W świetle reflektorów nawet mały błąd potrafi rzucić wielki cień
Jak nisko trzeba upaść, by ulica stała się domem?
Weronika Sawicka zna odpowiedź na to pytanie. Tragiczny wypadek sprawił, że straciła wszystko, co było dla niej ważne, a jej życie z dnia na dzień zamieniło się w koszmar. Dziewczyna postanawia zniknąć. Świadomie wybiera życie na ulicy - przecież nic gorszego niż to, co ją spotkało, nie może jej się już przydarzyć. Zakazane zaułki i niebezpieczne zakamarki miasta, strach i ubóstwo – Weronika wierzy, że musi doświadczyć większego bólu, aby zdusić tamten.
Gdy jednak niespodziewanie spotyka życzliwych ludzi, znajduje bezpieczne schronienie, a w jej życiu w końcu pojawia się także nadzieja na miłość, zaczyna rozumieć, że wieczna ucieczka to nie panaceum na cierpienie. Ale czy po tym wszystkim, co przeszła, będzie potrafiła otworzyć się na prawdziwe uczucie?
Wydawnictwo: Amare
Data wydania: 2023-05-16
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 322
Weronika Sawicka była gwiazdą. Młodą, utalentowaną kobietą, która miała wszystko. Ale wystarczyła chwila, by wszystko co miała odeszło w dal. Jej życie zmieniło się w koszmar. Gwiazda zgasła zaszywając się na ulicy - w dosłownym tego słowa znaczeniu. Stała się bezdomną skazaną dobrowolnie na strach i ubóstwo. W końcu nic gorszego już nie może się jej przytrafić, prawda? Jakże się myliła.
Na jej drodze los postawił życzliwe osoby, które tak jak ona straciły wszystko. Ale także i takie, których rola w społeczeństwie przeraża i mrozi krew w żyłach.
Czy Weronika powróci do dawnego życia? Co się stanie z jej nowymi znajomymi? Jak bardzo wpłynie ta znajomość na nią samą? Czy jest jej pisane szczęście? Czy jest gotowa na prawdzie uczucie?
Pierwszy tom serii przyciągnął moją uwagę właśnie okładką i nietypowym opisem sytuacji głównej bohaterki. Byłam ogromnie zaintrygowana przyczyny nowego życia a przede wszystkim tego, co się wydarzy.
Zaczęłam czytać i dosłownie wpadłam w wir jakże nieprzewidywalnych, szokujących i trzymających w ogromnym napięciu wydarzeń. Autorka dodatkowo podsycała moją ciekawość serwując retrospekcje, które pozwalały mi bliżej przyjrzeć się problemowi głównej bohaterki.
Weronika Sawicka to postać, która miała wszystko. Niestety z uwagi na popełnione błędy i wymogi, jakie miała stawiane błądziła i szukała ukojenia. Współczułam jej ogromnie. Jej historia została opisana z nutą psychologicznej analizy, co dodało fabule odpowiedniej głębi i dramaturgii. Bardzo dobrze wykreowana postać.
Nowe życie tej postaci zostało pokazane drobiazgowo i z oddaniem odpowiednich wrażeń. Trudy i bolączki życia w takiej sytuacji były nad wyraz żywe. Ta ciemna, mroczna chwilami strona życia wiąże się z ogromnym niebezpieczeństwem, co również miało odpowiedni wydźwięk w powieści.
Bohaterów w lekturze nie brakuje i każdy z tych istotniejszych otrzymał odpowiednią rolę z indywidualnym charakterem i osobowością.
Dynamiczna akcja z elementami zaskoczenia trzymały w napięciu. Rozwój wydarzeń wciągał niczym ruchome piaski dostarczając pełnej palety emocji.
Autorka stworzyła powieść o tym, jak trudne jest życie z poczuciem winy. Jak jedna chwila rozsypuje stabilność w pył wrzucając człowieka do głębokiego oceanu pełnego rekinów. Skupiła się na kruchej psychice, przyjaźni i miłości.
