Gulu. Pamiętne lato

Ocena: 4.6 (5 głosów)

Gdy ratunek przychodzi znienacka, możesz być pewien, że to początek kłopotów.

Rok 1981, Belmont Bay, małe miasteczko na wschodzie USA. Na Jima Stanforda, nieśmiałego, otyłego czternastolatka, uwzięła się grupa szkolnych bandziorów, nauczyciel kultury fizycznej, a nawet dyrektor szkoły. Prześladowcy Jima wciąż dają mu się we znaki, a jego sytuacja robi się coraz bardziej niebezpieczna. Pewnego dnia podczas ucieczki przed napastnikami dzieje się coś trudnego do wytłumaczenia – nastolatek zostaje uratowany przez Gulu, tajemniczą postać, która kusi go obietnicą zmiany życia na lepsze. Jim przyjmuje tę nieoczekiwaną pomoc i odtąd każdy, kto z nim zadrze, może stać się ofiarą nieszczęśliwego wypadku. Gdy chłopak zauważy w końcu, jak wiele ofiar pochłaniają rozpętane przez niego wydarzenia, na uratowanie Belmont Bay może być już za późno…

Informacje dodatkowe o Gulu. Pamiętne lato:

Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2019-08-29
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788381475945
Liczba stron: 0

Tagi: potwory nadprzyrodzone

więcej

Kup książkę Gulu. Pamiętne lato

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Gulu. Pamiętne lato - opinie o książce

Avatar użytkownika - Uleczkaa38
Uleczkaa38
Przeczytane:2019-11-28, Ocena: 5, Chcę przeczytać, 26 książek 2019,

 Wielka przygoda, nienazywalna groza, szczypta sensacji i kryminału oraz piękny wątek natury młodzieżowej - oto główne składniki niezwykle intrygującego, literackiego dania dla młodego czytelnika, jakie to kryje się pod tytułem "Gulu. Pamiętne lato", a którego to autorem jest Julius Throne. Jeśli zatem znamy już główne elementy tego dzieło, to czas najwyższy zatopić się w jego smaku wrażeń i emocji, o których to postaram się opowiedzieć więcej w poniższej recenzji...

 Lektura opowieści przenosi nas na wschodnie wybrzeże Stanów Zjednoczonych, a dokładniej rzecz ujmując do małego miasteczka o nazwie Belmont Bay. To właśnie tam, w rzeczywistości roku 1981, poznajemy głównego bohatera tej historii - czternastoletniego, otyłego chłopca o imieniu Jim. Ten nieśmiały, stroniący od rówieśników, jak i też często dręczony przez nich chłopak, poznaje pewnego dnia niezwykłą postać - Gulu. To właśnie ona ratuje go przed kolejnym pobiciem, a następnie składa pewną niezwykle kuszącą propozycję... Od tej chwili życie Jima staje się inne, zaś wszyscy ci, którzy kiedyś go skrzywdzili, ponoszą dotkliwą karę. Jak się jednak okazuje, owa fala zemsty zaczyna żyć swoim własnym życiem, nabierając przy tym siły i mocy z każdym kolejnym dniem, której to nie da się już powstrzymać...

 Książka ta stanowi sobą monumentalną (liczy blisko 800 stron!) opowieść o dojrzewaniu, zemście, przemocy i szaleństwie, które potrafi zamienić życie człowieka w najprawdziwsze piekło. To pozycja tyleż efektowna pod kątem swojej porywającej fabuły, znakomitego warsztatu, wieloznaczności gatunkowej i stylistycznej, jak i też zaskakująca swoim niespiesznym, rozpisanym na wiele wątków i dopracowanym w każdym względzie, tempem relacji. Czytając tę powieść nie możemy bowiem oprzeć się wrażeniu, że mamy przyjemność obcowania z czymś na wzór wielosezonowego serialu, który powoli przedstawia nam swój świat, zapoznanej z jego bohaterami, jak i wreszcie intrygują całą serią niezwykłych zdarzeń, które ze strony na stronę potęgują aurę grozy i niepewności, by na koniec i tak zaskoczyć nas z całą mocą...

 Pod względem fabularnym - nie boję się tego powiedzieć, mamy do czynienia z istnym arcydziełem. Arcydziełem narracji, zmian tempa, mnogości bohaterów z drugiego planu oraz łączenia z główną osią wydarzeń pobocznych wątków, które koniec końców, okazują się kluczowe. Tu wszystko jest ciekawe - począwszy od scen akcji, wątków śledczych i zdarzeń o nadprzyrodzonym charakterze, a kończąc chociażby na opisach codzienności życia w małym miasteczku, jego architektury, czy też zwyczajów mieszkańców. To również wspaniałe charakterystyki ludzkich postaw i zachowań, zagłębienie się do najdalszych zakamarków człowieczej psychiki oraz niepokojący obraz zła, w najczystszej postaci. Dzieje się tu bardzo wiele, napięcie rośnie ze strony na stronę, zaś finał tej opowieści nie pozwala o sobie zapomnieć przez bardzo długi czas...

 Bohaterowie i miejsce akcji - te dwa elementy wydają się być kluczowymi dla tak bardzo pozytywnego obioru niniejszej książki. Postacie - na czele z Jimem, ale też i jego rówieśnikami, dorosłymi mieszkańcami  Belmont Bay, czy też wreszcie tajemniczym i mrocznym Gulu, zachwycają nas swoimi osobowościami, charakterami i naturalnością, która każe nam wierzyć w te jednostki, dzielić z nimi ich emocje, jak i też darzyć odczuciami - niektórych dobrymi, innych zaś jak najbardziej negatywnymi. To także na wskroś amerykańscy bohaterowie, co widać chociażby tak doskonale w ich sposobie postrzegania świata, życia i tego, czym może być zemsta. 

 Jeszcze większe wrażenie wywiera tu na nas obraz amerykańskiej prowincji, która jest po prostu na wskroś autentyczna. Autentyczna za sprawą niespiesznego tempa życia, zachowań i mentalności mieszkańców, czy też bardzo rozległych opisów miasteczka i jego naturalnej okolicy. I rzeczywistość ta z pewnością nie zaskakiwałaby nas tak bardzo, gdyby nie fakt, że autor tej książki jest nie rodowity Amerykanin, ale Polak, posługująca się jedynie tak bardzo amerykańsko brzmiącym, pseudonimem. I dlatego też należą się temu autorowi tym większe słowa uznania i pochwały za to, jak pięknie i przekonująco oddał on tutaj obraz amerykańskiej prowincji...

 Na wstępie napisałam, że powieść ta stanowi sobą propozycję dla młodzieży. I tak jest, gdyż historia ta przedstawia sobą w dużej mierze trudny i skomplikowany czas dorastania, które co prawda ociera się tu o literacką makabrę, to jednak zawiera także relację o związanych z tym wiekiem problemach - m.in. na polu poszukiwania własnego miejsca w świecie, relacji z najbliższymi i rówieśnikami, jak i wreszcie uczuciami. Z tego też względu książkę tę polecam przede wszystkim czytelnikom w wieku "nastu" lat, aczkolwiek z własnego przykładu wiem, że lektura ta porwie sobie również i starszych odbiorców, dając im naprawdę solidną opowieść...

 Reasumując - debiutancka (tak mniemam, aczkolwiek mogę się mylić w tym względzie) powieść Juliusa Throne pt.  "Gulu. Pamiętne lato", gwarantuje nam sobą wspaniałą rozrywkę, zapewnie wielkie emocje, jak i wreszcie funduje fascynujące spotkanie z mroczną, wieloznaczną i nieoczywistą do samego końca, literaturą. To świetna książka, do której to poznania gorąco zachęcam, życząc przy spotkaniu z nią równie niezwykłych wrażeń, jakie to stało się i moim udziałem podczas lektury tej pozycji.

