Gwiazdkozaur i Zimowa Czarownica


Tom 2 cyklu Gwiazdkozaur
Ocena: 6 (6 głosów)

Czas na kolejne spotkanie z Gwiazdkozaurem! Uwielbiani przez czytelników William i Gwiazdkozaur wracają!

Od niesamowitej przygody Williama z najbardziej niezwykłym dinozaurem na świecie - Gwiazdkozaurem - minął rok.

Teraz chłopiec staje przed nowym wyzwaniem. Trafia na biegun północny i spotka się z tajemniczą Zimową Czarownicą, której moc kontrolowania czasu pozwala Świętemu Mikołajowi podróżować po całym świecie w wigilię Bożego Narodzenia. Kiedy okaże się, że los świąt wisi na włosku, William i Gwiazdkozaur będą musieli zaryzykować wszystko, aby je uratować...

Gwiazdkozaur i Zimowa Czarownica to pełna magii i ciepła opowieść - doskonały wybór dla całej rodziny.

Informacje dodatkowe o Gwiazdkozaur i Zimowa Czarownica:

Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2020-11-10
Kategoria: Dla dzieci
ISBN: 9788382020724
Liczba stron: 456
Tytuł oryginału: The Christmasaurus and the Winter Witch

Tagi: bóg

więcej

Kup książkę Gwiazdkozaur i Zimowa Czarownica

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Gwiazdkozaur i Zimowa Czarownica - opinie o książce

Avatar użytkownika - przyrodaz
przyrodaz
Przeczytane:2020-12-04, Ocena: 6, Przeczytałam,

Dawno nie czytałam tak świątecznej książki. Rozbudziła ona moją wyobraźnię i przypomniałam sobie jak w dzieciństwie sama oczekiwałam na wizytę Świętego Mikołaja. Głęboko w niego wierzyłam i kochałam ten czas oczekiwania, kiedy tata przyniesie do domu choinkę i wspólnie będziemy mogli ją ubrać.  Nawet nie próbowałam negować istnienia Mikołaja, bo przecież wszystkie książki o nim pisały. Dlatego może tak emocjonująco odebrałam przygodę z Gwiazdkozaurem. Zakochałam się w cudownych obrazkach, w których nie da się ukryć, że czuło się magię i jakby prawdziwość tej historii. Bardzo duże litery nie zmęczyły moich oczu, a ilość stron, nawet bym powiedziała, że mogła być większa:-)
Każde dziecko czytając tą książkę będzie ją bardzo przeżywało, co tylko sprawi, że zachęci go do dalszego czytania kolejnych powieści.
Kiedy przeczytałam, że przyszłych świąt ma nie być i tylko cud może to naprawić, sama się zmartwiłam. A to dlatego, że tak prawdziwie wszystko zostało opisane.
Dzięki takim bajkom Święta Bożego Narodzenia stają się wyjątkowe i pełne magii. Ja bym poleciłam ją nie tylko małym czytelnikom, ale nawet rodzicom, by usiedli wraz z dziećmi i zaczęli czytać ją wspólnie. Dzieci z pewnością doceniłyby to kim są i jak wiele rzeczy może zależeć właśnie od nich. Poznałyby miejsce, gdzie żyje święty Mikołaj i co się dzieje z ich życzeniami. Dla mnie to było prawie jak czytanie ,, Niekończącej się opowieści". Tylko tam wszystko pożerała nicość, a tutaj... no właśnie. Żeby się tego dowiedzieć musielibyście o tym sami przeczytać:-)
Ja wiem, że książek świątecznych jest wiele, jednak ta jest bardzo wyjątkowa. Czary, magia i sam ten czas oczekiwania co będzie dalej i czy dzieci przestaną w niego wierzyć, był bardzo hipnotyzujący.
Ja wiem, że nie powinnam tak pisać, ale zachęcam, abyście to właśnie tą książkę sprezentowali dzieciom na święta. To jest część druga tej opowieści, ale śmiało można ją czytać osobno, choć z urokiem pierwszej byłaby idealna. Ja wciąż mam ją w głowie. Dla mnie ogromne 10 na 10