Bardzo dobra, wzruszająca i przejmująca książka. Zmuszająca do refleksji. Już nie mogę się doczekać kontynuacji, którą koniecznie będę chciała przeczytać.
Polecam
Współpraca reklamowa: Wydawnictwo AMARE
#recenzja
„człowiek potrafi zaadoptować się do każdych warunków”
Czasami życie przytłoczy tak bardzo, że pozostaje tylko ucieczka od przeszłości. Czy takie postępowanie rozwiązuje problemy? Mogła się o tym przekonać bohaterka książki „Gwiazda, która zgasła”, która jest pierwszą częścią serii SQUAT.
Squat to nazwa grupy osób bezdomnych, którzy żyją na ulicy w Bydgoszczy. Weronika Sawicka znalazła wśród nich nowych przyjaciół, po tym, gdy porzuciła swoje dotychczasowe życie w luksusie. Jako dziecko była znaną gwiazdką filmową cieszącą się popularnością i sympatią. Niestety, wszystko skończyło się pewnego dnia, gdy wskutek popełnionych błędów dziewczyna nie może poradzić sobie z wyrzutami sumienia i wciąż atakującymi ją dziennikarzami portali plotkarskich. Postanawia zniknąć na jakiś czas i ukryć się wśród ludzi prowadzących życie na ulicy. Decydując się na ten krok, nie spodziewała się, że będzie to dla niej prawdziwa szkoła przetrwania, z której ratuje ją Michał Dzikowski, zwany Dzikim. To dzięki niemu zostaje wprowadzona do grupy, z którą spędza kolejne miesiące poza rodzinnym domem.
Wraz z powieścią „Gwiazda, która zgasła” wkraczamy w ciemne i niebezpieczne zaułki miasta, w którym można spotkać zarówno typów „spod ciemnej gwiazdy”, ale też osoby, które pod mocnym charakterem skrywają wrażliwą duszę potrafiące pomagać, współczuć i kochać. Autorka stworzyła ciekawą i nietypową opowieść o młodych ludziach, których życie nie poukładało się tak, jak by chcieli. Każdy z nich ma marzenia, których nie udało się zrealizować, a to, czego przyszło im doświadczać, odcisnęło piętno na dorosłym życiu.
Pierwsza część serii #SQUAT bardzo przypadła mi do gustu, gdyż opowiedziana w niej historia miała oryginalny przebieg, którego czasami trudno było się spodziewać. Poza tym styl pani Katarzyny Muszyńskiej pozwala na zintegrowanie się z każdym z bohaterów. Główną postacią jest Weronika, ale narracja poprowadzona jest tak, że od razu mamy możliwość poznania punktu widzenia pozostałych osób w danym momencie akcji.
Nie znam wcześniejszych powieści tej autorki, ale z pewnością książka „Gwiazda, która zgasła” zachęciła mnie do tego, by sięgnąć po inne jej dzieła. Opisy emocjonalnych stanów umysłu, reakcji ciała, wszelkie rozterki i podejmowane decyzje dają razem bogaty zestaw wrażeń towarzyszących przez całą opowieść. Nie brakuje niespodziewanych zwrotów akcji, dynamicznego tempa i erotycznych scen, które nie rażą, są przekazane w sposób delikatny z użyciem ładnych opisów. Poza tym nie ma ich zbyt wiele, bo na plan pierwszy wysuwa się pogmatwana historia głównej bohaterki.
Postacie stworzone w tej serii wzbudzają określone uczucia, a ich wzajemne relacje lepsze, lub gorsze budują napięcie, zainteresowanie i chęć poznania ich bliżej. Bardzo polubiłam Damiana zwanego Ułanem, który swoją mroczną duszą i tlącymi się pokładami wrażliwości wzbudza sympatię od samego początku. Nieco inaczej jest z Weroniką, która niejednokrotnie mnie denerwowała podejściem do niektórych spraw, chociażby ciągłą ucieczką przed problemami i skrywaniem się za skorupą gniewu.
To niewesoła opowieść o dziewczynie, której dzieciństwo upłynęło pod dyktando despotycznej matki, co w efekcie doprowadziło do dramatycznych zdarzeń. Jednak autorka pokazuje, że nie ma sensu uciekać przed przeszłością, lecz odważnie stawić się temu czoła, a w razie problemów zawsze można na kogoś liczyć. Weronika ma szczęście do osób, które spotkała do tej pory na swojej drodze, zarówno, gdy była celebrytką, jak i wówczas, gdy żyła na ulicy. Nie potrafiła w swojej zapiekłości i poczuciu przytłoczenia tego dostrzec. Popełniła błędy, których nie potrafi sobie wybaczyć, ale każda sytuacja ma swoje różne oblicza. Gdy patrzymy na nią tylko z jednego punktu widzenia, możemy przeoczyć inne wartości i osoby, które chętnie by nam pomogły. Podobnie było z Weroniką, która w swoim poczuciu winy, nieszczęściu i niedoskonałości, nie docenia osób, które ma wokół siebie i stąd pojawia się decyzja o opuszczeniu rodzinnego domu. Dopiero przeżycia, jakich doświadczyła przez rok życia w warunkach odbiegających od jakichkolwiek normalnych standardów, pokazały jej, co w życiu liczy się najbardziej.
Jestem ogromnie ciekawa dalszych losów bohaterów, zwłaszcza po tym, co stało się w końcowych scenach pierwszej części "Squatu"
Książkę przeczytałam, dzięki wydawnictwu AMARE
Weronika Sawicka kiedyś miała dom, była znaną aktorką, jednak te czasy ma już za sobą. Śmierć rodziców było początkiem wielu zmian, jakie w niej zaszły. Zaczęła pić, ćpać, nie liczyć się z nikim. Zabawa była dla niej najważniejsza, jednak do czasu, aż nie doszło do tragedii. Po jednej z zakrapianych imprez, podczas powrotu do domu, dochodzi do wypadku samochodowego. Prowadzi jej przyjaciółka, która ginie, a Weronika nie radzą sobie z tym wszystkim, po prostu ucieka. Chociaż wstępnie zamierza wyjechać w zupełnie inne miejsce w Polsce, ostatecznie zostaje w rodzinnej miejscowości.
Mija jakiś czas od momentu, kiedy Weronika zamieszkała na ulicy. Początki nie były łatwe, jednak teraz jest w miarę dobrze. Zamieszkała w squat, znalazła nowych przyjaciół, stała się zupełnie inną osobą. Tak naprawdę nikt nie wie, kim jest, jedynie Dzikiemu, dzięki któremu tam się znalazła, zdradziła troszkę ze swojej historii. Jednak problemy nie zamierzają ją opuszczać, z jednej strony znajduje miłość, z drugiej zdradza ją osoba, której zaufała, a jej w miarę poukładany świat sypie się jak domek z kart. Wraca przeszłość, z którą nie chciała mieć już nic wspólnego. Czy sobie poradzi? Kto ją zdradził? Czy rodzące się uczucie będzie miało szansę się rozwinąć? Czy Weronika poradzi sobie z demonami przeszłości? Jakie problemy jeszcze na nią spadną?
To książka, którą przeczytałam na jedno podejście, która dostarczyła mi ogromną dawkę emocji. Była tak wciągająca, że nie mogłam się oderwać praktycznie od samego początku, aż do ostatniej strony i nie będę ukrywać, że z niecierpliwością czekam na kolejny tom.
Historia Weroniki to historia o spełnianiu marzeń bliskich, o tragediach, trudnych wyborach, złych decyzjach, które mocno wpływają na życie, tajemnicach, sekretach, niebezpieczeństwie, a jednocześnie przyjaźni, miłości, podnoszeniu się z dna. Mnie bardzo się podobała. Akcja sprawnie poprowadzona, z wieloma zaskakującymi zwrotami.
