Mity powstają dopóki istnieją ludzie, którzy chcą ich słuchać. Współcześni aojdzi nadal snują opowieści o początkach naszego świata a do ich grona w wielkim stylu dołączają Olga Tokarczuk i Daniel Chmielewski przypominając nam historię sumeryjskiej bogini uwięzionej w krainie zmarłych.
Opowieść, którą czytelnicy i czytelniczki mogą znać z powieści Tokarczuk "Anna In w grobowcach świata" zyskała nową wersję!
Niedaleka przyszłość. Nina Szubur rusza na ratunek swojej ukochanej, uwięzionej w podziemiach miasta Uruk, Inanny. W ciągu kilku dni świat, który znała Nina, okaże się misternie utkaną siecią kłamstw i zależności, a od jej działań zależeć będzie życie nie tylko Inanny, ale i wszystkich mieszkańców Uruk.
Daniel Chmielewski, autor m.in. "Zapętlenia" i "Podglądu" (do scenariusza Marcina Podolca) podjął się niezwykle ambitnego zadania. Podróż korytarzami, windami, przez komnaty i ogrody podziemnego świata to wielka opowieść o poszukiwaniu sensu istnienia, w której spotykają się światy rodem z wizji Ballarda i starożytnego mitu.
"Ja, Nina Szubur" jest dziełem zaskakującym odwagą wizji i wspaniałą opowieścią o nas samych.
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2018-06-25
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 152
Złota to zaradna dziewczynka, która mieszka wraz ze swoimi przyjaciółmi, Tiną i Misiem, w ogromnym, pustym, betonowym mieście. Dni mijają...
Każda postać w tej historii może być przedstawiona jako najważniejsza, jako lepsza lub gorsza, dobra albo zła - powiada jeden z bohaterów. Choć właściwie...
Przeczytane:2019-03-10,
ISZTAR W ŚWIECIE POSTAPO
Od kiedy tylko zobaczyłem zapowiedź tego komiksu, wiedziałem, że będę chciał go przeczytać. Nie zainteresowała mnie ani tematyka, bo nie przepadam za przenoszeniem mitów na komiksowy grunt (temat jest już bowiem tak ograny, że szkoda na niego słów), ani nazwisko Olgi Tokarczuk, mimo jej statusu, nie zrobiło na mnie wielkiego wrażenia, a i z twórczością Daniela Chmielewskiego nie miałem w życiu zbyt wiele do czynienia. Coś jednak było w tych przykładowych planszach, co przyciągało mnie do "Ja, Nina Szubur". Ten klimat i zapowiedź czegoś ambitnego. I chociaż nie do końca całość wyszła tak, jak bym tego oczekiwał, album okazał się naprawdę udanym dziełem, absolutnie wartym poznania.
Niedaleka przyszłość. Apokaliptyczne wojny strawiły świat, ostatnim przyczółkiem ludzkości jest miasto Uruk – trzypoziomowe, samowystarczalne, zbudowane na środku pustyni. To tu żyją niedobitki naszej rasy i sztucznie wyhodowane osobniki mające im służyć. Tu także mieszka Inanna, córka jednego z Ojców Założycieli i kobieta pełna tajemnic. Pewnego dnia, po powrocie spoza granic Uruk, ze świata oficjalnie nieistniejącego, oznajmia swojej ukochanej Ninie Szubur, że muszą zejść z ważnym zadaniem do M3 – najniżej położonej kondygnacji, gdzie gnieździ się wszystko, co w mieście najgorsze. Czeka tam na nie siostra Inanny i niebezpieczeństwa. Inanna nie wraca, Nina chce ją ratować, ale jej dążenia do ocalenia ukochanej ukażą jej jak mało wiedziała o otaczającym ją świecie i ludziach…
Całość recenzji na moim blogu: http://ksiazkarniablog.blogspot.com/2018/06/ja-nina-szubur-daniel-chmielewski.html