W przyszłości ludzkość kolonizuje inne światy, eksploatuje pasy asteroid i wysyła swoje statki w ciemną przestrzeń, z której blask ich silników dociera na Ziemię po latach. W prawie każdym odwiedzanym systemie istnieje życie, ale jak dotąd człowiek nie spotkał innego inteligentnego gatunku.
Aż do dziś.
Kiedy kolonia na planecie zwanej Światem Haydena przestaje wysyłać informacje za pomocą nadświetlnego systemu komunikacji CASIMIR, Grupa Bojowa Floty Solarnej przybywa na miejsce, by zbadać sprawę. Sytuacja okazuje się na tyle zagadkowa, że zostaje podjęta decyzja o wysłaniu Zespołu Wojsk Specjalnych, by ten skontaktował się z kolonistami i ustalił, co się stało.
Tylko jeden z operatorów dostaje się żywy na planetę.
Sierżant Sorilla Aida staje naprzeciw obcych sił o nieznanych możliwościach. Co może im przeciwstawić? Swój pancerz bojowy, karabin, podstawowe wyposażenie i kilkuset haydeńskich cywilów, pragnących odzyskać swój dom.
Ale do takich misji została przecież wyszkolona.
Wydawnictwo: Drageus Publishing House
Data wydania: 2016-02-10
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 332
Evan Currie jest znany polskim czytelnikom głównie za sprawą świetnego cyklu pt. "Odyssey One", który kilka lat temu zagościł po raz pierwszy w naszym kraju za sprawą Wydawnictwa Drageus Publishing House. Ta opowieść o losach tytułowego okrętu pogrążonego w kosmicznej walce z tajemniczą rasą obcych, porwała, zachwyciła i rozpaliła wyobraźnię tysięcy miłośników wojennej S-F w Polsce, a milionów na całym świecie. Dziś mamy wielką przyjemność poznać kolejny, zupełnie nowy fantastyczny cykl tego autora - "Hayden War", którego pierwsza odsłona pt. "Na srebrnych skrzydłach", ukazała się niedawno, oczywiście, nakładem niezawodnego Wydawnictwa Drageus!
Fabuła tej opowieści przenosi nas do odległej przyszłości, gdzie to ludzkość dotarła do dalekich zakątków wszechświata, kolonizując przy tym tysiące planet. Na jednym z tych nowo powstałych światów - na planecie Hayden, pojawia się pewnego dnia główna bohaterka tej historii - sierżant Sorilla Aida, która jest żołnierzem Wojsk Specjalnych Armii Stanów Zjednoczonych. Trafiła tam ona wraz z kilkudziesięcioma kompanami broni, lecz tylko jej udało się przeżyć lądowanie pod ostrzałem artylerii. Przyczyną jej przybycia było nagła i przedłużająca się utrata łączności między kolonistami, a siłami Floty Solarnej. Jak się wkrótce ukazuje - decyzja o zrzucie komandosów była jak najbardziej słuszna, gdyż świat ten został zaatakowany i zaanektowany przez tajemniczą rasę obcych... Kłopot jednak w tym, iż w oczekiwaniu na przybycie floty, jedyny opór najeźdźcom Świata Haydena może postawić Sorilla Aida, wyposażona w swój pancerz bojowy i karabin, a także grupa kilkuset cywilnych kolonistów, którzy dotąd nigdy nie walczyli...