Link do opinii

Gulu. Sam tytuł mnie zaciekawił, chciałam wiedzieć kim czy czym jest tytułowe Gulu? I ta ognista okładka bardzo mnie kusiły! Co do samej historii, no cóż... mam mieszane odczucia. Historia jest o Jimie, uzdolnionym manualnie czternastolatku o endemorficznej budowie ciała, który jest nieśmiały i osamotniony...i na domiar złego jest obiektem pośmiewiska szkolnych bandziorów i niektórych nauczycieli... Autor świetnie pod kątem psychologicznym opisał poczucie samotności nastolatka, potrzebę poczucia przynależności do grupy i bycia akceptowanym. Te szkolne utarczki, zatargi z nauczycielami czy koszmar w-fu, zostało naprawdę dobrze zobrazowane. Fajnie jest pokazane na przykładzie tej grupki "odrzuconych" społecznie nastolatków, że prawdziwych przyjaciół poznajemy w biedzie... Pierwszą połowę książki dobrze się czytało, te długaśne opisy przypominały mi Talizman Kinga czy Czarny dom Kinga i Strauba... Szkopuł polega na tym, że już na wstępie zostałam poinformowana o Wielkim Wydarzeniu, które odmieni losy nastolatków... i cały czas czekałam na to Wydarzenie, które nastąpiło dopiero w połowie książki... Druga połowa już mi się dłużyła... Niby mrocznie, trochę krwawo ale mnie to nie przerażało...i jest trochę mglista, postać Gulu jest niejasna... I te wiersze... nie jestem ich fanką, zastanawianie się nad ich znaczeniem kojarzy mi się z koszmarem z polskiego, interpretowaniem wierszy tak jak sobie życzy nauczyciel a nie według własnej inwencji twórczej, kilka krótkich mogłabym znieść ale tu jest ich zdecydowanie za dużo... dialogi mam wrażenie, że zbyt dziecinne i rozmyślania nastolatków zbyt dojrzałe i dekadenckie... Ogólnie podsumowując książka zwłaszcza, że to debiut nie jest zła, warsztat pisarski jest dobry. Wszystko zależy jakie kto ma oczekiwania wobec książki, kiedyś jako nastolatka byłabym nią zachwycona a teraz, biorąc thriller oczekuję, że będzie mnie trzymał w napięciu, miał szybką akcję pełną zwrotów i że czymś zaskoczy... tu mi czegoś zabrakło... ma być dalszy ciąg i mimo wszystko sprawdzę go, może będzie lepiej i czymś mnie zaskoczy.

Link do opinii

Egzemplarz do recenzji otrzymałam od stowarzyszenia Sztukater. 

 

Inka92, Gulu. Pamiętne lato, Julius Throne, ocena 6

Gdy zobaczyłam okładkę powieści "Gulu. Pamiętne lato" zapragnęłam ją przeczytać. Wzrok przyciąga ogień, który gra pierwsze skrzypce na okładce ( i nie tylko), a jego płomienie obejmują powieść, która zdaje się płonąć.

Julius Throne, który jest bardzo tajemniczym człowiekiem, bo niewiele wiadomo na temat samego autora, czy owo nazwisko jest jego pseudonimem literackim, pod którym kryje się dobrze nam znany pisarz, czy jest to rewelacyjny debiutant pośród autorów grozy, o którym świat, a na pewno Polska nie raz jeszcze usłyszy, bo ma on w planach kontynuację Gulu, którą ja wiem dziś na pewno, że chcę przeczytać. Bowiem "Gulu. Pamiętne lato" jest niezwykłym debiutem, którego nie powstydziłby się sam Stephen King.

Autor zabiera nas, czytelników, do Belmont Bay, niewielkiego amerykańskiego miasteczka, do roku 1981, gdzie poznamy Jima Stanforda i jego niezwykle zaskakujące przygody.

