Bohaterem powieści jest Athanasius Pernath, konserwator sztuki, jubiler i wycinacz kamei, mieszkający w starej kamienicy w Kogucim Zaułku w praskim getcie. Pewnego dnia odwiedza go tajemnicza postać i przekazuje mu księgę "Ibbur", z prośbą, by naprawił uszkodzony inicjał.
Kiedy zaczyna przeglądać księgę, doznaje wizji, a słowa w nieznanym języku stają się dla niego zrozumiałe. W niewytłumaczalny sposób Athanasius Pernath trafia między dwie rzeczywistości, połączone mityczną postacią Golema. Ten symbol ożywionej materii staje się łącznikiem pomiędzy dwoma światami: realnym i duchowym.
Powieść ezoteryczna, oparta na symbolice kabały, tarota, a także legendzie o Golemie, stworzonym rzekomo w XVI wieku przez praskiego alchemika i rabina Jehudę Löw ben Bezalela. Niesamowita, żydowska dzielnica dawnej Pragi, zagadkowe wydarzenia, doskonale poprowadzona intryga i zaskakujące zakończenie. Zasłużone miano klasyka powieści grozy.
Wydawnictwo: Zielona Sowa
Data wydania: 2004 (data przybliżona)
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 221
Tytuł oryginału: Der Golem
Język oryginału: niemiecki
Tłumaczenie: Antoni Lange
Coś, co tutaj czyha, spija każdy dźwięk.”
Klasyka literatury.
Myślałam, że to będzie coś innego, a mianowicie klasyczna powieść grozy w stylu "Draculi" Brama Stokera, a dostałam zupełnie nie to, czego się spodziewałam. Autor pisał "Golema" przez wiele lat i może dlatego jest taki pokręcony i dziwny. Trudno mi było dojść co w tej powieści jest prawdą, a co urojeniem głównego bohatera. Żadnej grozy też tutaj nie znalazłam.
Nie czerpałam radości z lektury tej książki, nie wciągnęła mnie poza niektórymi fragmentami jak np. opis pobytu w więzieniu inspirowany prawdziwymi przeżyciami autora.
Książka ma znakomity klimat i zanurzyć się możemy w XIX-wiecznej żydowskiej Pradze i odwiedzić miejsca, których już nie ma, ale dla mnie to trochę za mało.
"Golem" mnie niestety rozczarował, choć czas spędzony z tą książką na pewno nie był stracony.
Na uwagę zasługuje (jak zawsze) wersja Wydawnictwa Vesper z ilustracjami z ekskluzywnego wydania "Golema" z 1916 roku.
To ciekawa klasyka napisana w 1915 roku. Jej lektura nie była łatwa, ciężko było mi się na niej skupić. Jest oniryczna, napisana jakby była snem i sprawiała, że sama miałam ochotę odlecieć w objęcia Morfeusza i to nie z nudów.
To ciekawa historia Atanazego mającego dziurę w pamięci, który próbuje odkryć swoją przeszłość... Egzystencjalna, mistyczna z elementami kabały i okultyzmu. Mroczne uliczki Pragi, znikające domy czy uliczki niczym we mgle, widziadła senne... I do tego mityczna postać Golema, tajemnicza księga Ibbur, tarot... Nietuzinkowe postaci... Pełna ukrytej symboliki...
Mam wrażenie, że nie zrozumiałam jej dogłębnie ale mimo to jestem nią zachwycona, będę do niej wracać i czuję, że za każdym razem odkryję coś nowego...
Klasykę warto znać, zwłaszcza w takim Vesperowskim wydaniu. Ma niesamowite ilustracje!
Kolejna klasyka za którą się chwyciłam. Dla mnie chyba jednka zbyt klasyczna. Mam co do niej miesznae uczucia - z jednej storny wciąga i buduje napięcie, z drugiej jednak niemiłosiernie nudzi i irytuje rozmytością całej historii. Trzeba mieć do niej sporo cierpliwości.
Przeczytane:2019-03-10, Mam,
Powieść opowiada historię Athanasiusa Pernatha - konserwatora sztuki i jubilera. Mieszka on w praskim getcie w Kogucim Zaułku. Nie jest to jednak prosta historia. Czytelnik poznaje bohatera w trudnym dla niego momencie - odwiedza go pewna postać i przekazuje mu tajemniczą księgę "Ibbur", w której Athanasius ma naprawić uszkodzony inicjał. Bohater zaczyna przeglądać księgę, doznaje wizji a słowa stają się dla niego zrozumiałe. To początek historii pełnej tajemnic i niejasnych wydarzeń. Nie poznamy tu całości historii Athanasiusa, a jedynie mały fragment z jego życia. Zostajemy wrzuceni w rzeczywistość Pragi z przełomu XIX i XX wieku i wiele rzeczy pozostaje niewyjaśnionych.
Akcja książki nie jest jasno zbudowana, trzeba doszukiwać się pewnych drobnych elementów. Niekiedy opowiada ona dzieje bohaterów, ich perypetie i problemy. W tej dziedzinie obecne jest wiele wątków. Momentami powieść staje się tajemnicza, a nawet niezrozumiała. Czytelnik może mieć wrażenie, że w pewnym momencie się zgubił. To właśnie stanowi wyjątkowość Golema, ponieważ nie bez powodu jest on uznawany za książkę z elementami okultyzmu. Warto pamiętać, że autor był nazywani Szatanem z Pragi - był okultystą, mistykiem, a także buddystą i znawcą kabały. Mnóstwo z tych elementów zawiera jego powieść.
Tworzą się tu dwa światy. Jeden z nich jest rzeczywisty, codzienny, drugi, to świat pełen mistycyzmu. Tytułowy Golem jest łącznikiem między nimi. Legenda o Golemie sięga dawnych czasów - miała to być postać stworzona w XVI wieku przez rabina i praskiego alchemika Jehudę Low ben Bezalela. Jej celem miała być ochrona żydów oskarżonych o okultyzm i bezbożne praktyki. Golem nie był stworzeniem Boga, miała to być istota bezrozumna, pozbawiona duszy. W tej powieści Golem stanowi połączenie świata duchowego i rzeczywistego. Może się wydawać, że jest to postać epizodyczna, jednak jego dość specyficzna rola jest bardzo ważna.
To klasyk powieści grozy. Nie jest to horror w dzisiejszym rozumieniu, kiedy to czytelnik może bać się od początku do końca. Groza tutaj nie oznacza jakiegoś szczególnego strachu, ale raczej pewną tajemniczość. Tej tajemniczości jest tutaj mnóstwo. Pojawiają się niewyjaśnione wątki, tajemnicze postacie, dziwne rozmowy. Akcja przenosi czytelnika w różne miejsca, trzeba zagłębić się w książkę, aby poznać jej wszystkie tajemnice.