Światowej sławy specjalista od symboli Robert Langdon budzi się na szpitalnym łóżku w zupełnie obcym miejscu. Nie pamięta, jak i dlaczego znalazł się w szpitalu. Nie potrafi też wyjaśnić, w jaki sposób wszedł w posiadanie tajemniczego przedmiotu, który znajduje we własnej marynarce.
Czasu na rozmyślania nie ma niestety zbyt wiele. Ledwie na dobre odzyskuje przytomność, ktoś próbuje go zabić.
W towarzystwie młodej lekarki Sienny Brooks Langdon opuszcza w pośpiechu szpital. Ścigany przez nieznanych
wrogów przemierza uliczki Florencji, próbując odkryć powody niespodziewanego pościgu. Podąża śladem tajemniczych wskazówek ukrytych w słynnym poemacie Dantego...
Czy jego wiedza o tajemnych sekretach, które skrywa historyczna fasada miasta, wystarczy, by umknąć nieznanym oprawcom? Czy zdoła rozszyfrować zagadkę i uratować świat przed śmiertelnym zagrożeniem?
Wydawnictwo: Sonia Draga
Data wydania: 2022-03-09
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 688
Tytuł oryginału: Inferno
Z nieznanych przyczyn światowej sławy specjalista od symboli Robert Langdon znalazł się w szpitalu i nie pamięta niczego z ostatnich kilku dni. Na dodatek w jego marynarce znajduje się przedmiot, którego nie rozpoznaje, a zaraz po przebudzeniu ktoś próbuje go zabić.
Robert wraz z lekarką Sienną stara się odkryć co sprawdziło go do Florencji i co kryje w sobie ów przedmiot. Razem szybko orientują się, że jest on związany z poematem Dantego i zawiera informacje na temat niebezpieczeństwa, które grozi światu. Ta dwójka musi się spieszyć by uratować ludzkość przed zagładą.
Niesamowity opis miasta. Zagadka, której rozwiązanie chce się poznać jak najszybciej, a do tego mnóstwo zwrotów akcji i fabuła pokazana z perspektywy wielu postaci. To wszystko sprawiło, że szybko wkręciłem się w opowiadaną historię. Chociaż czasami ilość faktów mnie przytłaczała i nie nadążałem za wydarzeniami - to bardzo podobała mi się ta książka.
Po paru latach 'wytchnienia od Browna" z dużą dozą nieśmiałości sięgnęłam po opasłe tomiszcze zatytułowane INFERNO. Ciekawiło mnie, jak ewoluował styl pisarza od czasów pierwszych dzieł. "Znikający punkt" jakoś mi się rozmył w pamięci, a dwa poprzednie arcydzieła dostarczyły całkiem godziwej rozrywki.
Miałam nadzieję, że w tym tomie Dan Brown wytyczył sobie nowe cele, i zamierzał stworzyć bardziej niejednoznaczną powieść, doskonały postmodernistyczny thriller stanowiący zlepek jego ulubionych motywów i tematów, z tym samym intrygującym bohaterem, o przenikliwym umyśle Bonda, rozległej wiedzy historycznej i umiejętnościach rozgryzania najbardziej tajemniczych szyfrów i zagadek.
Zaczyna się od koszmarów nawiedzających Roberta Langdona, o kobiecie z twarzą zasłoniętą welonem. Ekspert od symboli budzi się z krzykiem w szpitalu, z rana postrzałową, ewidentnie nie pamiętając wydarzeń ostatnich dwóch dni. Poznał sympatyczną lekarkę Siennę Brooks, ale zanim miał czas ochłonąć ( a czytelnik także) i przetrawić rewelacje związane ze swoim stanem, do sali szpitalnej wtargnęła uzbrojona kobieta z fantazyjnym irokezem na głowie i na jego oczach zamordowała włoskiego doktora. Zaczyna się więc seria mniej lub bardziej spektakularnych ucieczek Roberta, który nie omieszka zabrać ze sobą pięknej pani doktor. Wiadomo, że Langdon jest bardzo czuły na niewieście wdzięki i zawsze szukał sobie towarzyszki swoich eskapad.
Próby odtworzenia przez Roberta ostatnich wydarzeń i zidentyfikowania czyhających na niego wrogów przeplatają się z fragmentami o groźnym Konsorcjum, które poszukuje zatopionego skarbu, złowieszczego pojemnika mogącego wywołać globalną zarazę i zdziesiątkowanie ziemskiej populacji.
Jako mistrz suspensu Brown oszczędnie dawkuje nam prawdę, niejednokrotnie myli tropy by czytelnik stracił rozeznanie, o co w tym wszystkim chodzi. Langton udaje się do Florencji tropem być może największej tajemnicy. Kluczem do niej jest Mapa Piekieł, no i twórczość Dantego, konkretnie PIEKŁO. Spędza część czasu studiując malarskie wizje Botticellego i innych malarzy którzy podjęli się ukazywać okropności piekła w zgodzie z dziełem Dantego. Wkrótce identyfikuje kobietę ze swoich snów, to przewodnicząca WHO, prawdopodobnie uprowadzona i przetrzymywana gdzieś przez Konsorcjum.
Obowiązkowe elementy układanki obejmują wykłady bohatera o Dantem, maska pośmiertną artysty, która w tajemniczy sposób znika z muzeum. Na niej wyryte są kolejne wskazówki jak odnaleźć „ skarb".
Najczęściej pojawiającym się i nośnym znaczeniowo cytatem są słowa, że "najmroczniejsze czeluście piekieł zarezerwowane są dla tych, którzy zachowują neutralność w czasach moralnego kryzysu".(p591)
Wartka akcja jest bardzo sprawnie zreferowana, czytelnik uczestniczy w wydarzeniach, a poszczególne sceny są tak plastyczne, że stanowią gotowy materiał dla operatorów i reżyserów. Zresztą nie wątpię że powieść zostanie wkrótce zekranizowana.
Odbiór thrillera ułatwia dobry przekład, płynny styl, naszpikowanie czasownikami i opisami, dzięki czemu żaden szczegół czytającemu nie umyka. Zwięzłość nigdy nie była jakąś szczególną cnotą pisarza, ale tutaj objętość działa nie przeszkadza ze względu na nagle zwroty akcji, gdy wrogowie stają się sprzymierzeńcami i na odwrót.
Podoba mi się też tematyka dzieła. Nie tylko mamy wędrówkę po kościołach Wenecji, Florencji i Konstantynopola, obcowanie z niedoścignionym wzorem włoskiej literatury, zagadkę ukrytą w pieśniach ale i autor porusza ważkie kwestie, w jego książce mamy rozważania na temat przeludnionego świata, konsekwencje nadmiernego wzrostu populacji, próby zapanowania nad zbytnią eksploatacją kurczących się zasobów. W ogóle świadomość ekologiczna zajmuje w tym thrillerze poczesne miejsce, a nie jak to dotąd bywało spory o religię katolicką i jej fałszowanie rzeczywistości. Z tego względu po raz kolejny stwierdzam,że jest to lektura warta zgłębienia. Nie obawia się ona przedstawić zapędów naukowców, którzy chcieliby wykorzystać eugenikę do skontrolowania niepokojących ich zjawisk. Konsorcjum wręcz popierało poczynania niejakiego Zobrista, który popełnił w końcu samobójstwo. Stał się męczennikiem idei, za którą zginął i można się obawiać ze jego wyznawcy ochoczo zaadaptują głoszone przezeń tezy i spróbują skazić ludzkość agresywnym genem wyłączającym płodność.
Niestety przyszłość rysuje się w ciemnych barwach, bo ani Sienna ani Robert nie mogą przeszkodzić biologicznemu terroryście w jego planach Morał jest taki, że śmiercionośny gen zagłady już jest w naszych żyłach a ludzkość zacznie wymierać na potęgę. Biorąc pod uwagę ujemny przyrost naturalny w moim mieście, ta apokaliptyczna wizja ma szansę się ziścić prędzej niż byśmy chcieli.
Fenomenalnie napisana powieść!
Intryga na skalę światową, która wciąga i zmusza do przemyśleń... Czy może być w tej teorii Dana Browna ziarno prawdy? Dodatkowym atutem są opisane jakby mimochodem, ale jakże szczegółowo zabytki Florencji, dzieła sztuki i architektury.
Mimo swej dość zacnej objętości, powieść nie nudzi, a sama akcja nie ciągnie się w nieskończoność.
Gdy czytam tak wiele negatywnych opinii o książkach Dana Browna to zastanawiam się, dlaczego czytelnicy jednak je czytają? Jest to literatura rozrywkowa i ja tak ją traktuję. Świetnie się bawiłam czytając "Inferno". Zresztą temat jakże aktualny, u Browna wirus Zobrista - na świecie Koronawirus. Poza tym uważam, że autor doskonale dopracował elementy historii, kultury, sztuki czy architektury miejsc, w których toczy się akcja. Przebywając z Robertem Langdonem czuła się tak jakbym brała udział w superowo zorganizowanej wycieczce z przewodnikiem. A rozpędzająca się na każdej stronie akcja jest bardzo wciągająca. Lubię książki autora i nadal będę je czytała.
Czwarta powieść z serii Robert Langton. Tym razem znany specjalista od symboli, zostaje uwikłany w zagadkę, od której rozwiązania będą zależeć losy świata. Niemal jak w filmach o Jamesie Bondzie, znajdziemy w powieści tajemniczą organizację, pościgi i piękną kobietę. Jak w pozostałych częściach serii, mocną stroną książki są liczne nawiązania do sztuki. Tym razem zagadka, którą musi rozwiązać główny bohater nawiązuje do "Boskiej komedii" Dantego, a skarby architektury i sztuki odkrywamy we Florencji, Wenecji i Stambule. Polecam.
Kurczę, nawet po obejrzeniu filmu nie byłam psychicznie przygotowana na coś takiego. "Inferno" w porównaniu do innych powieści Browna to Fenomen przez duże F i to jeszcze do kwadratu. Mamy tutaj do czynienia z zupełnie odmiennymi, bardziej przerażającymi warunkami niż w poprzednich książkach, postawienie Langdona w sytuacji kompletnej utraty pamięci również powala na kolana. No i to zakończenie... kompletne zaskoczenie i szok! Mogę bez wahania powiedzieć, że to najlepsza dotąd powieść o przygodach prof. Langdona. Polecam!!!
Wciągająca ciekawa zagadki tajemnice nagłe zwroty akcji ciekawa podróż dajaca do myślenia
Robert Langdon, Harvard professor of symbology and religious iconology, arrives at the Guggenheim Museum Bilbao to attend the unveiling of an astonishing...
Co zaginęło, zostanie odnalezione… Waszyngton. Harvardzki specjalista od symboliki, Robert Langdon na prośbę swego przyjaciela i mentora, Petera...