Akcja powieści podzielona jest na dwie części, na wydarzenia przed i po spotkaniu przez głównego bohatera, tytułowej postaci, czyli Gulu.
W pierwszej części poznajemy głównego bohatera, czternastoletniego Jima Stanforda, który nie ma łatwego życia. Mimo kochającej rodziny i wsparcia rodziców, na jego życie pada cień trudnych doświadczeń związanych ze szkołą. Ze względu na swoją nadwagę jest obiektem kpin i żartów klasowych "dowcipnisiów", a także obiektem przemocy fizycznej i psychicznej szkolnej bandy pod wodzą Tylera Banksa. Życia w szkole nie ułatwiają mu także nauczyciel wuefu, jak również dyrektor. Na każdym kroku musi stawiać czoła prześladowaniom, docinkom, kpinom a nawet przemocy fizycznej.
Jim ma dość takiego życia, ciągłej ucieczki przed prześladowcami, ciągłego strachu i walki, a także bezsilności. Jego sytuacja, a także nastawienie do życia ulegają poprawie gdy na jego drodze los postawi trójkę przyjaciół, Aarona, Gavina i Madelyne, którzy wraz z nim jako Nieustraszeni Odkrywcy będą stawać czoła przeciwnościom losu.
Pierwsza część powieści biegnie niespiesznym tempem, poznajemy bohaterów, autor snuje bardzo dokładną charakterystykę zarówno samego miasta jak i jego mieszkańców. Na każdym kroku poznajemy mroczne sekrety Belmont Bay, i okazuje się, że nie jest to tak spokojne miasteczko, a mieszkający w nim ludzie, mają różne rzeczy na sumieniu. Większe i mniejsze grzeszki, które spotkają się z przerażającym osądem.
Akcja dzieje się na przestrzeni dziewiętnastu dni, które całkowicie zmienią oblicze tego wschodnioamerykańskiego miasteczka.

Druga część powieści obejmuje wydarzenia, które zdarzą się w wyniku spotkania Jima i Gulu, tajemniczej postaci, która uratuje go przed atakiem bandy Banksa i zaoferuje mu pomoc, którą chłopak przyjmie. Ta decyzja, zdawałoby się wcale niebezpieczna, zaskoczy swoim zasięgiem sprawiedliwości nawet samego Jima. Ta druga część to w gruncie rzeczy opis kar i sprawiedliwości wymierzanych przez Gulu, tym którzy zatruli życie Jim'owi czy zaniechali udzielenia pomocy czy zatruli życie jego bliskich. Druga część jest bardziej dynamiczna, bardziej przerażająca, więcej się w niej dzieje.
Warto zwrócić tu uwagę na objawienia Gulu, które pisane wierszem, przeplatają akcję powieści, które stanowią swoiste podsumowanie czy wyjaśnienie danej kary, która spotyka danego mieszkańca Belmont Bay.
Na uwagę zasługują także sny mieszkańców wywołane przez Gulu, które są zapisane bez znaków przystankowych, bez zachowania zasad interpunkcji. W wydźwięku są one bardzo mroczne, obrzydliwe, psychodeliczne, ociekające krwią i złem. Są one swoistą przepowiednią zdarzeń, które mają spotkać śniących te sny.
Warto podkreślić obecność w drugiej części szeryfa Harry'ego Henickera, który wraz ze swoim współpracownikiem Bobem, będzie poszukiwał wyjaśnienia tej zagadkowej serii nieszczęśliwych wypadków dręczących Belmont Bay.

Julius Throne snuje opowieść, która zaskakuje nas swoim stylem, łączy on bowiem na przestrzeni tych prawie 800 stron prozę z poezją. Autor, który debiutuje ( podobno) zachwyca szczegółowością opisów, charakterystyką postaci, umiejętnością wciągnięcia czytelnika w zawirowania mające miejsce w tej niewielkiej mieścinie. Jego umiejętności pisarskie zasługują na pochwałę i podziw. Ale nie tylko one, umiejętności kreślenia postaci pod względem psychologicznym także. Dzięki prezentacji bohaterów w sposób jaki czyni to Throne czytelnik może wczuć się w emocje i przeżycia każdego z bohaterów. Współczułam Jimowi, ale także i jego prześladowcom, bo każda z tych postaci niesie ze sobą bagaż przeżyć i doświadczeń, które mogą pomóc postawić się w jej sytuacji, zrozumieć ją i jej działania, ale rozumiałam równie dobrze negatywne emocje jakie targały Jimem wobec jego oprawców. Powieść ta niesie ze sobą całą paletę uczuć. Nie da się tego opisać, to trzeba przeżyć samemu, zachęcam zatem do lektury.

"Gulu. Pamiętne lato" to opowieść o życiu, o ludziach, o ich postępowaniu, traktowaniu siebie nawzajem, o przewinieniach i karze, jaka może za nie spotkać człowieka. Ale to powieść przede wszystkim o sprawiedliwości, o tym jaka jest jej miara, gdzie granica, i czy jej pojmowanie jest adekwatne do sytuacji, czy każde wyrządzone zło przez człowieka zasługuje na najwyższą z kar, jaką jest śmierć, czy mamy prawo osądzać i tak łatwo ferować wyroki, czy biblijne oko za oko, ząb za ząb przynosi nam faktycznie ulgę i czujemy się spełnieni, wolni, pomszczeni, gdzie jest ta cienka granica, po przekroczeniu której z ofiary stajemy się katem, autor przypomina nam, że każda nasza decyzja pociągnie za sobą konsekwencje, które mogą przynieść opłakane skutki, a gdy przyjdzie opamiętanie, może być już za późno na cofnięcie słowa naszej decyzji.
Wydarzenia, które spotykają mieszkańców mogą być przestrogą dla nas, dla ludzi, by zmienić nasze życia, nasze postępowanie, by chronić słabszych, służyć im pomocą, nie tchórzyć gdy widzimy dziejące się zło, ale reagować, nie odpłacać innym za nasze zmartwienia, troski, smutki i bóle, traktować innych tak, jak oczekujemy by traktowano nas samych, bo nawet za najmniejsze przewinienia może nas spotkać sroga kara. Wydarzenia, sny, które sprowadza na Belmont Bay Gulu mogą być swoistą alegorią piekła i tego jak wygląda tam egzystencja potępionych dusz. Cała ta historia zmusza do przemyśleń, do zatrzymania się i zastanowienia nad tym: jakim ja jestem człowiekiem, czy postępuje dobrze, i że warto czasem się dwa razy zastanowić nim będziemy życzyć komuś źle, bo czasem życzenia spełniają się i to w taki sposób, w jaki sobie nawet nie wyobrażaliśmy ( negatywny), że warto być dobrym i uczciwym człowiekiem, bo po czynach nas osądzać będą.
Polecam wszystkim lekturę " Gulu. Pamiętne lato". Naprawdę warto ! Moja ocena to 6!

 

Link do opinii

"Gulu. Pamiętne lato" autorstwa tajemniczego Juliusa Throne'a dotarło do mnie już jakiś czas temu i co ciekawe i nawet z nadawcy paczki nie dowiedziałam się kim ów tajemniczy pisarz jest.
Nie jest żadną tajemnicą, że lubię się z prozą Stephena Kinga i Dana Simmonsa, więc nie mogłam polubić się i z opasłym tomiszczem, skrywającym trochę podobną historię do tych jakie serwują swoim czytelnikom wspomnieni przeze mnie znani autorzy. 
"Gulu. Pamiętne lato" jest debiutem polskiego pisarza ukrywającego się pod pseudonimem Julius Throne i jak na debiut - jest pokaźnych rozmiarów historią - 794 strony, która nie została skończona, liczę więc na to, że wydawnictwo Novae Res wyda kontynuację.

Głównym bohaterem powieści jest Jim Stanford - czternastolatek, zmagający się z prześladowaniem, z uwagi na nadwagę i nieśmiałość. Prześladowanie przybiera coraz większe formy, to nie tylko psychiczne znęcanie się nad chłopcem, ale i jawna eskalacja przemocy. Jim jest obiektem drwin: ze strony szkolnych bandytów, bo to, co mu robią to nie jest zwykła łobuzerka, ale i ze strony nauczyciela kultury (?) fizycznej, czy też dyrektora szkoły. Mimo to Jim znajduje kolegów, bo jest chłopcem niezwykle kreatywnym - m. in. składa modele samolotów z II wojny światowej, a jego ojciec to typowy szalony wynalazca. Znajduje też koleżankę, która nie może pozostać obojętna na bohaterstwo, którym chłopiec wielokrotnie się odznacza.
Jak to w przypadku sadystów, kiedy chłopiec się nie poddaje i stale podnosi głowę, po każdorazowym akcie przemocy - powoduje to w nich coraz większą agresję. Podczas jednego z ich ataków, ktoś - lub coś; bo nie wiemy czym owa istota jest - mu pomaga. I tak ilekroć ktoś, kto nastaje na spokój Jima - zostaje ukarany i to brutalnie. 
Cała akcja toczy się w 1981 roku w mały miasteczku na wschodzie USA - Belmont Bay.


Jestem pod wrażeniem - nie tylko rozmachu całej powieści, ale i osadzeniem jej w ramach czasowych, doskonałym odwzorowaniu ich klimatu, a nawet utworów muzycznych, które wtedy można było usłyszeć. Modele, które chłopiec składa odpowiadają rzeczywistym modelom samolotów z II wojny światowej. Nie wiem - przyznaję się do tego, czy postać Gulu to nie jest po prostu nawiązanie do twórczości samego H.P. Lovecrafta.
Jestem też pod wrażeniem zabawy formą - znajdziemy tu zapisy surrealistycznych snów, poetykę - za pomocą, której Gulu wygłasza swe proroctwa, objawienia.
Autor podaje na swojej stronie, że budowa tej powieści odpowiada strukturze szesnastominutowego utworu "Again" zespołu Archive i tak rzeczywiście jest (tutaj - można znaleźć wyjaśnienie autora).

Przyjrzymy się przemianie bohatera, bo jak można się domyślić już z opisu - nie podda się on biernie krzywdzie jakiej doświadcza i na nią odpowie. 
Podobało mi się zarówno, wprowadzenie do powołania do życia tytułowej postaci - opis tego, co chłopiec musiał przeżyć, by chwycić się czegoś na kształt paktu z samym diabłem, jak i to, co działo się kiedy sprawiedliwość, przekroczyła wszelkie granice i wkroczyła brutalność - uważaj, czego sobie życzysz...

Książka dzieli się na dwie części ROK 1981 - PRZED i ROK 1981 - PO - i oczywiście odnosi się to - do wezwania emanacji zła, a może nadania mu po prostu innego kierunku, bo ono już tam było.


Rozumiem, że nie wszystkim czytelnikom obszerne opisy prześladowań, zakorzenione w wspomnieniu Stanów Zjednoczonych lat osiemdziesiątych przypadną do gustu, ale myślę, że warto dać Autorowi szansę, bo to naprawdę ciekawy i bardzo przemyślany debiut.

Link do opinii
Inne książki autora
Santa Clown
Julius Throne 0
Okładka ksiązki - Santa Clown

Przygotuj się na najbardziej ekscytujące święta swojego życia! USA, Rockville, rok 1985 rok. Miasto tonie w śniegu, słychać wesołe dźwięki dzwonków i...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy