HISTORIA RODZINY, W KTÓREJ WSZYSCY POPEŁNILI ZBRODNIE
,,Wszystkie historie są o miłości i śmierci, i ta też będzie właśnie o tym."
Nina przyjeżdża na studia do Warszawy. Wierzy, że ma szansę na lepsze życie niż jej matka. Jednak sprawy komplikują się, gdy zakochuje się w swoim wykładowcy. Miłosz jest fascynujący i szybko uzależnia od siebie młodą dziewczynę. A potem nagle znika. Nina, starając się go odnaleźć, trafia do starego domu na przedwojennym letnisku. Domu, w którym wydarzyło się wiele złego.
Niezwykle wciągająca, pełna pasji i mroku opowieść o rodzinnych tajemnicach, złych i dobrych wyborach, i o tym, jak wielką władzę mają nad nami czyny wcześniejszych pokoleń.
,,To najwspanialsza powieść obyczajowa, jaką miałam szczęście przeczytać i nie ma w tym określeniu krzty przesady. Moim jedynym marzeniem jest, by zawędrowała na listy bestsellerów, bo zasługuje na to jak żadna inna książka. Polecam z całego serca! Mnie zniewoliła".
@Lady Margot, empik
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2023-07-12
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 512
"Tamte dni były jak emocjonalny rollercoaster, jak seria wybuchów na Księżycu, które na zawsze miały pozostawić we mnie kratery wspomnień."
"Historia złych uczynków" Katarzyny Zyskowskiej to wznowienie książki z 2018 roku i moje trzecie spotkanie z powieścią autorki, która kolejny raz udowodniła mi, że potrafi pisać o ludzkich dramatach, skomplikowanych relacjach rodzinnych, uwikłanych losach na tle polskiej historii.
Ta książka zaczyna się dość niepozornie. Poznajemy Ninę - młoda dziewczynę, która przyjeżdża na studia do Warszawy. To dla niej ucieczka od niezbyt czułej matki i szansa na lepsze życie w wielkim mieście. Nina zakochuje się w Miłoszu - swoim wykładowcy i tworzy z nim dość dziwny i niebezpieczny związek. Niestety zanim tak naprawdę dobrze go pozna, nie zdąży odkryć jego wszystkich sekretów bo któregoś dnia Miłosz nagle znika i nie ma po nim śladu. Nina będzie próbowała go odnaleźć ale natrafi na ludzi z jego przeszłości, którzy też skrywają tajemnice. Ta nowa sytuacja sprawi, że Nina także będzie musiała przyjrzeć się historii swojej rodziny.
Tutaj każdy z bohaterów zrobił coś złego ...
Za każde błędy trzeba zapłacić a wyrządzone krzywdy odkupić.
Tak jak wspomniałam wcześniej książka zaczyna się niepozornie bo od romansu studentki z wykładowcą. Ich relacji pełna jest czerwonych flag i dziwnych zachowań. Ale to dopiero pierwszy wątek tej książki a następnie przed nami odsłonią się kolejne elementy fabuły, wątki sięgające do wydarzeń z przeszłości, pojawią się inne postacie, których sens i znaczenie poznamy w odpowiednim czasie. Te różne historie w końcu zaczynają się zazębiać a im bliżej finału tym atmosfera staje się coraz bardziej gęsta i niepokojąca. Nie brakuje tutaj suspensu i tajemniczości. Niepewność, nerwowe napięcie i wiele niewiadomych to cechy, których możemy doświadczyć przy tej książce.
Czytając tą, jak i dwie inne powieści Katarzyny Zyskowskiej ("Szklane ptaki" i "Nocami krzyczą sarny") uważam, że te wszystkie książki są naprawdę niezwykłe, i każda z nich jest szczególna, fascynująca i wciągająca na swój sposób. One skłaniają do refleksji i nie można o nich zapomnieć. Polecam wszystkim miłośnikom odkrywania tajemnic z przeszłości, nie bojących się trudnych tematów i skomplikowanych bohaterów, ale też ceniących sobie piękny język i poruszające opisy miejsc i wydarzeń.
"Teraz czuję to doskonale. Jest we mnie. W nas. We wszystkich niekochanych dzieciach, skrzywdzonych córkach, zaniedbanych synach. I będzie trwać..."
Tytuł idealnie posapuje, przejmująca opowieść o złych uczynkach. Poznajemy Ninę, młodą zakompleksioną dziewczynę, która wyjeżdża do Warszawy na studia. Przypadkiem trafia na Miłosza. Mężczyzna fascynuje ją i jednocześnie przeraża, jest w nim coś pierwotnego i drapieżnego. Stopniowo zaczyna ją osaczać, kontrolować, uzależnia od siebie, w ich związek wkracza przemoc. Gdy Nina zachodzi w ciążę, Miłosz niespodziewanie znika. Felicja i Bronek, poznali się tuż przed wojną, ulegają wzajemnej fascynacji. Wybuch wojny zmienia w ich życiu wszystko. On jest Żydem. Okropności wojny, doprowadzają ludzi do różnych skrajności. Ich historia jest dramatyczna. Uczucia jednego z nich wywołują lawinę zła. Zła, którego konsekwencje będą ponosić kolejne pokolenia.
Nie jest to łatwa opowieść... Przeszłość, która kładzie się cieniem na teraźniejszości. Wnikliwa perspektywa, ukazująca psychologiczne studium ludzkich zachowań. Wielowątkowa akcja powieści toczy się swoim rytmem, nieustannie zaskakuje i wywołuje ogromne, sprzeczne emocje. Fabuła genialnie poprowadzona, trzy ramy czasowe, które idealnie ze sobą współgrają. Niepodważalnym atutem powieści są bohaterowie. Skomplikowane, autentyczne, rewelacyjnie wykreowane osobowości, trudno mówić o większej sympatii, do któregokolwiek z nich.
Ludzkie, nieprzewidywalne koleje losu. Wyraźnie wyczuwalne zło, które uderza niespodziewanie z ogromną siłą, mroczna, gęsta atmosfera. Prawdziwe bagno, które wciąga, trzyma, nie można się z niego uwolnić. Tornado skrajnych emocji, przeważają te negatywne, od niedowierzania, złości, szoku zniesmaczenia, po obrzydzenie, niechęć, wewnętrzny sprzeciw. Miłość, jej różne oblicza, namiętności, nienawiść, złość, przemoc, dokonane zbrodnie. Popełnione straszne grzechy, złe uczynki, które mają swoje konsekwencje, od których nie ma odwrotu.
Fascynująca, mocna, przepełniona mrokiem i tajemnicami, misternie utkana opowieść, która trzyma w niepewności i napięciu do samego końca. Daje do myślenia, zmusza do refleksji, nasuwa liczne pytania, pozostawia trwały ślad. Bardzo polecam!
Historię piszą zwycięzcy, ale czemu zawsze przegrywają kobiety? Maria zaginęła na 3 dni. To było 20 lat temu, kiedy spędzała ostatnie lato u babci w Górach...
MIŁOŚĆ I ŚMIERĆ NA TRZY SERCA Drobna twarz, mlecznobiała szyja, kasztanowy warkocz... Jej skóra pachnie miodem i pomarańczami, kiedy on szepcze jej do...
Przeczytane:2023-07-30,
Sowa… większości kojarzy się z mądrością, ale czy wiecie, że sowy w słowiańskich wierzeniach uważano za ptaki pochodzące z zaświatów? Żyły na granicy życia i śmierci, dnia i nocy. Ich pohukiwania budziły grozę i odbierane były, jakby to sam diabeł przemawiał. Sowy były duszami zmarłych… I to właśnie te demoniczne ptaki towarzyszą bohaterom 𝓗𝓲𝓼𝓽𝓸𝓻𝓲𝓲 𝔃ł𝔂𝓬𝓱 𝓾𝓬𝔃𝔂𝓷𝓴ó𝔀 od pierwszej do ostatniej strony. Przelatują między rozdziałami bezszelestnie zbierając po kolei to, na co polowały.
„Jest czas na zabijanie i czas na miłość. Wszystkie historie są o miłości i ta też [jest] właśnie o tym”.
O miłości trudnej, bolesnej, o wyborach tych dobrych i złych, o tym, że czasami kolejne pokolenia płacą za błędy swoich przodków i o tym jak życie potrafi być nieobliczalne i przeplatać historie rodzinne.
Od pierwszej chwili z każdego słowa wylewa się nostalgia i smutek, strach i przerażenie, obawa i skrzywdzenie. Poznajemy losy wielu osób, tych którzy żyją tu i teraz i tych, których już zabrakło, a każdy z tych żywotów niesie za sobą „klątwę”. Mogłoby się wydawać, że nie mają ze sobą nic wspólnego, a mają tak wiele, przede wszystkim zło, które opanowało ich dusze i tkwi w ich sercach od lat, wtedy i teraz, z tymi co umarli i z tymi co jeszcze żyją.
Pani @katzyskowska to czarodziejka, zaczarowała mnie już w pierwszych słowach i moje zauroczenie trwało do samego końca, „ I będzie trwać…”, bo nie potrafię zapomnieć o Ninie, Miłoszu, Feli, Basi, Kazku, Bronku, Heli…
To trudna, dotkliwa, dojmująca „historia rodziny, w której wszyscy popełnili zbrodnie”.
Cały czas słyszę gdzieś w oddali pohukiwane sowy i ogarnia mnie poczucie ogromnej zadumy, refleksji… takie są właśnie historie Pani Katarzyny… kompletne w najdrobniejszym szczególe, opowiedziane pięknymi, subtelnymi słowa, choć traktujące o okrutnych sprawach…
Znalazłam swojego kolejnego ulubieńca i dziękuję @znak_literanova za wznowienie, bo to, że ta historia skradła moje serce…