Wiatr, który niesie obłęd, najczęściej przychodzi niespodziewanie
Przez Tatry przelewają się ciężkie białe chmury, nad Giewontem tworzą złowrogi wał. Wiatr spada z grani, tworząc w obłokach długie smugi. Górale przygotowują się na najgorsze. Turyści jeszcze nie wiedzą, co ich czeka - dopiero, kiedy widzą przechodnia rozmawiającego z samym sobą, błądzących ludzi oraz karetki coraz częściej jeżdżące na sygnałach, zdają sobie sprawę, że ,,coś" się dzieje.
Zaczyna się najbardziej tajemniczy i niepokojący czas na Podhalu. Zaraz uderzy halny!
Reportaż Dawida Góry to obiektywnie przedstawiony materiał na temat pewnego fenomenu. Zebrane fakty, przytoczone opowieści i wydarzenia nie dają jednoznacznej odpowiedzi na odwieczne pytania: jak, i czy w ogóle, halny wpływa na człowieka.
To opowieść o wypadkach, samobójstwach, przestępstwach, które prawdopodobnie nigdy by się nie wydarzyły, gdyby nie wiatr, który pcha ludzi w irracjonalne sytuacje. To również zapis wspomnień ludzi gór, m.in. ratowników TOPR-u i pracowników obserwatorium na Kasprowym Wierchu, którzy mierzyli się z siłą żywiołu, nieraz ponosząc klęskę.
Halny to tajemnica, coś niedopowiedzianego, coś co niepokoi i budzi demony. Katalizator naszej wrażliwości.
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2024-11-27
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 320
"Nad Tatrami unosi się gęsty wał. Jest szczelnie zbudowany z gęstych chmur. Idzie halny".
Halny jednych fascynuje, u innych budzi przerażenie. Nie można go lekceważyć, ale też nie należy demonizować. O halnym i jego wpływie na ludzkie zachowania krążą legendy. Ile z nich jest prawdą, a ile jedynie mitologizacją zjawiska? Dawid Góra daje bardzo szerokie spektrum na problematykę halnego. Posiłkując się wynikami badań naukowych i danymi statystycznymi zweryfikował i objaśnił niektóre teorie, ale także obalił wiele mitów związanych z halnym.
Bezsprzecznie halny jest silnym bodźcem dla systemu nerwowego i może wpływać na psychikę i samopoczucie człowieka, może pogłębić niektóre problemy zdrowotne, szczególnie psychiczne i kardiologiczne, jednak czy można go uznać za jednoznaczną przyczyną negatywnych zachowań? Ludzie gór przyznają, że halny to przede wszystkim niszczycielska siła w przyrodzie.
Reportaż zawiera też opowieści i wspomnienia ludzi związanych z Tatrami. Toprowcy, przewodnicy, meteorolodzy, lekarze... opowiadają o swoich osobistych i zawodowych doświadczeniach z halnym. Te historie jeszcze bardziej poszerzają perspektywę zagadnienia i dają odpowiedzi na wiele pytań. Są one także ogromnie poruszające, pokazujące miłość i respekt do gór i szalejących w nich żywiołach. Szczególnie przejmujące i zapierające dech były opisy górskich akcji ratowniczych.
Co by jednak o halnym nie mówić złego, to przyznać też trzeba, że od dziesięcioleci jest on inspiracją dla artystów, pisarzy, poetów, a nawet zwykłych ludzi, bo są i tacy, którzy przyznają, że czas halnego jest dla nich czasem twórczym.
Swego czasu nasłuchałam się mnóstwa historii związanych z halnym. Moja babka - rodowita zakopiańska Góralka - z przesadnym wręcz dramatyzmem opowiadała o nim, jako przyczynie wszystkiego złego, budujac we mnie ogromny respekt do tego żywiołu. Dawid Góra opisał to zjawisko w równie fascynujący, ale i wnikliwy sposób.
Wspaniale się to czytało.
Plus za świetną okładkę i te piękne parzeniczki wewnątrz.