Główną bohaterką jest Weronika. To osoba, która tak naprawdę nie potrafi sobie przebaczyć tego, co kiedyś się stało. Jest kobietą skrytą, nieufną, wycofaną, która ucieka, kiedy pojawiają się problemy. To bohaterka według mnie ciekawa, mająca wady i zalety, a to sprawia, że jest realistyczna. Osobiście ją polubiłam.
„Gwiazda, która zgasła” to pełna emocji historia, od której nie mogłam się oderwać. Z przyjemnością polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
Autorka zabiera czytelnika w mroczne zaułki Bydgoszczy dostarczając mnóstwa emocji.Wraz z poznawaniem bliżej Weroniki byłam ogromnie ciekawa jej osoby.Jest skryta,nieufna i wycofana.Skrywa swoją osoba wiele tajemnic.Odkrywanie ich było pochłaniające i wielce ciekawe.Coraz to nowsze fakty wzbudzały mój apetyt na wiecej.Dzięki temu czyta się książkę w ekspresowym tempie.Fabuła zostaje rozszerzona o najbliższe osoby Weroniki ze Squata i ich relacje.Ciagłe zmiany w wydarzeniach bohaterki i nowo poznane osoby z półświatka miasta sprawiajà,że powieść staje się nieodkładalna.Świat ciemnych interesów był rewelacyjny wplątany do tej lektury.Wszystko łączy się w jedna-spójką całość.
Świat przeszłości skrywany przez bohaterkę bardzo mnie zaskoczył.Ciężko było go odkryć wcześniej.Jest to duży plus tej książki-nigdy nie wiesz co za chwilę zostanie odkryte i kim,kto jest naprawdę.
Powieść gwarantuje dużo wrażeń i emocji.Dzięki poznawaniu wielu bardzo odmiennych światów.Nie nudzimy się,a czas z bohaterami jest bardzo przyjemny.
Zakończenie jest zarazem początkiem czegoś nowego i bardzo niebezpiecznego.Oczywiście czekam co z tego wyniknie.A wam bardzo polecam przeczytanie tej znakomitej książki.
Po tragicznym wypadku, życie Weroniki straciło sens. Dziewczyna chciałaby zniknąć i dlatego świadomie, postanawia zacząć nowe życie na ulicy. Kobieta ma nadzieję że głód i strach przed nieznanym pozwoli ukoić jej ból.
"Weronika wierzy, że musi doświadczyć większego bólu, aby zdusić tamten".
Jednak gdy na swojej drodze spotyka dobrych ludzi i znajduje bezpieczne schronienie, a do serca drzwi zapuka szansa na miłość, Weronika zaczyna zdawać sobie sprawę że ucieczka to nie najlepsze rozwiązanie na ból i zapomnienie.
Ale czy po tym wszystkim, co przeszła, będzie potrafiła otworzyć się na prawdziwe uczucie?
"Gwiazda która zgasła" to pierwszy tom cyklu "Squat". To historia którą trochę inaczej sobie wyobrażałam. Myślałam że będzie to cukierkowy romans do lekkiego poczytania na hamaku. Jakie było moje zdziwienie kiedy leżąc w cieniu, miałam łzy w oczach czytając losy Weroniki, byłam pełna podziwu jak ta dziewczyn radzi sobie z tymi wszystkimi emocjami.
Cała historia porusza wiele wartości takich jak przyjaźń, próba radzenia sobie z bólem, miłość czy akceptacja.
Cudowna opowieść szczera do bólu i niebanalna. Istny rollercoaster emocjonalny od złości do miłości poprzez śmiech, ból i strach. Bohaterowie o nich dużo rozpisywać się nie będę, były chwile kiedy mnie irytowali, a były też takie chwile kiedy chciałam przytulić Weronikę.
Zakończenie no cóż skoro to pierwszy tom to i zakończenie musi zwiastować nadejście kolejnego ? No i oczywiście doczekać się nie mogę aż po niego sięgnę.
Także polecam kochani sięgajcie, czytajcie i dajcie znać jak Wam podobała się historia Weroniki ?
Czy można zniknąć?
Czy można uciec przed przeszłością?
A może warto wziąć plecak, zamknąć za sobą drzwi i rozpocząć nowe życie, na własnych warunkach?
Życie Weroniki po tragicznym wypadku z dnia, na dzień zmienia się w koszmar. Dziewczyna postanawia zniknąć z obecnego życia i świadomie wybiera życie na ulicy.
Na drodze Weroniki pojawiają się osoby, którym może zaufać, w razie potrzeby wyciągną pomocną dłoń. A na horyzoncie pojawia się nadzieja na miłość, co uświadamia dziewczynie, że ucieczka nie jest lekarstwem na cierpienie.
,,Gwiazda, która zgasła" Katarzyna Muszyńska, wydawnictwo AmAre.
To nie jest słodka książka, jest pełna bólu, poczucia winy, a jednocześnie daje nadzieje, że po pokonaniu przeciwności wyjdzie słońce.
Weronika pomimo młodego wieku wiele przeszła, doświadczyła bólu, zawiedli ją przyjaciele, a także osoba, której najbardziej zaufała. Co powoduje, że dziewczyna jest nieufna, a przy pojawiających się problemach po prostu ucieka.
Autorka porusza sporo ważnych tematów takich jak przyjaźń, zaufanie, relacje rodzinne. Autorka wskazała do czego może doprowadzić beztroskie oraz pełne zabawy życie, gdzie stajemy nad przepaścią i ciężko z tej drogi zawrócić.
Polecam Wam przeczytać pierwszy tom, a ja wyczekuję kontynuacji.
Czy gdybyście postanowili zniknąć, zdecydowalibyście się na życie na ulicy? Choć to pełen niebezpieczeństwa, strachu, bólu i ubóstwa wybór, to Weronika tak właśnie zrobiła. Czy ucieczka jest dobrym wyborem? Uważam, że taki krok nigdy nie będzie właściwy. To w żaden sposób nie rozwiązuje naszych problemów, a jedynie je oddala. Nie zawsze podejmujemy właściwe decyzje, jednak zawsze musimy ponieść ich konsekwencje. Czasem bywa tak, że człowiek musi upaść na samo dno, by zrozumieć, zaakceptować to, co się wydarzyło.
"Gdy tylko robiło się poważnie, uciekała. To był jej sposób na kłopoty. Wolała samotność niż zmierzenie się z konsekwencjami własnych działań."
Nie wiedziałam, jaką przeszłość skrywa Weronika. Jej skrytość, nieufność, wycofanie i pogubienie tylko potęgowały moją ciekawość. Poznając jej tajemnicę i tę historię, chciałabym, aby w prawdziwym życiu tak jak na drodze Wery, tak i innych podobnych jej dziewczyn, pojawiły się życzliwe osoby, jak chociażby Dziki, Miśka czy Sebastian, stając się dla niej niejako rodziną. Nasza bohaterka znalazła schronienie, a w sercu nadzieję.
"Siedząca obok niego kobieta była tajemnicą, a on lubił odkrywać sekrety. Był jak łowca, który upatrzył sobie kolejną ofiarę i nie spocznie, póki jej nie zdobędzie. Weronika była piękna i intrygująca, ale w jej spojrzeniu można było dostrzec mrok, a on bardzo chciał się dowiedzieć, skąd się tam wziął."
No i nie zapominajmy o wątku uczuciowym, który udowadnia, że miłość pojawia się, gdy najmniej się jej spodziewamy. Trzeba tylko o nią zawalczyć. Czy relacja z Damianem vel Ułanem będzie miała happy end? Bo musicie wiedzieć, że nie ma tu postaci idealnych. Każdy ma nie tylko zalety, ale i wady. Damian również. Poza tym do samego finału praktycznie nic o nim nie wiemy. Uważam, że to świetny i intrygujący zabieg ze strony autorki.
"Sama nie była kryształowa i walczyła z wieloma demonami przeszłości, ale przy nim ten cały ból, który w sobie nosiła, stawał się łatwiejszy do zniesienia."
Książka dostarcza nam ogrom sprzecznych emocji i uczuć. Towarzyszymy bohaterom w ich wzlotach i upadkach. Katarzyna Muszyńska doskonale połączyła obraz różnych światów. Półświatek, nielegalne interesy, narkotyki, blaski i cienie sławy - te kontrasty dają wiele do myślenia. Zakończenie zaś zwiastuje, że kolejna część będzie równie ciekawa.
"Gwiazda, która zgasła" to pełna emocji powieść o stracie, cierpieniu, wyrzutach sumienia. Dajcie zaprosić się w mroczne zaułki Bydgoszczy i jej bohaterów. Nie pożałujecie!
Życie Niny odbiega od tego wymarzonego. Tkwi w nieszczęśliwym małżeństwie, a uczucie, które kiedyś łączyło ją z mężem, zostało zastąpione wzajemnymi pretensjami...
Mia ucieka od przemocowca, zamieszkuje w Chicago i próbuje odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Pracuje jako dziennikarka „Today News”, wciąż...
Przeczytane:2024-05-30, Ocena: 5, Przeczytałam, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2024, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2024 roku, 12 książek 2024, 26 książek 2024, 52 książki 2024, Mam na półce, audiobook,
Weronika Sawicka pewnego dnia straciła wszystko, co było dla niej najważniejsze, przez głupotę. Jej życie staje się koszmarem i postanawia zniknąć. Sama podejmuje decyzję o życiu na ulicy, w ten sposób chce odpokutować swoje winy. Na jej drodze pojawiają się życzliwi ludzie, dzięki którym znajduje schronienie.
Dla nich nie jest ważne kim ona jest i kim była w przeszłości, liczy się to jaka jest. W ten sposób trafia na Squat, tak nazywają mieszkanie, w którym mieszka kilka osób. Może nie jest to ich spełnienie marzeń, ale mają gdzie spać i nie kapie im na głowę. W życiu dziewczyny pojawia się również mężczyzna, dzięki któremu ma szansę na prawdziwą miłość, jednak musi też zrozumieć, że ucieczka nie zawsze jest najlepszym rozwiązaniem problemu.
Kim wcześniej była Weronika? Dlaczego postanowiła skończyć z tamtym życiem i zacząć od nowa? Czy rzeczywiście uda jej się znaleźć miłość?
To było moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i powiem wam, że bardzo mi się podobało. Już od pierwszych stron nie ma miejsca na nudę.
Główna bohaterka to silna dziewczyna, wydawać by się mogło, że nie ma dla niej rzeczy strasznych. A ona chciałaby aby cały świat o niej zapomniał, przez głupotę, którą zrobiła w przeszłości. Jeden błąd, a przekreślił całe jej życie.
Ta historia jest pełna tajemnic, co tylko powoduje, że nie sposób się od niej oderwać. Każda postać skrywa jakiś sekret o swojej przeszłości.
Autorka porusza wiele ciężkich tematów, bezdomność, nielegalne interesy. Zwróciłam też uwagę na to, że główna bohaterka nie miała dzieciństwa, już od najmłodszych lat rodzice mieli na nią plan, musiała robić to co jej zaplanowali. Nie było miejsca na zabawy z rówieśnikami, czy wygłupy. A gdy jako nastolatka zwracała uwagę matce, że coś jest nie tak, to było to bagatelizowane. Bardzo często można zauważyć, że rodzice dzięki dzieciom chcą spełnić swoje własne marzenia, nie patrząc na to czego chciało by dziecko, niekiedy je po prostu krzywdząc.
Książkę czyta się w ekspresowym tempie. Autorka ma bardzo lekkie pióro, więc przez tę powieść dosłownie się płynie, a strony same się przewracają. Naprawdę ciężko było mi się oderwać od tej historii. Poszukiwałam kolejnej części ale zauważyłam, że jest tylko na Wattpadzie, więc będę musiała przeczytać, bo jestem ogromnie ciekawa. Jak już na początku wspomniałam to było moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, ale na pewno nie ostatnie.