Kiedy oczy wszystkich kierują się na to, co w świetle reflektorów, w cieniu można zobaczyć to, co prawdziwe.
Bardzo dużo się tu dzieje. Ktoś umarł i cichutko leży sobie za ścianą. Ktoś włóczy się po mieście i pije, bo szuka miłości. Więc pisze wiersze i pije, i znów się włóczy, bo szuka miłości. Ktoś marzy o lataniu, ale ziemia zbyt mocno trzyma go za nogi. A ktoś inny grzebie w ziemi, bo chce zapomnieć o przeszłości. Matka pielgrzymuje do więzienia, do syna. Żona już nie wie, czyją właściwie jest żoną. Młoda dziewczyna nerwowo obgryza paznokcie.
Zwyczajność i niezwykłość, magia i codzienność, natłok emocji i samotność mieszają się w tych historiach i tylko od czytelnika zależy, czego odnajdzie tu więcej.
Wydawnictwo: Wielka Litera
Data wydania: 2019-04-10
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 248
Ukrainka sprząta bazar i płacze, król kebabów tłumaczy, czym jest polski kebab i dlaczego jest w nim kapusta, Cygan z Andrychowa planuje zostać polskim...
Przeczytane:2019-04-14, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2019,
Wzięłam w ciemno nowość z Legimi, bo spodobał mi się opis i okładka ;) Zupełnie nie znając Autorki, tak tylko, chciałam przeczytać kilka stronek, żeby poznać styl, tymczasem nie wiadomo kiedy, ukazał się koniec.
Dopiero po lekturze, ze zdziwieniem ustaliłam, że przedstawione historie nie są fikcją literacką lecz zwieńczeniem pracy reporterskiej! Jeśli jednak ktoś spodziewa się typowego reportażu, to może być zawiedziony - opowieści wciągają, zadziwiają, chwilami jeżą włos na głowie, powodują szereg skrajnych odczuć, ale brzmią jak bardzo udane opowiadania. Napisane językiem i w stylu, jaki lubię, traktujące o zwyczajnych, prostych ludziach, czasami z tzw. marginesu, którzy znaleźli się w sytuacjach niecodziennych i dziwnych, a bywa, że tragicznych. Marta Mazuś opisuje, ale nawet w najmniejszym stopniu nie skłania się do oceniania przypadków, pozostawiając zupełną swobodę czytelnikowi.
Jestem pozytywnie zaskoczona, choć spodziewam się, niestety, że książka przejdzie po cichu😏