Temat wiatru halnego i tego, jak wpływa on na ludzi od czasu do czasu przewija się w górskich kryminałach, więc nie ukrywam - mocno mnie on frasuje. Wygląda na to, że Dawida Górę halny zaciekawił jeszcze mocniej - postanowił napisać o nim reportaż "Halny" z podtytułem "Wiatr, który niesie obłęd". A jednak nie tylko na wpływie psychologicznym wiatru się skupiamy. Tak, od tego zagadnienia rozpoczynamy, na start pochylamy się nad ludzkim zdrowiem psychicznym, jak i fizycznym. Przytoczonych jest sporo badań, statystyk, są rozmowy z lekarzami, jak i historyjki z życia wzięte. Jednak to dopiero start. Dalej przyglądamy się halnemu jako sile niszczycielskiej, sile, która powoduje śmiertelne wypadki. Która gubi turystów, wspinaczy, do których później muszą wyruszać TOPRowcy - z kilkoma przedstawicielami tych służb autor rozmawia, dostajemy historię kilku wstrząsających akcji ratowniczych. Ale to nadal nie wszystko. To też wpływ na artystów. Halny inspiruje ich do tworzenia, jest natchnieniem, muzą. Daje to świetną przeciwwagę do wcześniej przytaczanych negatywnych wpływów wiatru, pokazuje, że nie jest to zjawisko, które przynosi tylko zło. Autor w swojej książce się nie wychyla, oddaje głos rozmówcom i publikacjom, które już na temat gór się ukazały - on je selekcjonuje i układa dając szeroki obraz wpływu halnego na życie, przede wszystkim mieszkańców Podhala, choć nie tylko - jak nieraz podkreśla - czasem i w Krakowie czuć halny. Bogata publikacja, mimo iż zawarta na zaledwie 320 stronach. Polecam, daje naprawdę szeroki obraz tego fenomenalnego, groźnego zjawiska, które tak niepokoi...
Pamiętam twarze niemal wszystkich zmarłych, których wyciągnąłem z wody. Ale najgłębiej w umyśle utkwiło mi oblicze samej śmierci. - Przemysław Regulski...
Przeczytane:2024-12-11, Ocena: 5, Przeczytałam,
Słyszałeś(-aś), że wiatr może wpływać na psychikę człowieka i jego zachowanie? ?
Osobiście niejednokrotnie spotkałam się z tym stwierdzeniem, a nawet kiedyś wątek ten stanowił idealne tło dla pewnego thrillera. Tym razem jednak sięgnęłam po reportaż Dawida Góry ,,Halny. Wiatr, który niesie obłęd", który znacznie bardziej przybliża to zjawisko, a przy tym ukazuje, z czym muszą mierzyć się ludzie, których praca bezpośrednio wiąże się ze zjawiskami pogodowymi, dziką naturą i jej oddziaływaniem na człowieka.
Reportaż Dawida Góry uchyla przed nami jedynie rąbka tajemnicy o żywiole, jakim jest halny. Przytacza badania naukowe, które wykazują bezpośredni wpływ halnego na życie człowieka. Ukazuje subiektywne odczucia mieszkańców i turystów dotyczące tego zjawiska, ale także podkreśla, jak potężne są góry i panujące w nich warunki pogodowe.
,,Halny uwypukla nasze kłopoty lub pomnaża je. A to w niektórych przypadkach powoduje bardzo poważne konsekwencje."
Pomimo że autor powołuje się na wiele badań naukowych, reportaż czyta się bardzo szybko. Szczególnie spodobały mi się wypowiedzi ratowników górskich, przewodników oraz pracowników naukowych obserwatorium meteorologicznego na Kasprowym Wierchu. Ich historie wciągnęły mnie bez reszty, nie mogłam się od nich oderwać. A część poświęcona panu Apoloniuszowi Rajwie? Cudo!
,,Halny. Wiatr, który niesie obłęd" to świetna pozycja ukazująca, że halny może wpływać na psychikę ludzi, pogłębiać stany depresyjne, a także uwypuklać te mniej pozytywne cechy. Daje nam szerokie pole do rozmyślań o potężnym żywiole, jakim jest wiatr, a przy okazji przedstawia sylwetki wielu interesujących osób. Nie spodziewałam się, że lektura tej książki będzie tak fascynująca.
Serdecznie polecam!
K.