Książka "Hayden War. Na srebrnych skrzydłach", stanowi sobą bardzo emocjonującą, intrygującą i barwną opowieść o kosmicznej walce, zarówno tej rozgrywające się na leśnych obszarach Świata Haydena, jak i okalającej tę planetę przestrzeni kosmicznej, gdzie to okrętom Floty Solarnej przyjdzie stawić czoła jednostkom tajemniczych Obcych... Tym samym doświadczymy tu zarówno partyzanckiej potyczki w dzikim terenie i w zgliszczach zrujnowanych miast, jak i również spektakularnej kosmicznej bitwy, gdzie to w ułamku sekundy giną tysiące ludzi na pokładach swych kosmicznych statków... Przygoda, wartka akcja, ciekawie postacie, inteligentny układ fabularny, przekonujące sceny walki i nieodgadniona tajemnica Obcych i celu ich misji na skolonizowanej planecie - oto co wypełnia strony tej opowieści, i co czeka na nas na kartach tej pasjonującej lektury...:)
Nie sposób nie uniknąć porównań tego cyklu do sagi "Odyssey One", która to za nadto utkwiła w pamięci każdego kto ją poznał, by móc od tego uciec... I tak pierwsze skojarzenie jakie przychodzi mi na myśl to to, iż w odróżnienie od poprzedniego cyklu, w tej opowieści autor skupił się głównie na tym, co dzieje się na lądzie, nie zaś na kosmicznym ujęciu wojny, Wojna lądowa, partyzancka, ukazana w tradycyjnym - ludzkim wydaniu, zajmuje zdecydowanie większą część tej opowieści, choć nie można powiedzieć że całą. Otóż doświadczymy tu także kosmicznej walki na pokładzie okrętów Floty Solarnej, przybywającej z pomocą mieszkańcom Haydena, ale w zdecydowanie bardziej okrojonym wymiarze. Drugą różnicą jest to, iż w tym przypadku mamy do czynienia z jedną, główną i konkretną postacią, która odgrywa tutaj decydującą rolę, podczas gdy w przypadku "Odyssey One", takich bohaterów mieliśmy co najmniej kilku. I wreszcie trzecie wrażenie, odnoszące się do tego, iż ta opowieść jest nieco mniej skomplikowana, aniżeli tamten cykl. Te trzy różnice są dość znaczne i przez pierwszych kilkadziesiąt stron stanowią dla czytelnika pewne zaskoczenie..., ale potem już przyzwyczajamy się do tej koncepcji, do tego stylu i do tego układu, ciesząc się w pełni tą lekturą i czerpiąc z niej wielką radość. To po prostu inne ujęcie literatury science - fiction, które również ma sobą wiele do zaoferowania...:)
Fabuła tej opowieści prezentuje się naprawdę interesująco, kiedy to wraz z pierwszymi stronami zostajemy wrzuceni (dosłownie) wraz z naszą główną bohaterką w sam środek Świata Haydena, by następnie krok po kroku poznawać jego obraz, prawa i tajemnice nagłej utraty łączności z resztą ludzkości... Kolejne rozdziały obejmują już pierwsze kroki partyzanckiej walki, najpierw nieudolne, okupione krwią i życiem kolonistów, a z czasem coraz bardziej skuteczne, fachowe, godne miana żołnierskiego rzemiosła. W międzyczasie przenosimy się wraz z lekturą tej opowieści na odległą Ziemię i rozsiane w naszym układzie bazy i stocznie, gdzie to siły Floty Solarnej przetwarzają informacje uzyskane od sierżant Sorilli, podejmują kluczowe decyzje, a następnie napoczynają przygotowanie do misji humanitarnej, która nie obejdzie się bez wielkich strat... Wreszcie wraz z kolejnymi rozdziałami trafiamy na pokłady kilku okrętów, gdzie wraz z ich załogami bierzemy udział w owej misji, zarówno tej stricte militarnej, jak i tej ratunkowej... I trzeba tutaj przyznać, iż te występujące naprzemiennie i przenoszące nas w różne lokacje rozdziały, bardzo uatrakcyjniają tę lekturę, dodają akcji prędkości, podnoszą emocję do zenitu, gdy to kończą się w najmniej odpowiednim momencie, i każą czekać na ciąg dalszy co najmniej kilkanaście kolejnych stron...;)
Równie dobrze prezentują się tutaj bohaterowie tej opowieści, jak i również świat w niej przedstawiony, Co do postaci, to możemy wyróżnić tu oczywiście sierżant Sorillę Aidę..., a dopiero daleko za nią pozostałych bohaterów z drugiego plany, m.in. kapitana Aleksieja Petronowa, admirała Sheparda, czy też Jerry'ego Reeda - jednego z kolonistów. Wszyscy oni są intrygujący, charakterni, ciekawi, ale z drugiej strony wciąż bardzo tajemniczy. Dotyczy się to nie tylko postaci z drugiego planu, ale też i naszej głównej bohaterki, o której wiemy tylko tyle, że jest świetnym żołnierzem, odważną, bezkompromisową i bardzo konkretną kobietą, która nigdy nie owija w bawełnę tego co myśli i mówi, a także człowiekiem gotowym do największych poświęceń w imię bezbronnych... Myślę, że na bliższe poznanie tych interesujących postaci, przyjdzie czas w kolejnych tomach tego cyklu, których do tej pory w Polsce ukazały się cztery.
Co do przedstawionego tu świata odległej przyszłości, to z pewnością można powiedzieć o nim to, iż prezentuje się bardzo efektownie. Mam tu na myśli zarówno ciekawy obraz skolonizowanego Świata Haydena, jak i ogólny zarys całości, gdzie to ludzkość dotarła daleko w kosmos, utworzyła coś na wzór ONZ, tyle że odnoszącego się do kosmosu, pod postacią Zjednoczonej Floty Solarnej, a do tego nie wyzbyła się wewnętrznych tarć i problemów, których prowodyrem jest sojusz chińsko - rosyjski... Hayden zachwyca swą dziką fauną i florą, ale też razi niedostępnością tego świata dla człowieka, który bez nowoczesnych technologii, nie mógłby tam przetrwać... Kosmos zachwyca swym pięknem, ale też i przeraża surowością, której nie jest w stanie ujarzmić rozwój techniczny, okazujący się naprawdę niczym wobec potęgi wszechświata, jak i również Obcych... Obcych, którzy zostali tu ukazani w bardzo ciekawym świetle, m.in, za sprawą pewnych androidów/ maszyn o kształcie i strukturze przypominającej pradawne Golemy... Poznajmy także i samych kosmitów, choć przez bardzo krótką chwilę, która rodzi przed nami więcej pytań, aniżeli udziela odpowiedzi o ich pochodzenie, misję, cel przybycia na planetę... Innymi słowy rzecz ujmując - jest co podziwiać!
Lektura tej książki trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony, zaś spektakularny i niezwykle dramatyczny finał, doskonale puentuje akcję tej opowieści. Z pewnością jest to idealna propozycja dla młodych i początkujących adeptów wojennej fantastyki, którzy znajdą w niej przystępną i nie nazbyt skomplikowaną historię o kontakcie z obcą rasą oraz kosmicznej wojnie pomiędzy jej przedstawicielami, a ludźmi. Wytrawni miłośnicy tego gatunku mogą czuć się nieco zawiedzeni jej lekkością i być może nieco zbyt daleko idącą powierzchownością, którą widać szczególnie w pewnych uproszczeniach czasowych i myślowych, odnoszących się do wydarzeń na planecie, czy też walki w kosmosie..., Oczywiście, nie jest to zarzutem wobec tej pozycji, którą po prostu ma taki charakter i taką naturę, co może stanowić także i jej zaletę:)
"Hayden War. Na srebrnych skrzydłach" to książka, którą warto poznać ze względu na jej intrygującą fabułę, ciekawe postacie, świetnie przedstawione opisy scen walki, jak i również na moc emocji, jakie nam ona sobą niesie. Poza tym nie bez znaczenia jest fakt, iż stanowi ona dopiero pierwszą odsłonę cyklu, a kolejne trzy części już ukazały się na naszym rynku. Polecam, i życzę wspaniałej literackiej zabawy, podczas poznawania tajemnic Świata Haydena...:)
Wojna o Świat Haydena dobiega zaskakującego końca. Świeżo upieczona porucznik Sorilla Aida ma nowych sojuszników, nowy sprzęt i wsparcie, i oczywiście...
Powstrzymać nieuniknione. Taka jest misja Erica Westona, kapitana okrętu Konfederacji „Odyseusz”, patrolującego rubieże przestrzeni Priminae...