z kariery, żeby nie złamać matce serca.
Książka dobra. Czytałam lepsze tej autorki, ale mimo wszystko warto przeczytać.
Elisabeth i Jack mają za sobą 20 lat pożycia małżeńskiego. Ich związek stał się konwencjonalny i pozbawiony miłości. Separacja, na jaką się decydują, nie...
Niespokojne lato 1974... Kate Mularkey pogodziła się ze swoim miejscem w łańcuchu pokarmowym społeczności ośmioklasowej szkoły. Nagle, ku jej zdumieniu...
Przeczytane:2022-10-30, Ocena: 5, Przeczytałam, wyzwania czytelnicze 2022,
Piękna, wzruszająca historia o relacji matki z córkami. Przy takiej książce nie szkoda zarwanej nocy. Dobrze, że akurat była to noc o godzinę dłuższa. Dobrze, że rano nie trzeba było wstawać do pracy. W książce dominują dwa wątki. Jeden to Nora i jej historia porzucenia rodziny. Drugi to umierający Eric, który jest gejem. Obie historie opowiadają o braku akceptacji. i zrozumienia dla innych. Ruby przez 11 lat nie może przebaczyć matce, choć nie do końca zna prawdę. Matka Erica nie akceptuje jego orientacji seksualnej, nie stać ją nawet na spotkanie z nim, gdy jest śmiertelnie chory. Książka pełna emocji i miejscami bolesna. Zabrakło mi tylko rozwinięcia niektórych życiowych aspektów, jak choćby radzenia sobie z kąpielą z nogą w gipsie i uszkodzonym nadgarstkiem. Czy jak było możliwe zostawienie pracy i zoboiązań zawodowych przez Deana, skąd miał pieniądze na pielęgniarkę dla Erica i swoje wydatki.