I (nie) żyli długo i szczęśliwie
Jennifer Wright

Książka z ciekawym zamysłem, jednakże momentami niesamowicie nużąca. Humor autorki nie przypadł mi do gustu.

„I (nie) żyli długo i szczęśliwie. Najgorsze rozstania w historii” to debiut literacki Jennifer Wright, który na jej rynku rodzinnym ukazał się w 2015 roku, a u nas 6 lat później na kilka dni przed Walentynkami :) Autorka przeprowadza nas przez trzynaście historii miłosnych, które nie zakończyły się dobrze, poczynając od Nerona i starożytności kończąc na Elizabeth Taylor i czasach współczesnych. To historie zabawne, tragiczne, komiczne, smutne i przerażające. No i dziwne :) Autorka ma ogromną wiedzę historyczną, widać, że ciekawią ją ludzie, to jak żyło się w innych czasach, jakie panowały kiedyś normy społeczne, jak kiedyś myślano. Wszystko to komentuje w naprawdę zabawny sposób, ma superlekkie pióro i świetne poczucie humoru, które skrzętnie wykorzystuje. Często zwraca się bezpośrednio do czytelnika, odnosi omawiane historie do czasów współczesnych, naszej moralności czy naszej kultury. Często też zamieszcza fragmenty listów omawianych postaci, czy przytacza słowa biografów i poetów. Naprawdę jest to świetna publikacja, która nie tylko poprawia humor, ale i uświadamia, że każde rozstanie jest trudne, i po każdej niespełnionej miłości ludzie szaleją. Ci z książki szaleli bardziej ;) Gorąco polecam!

To nie jest pozycja naukowa. Ta książka nie poszerzy waszej wiedzy, nie znajdzie w niej raczej nic nowego i odkrywczego, ale jeśli szukacie dobrej rozrywki i czegoś na oderwanie się od rzeczywistości to ta lektura na pewno wam się spodoba. Ja się całkiem dobrze bawiłam, choć styl autorki na pewno nie wszystkim przypadnie do gustu. Mnie również miejscami irytował, bo pisanie w formie żartu o czyjejś chorobie czy śmierci średnio mnie śmieszy, a właściwie to w ogóle.
Ogólnie jednak książka całkiem na plus. Lekka lektura, niewymagająca myślenia, poprawiająca humor, dobrze się sprawdzi np. w podróży. Polecam.