Athanasius Pernath, konserwator sztuki, jubiler i wycinacz kamei, mieszkający w starej kamienicy w Kogucim Zaułku w praskim getcie.
Pewnego dnia odwiedza go tajemnicza postać i przekazuje mu księgę Ibbur, z prośbą, by naprawił uszkodzony inicjał. Kiedy zaczyna przeglądać księgę, doznaje wizji, a słowa w nieznanym języku stają się dla niego zrozumiałe.
W niewytłumaczalny sposób Athanasius Pernath trafia pomiędzy dwie rzeczywistości, połączone mityczną postacią Golema. Ten symbol ożywionej materii staje się łącznikiem pomiędzy dwoma światami: realnym i duchowym.
Wydawnictwo: HACHETTE
Data wydania: 2024 (data przybliżona)
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 236
Tytuł oryginału: Der Golem
Język oryginału: niemiecki
Tłumaczenie: Antoni Lange
Coś, co tutaj czyha, spija każdy dźwięk.”
To ciekawa klasyka napisana w 1915 roku. Jej lektura nie była łatwa, ciężko było mi się na niej skupić. Jest oniryczna, napisana jakby była snem i sprawiała, że sama miałam ochotę odlecieć w objęcia Morfeusza i to nie z nudów.
To ciekawa historia Atanazego mającego dziurę w pamięci, który próbuje odkryć swoją przeszłość... Egzystencjalna, mistyczna z elementami kabały i okultyzmu. Mroczne uliczki Pragi, znikające domy czy uliczki niczym we mgle, widziadła senne... I do tego mityczna postać Golema, tajemnicza księga Ibbur, tarot... Nietuzinkowe postaci... Pełna ukrytej symboliki...
Mam wrażenie, że nie zrozumiałam jej dogłębnie ale mimo to jestem nią zachwycona, będę do niej wracać i czuję, że za każdym razem odkryję coś nowego...
Klasykę warto znać, zwłaszcza w takim Vesperowskim wydaniu. Ma niesamowite ilustracje!
Kolejna klasyka za którą się chwyciłam. Dla mnie chyba jednka zbyt klasyczna. Mam co do niej miesznae uczucia - z jednej storny wciąga i buduje napięcie, z drugiej jednak niemiłosiernie nudzi i irytuje rozmytością całej historii. Trzeba mieć do niej sporo cierpliwości.
Gabinet figur woskowych to zbiór opowiadań autorstwa Gustava Meyrnika, który został opublikowany w 1924 roku. Meyrink był austriackim pisarzem i jednym...
Przeczytane:2019-03-10,
Powieść opowiada historię Athanasiusa Pernatha - konserwatora sztuki i jubilera. Mieszka on w praskim getcie w Kogucim Zaułku. Nie jest to jednak prosta historia. Czytelnik poznaje bohatera w trudnym dla niego momencie - odwiedza go pewna postać i przekazuje mu tajemniczą księgę "Ibbur", w której Athanasius ma naprawić uszkodzony inicjał. Bohater zaczyna przeglądać księgę, doznaje wizji a słowa stają się dla niego zrozumiałe. To początek historii pełnej tajemnic i niejasnych wydarzeń. Nie poznamy tu całości historii Athanasiusa, a jedynie mały fragment z jego życia. Zostajemy wrzuceni w rzeczywistość Pragi z przełomu XIX i XX wieku i wiele rzeczy pozostaje niewyjaśnionych.
Akcja książki nie jest jasno zbudowana, trzeba doszukiwać się pewnych drobnych elementów. Niekiedy opowiada ona dzieje bohaterów, ich perypetie i problemy. W tej dziedzinie obecne jest wiele wątków. Momentami powieść staje się tajemnicza, a nawet niezrozumiała. Czytelnik może mieć wrażenie, że w pewnym momencie się zgubił. To właśnie stanowi wyjątkowość Golema, ponieważ nie bez powodu jest on uznawany za książkę z elementami okultyzmu. Warto pamiętać, że autor był nazywani Szatanem z Pragi - był okultystą, mistykiem, a także buddystą i znawcą kabały. Mnóstwo z tych elementów zawiera jego powieść.
Tworzą się tu dwa światy. Jeden z nich jest rzeczywisty, codzienny, drugi, to świat pełen mistycyzmu. Tytułowy Golem jest łącznikiem między nimi. Legenda o Golemie sięga dawnych czasów - miała to być postać stworzona w XVI wieku przez rabina i praskiego alchemika Jehudę Low ben Bezalela. Jej celem miała być ochrona żydów oskarżonych o okultyzm i bezbożne praktyki. Golem nie był stworzeniem Boga, miała to być istota bezrozumna, pozbawiona duszy. W tej powieści Golem stanowi połączenie świata duchowego i rzeczywistego. Może się wydawać, że jest to postać epizodyczna, jednak jego dość specyficzna rola jest bardzo ważna.
To klasyk powieści grozy. Nie jest to horror w dzisiejszym rozumieniu, kiedy to czytelnik może bać się od początku do końca. Groza tutaj nie oznacza jakiegoś szczególnego strachu, ale raczej pewną tajemniczość. Tej tajemniczości jest tutaj mnóstwo. Pojawiają się niewyjaśnione wątki, tajemnicze postacie, dziwne rozmowy. Akcja przenosi czytelnika w różne miejsca, trzeba zagłębić się w książkę, aby poznać jej wszystkie tajemnice.