Owczarek o znaczącym imieniu Lojal został wychowany w wiosce ludu Mapuche, a mały chłopiec był jego najlepszym przyjacielem. Chłopiec nauczył go szanować wszystkie żyjące stworzenia. Jednak o wiele później pies musi słuchać poleceń ludzi, dla których pracuje i uczestniczyć w polowaniu na uciekiniera, który kryje się po drugiej stronie rzeki. Dokąd zaprowadzi nas to polowanie? Los psa jest zapisany w jego imieniu, a będzie zmuszony dokonać bardzo trudnego wyboru i wypróbować swoją lojalność wobec dawnych przyjaciół.
Sepulveda opisuje poetyckim językiem niewielki wycinek historii żyjącego w zgodzie z naturą ludu Mapuche oraz ich zagłady. W przejmujący sposób odnosi się także do niszczenia ich przestrzeni życiowej i przyrody.
Wydawnictwo: Noir sur Blanc
Data wydania: 2023-02-15
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 110
Tytuł oryginału: Historia de un perro llamado Leal
Początkiem "Końca historii" Luisa Sepúlvedy była jego powieść Nombre de torero wydana w 1994 roku. Autor powraca do postaci Juana Belmonte, dawnego...
Dla miłośników twórczości Luisa Sepulvedy ten tomik jest prawdziwą lampą Aladyna. W zamieszczonych w nim dwunastu opowiadaniach popularny...
Przeczytane:2023-06-11, Ocena: 4, Przeczytałam,
„Okazał wierność monwen, życiu, nie odpowiedział na wygodne zaproszenie lakonn, śmierci, i dlatego będzie się nazywał Afmau, co w naszym języku oznacza wiernego i lojalnego”[1]. W poprzednim cytacie mowa o psie. Jednym ze zwierząt, które dało się udomowić i zyskało ważną rolę w ludzkim stadzie. Stał się on towarzyszem, obrońcą, powiernikiem, dlatego, że potrafi odwdzięczyć się wyjątkowym przywiązaniem. Luis Sepúlveda uczynił go bohaterem i narratorem swojej powieści pt. „Historia psa zwanego Lojal”. Jak widzicie autor i wydawca nieco uprościli jego imię, żeby było jednoznaczne, dla czytelnika, który nie zna języka ludu Mapuche (południowoamerykańskiego plemienia), jednak ci którzy zdecydują się sięgnąć po tę książkę będą mieli przyjemność ten lud poznać.
W „Historii psa zwanego Lojal” Luis Sepúlveda nawiązuje do destrukcyjnej działalności „białego człowieka” na kontynencie południowoamerykańskim – niszczenia środowiska oraz rdzennej, plemiennej ludności i jej kultury. Wyjątkowo ciekawa jest perspektywa tej historii, bo „opowiedziana” została przez psa. Przez zwierzę, które było wyjątkowo zżyte ze swoim właścicielem, które żyło w zgodzie i poszanowaniu natury. Obserwuje ono „białego człowieka” i nie rozumie jego zachłanności. Lojal różnymi metodami zostaje zmuszony do posłuszeństwa, jednak pies też ma wartości, którym pozostaje wierny.
Luis Sepúlveda oddał w ręce czytelników bardzo oryginalne i przemyślane dzieło (nie boję się użyć tego określenia). Żeby wytłumaczyć wam dlaczego posłużę się cytatem: „Światło odbijało się od śniegu, a ja pozostawałem u boku nawel, jaguara. Kiedy ciemność spowijała wszystko, co znajdowało się na zewnątrz groty, nawel, jaguar, wychodził, a potem wracał, niosąc bezwładne ciało chinge, skunksa, lub wemul, jelonka (…)”[2].
Autor pragnął napisać tekst, który jest bardzo blisko natury, jak i ludu Mapuche. Genialnym pomysłem było oddanie głosu psu, istocie, która łączy te dwa światy. Jest dzika, ale również spoufala się z człowiekiem. Kiedy spojrzycie na poprzedni cytat, na pewno rzucą wam się w oczy wstawki w języku mapudungun. Być może nieco komplikują czytanie, ale jakże wspaniale zbliżają nas do tego południowoamerykańskiego plemienia. Drugą kwestią na jaką zwróciłam uwagę to powtórzenia. W powyższym cytacie mamy jaguara obok jaguara. Ta prostota wypowiedzi, myśli pasuje do bohatera, czyli psa. On nie szuka synonimów. Dla niego jaguar to jaguar, a nie cętkowany kot itp. Określając narrację jako prostą też nieco uprościłam swój sposób myślenia. Luis Sepúlveda wcale nie pisze prosto. Udaje mu się połączyć poetycki charakter z „przyziemnością”, dzięki czemu tworzy niepowtarzalny klimat.
Myślę, że „Historia psa zwanego Lojal” spodoba się polskiemu czytelnikom. My lubmy tego typu opowieści – wierne zwierzę, które musi sprzeciwić się okrucieństwu, które wyrywa się do swojego pana. Czy Lojal z powieści okaże się godny swojego imienia? Zapraszam do czytania.
[1] Luis Luis Sepúlveda, „Historia psa zwanego Lojal”, przeł. Joanna Branicka, wyd. Noir Sur Blanc, Warszawa 2023, s. 31.
[2] Tamże, s. 15.