Link do opinii

   Rok temu William przeżył niesamowitą magiczną przygodę z Gwiazdkozaurem. Teraz czeka na niego nowa przygoda. Ponownie trafia na biegun północny, gdzie czeka na niego Zimowa Czarownica odpowiedzialna za kontrolowanie czasu, kiedy to w tę jedną wyjątkowa noc w roku Mikołaj podróżuje po całym świecie podarowując dzieciom wymarzone prezenty. Tylko, że tym razem William będzie ratował święta i wiarę w Mikołaja. 
   Czy mu się uda? Czy Gwiazdkozaur mu pomoże? 
   
    Miałam niesamowitą przyjemność przeczytać pierwszy tom przygód wyjątkowego chłopca dzięki uprzejmości wydawnictwa. Teraz nie posiadałam się ze szczęścia mając pod ręką drugi tom. Moja wyobraźnia została pobudzona i pragnęła więcej. Już teraz mogę śmiało powiedzieć, że to jedna z ładniejszych serii dla dzieci. Świątecznym powieści naszpikowanych emocjami, magią, wiarą oraz nadzieją.
    Autor ponownie zabiera młodego czytelnika na biegun północny. Do krainy pełnej śniegu, elfów, Mikołaja, Gwiazdkozaura oraz tajemniczej Zimowej Czarownicy. 
   Lektury jest pisana tym samym stylem, co poprzedniczka. Lekka, przejrzysta i rozumiała dla dziecka w wieku szkolnym. 
   Ponownie dobro ściera się ze złem. Kolejny raz William mimo swojej niepełnosprawności pokazuje swoją wielką odwagę i determinację by uratować święta. 
   Przygód czeka nas co nie miara. Te w teraźniejszości, przeszłości a także przyszłości. Niektóre momenty były niezwykle wzruszające. Ściskały serce, by za momentami z wypiekami na twarzy śledzić przygody bohaterów. Tu bogactwo, pazerność i zachłanność walczy z czystym sercem, skromnością i prawdziwością życzeń. 
   Przepiękna. Pełna emocji, magii i ten wyjątkowości. Pod względem przygodowym jeszcze bardziej ciekawa. W pewnym momencie przypominała mi "Krainę Lodu" co było sporym zaskoczeniem.
   Ten tom również wam polecam. Zarówno jak prezent dla dzieci czy to wnuków. Spodoba się młodszym czytelnikom ale i dorosłym powinna przypaść do gustu. Zachęcam bo warto.
   

 

 


Współpraca Wydawnictwo Zysk i S-ka

Link do opinii

Od niesamowitej przygody Williama z pewnym uroczym dinozaurem – Gwiazdkozaurem minął już rok. Zbliżają się Święta, chłopiec bardzo tęskni za przyjacielem. Nie wie nawet, czy dinozaur będzie go pamiętał. Pewnego dnia, Williama, jego tatę, Brendę i jej mamę (zamieszkali razem i teraz stanowią powiększoną rodzinę Trundle’ów) niespodziewanie odwiedza Święty Mikołaj i najlepszy przyjaciel Williama we własnej osobie. Goście zabierają rodzinę na biegun północny. Mikołaj oprowadza ich po swoim domu, jednak jest jakiś nieswój. Brenda szybko to zauważa i postanawia rozwikłać tajemnicę. Młodzi wpadają w wir przygody, a kiedy na ich drodze staje Zimowa Czarownica, okazuje się, że los Świąt wisi na włosku. William i Gwiazdkozaur mają teraz specjalną misję, muszą uratować Święta. Czy im się uda? Czy i jak pomoże im w tym tytułowa Zimowa Czarownica?

Pióro autora książki, Toma Fletchera, poznałam przy okazji pierwszego tomu powieści fantasy dla młodzieży pt. „Nowa Ewa. Początek”. Sięgając po „Gwiazdkozaura i Zimową Czarownicę” nie wiedziałam, że jest to już drugi tom przygód rezolutnego chłopca na wózku inwalidzkim i jego przyjaciela z bieguna północnego. Nie wiedziałam, a mimo to dość szybko odnalazłam się w opowiadanej historii. I kompletnie nie miałam problemu ze zrozumieniem, kto jest kim, jakie relacje ich łączą i o co chodzi w tej historii. Co nie zmienia faktu, że lektura książki spowodowała, że bardzo chcę teraz przeczytać pierwszą część przygód tej niesamowitej dwójki. I nic nie szkodzi, że będę czytać w odwrotnej kolejności. Nie szkodzi nawet, że to książka dla dzieci. Może ją czytać już nawet sześcioletni brzdąc, bo mimo, że książka wygląda na grubą i może odstraszać objętością, czyta się ją niewiarygodnie szybko. Druk jest większy niż normalnie, dostosowany do młodszych czytelników. Poza tym jest w książce cała masa prześlicznych ilustracji, które idealnie oddają klimat tej opowieści. Nie ma w niej też ani grama przemocy, będzie więc idealną lekturą dla dzieci. Przede wszystkim jednak, jest to opowieść przepełniona magią i obfitująca w pozytywne emocje. Uwrażliwia młodego czytelnika na krzywdę innych, uczy empatii i przekazuje tak bardzo potrzebne w obecnych czasach wartości.

"Williamie, w przyszłości zawsze może zdarzyć się coś złego. Jedynym sposobem, aby do tego nie dopuścić, jest zaradzenie w teraźniejszości złym rzeczom. To na chwili obecnej musimy się skupić. Nie na darmo w języku angielskim słowo present oznacza zarówno czas teraźniejszy jak i prezent świąteczny. Bo ważny jest właśnie teraz, a nie w przyszłości czy przeszłości".

Nie dajcie się zwieść krótkiemu opisowi, który zamieściłam na początku recenzji. Fabuła książki jest dużo bardziej barwna, jednak nie chcę odbierać nikomu przyjemności z jej poznawania, dlatego takie, a nie inne streszczenie. Dodam tylko, że ten tom rozpoczyna się od przeniesienia Williama w przyszłość, gdzie świat wygląda zupełnie inaczej, nie ma Świąt, a wszyscy, którzy próbują zachowywać świąteczne tradycje są wyłapywani przez specjalnie do tego celu stworzony oddział policji. Później akcja przenosi się już do właściwej opowieści. Jednak dalej wcale nie jest tak prosto, bo pojawia się w tej historii pewien magiczny przedmiot, który wpada w niewłaściwe ręce. No i zaczynają się problemy. Więcej nie zdradzę, sprawdźcie koniecznie.

Na uwagę zasługuje wydanie książki. Wydawnictwo naprawdę się postarało. Książka jest w twardej oprawie, pokryta dodatkowo cudnej urody obwolutą. No i te ilustracje. Ach! Akcja powieści jest bardzo dynamiczna, ciągle coś się dzieje i nie ma czasu na nudę. Autor potrafi przykuć uwagę, a to jest w przypadku dzieci najważniejsze. Przygoda, którą przeżywają bohaterowie jest naprawdę fascynująca, przykryta nutką tajemnicy. Jestem naprawdę pod ogromnym wrażeniem tej opowieści. Bo nie tylko świetnie wprowadza czytelnika w świąteczny nastrój, przede wszystkim zwraca uwagę na to, co jest w tym świętowaniu najważniejsze. I nie tylko dzieci, ale również dorośli mogą wynieść z niej dla siebie jakąś naukę. Książka przekazuje ważne wartości, takie jak przywiązanie, przyjaźń, wybaczenie, poświęcenie. Przepięknie ukazuje wartość rodziny. William, Brenda i ich rodzice to taka trochę nietypowa rodzina, pokazująca, że jeśli się chce, to nie potrzeba wiele, aby stworzyć kochający dom, a w nim ludzi, którzy się szanują i wspierają. Książka również uczy. Pokazuje młodym ludziom, że często to, co złe, wygląda na atrakcyjne, i jeśli temu złu ulegniemy, możemy się później czuć z tym źle. Złe uczynki nie prowadzą do niczego dobrego. Zawsze jednak jest czas i możliwość, aby swoje zachowanie poprawić.

Autor ma lekkie pióro i pisze zabawnie, dlatego tę pozycję czyta się z prawdziwą przyjemnością. Podczas lektury zapominamy o całym świecie, bo szybko zostajemy wciągnięci w wir przygody. Ta historia jest niesamowicie ciepła i przepełniona emocjami. Ja jestem nią zachwycona i serdecznie ją Wam polecam!

Link do opinii
Avatar użytkownika - red_sonia
red_sonia
Przeczytane:2020-12-09, Ocena: 6, Przeczytałam,

"Gwiazdkozaur i Zimowa czarownica" to druga z serii, ale nieznajomość pierwszej nie wpłynęła znacząco na odbiór, więc można je czytać niezależnie. Ta książka jest przepełnioną magią Świąt Bożego Narodzenia. Każdą jej stronę wypełnia specyficzny dla tego okresu klimat, jest mroźno, śnieżnie i pięknie. Jednak jak to w bajkach bywa, pojawia się czarny bohater, który nienawidzi Świąt i chce skończyć z tą piękną tradycją. Sprawia, że dzieci przestają wierzyć w Świętego Mikołaja, a to powoduje, że Ranczo na biegunie północnym powoli znika. Niepełnosprawny William wraz ze swoim niezwykłym przyjacielem dinozaurem oraz przyrodnią siostrą Brendą zrobią co w ich mocy, by magia Świąt powróciła. Czy im się uda? 

Uwielbiam powieści dla dzieci, przenoszą mnie w inny, lepszy świat, gdzie zawsze zwycięża dobro. Dostarczają wzruszeń i radości ze zwyczajnych małych rzeczy. Pozwalają po prostu cieszyć się z poznawanej historii, bo wiadomo, że niezależnie od tego co się aktualnie dzieje, koniec zawsze będzie szczęśliwy. Tak jest również z "Gwiazdkozaurem", bo to jest powieść bardzo pozytywna, pokazującą, że w przyjaźni siła, a ograniczenia istnieją tylko w naszej głowie. To również powieść o tęsknocie za nieżyjącą mamą, brak właśnie w tym magicznym czasie boli najmocniej. Myślę, że te ukryte wartości doceniamy właśnie my dorośli, bo dla dzieci (opieram się na opinii moich córek) to przede wszystkim zbiór niezwykłych przygód, miejsc i postaci, które raz w roku są tymi najważniejszymi. I wyczekiwanymi.


Na pewno uzupełnimy biblioteczkę o pierwszą część, bo to nie tylko pięknie wydane (niesamowita obwoluta oraz cudowne ilustracje w środku) książki, ale również historie, przy których można wspólnie spędzić czas. Polecam!

Link do opinii
Avatar użytkownika - LadyPasja
LadyPasja
Przeczytane:2020-12-15, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,

„Gwiazdkozaur i Zimowa Czarownica”

U nas w domu 6 grudnia rozpoczyna się magiczny czas przygotowań do Świąt Bożego Narodzenia. Oczywiście książki bardzo nam w tym pomagają, a Gwiazdkozaur… to u nas pozycja obowiązkowa. W pierwszym tomie tej magicznej opowieści zakochaliśmy się w ubiegłym roku. A teraz Wydawnictwo Zysk zrobiło nam wielką niespodziankę, wydając drugą część świątecznych przygód „Gwiazdkozaur i Zimowa Czarownica” autorstwa Toma Fletchera.

To wspaniała, ciepła opowieść o Świętach, elfach, Mikołaju i… dinozaurze. Jednak prócz cudownych przygód książka porusza tematy miłości, marzeń i akceptacji, wsparciu i wyrozumiałości w rodzinie. Przy tej książce nie można się nudzić i młody Czytelnik (i nie tylko ten młody) zachwyca się przygodami i zwrotami akcji. Bo kto by nie chciał lecieć saniami z Mikołajem, odwiedzić Elfów i uratować Święta.

Wiliam, Brenda, tata Bob i mama Brendy - Pamela to oni będą naszymi towarzyszami w tej świątecznej opowieści. Wiliam nie może się doczekać Wigilii oraz spotkania z Gwiazdkozaurem. Ponowna wyprawa na biegun północny przynosi kolejne niesamowite przygody i spotkanie z Zimową Czarownicą. Stawiane jest również pytanie: Czy może istnieć Świat bez Świąt? Co może zagrozić Świętom?

Cudowne opisy wyprawy na biegun północy, duża dawka humoru i dinozaur… kombinacja idealna. Od tej książki nie można się oderwać. Jedna przestroga… z tym tytułem wieczorne czytanie z dzieckiem warto rozpocząć wcześniej… bo nie sposób przerwać czytania po 30 stronach ?.

Miejsca, takie jak las życzeń rozbudzają wyobraźnię, Gwiazdkozaur zachwyca, relacje międzyludzkie w tym miłość rodzinna wzruszają, a Mikołaj wywołuje wielki uśmiech. My jesteśmy tą książką oczarowani. Ciepła, pełna magii i niezwykle ciekawa zapewnia wspaniałą zabawę. Gorąco polecamy.

Za egzemplarz serdecznie dziękujemy Wydawnictwu Zysk.

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Tatiaszaaleksiej
Tatiaszaaleksiej
Przeczytane:2020-12-01, Ocena: 6, Przeczytałem,

Przenosimy się do cudnego świata, w którym czas płynie zupełnie inaczej. Spotykamy Williama, jego tatę Boba i Brendę z jej mamą. William to radosny, pogodny chłopiec, jeżdżący na wózku inwalidzkim, który bezgranicznie kocha dinozaury. W grudniu domek Wiliama zmienia się nie do poznania, jego tata bardzo lubi święta i na ten czas ich dom staje się bardzo świąteczny. Jest przytulnie, nastrojowo, pięknie. Koniecznie musicie wpaść z wizytą do tej rodziny. Święty Mikołaj i Gwiazdkozaur mieszkają na Biegunie Północnym, towarzyszą im elfy. Jest to idealny świat dla każdego dziecka. 


W każdej bajce dobro ściera się ze złem, William staje przed nowym wyzwaniem, musi pomóc Świętemu Mikołajowi. Razem z Gwiazdkozaurem spotykają  się z Zimową Czarownicą. Czy uda im się uratować święta?


Bardzo ciekawie, mądrze napisana bajka. Morał wyraźnie zaznaczony. Złe postępowanie, pociąga za sobą kolejne złe uczynki, ich konsekwencje bywają różne, ale zawsze będziemy musieli się z nimi zmierzyć. Przepiękne grafiki przyciągają wzrok. Ważne słowa są wyraźnie zaznaczone, tak aby łatwiej dzieci mogły je zapamiętać. 


Ciepła, chwytająca za serce opowieść. Wir wydarzeń niesamowicie wciąga, nie ma mowy o nudzie. Świąteczny nastrój kusi, a podróż po krainie Świętego Mikołaja jest niesamowitą przygodą. Bardzo polecam, małym i dużym :)

Link do opinii
Inne książki autora
W twojej książce jest potwór
Tom Fletcher0
Okładka ksiązki - W twojej książce jest potwór

O nie! W twojej książce jest potwór! Autor ulubionego przez dzieci Gwiazdkozaura tym razem stworzył książeczkę do wspólnego czytania przed snem....

Nowa Ewa. Początek
Tom Fletcher0
Okładka ksiązki - Nowa Ewa. Początek

Elektryzująca historia miłosna, która rozgrywa się w przyszłości. Pierwszy tom trylogii autorstwa bestsellerowego pisarza Toma Fletchera i Giovanny...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy