Wytrwaj przy mnie
Katarzyna Muszyńska

Zapraszam serdecznie na recenzję książki pt. "Wytrwaj przy mnie" autorstwa @kmuszynska_strona_autorska .

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu JakBook

Autorka @kmuszynska_strona_autorska wprowadza czytelników, mocnym oraz mrocznym prologiem związanym wydarzeniami sprzed 4 lat. Poznajemy Mię, która decyduje się uciec od swojego partnera Mike, który się nad nią znęca, ma wielkie wpływy, jest szychą policji w Seattle....

Obecnie Mia mieszka w Chicago, jest dziennikarką "Today News", wciąż walczy z demonami przeszłości i ukrywa dawne krzywdy. Zawsze może liczyć na pomoc oraz wsparcie swojego przyjaciela Trevora. Robiąc wywiad do swojego artykułu poznaje Jacksona Fletchera, który jest nieco szorstki, warkliwy, pewnym siebie strażakiem - bohaterem. Mężczyzna miał być materiałem do kolejnego artykułu, ich ścieżki przecięły się znaczenie szybciej niż się tego spodziewali.

Czy Mii uda się pokonać demony przeszłości? Czy Mike ją odnajdzie i znów będzie ją straszyć? Jaka będzie jej relacja z Jacksonem, czy przerodzi się w coś więcej? Czy Trevor będzie dla Mii tylko przyjacielem? Kto będzie przy Mii, gdy Mike zaatakuje, czy będzie sama musiała stawić czoła potworowi, który ją prześladuje? Odpowiedzi zawarte są w książce 😉.

Książka ta była rollercoasterem emocji, które przeżywałam wraz z Mią, która uwolniła się z piekła jakie zafundował jej były partner. Im bardziej poznawałam Mię tym bardziej ją zaczynałam lubić oraz podziwiać, jeśli chodzi o męskich bohaterów książki to moje serce skradł Jackson, szczerze kibicowałam jemu i Mii, ostatecznie wygrał, jednak Trevor, który był zawsze przy Mii i ją chronił. Jest to historia o miłości, pełna zwrotów akcji, walki o siebie, a także swoją przyszłość, w której nic nie jest takie jak na początku. Sceny erotyczne dodają lekturze nuty pikanterii. Książkę czyta się szybko. Z każdą kartką byłam bardzo ciekawa tej historii, a finał był ogromnym zaskoczeniem dla mnie. A autorce @kmuszynska_strona_autorska gratuluję pomysłu na tak ambitne love story oraz pokazanie tematu walki przemocy domowej, ucieczki oraz walki o siebie 👏. A Was zachęcam do sięgnięcia po książkę 😉❤️ na pewno nie pożałujecie.

,,Wytrwaj przy mnie" to książka, która zabrała mnie do brutalnego świata, gdzie rządzi socjopata, a jego ofiara ma w sobie tyle odwagi i determinacji, by się postawić!

Mia to piękna kobieta, której życie wywróciło się do góry nogami. Dawniej zabawna, towarzyska i na pierwszym miejscu stawiająca rodzinę, obecnie bojąca się własnego cienia dziennikarka. Ucieczka od partnera była jej pierwszym krokiem do życia bez bólu. Chicago to miasto, które okazało się jej miejscem na ziemi, tutaj znalazła pracę i przyjaciół, a najważniejszy z nich to Trevor, zawsze może na niego liczyć.

Jackson Fletcher przystojny strażak duma miasta Chicago! Mający swoje demony przeszłości, które ukrywa pod maską.

Mia i Jackson połączyła praca, ona dziennikarka pisząca o bohaterze, on bohater, o którym chcą czytać ludzie. Po ich spotkaniu nic nie wróżyło, by mieli się jeszcze spotkać, a że los bywa przewrotny, postawił ich na swojej drodze ponownie. Co połączy tych dwoje? Czy Mia będzie w stanie otworzyć się na nowe znajomości? Tego Wam nie zdradzę, ale koniecznie przeczytajcie książkę!

,,Wytrwaj przy mnie" to nie jest zwykła historia o wielkiej miłości, to powieść, która pokazuje, że życie nie jest kolorowe, a nasze wybory nie zawsze są dobre. Historia Mii pokazała prawdziwe życie osoby, która wyrwała się z rąk tyrana i od tej pory nierozerwalnie towarzyszy jej strach! Mimo swojej przeszłości ona ma siłę, by wyjść z tego, lecz teraz zaufać drugiej osobie jest bardzo trudno. Autorka przy postaci Mii postawiła na Research i to sprawiło, że jej osoba jest realistyczna, a emocje towarzyszące rozdzierają serce, miałam ochotę przytulić ją, powiedzieć, że wszystko się ułoży, czułam, jakby te wszystkie wydarzenia dotyczyły bliskiej mi osoby!

Relacja Jacksona i Mii to chwile uniesień i to bardzo dobrych zbliżeń, mimo że nie zawsze było kolorowo między nimi, to ja zdecydowanie polubiłam strażaka, który chciał być tarczą dla Mii. Na uwagę zasługuje tutaj przyjaźń, która jest nierozerwalną częścią tej historii! Nie zdradzę Wam wiele, ale autora pokazała dwie odsłony przyjaźni i powiem tak szczerze, że końcówka książki to jest wielkie zaskoczenie. Zazwyczaj z góry zakładamy zakończenie danej książki, ale tutaj możecie być pewni, że nic nie jest stereotypowe!

W książce mamy namiętność i pożądanie, strach i ból, a w tym wszystkim akcje, która potoczy się w takim kierunku, że nic już nie będzie pewne. Styl, jakim się posługuje autorka, jest bardzo przyjemny dla oka, co sprawia, że książkę czyta się bardzo szybko. Emocje te to wylewają się ze stron książki, by złamać serce! Kochani koniecznie przeczytajcie, bo książka jest wartościową lekturą, która może otworzyć oczy, na przemoc domową, kto wie, być może dotyka ona kogoś z naszego otoczenia! Polecam!

❤❤❤Recenzja przedpremierowa ❤❤

Premiera 29.01.2022

"Wytrwaj przy mnie" - Katarzyna Muszyńska

"Stop przemocy fizycznej i psychicznej wobec kobiet"

Historia, która boli i aż łamie czytelnika. Ukazuje koszmar jaki może przejść każdy z nas. Możemy na własne oczy zobaczyć tragedię, wyrwanie się z niej ale i pamięć, bo od czegoś takiego trudno się całkowicie oderwać.

Mia, młoda i ambitna kobieta. Na pierwszy rzut oka zdaje się normalną kobietą. Ma prace, znajomych, cieszy się z tego co robi dla innych. Jest bezinteresowna i zawsze stara się pomóc. Widzi dobro dookoła i sama daje z siebie 100%. Ale to co skrywa jej przeszłość to straszna trauma nad którą musiała długo pracować. Była jednak na tyle silna aby wyrwać się z łap oprawcy i zawalczyć o lepsze jutro. Odważna ale przez to co ją spotkało zakompleksiona i strachliwa. Boi się zaufać, boi się skrzywdzenia przez innych ale także boi się tego, że to ona nie będzie odpowiednia dla kogoś. Na szczęście otacza się dobrymi ludźmi i może nawet na jej drodze stanie ktoś kto uratuje jej serce.

Jacksom, seksowny Pan strażak. Nie traktuje się jako bohatera ale jako mężczyznę, którego zadaniem jest dbanie o innych. Czasem gbur i cham, czasem zbyt mocno ocenia innych po wyglądzie ale gdy się to bliżej pozna, można dostrzec dobro i troskę. To dzięki niemu Mia staje się szczęśliwa. Ale on także posiada demony które nie chcą ustąpić.

To co ich poczęło to dobra zabawa. Miał być to jeden raz ale zrządzenie losu chciało inaczej. Ponowne spotkanie powoduje lawinę rozmów i wspólnego czasu. Mija czas a coraz bardziej mają się ku sobie. Do ich życia wkrada się nutką szczęścia. Stają się dla siebie opoką i czymś nowym. Do tego dochodzą gorące uniesienia, od których mocno palą policzki.

Autorka ma ciekawe pióro, od którego nie mogłam się oderwać. Chłonęłam ich historie niczym czekoladę i ciągle było mało. Oprócz słodyczy wkrada się dużo cierpienia. Nie raz miałam łzy w oczach i zadawałam sobie pytanie " Czym sobie człowiek zasłużył na takie traktowanie?"
Tyle co ta dziewczyna przeszła jest nie do pojęcia. Dlatego kiedy wreszcie była uśmiechnięta to i ja byłam szczęśliwa. Będzie także chwila grozy i strachu. Więc w książce mamy paletę różnych emocji.
Historia pokazuje, że zawsze warto jest walczyć nawet jeśli myślimy, że jesteśmy na przegraną pozycji. Zawsze istnieje malutka szansa, która może okazać się furtką do lepszego życia.
Historia ma mocny przekaz, wobec którego nie można przejść obojętnie. Takich ludzi jak Mia trzeba umieć zrozumieć i nauczyć się jak pomagać. Każdy rodzaj przemocy to piętno pozostawiane na ciałach i psychice ludzkiej. Nie da się od niej tak łatwo uwolnić.
Autorce udało się ukazać życie osoby po takich przejściach. Jej strach, obawy i poczucie wstydu. To jak odbudowuje swój świat na nowo.
Jedyne co mnie mocno zaskoczyło to zakończenie. Z jednej strony ciekawe było to że skończyła się inaczej niż zakładałam a z drugiej nie bardzo wiedziałam dlaczego akurat tak miało być. Ale ogólnie książka genialna i niebywale mądra.
Z czystym sumieniem mogę ją polecić ❤❤
8,5/10❤

Ileż to już powstało książek z wątkiem przemocy domowej wobec kobiet. Dużo, ale moim zdaniem i tak wciąż za mało. Jedne oddają cały realizm tego problemu, inne mniej. Czy "Wytrwaj przy mnie" mogę zaliczyć do tej pierwszej grupy? 

Katarzyna Muszyńska porusza problem fizycznej i psychicznej przemocy. Jednak wraz z upływem stron, jakby ten temat gdzieś się zacierał, pojawiało się mnóstwo innych wątków, a w związku z tym, coraz mniej odczuwałam stan, w jakim się znalazła Mia. Kobieta pełna jest obaw, strachu, bezsilności i wstydu, ale i tlącej się nadziei na miłość. Jej niezdecydowana postawa budzi w czytelniku mieszane uczucia. Ma szansę na miłość opartą na zrozumieniu, zaufaniu, przyjaźni, bliskości i poczuciu bezpieczeństwa. Czy odważy się po to sięgnąć? Czy odbuduje w sobie poczucie wartości i godności? 

"Wyznanie prawdy, mimo że niecałej, sprawiło, że coś się w niej odblokowało. Przeskoczył jakiś przełącznik, sprawiający, że tak bardzo bała się zaangażować w jakąkolwiek relację."

Autorka stworzyła bohaterów, których, mimo iż niejednokrotnie mamy ochotę porządnie potrząsnąć, zdecydowanie można polubić. No może poza jednym potworem... który, co tu dużo mówić, wywołuje w nas jedynie nienawiść i pogardę. Niektórzy myślą, że pozycją i pieniędzmi można załatwić wszystko. Ale na każdego można znaleźć sposób.

Bardzo podobała mi się opiekuńczość przyjaciela Mii oraz strażaka, który pojawia się w jej życiu. Takie osoby u boku to prawdziwy skarb. Kilka pełnych zmysłowości i pikanterii scen erotycznych dodaje tej książce polotu i emocji. Z kolei liczne zaskoczenia i zwroty akcji nie pozwalają na odłożenie książki na bok, aż nie poznamy finału. Finału, który... takiego zakończenia się nie spodziewałam.

"Związek oznaczał opowiadanie o sobie, poleganie na drugiej osobie, ufność w to, że ciągle będzie obok i dawanie z siebie wszystkiego. A ona wiedziała, że nic nie jest na zawsze i o wiele łatwej żyje się w pojedynkę."

"Wytrwaj przy mnie" to pochłaniająca, emocjonalna powieść o fizycznej i psychicznej przemocy, sile przyjaźni, burzeniu postawionych wokół siebie murów obronnych, walce o siebie i nowe życie. To lektura pokazująca, jak zachowuje się człowiek w obliczu obezwładniającego strachu. Gotowi, by udać się w podróż i poznać historię Mii?

Czy według was przyjaźń damsko-męska istnieje?

"Wytrwaj przy mnie" to poruszająca opowieść o skrzywdzonej kobiecie, która próbuje ułożyć swoje życie na nowo.

Główną bohaterką jest Mia, która uciekła od wpływowego, ale okrutnego mężczyzny. Próbuje poskładać swoje życie w Chicago. Pracuje jako dziennikarka "Today News", ma wiernych przyjaciół, którzy pomogą jej w każdej chwili. Pewnego dnia poznaje także gburowatego strażaka Jacksona, z którym musi przeprowadzić wywiad. Niestety mężczyzna nie robi na niej dobrego, pierwszego wrażenia. Jednak ich ścieżki przecinają się ponownie i złe wrażenie mija.

Tutaj zaczyna się romans pomiędzy naszą dwójką. Niestety oboje skrywają swoją przeszłość i muszą zawalczyć o wspólną przyszłość. Czy im się to uda? Czy trudna przeszłość przekreśli, czy wzmocni ich związek?

Tego wam nie zdradzę, ale przeszłość ponownie się upomni o jedno z nich.

Książka wciągnęła mnie od pierwszych stron. Ciężki temat, który poruszyła autorka według mnie przedstawiony dość realnie. Zastraszona kobieta uciekająca przed przeszłością, walcząca ze swoimi lękami. Te emocje naprawdę się czuje.

Jeśli interesują was takie ciężkie tematy w książkach to warto się zainteresować tym tytułem.

Mam bardzo mieszane uczucia względem tej powieści. Opis, który przeczytałam zapowiadał naprawdę ciekawą fabułę. Jednak muszę to przyznać, bardzo się zawiodłam.
Przemoc domowa, która miała być wątkiem w tej książce, była chyba najlepszym z elementów zachęcających. Może i na początku otrzymujemy jej zarys i chwilę wspomnień, ale później już zostaje to ucięte, do kilku wzmianek między słowami.
Tak jak wspominałam wyżej, powieść mnie zachęciła jednak z każdą kolejną stroną, zaczynałam się coraz bardziej wynudzać. Kiedy zauważyłam dziwne zachowanie bohaterów już wiedziałam, że niestety, ale to będzie kolejna z książek przeczytana i do zapomnienia.
Brakowało mi tu emocji, graniu na uczuciach czytelnika i tego jakże tematu tabu - przemocy domowej. Takowej literatury jest dość mało, więc chyba dlatego miałam tak ogromne nadzieję.
Szkoda, że autorka w swojej książce wprowadziła seks, jako element rozwiązywania wszystkiego.
Polecam jednak, aby każdy z was wyrobił sobie własne zdanie o książce.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję @jakbook i autorce.

Mia to młoda kobieta, z dużym doświadczeniem życiowym. Kilka lat temu była ofiarą przemocy domowej, jednak udało jej się wyrwać z piekła, za to ogromnie ją szanuję. Teraz prowadzi spokojne życie, w nowym mieście, jest dobrą dziennikarką odnoszącą sukcesy. Ma nadzieję, że uwolniła się od oprawcy. Ma tylko dwoje przyjaciół. Clarissę i Trevora. Tylko im ufa.
Do czasu, aż na jej drodze staje Jackson seksowny strażak, z którym przyszło jej przeprowadzić wywiad. Ta dwójka zbliża się do siebie, między nimi pojawia się uczucie, i Mia otwiera się przed nim. Jednak czy Jackson mówi jej wszystko? Może też ma jakieś tajemnice? Czy przyjaciele Mii to naprawdę przyjaciele?
Książka jest romansem, ten wątek zdecydowanie wygrywa, sceny zbliżeń są napisane ze smakiem! Jednak uwielbiam to, że pojawiają się w książkach tematy poboczne i to te bardzo trudne.. kontrowersyjne! Tutaj spotykamy przemoc domową, a Autorka przedstawiła wszystko tak dokładnie, że aż miałam ciarki na plecach, ogromne brawa!
O przemocy powinno mówić się, pisać zdecydowanie więcej! To nie ofiara jest zła!

Bardzo polecam tą książkę, ja z chęcią przeczytam kolejne książki Autorki.