Intuicja

Ocena: 4.8 (5 głosów)
Anioły są wśród nas. Przekonała się o tym osiemnastoletnia Evie. Teraz razem ze swoimi niebiańskimi przyjaciółmi musi zmierzyć się z siłami Zła. Jeśli przegra, straci swoją duszę oraz serce. „Intuicja” – druga część bestsellerowej serii „Przeczucie” Amy A. Bartol trafi do księgarń 8 marca. Życie Evie Clermont już nigdy nie będzie takie samo. Strata bardzo bliskiej osoby pozostawiła na jej sercu bliznę, która długo się nie zagoi. W bohaterce coraz silniej odzywają się również uczucia do dwóch przyjaciół ze studiów, Reeda i Russela. W nowej, metafizycznej rzeczywistości Evie staje przed dylematem, komu bardziej zaufać – pięknemu Aniołowi Mocy czy bratniej duszy, którą zna z poprzednich wcieleń. Bohaterka przyciąga też moce Zła, którym zależy na uwięzieniu jej duszy. Z pomocą zaprzyjaźnionych aniołów Żniwiarek Evie zrozumie, jak potężną mocą dysponuje. W końcu sama ma anielski rodowód... „Intuicja” Amy A. Bartol to kontynuacja przejmującej serii „Przeczucie” o zderzeniu świata ludzi z tym nieśmiertelnym. Już setki tysięcy osób na całym świecie śledzi losy Evie, Brownie, Buns, Reeda i Russela, licząc na odkrycie całej prawdy o bohaterach. Wydarzenia pełne mroku i tajemnicy układają się również w opowieść o trudnej miłości, and którą bohaterka nie potrafi zapanować.

Informacje dodatkowe o Intuicja:

Wydawnictwo: Akurat
Data wydania: 2017-03-08
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 978-83-287-0542-5
Liczba stron: 525

więcej

Kup książkę Intuicja

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Intuicja - opinie o książce

Czy zdarza Wam się mieć przeczucia co do pewnych rzeczy? Być może w Waszym życiu miała miejsce sytuacja, której racjonalne argumenty sugerowały, że musicie podjąć odpowiednią decyzję, ale Wasza intuicja podpowiadała, że powinniście postąpić zupełnie inaczej? Czy warto jej ufać? Na to pytanie musiała sobie odpowiedzieć Evie, główna bohaterka powieści Intuicja, która znana jest z podejmowania decyzji pod wpływem spontanicznych przeczuć. Dokąd ją to doprowadzi?
Intuicja to kontynuacja popularnej serii Przeczucia. O ile pierwszy tom przypadł mi do gustu, tak drugi absolutnie mnie zachwycił. Jest więcej aniołów, pojawiają się nowe istoty o nadnaturalnych mocach, na dodatek jest więcej: emocji, napięcia, akcji. Jest także pociągnięty temat trójkąta miłosnego: Reed, Russel i Evie. Jednak wątek miłosny nie jest nazbyt eksponowany.
Postać Evie została bardziej dopracowana i mimo że na początku wydaje się płaksą, która wiecznie narzeka, to z czasem staje się bardziej charakterną osóbką. Rozwija się w zaskakującym tempie, już nie pozwala sobie na bezmyślność i naiwność. Jest silna, nieprawdopodobnie szybka, sprytna i nieprzewidywalna. Dowiaduje się coraz więcej o tym, do jakiej rasy należy. Nie mam również zastrzeżeń co do postaci drugoplanowych, które okazały się barwnymi osobowościami o rozmaitych charakterach, posiadające swój urok.
Intuicja jest o wiele lepsza od swojej poprzedniczki. Najmocniejszym atutem jest historia, która za sprawą wyobraźni autorki jest bardzo interesująca, w której pojawiają się nieoczekiwane sploty wydarzeń. Plastyczny język i zgrabne dialogi sprawiają, że w łatwy sposób można przeniknąć w ten niesamowity świat i przeżyć porywającą przygodę. Warto też zauważyć, że autorka ewidentnie poprawiła styl, co wychodzi książce na plus. Powieść czyta się bardzo szybko. Bartol umiejętnie buduje napięcie, bo tempo raz zwalnia, aby zaraz móc przyspieszyć z podwójną mocą, i tak na zmianę do samego końca, który też może niektórych zaskoczyć. Osobiście nie mogę się doczekać kolejnej części, oby tylko Wydawnictwo nie kazało nam długo czekać. REKOMENDACJA:Pełna napięcia, akcji i grozy powieść dla młodych czytelników, z bohaterami, którzy na swoim przykładzie pokazują, że rodziny się nie wybiera, ale można wybrać przyjaciół, którzy w potrzebie potrafią doskonale tę rodzinę zastąpić, a nawet się nią stać. Wypróbujcie swojej intuicji i spróbujcie odgadnąć, jak tym razem  postąpi Evie. Zaskoczenie gwarantowane.

Link do opinii
Autor: Amy A. Bartol Tytuł: Intuicja (tom 2) Cykl: Przeczucia Ilość stron: 528 Wydawnictwo: Akurat Premiera w Polsce: 8 marca 2017 Cena: 39,90 "Wiem, że jestem jego, a on jest mój. Należymy do siebie nawzajem, jak niebo i ziemia." Gdy piszę tę recenzję jest styczeń. Właśnie skończyłam czytać książkę i powiem wam, że nie mogę doczekać się kolejnego tomu. Mimo iż końcówka pozostawia wiele do życzenia i na dobrą sprawę można by było zakończyć już tę historię, ale jednak nadal zastanawiam się co będzie dalej. Evie po walce z Albertem i uratowaniu Russela budzi się w domu Reeda w Crestwood. Okazuje się jednak, że Upadły Anioł którym był fałszywy przyjaciel Evie nadal żyje i tylko czyha na jej duszę. Do obrony ma swego ukochanego Reeda, który nie odstępuje jej na krok oraz Buns, Brownie oraz Zefira. Nasza bohaterka jednak nie chce by przyjaciele i co gorsza jej ukochany walczyli w jej obronie. Postanawia uciec z Russelem by Dominium nie posądziło Reeda oraz Zefira o zdradę majestatu. Czy uda jej się uchronić Reeda i przyjaciół? W naszej Evie Claremont dochodzi wiele zmian w charakterze. Już nie jest taka mocna, jak to wydawało mi się za pierwszym razem. W tym tomie poświęcała dużo uwagi na rozmyślania. Owszem jest niezwykłą wojowniczką i ma ogromną siłę fizyczną, jednak jej psychika jest bardzo wątła. Jedynie co nadal pozostaje niezmienne to jej spryt, który wykorzystuje w walce. Autorka w tej części poszła (chyba) o jeden most za daleko. Owszem fajnie, że dodała nowych bohaetrów, którzy z wyglądu i ze sposobu bycia przypominają wampiry, ale nimi nie są. Jednak myślę że to w pewnym sensie koło ratunkowe. A dlaczego? Myślę że jeśli czytaliście pierwszy tom i sięgnięcie po drugi to przekonacie się o czym mówię. Nie piszę też tego, że książka mi się nie podobała. Owszem bardzo polubiłam Reeda, Zefira i Evie. Jednak mimo wszystko podczas czytania tej książki nie wszystko mi ze sobą współgrało. Nie skreślam książki. Czekam na kolejny tom, czekam aż autorka wykona kolejny ruch na szachownicy. Nadal uważam, że pokochacie ten tom ze względu na emocje. Jestem zakochana po uszy w Reedzie i z chęcią zobaczę to na ekranie (Proszę by rolę Reeda zagrał jakiś seksowny aktor! :D).
Link do opinii
Avatar użytkownika - awiola
awiola
Przeczytane:2017-03-07, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2017, Mam,
"Złudzenie. To oznacza fałszywe przekonanie lub mylne wyobrażenie. To coś innego od zaprzeczenia, które polega na tym, że nie chcemy przyjąć do wiadomości nieprzyjemnego faktu lub istnienia czegoś, co nam nie odpowiada". Miłość, czy to pomiędzy ludźmi, czy też innymi stworzeniami zawsze stanowić będzie inspirację do tworzenia coraz to kolejnych książek. A kolejni czytelnicy będą z zapartym tchem śledzić odwieczną walkę o własne szczęście. Im więcej przeciwności losu i im więcej przeszkód, tym bardziej kibicujemy szczęśliwemu finałowi. Tak już po prostu jest. Amy A. Bartol to absolwentka Hillsdale College w Michigan. Matka dwójki synów i żona swojego męża. "Intuicja" to drugi tom serii nazwanej "Przeczucia". Evie próbuje podnieść się traumatycznych wydarzeniach, jakie niedawno przeżyła. Na szczęście ma obok siebie swoich oddanych przyjaciół oraz ukochanego Reeda. Tymczasem, powoli dokonuje się jej przemiana w anioła, dzięki której nabywa nowe, przydatne umiejętności. Gdy bohaterkę porywa Brennus, jej życie wkracza na zupełnie nowe tory. Evie musi ratować nie tylko swoją duszę, ale także życie ukochanych osób. Kontynuacja losów rudowłosej pół anielicy i pół człowieka oraz pozostałych bohaterów została oparta na jednym motywie - wartkiej akcji, pędzącej niemal z prędkością światła. Trudno bowiem oprzeć się wrażeniu, że fabuła tego tomu pędzi, nie bacząc na nic po drodze. W książce praktycznie cały czas coś się dzieje, przez co czytelnik nie otrzymuje nawet chwili odpoczynku. Dzięki takiemu zestawieniu oraz prostemu słownictwu nastawionemu na młodego czytelnika powieść czyta się niezwykle szybko, przerzucając jej kolejne strony. Amy A. Bartol wprowadziła do fabuły mocno intrygującą postać, czyli wampira Brennusa. Bohatera niejednoznacznego, pełnego sprzeczności, który jak mniemam namiesza w trzecim tomie tego cyklu. Moją uwagę zwróciła także przemiana Evie, która z zagubionej dziewczyny, niepotrafiącej odnaleźć się w nowym życiu, w końcu zaczęła walczyć o siebie i o ważnych dla siebie ludzi. Podoba mi się jej nowa twarz. W książce pojawia się także dość dobrze skrojony wątek istnienia stworów, które zamieszkują wydrążone tunele znajdujące się w starej kopalni. Gankanagowie to istoty podobne do wampirów, które budzą dreszcze na całym ciele. Kontynuacja serii Amy A. Bartol jeszcze bardziej rozpaliła moje serce do czerwoności. Ta książka zawiera nieprawdopodobną dynamikę wydarzeń, nowe postacie i zupełnie nieprzewidywalne zwroty akcji. Rudowłosa anielica Evie i jej paranormalny świat po raz kolejny zabierają czytelnika w rewelacyjną podróż pełną miłości i namiętności, która niczym tytułowa intuicja, z pewnością was nie zawiedzie.
Link do opinii

Anielska magia trwa...

Choć ,,Intuicja" to dopiero druga część serii Przeczucia, to jedno jest pewne - w tych książkach nie brakuje zawrotności. Autorka tworzy tak niespodziewane zwroty akcji, że czasami musimy na moment przystopować z czytaniem. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć następnego kroku bohaterów, a z doświadczenia wiemy, że w tej książce nic nie jest pewne. Tajemniczość idzie w parze z grozą, a to połączenie sprawia, że czasami ciężko się oddycha, bo nie wiemy, co czeka nas na następnej stronie.

,,Trudno przeżyć zdradę. Ale trzeba się z tym uporać, bo poddawanie się uczuciom może wiele kosztować. Musisz umieć patrzeć na różne sprawy obiektywnie, inaczej ryzykujesz, że podejmiesz niewłaściwe decyzje."

Evie musi poradzić sobie z ewoluowaniem w Anioła. Pomagają jej w tym najbliżsi przyjaciele - Reed, Russell, Buns, Brownie i Zefir. Lecz wróg nie śpi i wciąż czai się na jej duszę. Gdy Evie zostaje porwana przez Gankanagów, ich przywódca - Brennus - wprost szaleje na jej punkcie i nie cofnie się przed niczym, by mieć ją tylko dla siebie. Wojna jest nieunikniona...

,,Tonę w oceanie smutku, nie mam już sił się opierać. Jestem zmęczona walką o przeżycie."

Amy A. Bartol po raz kolejny udowadnia nam, jak bardzo lubi igrać z emocjami czytelników. ,,Nieuniknione" to było zaledwie wprowadzenie do serii, przedsmak tego, co szykuje dla nas autorka. Choć w tej książce nie brakowało emocji, a niejedna akcja przysparzała o zawrót głowy, to w ,,Intuicji" jest tego o stokroć więcej. Poznajemy nowe fakty, dowiadujemy się rzeczy, o których nie mieliśmy zielonego pojęcia. Poznajemy nowych bohaterów, którzy wprowadzają do fabuły jeszcze więcej tajemniczości. Brennus, przywódca Gankanagów - to postać, która z początku wydaje się mało znacząca dla fabuły. Mamy wrażenie, że za chwilę zniknie zapomniana. Lecz autorka nie pozwoli tak łatwo o nim zapomnieć. Poznamy Brennusa jako istotę, która nie cofnie się przed niczym, by pozyskać to, co chce. A najbardziej pragnie Evie. Nie tylko on szaleje z miłości do niej, więc jedno jest pewne - wojna gwarantowana. Reed nie odpuści tak łatwo. Na samą myśl o dalszych częściach serii aż ślinka mi cieknie od książkowego głodu. Ta seria jest jak narkotyk - im więcej poznaliśmy, tym więcej chcemy i nie jesteśmy w stanie przestać o niej myśleć.

W ,,Intuicji" mamy okazję bardziej poznać postać Russella. Kilka rozdziałów autorka postanowiła napisać z jego punktu widzenia. To Russell jest narratorem i dzięki temu zbliżamy się do tej postaci, zaczynamy rozumieć ją i jej uczucia. Russell to postać, która jako drugoplanowa, zasługuje na dużą uwagę i taką właśnie dostaje. Jest bohaterem, który przeszedł wiele i zadaje się, że cały czas będzie miał rzucane kłody pod nogi. Musi patrzeć jak miłość jego życia  i jego duszy jest z kimś innym. A najgorsze jest w tym wszystkim to, że musi zaakceptować taką decyzję. Mam nadzieję, że autorka w kolejnych częściach jakoś mu to wynagrodzi.

,,Próbowałem żyć bez ciebie... I już nigdy więcej nie zamierzam tego powtórzyć."

,,Intuicja" to książka pełna niespodziewanych zwrotów akcji. Choć niektóre tajemnice zostaną rozwiązane, to autorka dorzuca całą masę nowych, równie intrygujących, co sprawia, że jesteśmy uzależnieni od tej historii. Styl i język pozostają na takim samym, wysokim poziomie. Autorka zadbała o to , by książkę czytało się szybko i przyjemnie. Nie mamy trudności ze zrozumieniem słownictwa, a niektóre obcojęzyczne zwrotny są objaśnione na samym końcu książki, w specjalnie przygotowanym słowniczku. Amy A. Bartol pisze zrozumiale i ciekawie, choć czasami za bardzo szczegółowo. Są momenty, szczególnie na początku powieści, w których mamy wrzenie déj? vu. Evie często podkreśla jak to jest bardzo oddana Reedowi, jak go kocha. Jak czytamy o tym w jednym rozdziale po kilka razy, to robi się trochę irytująco. Kolejnym małym minusikiem jest postać Evie, która momentami zasługuje na porządnego kopa w cztery litery. W tej części jej postać jakby cofnęła się w poziomie  racjonalności. Bohaterka momentami zachowuje się bardzo mało racjonalnie, jest za bardzo ufna, a czasami zachowuje się istnie beznadziejnie głupio. W jednym akapicie robi coś głupiego, w następnym już wie, że to totalna głupota, ale i tak brnie w to dalej, po czym zaczyna wszystkich przepraszać, że popełniła taką gafę. Przyznajcie sami, że to trochę wykurzające? Ale to właśnie takie irytujące postacie wywołują u czytelnika najwięcej emocji, a czy nie właśnie o to chodzi? By książka wywoływała najprzeróżniejsze emocje, które potem są na długo zapamiętywane.

,,Posmakowałem jej. Jest ogniem i niebem, tak stara jak Ziemia i tak świeża jak archetyp. Jest jak najjaśniejsze światło i najciemniejsza noc. Jej krew zdradza jej sekrety, pragnienia."

Nowa postać Brennusa wnosi do powieści wiele tajemniczości. Choć w ,,Intuicji" mamy tylko niewielki zarys tej postaci, to w kolejnych czeskich Brennus przypomni o sobie i jestem pewna, że stworzy wśród czytelników sporą grupę, która będzie mu dopingować. W ,,Intuicji" mamy jeszcze więcej aniołów, a co za tym idzie, książka staje się naprawdę anielsko magiczna. Anioły to istoty nadnaturalne, które trudno wykreować na takie, by przyciągały uwagę czytelnika. Amy A. Bartol udało się to znakomicie. Z tych pięknych i idealnie dobrych istot zrobiła piękne lecz idealnie zabójczo niebezpieczne stworzenia, w których zakochujemy się na każdej stronie.

Książkę polecam wszystkim, bez wyjątku. Seria Przeczucia zasługuje na uwagę i swoje specjalne miejsce na półce. ,,Nieuniknione" to zaledwie iskra nad zapalnikiem, natomiast ,,Intuicja" to totalna eksplozja. Boję się pomyśleć, co dalej szykuje dla nas autorka.

Link do opinii
Avatar użytkownika - PatrycjaKuchta
PatrycjaKuchta
Przeczytane:2017-03-03, Ocena: 4, Przeczytałam,
Rudowłosy odmieniec na celowniku mrocznych istot Do niedawna Evie Claremont była zwyczajną nastolatką jednak wszystko zmieniło się w momencie kiedy odkryła istnienie istot nie z tego świata. Mało tego, okazuje się, że jest kimś wyjątkowym, kto nie pasuje ani do świata ludzkiego, ani do tego, o którego istnieniu do niedawna nie miała pojęcia. Po dramatycznych wydarzeniach opisanych w końcówce pierwszego tomu, bohaterka leczy rany jakie odniosła. Wróg jednak wciąż na nią poluje, w dodatku okazuje się, że nie on jeden, bo dziewczyna ściąga na siebie uwagę również innych potężnych przeciwników. Evie staje się zwierzyną łowną, którą każdy pragnie dopaść i wykorzystać do swoich celów, a w dodatku naraża na niebezpieczeństwo tych, którzy otoczyli ją opieką. Dalszych losów Evie, nie wyczekiwałam szczególnie mocno, bo pierwszy tom okazał się zwyczajnie przeciętny. Ot powtórka z modnego niegdyś gatunku. Obawiałam się również innego, typowego dla tego gatunku schematu, jakim jest znaczny spadek poziomu w drugim tomie. Początek, w zasadzie pierwsze 100 stron idealnie wpisywało się w ten ponury schemat, bo brnięcie przez niego było naprawdę bardzo męczące. Na szczęście w pewnym momencie autorka jakby się ocknęła i skierowała historię Evie na zupełnie inne tory, podjęła kilka odważnych decyzji, które pchnęły fabułę do przodu i sprawiły, że wreszcie zaczęłam z zainteresowaniem śledzić losy bohaterów. Punktem zwrotnym okazało się przeniesienie roli narratora na Russela, czyli bratnią duszę Evie. Początkowo ciężko było mi się przestawić, bo w jego spojrzeniu wszystko wyglądało odrobinę inaczej. Główna bohaterka zaczęła sprawiać wrażenie o wiele inteligentniejszej, kiedy zostałam odcięta od jej nierozgarniętego umysłu, a kiedy autorka zwróciła jej rolę narratorki na szczęście zachowała wiele nowych, godnych pochwały cech. Anielska przemiana wszystkim wychodzi na dobre. Bohaterowie zrzucają wreszcie płaszczyk naiwności i zaczynają wszystko postrzegać inaczej, niż dzieciaki, jakimi byli do tej pory. Z Evie zrobiła się niezła intrygantka, o ciętym języku i sporych pokładach odwagi, Russel przestał mnie drażnić i już nie wydaje się aż tak zbędny w tej historii jak dotychczas. Reed z kolei przestał się wreszcie zachowywać jak robot i udowodnił, że jest zdolny nie tylko do uczuć, ale także emocji, czego wcześniej nie dało się za bardzo odczuć. Autorka stara się wprowadzać co i rusz akcję i dynamizm do swojej powieści, co nie zmienia jednak faktu, że książka jest zwyczajnie za gruba, jak na zaproponowaną ilość akcji. Sporo tu dłużyzn, rozwlekania akcji i przestojów, a szkoda, bo gdyby bardziej skondensować, to co najciekawsze, powieść byłaby znacznie lepsza. Lubię opasłe tomiszcza, ale tylko takie, w których opisywane historie wymagają wielu stron, by odpowiednio je rozwinąć i wyjaśnić. Ta historia nie wymagała aż tylu stron, bo na rozwlekaniu pewnych wątków tylko traci, a nie zyskuje. O CZYM? „Intuicja”, to ciekawa kontynuacja, która mimo kiepskiego początku zmierza w bardzo intrygującym kierunku. Daleko mi do zachwycania się wykreowaną przez autorkę historią, ale doceniam, że nie zalewa bohaterów lukrem i stara się tworzyć nowe zaskakujące zwroty akcji. Dzięki zmianie otoczenia, nowym zagrożeniom i subtelnym zmianom w charakterach głównych bohaterów, książka robi odrobinę lepsze wrażenie niż poprzednia z tej serii, jednak nadal czekam na „to coś” za co serię pokochały miliony czytelników. Jeśli jednak „Nieuniknione” zrobiło na Was wrażenie, „Intuicja” oczaruje Was jeszcze bardziej. http://beauty-little-moment.blogspot.com/2017/03/intuicja-amy-bartol-przedpremierowo.html
Link do opinii
Inne książki autora
Niegodziwość
Amy A. Bartol0
Okładka ksiązki - Niegodziwość

Rozstrzygające starcie aniołów ze Złem w tomie zamykającym świetnie przyjętą serię ,,Przeczucia" Amy A. Bartol. Evie wraz z najbliższymi przyjaciółmi...

Przeczucia. Tom 1. Nieuniknione
Amy A. Bartol0
Okładka ksiązki - Przeczucia. Tom 1. Nieuniknione

Evie Claremont zostawia za sobą dawne koszmary i pełna nadziei zaczyna I rok studiów. Jednak kiedy spotyka Reeda Wellingtona, chłopaka o niezwykle...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy