Historie o zwykłym szaleństwie

Ocena: 4.8 (5 głosów)

Nikt tak jak Charles Bukowski nie potrafi zręcznie przeplatać kultury wysokiej z niską. Mieszając prostytucję z filozofią Kanta, przechodząc od rozpaczy do muzyki klasycznej, ,,stary świntuch" tworzy własną, współczesną dystopię. Nie inczej jest w przypadku nowych, niepublikowanych w Polsce opowiadań. Cięte a zarazem delikatne, humorystyczne lecz niepokojące sceny z życia amerykańskiego półświatka to proza Bukowskiego w najlepszym wydaniu -- gorącokrwista, pełna skrajności i do bólu realistyczna.

 

Historie o zwykłym szaleństwie pochodzą z najlepszego okresu twórczości pisarza (początek lat 70.), w którym Bukowski stworzył również -- znane polskiemu czytelnikowi -- teksty, wchodzące w skład tomu Najpiękniejsza dziewczyna w mieście.

 

,,Od czasów George'a Orwella nikt tak świetnie nie pisał o byciu na dnie" -- New York Times

 

,,Tekst chwyta czytelnika za frak i potrząsa nim tak, że grzechoczą mu zęby" -- The Times

Informacje dodatkowe o Historie o zwykłym szaleństwie:

Wydawnictwo: Noir sur Blanc
Data wydania: 2015-11-05
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788373925588
Liczba stron: 300

więcej

Kup książkę Historie o zwykłym szaleństwie

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Historie o zwykłym szaleństwie - opinie o książce

Avatar użytkownika - Olga_Majerska
Olga_Majerska
Przeczytane:2016-05-21, Ocena: 4, Przeczytałem, 52 książki 2016, Mam,
Zbiór opowiadań Charlesa Bukowskiego znany pod jakże znaczącym tytułem "Erections, Ejaculations, Exhibitions and General Tales of Ordinary Madness" ["Erekcje, ejakulacje, ekspozycje i rozmaite opowieści o zwyczajnym szaleństwie"], został podzielony na dwa tomy: "Najpiękniejsza dziewczyna w mieście" i "Historie o zwykłym szaleństwie". Pierwszy z nich Oficyna Literacka Noir sur Blanc przedstawiła polskim czytelnikom już w 2002 roku. Na "Historie o zwykłym szaleństwie" przyszedł czas niedawno, bo w październiku zeszłego roku. Czy warto było czekać? "Najpiękniejsza dziewczyna w mieście" zrobiła na mnie spore wrażenie, choć nie jestem wielką fanką opowiadań, a zbiory Bukowskiego są bardzo nierówne. Autor doskonałe teksty potrafi przeplatać zwykłą paplaniną o wyścigach, które nie każdego są w stanie zainteresować tak, jak jego. Były tam jednak prawdziwe perełki, do których ma się ochotę wracać raz po raz. Tego najbardziej zabrakło mi w "Historiach o zwykłym szaleństwie" - utworów wyróżniających się na tle innych, opowiadań kopiących prosto w krocze jak "Odmóżdżarka" czy "Antychryst", które do tej pory zalegają w mojej pamięci i nie chcą się rozłożyć. Jednak "Historie o zwykłym szaleństwie" mają coś, czego poprzedni tomik nie miał i, co więcej, wcale nie potrzebował. Był tak doskonały, jak jego składowe. Tym razem otrzymujemy coś ponad oddzielne opowieści o piciu, seksie i wyścigach, o byciu pisarzem i pracy, w której wszyscy chcą nas wydymać. Otrzymujemy całościowy obraz świata - świata, który oszalał. "istnieją pewne konkretne powody, żeby zakazać lsd, dmt, stp - ponieważ można od nich dostać permanentnego zajoba - ale można go też przecież dostać od kopania buraków czy dokręcania śrubek w fabryce GM, czy robienia na zmywaku, czy nauczania Literatury Angielskiej na jednym z lokalnych uniwersytetów." Czy możliwym jest, by Charles Bukowski aka Henry Chinaski, był jedyną normalną osobą na świecie, otoczoną bandą wariatów, którzy każdego dnia pozwalają wykorzystywać się pracodawcom, kobietom, artystom udającym, że wiedzą o życiu więcej, niż w rzeczywistości? Nie, z pewnością nie. Przecież cały zbiór kończy się wyraźnym przyznaniem do winy:" Z całą pewnością byłem szalony". Jednak w świecie Bukowskiego to człowiek prosty, człowiek pracujący, wmawiający sobie każdego dnia, że jest szczęśliwy w swojej smutnej pracy za najniższą krajową, jest większym szaleńcem od mężczyzny biegającego po słonecznych ulicach LA i próbującego zgwałcić przeciętne kobiety o pięknych nogach. Przyznanie się do szaleństwa nie świadczy o zdrowiu psychicznym, jest jednak krokiem do samoświadomości, której brak owcom ślepo podążającym do nieistniejącej krainy wiecznej szczęśliwości. "- jestem największym poetą na świecie - wyznałem. - żyjącym czy nieżyjący? - nieżyjącym. - złapałem ją za pierś. - Vera, chciałbym wsadzić ci do dupy żywego dorsza! - dlaczego? - a cholera wie." Bohaterowie opowiadań Bukowskiego zachowują się jak wariaci, ludzie nieprzystosowani do życia w społeczeństwie, outsiderzy, przestępcy, artyści a nawet miłośnicy groźnych zwierząt. Wszyscy próbują uciec od tego, co przyjęte zostało za normę, choć nie każdemu z nich się to udaje. Czasem wystarczyłby po prostu spokój - zamknięcie się we własnym mieszkaniu i bębnienie w klawisze maszyny, nie zważając przy tym na dzwoniący telefon. Czy człowiek lubiący przebywać głównie we własnym towarzystwie jest nienormalny? Bukowski po raz kolejny wyznacza granice normalności, a może raczej odwraca je, przewrotnie pokazując, że normalny nie znaczy zdrowy, lecz nie odbiegający od ogólnie przyjętych zasad. A ogół bardzo często się myli. "Historie o zwykłym szaleństwie" mogą nieźle zaleźć za skórę, mogą zniesmaczyć i zasmucić, rozśmieszyć (to na pewno), a czasem nawet odrobinę znużyć, bo przecież czytelnik różnie będzie sobie radził z trzystoma stronami ekstremy. Jedno wiem z pewnością - szaleństwo nie jest tak straszne, jak mogłoby się wydawać. Norma przeraża dużo bardziej.
Link do opinii
Avatar użytkownika - bambi12
bambi12
Przeczytane:2016-03-28, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2016, Mam,

Jako ciekawostkę można potraktować informację, że Bukowski napisał te opowiadania w latach 60. i 70. Pojedynczo ukazywały się w "Berkeley Barb", "Open City" i "Nova Express". Pierwotnie jako zbiór wydano je (dokonał tego Lawrence Ferlinghetti - właściciel City Lights Publishers) pod tytułem "Erekcje, ejakulacje, ekspozycje i rozmaite opowieści o zwyczajnym szaleństwie" dopiero w 1972 roku z dedykacją dla dziewczyny Bukowskiego - Lindy King. W 1981 nakręcono film w reżyserii Marca Ferreriego na podstawie zaczerpniętych z nich wątków. W obrazie zagrali Ben Gazzara i Ornella Muti. W 1983 roku wydano te opowiadania po raz drugi. Tym razem podzielono je na dwa tomy "The Most Beautiful Woman in Town" (w 1996 roku ukazało się polskie tłumaczenie - "Najpiękniejsza dziewczyna w mieście") i "Tales of Ordinary Madness" ("Historie o zwykłym szaleństwie" - omawiana tu pozycja to pierwsze polskie wydanie).

Każda historia mocno uderza mimo że większość z nich zajmuje tu nie więcej niż 5 stron. Najdłuższa liczy sobie tylko 17. Zasadniczo wszystkie opowiadania tworzą jedną opowieść o piciu, wyścigach, narkotykach, wyobcowaniu, włóczeniu się, córce, marzeniach. Autor kreśli tu ponurą wizję nie tylko amerykańskiego społeczeństwa. Umacnia pojęcie, że nie trzeba być tym kim nam każą. Przygląda się czynnikom motywujących innych ludzi. Można tu również odnaleźć zabawną krytykę i słowa pochwały skierowane w stronę znanych osób (nie tylko jego kolegów i koleżanek po fachu). Nie szczędzi tu także uszczypliwości pod adresem bogatych i sławnych. Dodatkowo warto wspomnieć, że choć niektóre z utworów mogą wydać się pesymistyczne czy nawet złośliwe to jednak autor właśnie dzięki nim mocniej uwypukla wady otaczającego nas świata, w którym (według niego) ciężko jest żyć ludziom o zdrowych zmysłach... Tak. Nie ma tu czasu na nudę.

Jego słowa są zarówno piękne i brzydkie. Trzeba przyznać, że Bukowski zręcznie zaciera tu granice między fikcją a faktami. W przeciwieństwie do prozy Chucka Palahniuka te opowiadania nie szokują ze względu na sam szok. Nie sądzę, żeby intencją Bukowskiego było szokowanie czytelnika. Jednak dziwne opowiadania mogą sprawić, że zaczniecie się zastanawiać jakiego rodzaju narkotyki zażył przed ich napisaniem. Niektóre z tych historii mogą wydać się Wam wręcz pozbawione sensu. Chociaż w utworach Bukowskiego ciągle powracają te same tematy a jego proza jest arogancka (a nawet miejscami plugawa) to jednak jego teksty mają to "coś" co mnie stale przyciąga. Można powiedzieć wręcz, że mnie uzależniło. To bijąca z nich szczerość i uczciwość. Podobne odczucia pojawiały się u mnie, gdy czytałam niektóre utwory Jacka Kerouaca. Niestety ukazany tu obraz kobiet psuje trochę odbiór tej lektury. Przedstawicielki płci pięknej to postacie słabe, zdominowane, poddawane przemocy...

Link do opinii
Avatar użytkownika - allergicto
allergicto
Przeczytane:2016-03-12, Ocena: 4, Przeczytałem, 52 książki 2016,
Buk, Ty stary świntuchu, rozbawiasz mnie do łez..
Link do opinii
Avatar użytkownika - monweg
monweg
Przeczytane:2016-01-18, Ocena: 5, Przeczytałam, Egzemplarz recenzencki, Mam,
Od jakiegoś czasu wraca moda na czytanie i wydawanie książek Charlesa Bukowskiego. Możemy się zastanawiać, co jest przyczyną tego stanu rzeczy. Czy dlatego, że czytelnicy znów potrzebują mocniejszych wrażeń podczas lektury, czy też to jakaś tendencja społeczna? Niewykluczone, że Bukowski wrócił do łask, ponieważ jest nie tylko twórcą uniwersalnym, ale także buntownikiem i autsajderem. Bierzemy do ręki jego książki, bo oczekujemy prawdy w czystej postaci, nie owiniętej grubą warstwą bawełny. Od połowy 2014 roku Oficyna Literacka Noir Sur Blanc wznowiła wydawanie dzieł Bukowskiego, a pod koniec roku ubiegłego do księgarń trafiły Historie o zwykłym szaleństwie, nigdy wcześniej w Polsce nie wydane. I nikogo nie powinno dziwić, dlaczego akurat ta oficyna przywraca polskiemu czytelnikowi Bukowskiego. Przecież chyba żaden inny pisarz nie wyraża swoich myśli tak jasno, po prostu czarno na białym. Historie o zwykłym szaleństwie są zbiorem opowiadań, wydawać by się mogło, bardzo typowych dla Bukowskiego. Znajdziemy tu teksty o wyścigach konnych, seksie, piciu, kulturze, piciu, polityce, seksie, społeczeństwie, a także o seksie i piciu. Jednakże warto zwrócić uwagę, że tytuł zbioru nie jest przypadkiem, nie został wybrany ze względu na brak lepszego pomysłu. Każde z opowiadań przedstawia jakiś rodzaj szaleństwa, a cały wybór tekstów stanowi swoistą rozprawę dotyczącą szaleństwa. Książka pełna jest przemyśleń o życiu, gorzkich i prawdziwych; widać, że ich autor to człowiek, który odbijał się kilka razy od dna. Ale okazuje się, że z dołu także można zobaczyć wiele, być może tylko tak należałoby przyglądać się temu, co znajduje się na powierzchni. "Bukowski płakał w tanich noclegowniach, Bukowski nie potrafi się ubrać, Bukowski nie potrafi się wypowiedzieć, Bukowski boi się kobiet, Bukowskiego boli brzuch, Bukowskiego dopadają lęki, Bukowski nienawidzi słowników, zakonnic, drobniaków, dawać buzi, kościołów, ławek w parku, pająków, much, pcheł, świrów; Bukowski nie poszedł na wojnę, Bukowski jest już stary (...)" Całość - http://monweg.blog.onet.pl/2016/01/16/historie-o-zwyklym-szalenstwie-charles-bukowski/
Link do opinii
Inne książki autora
O pisaniu
Charles Bukowski0
Okładka ksiązki - O pisaniu

Przenikliwe i poruszające refleksje i rozmyślania jednego z naszych najbardziej obrazoburczych, przykuwających uwagę i sławnych mistrzów o sztuce pisania...

Faktotum (Audiobook)
Charles Bukowski0
Okładka ksiązki - Faktotum (Audiobook)

Faktotum to powieść złożona z krótkich rozdziałów wypełnionych przygodami tytułowego "totumfackiego", który nieustannie poszukuje zajęcia, a do kwestionariuszy...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Reklamy