Ślizgacz Maślacz dba, żeby chleb zawsze spadał masłem do dołu. Głośnik Telewizorek troszczy się, żeby reklamy zawsze wrzeszczały przeraźliwie. Nuda Maruda pilnuje, żeby chore dzieci zawsze wynudziły się porządnie. Funio tak jak inni z jego Plemienia bardzo chciałby pomagać ludziom, ale nic nie umie. Już zawsze będą nazywać go Głupim?
Wydawnictwo: Adamada
Data wydania: 2018-06-14
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 64
Ilustracje:Grażyna Rigall
Czy istnieje coś takiego jak czas? Czy wydarzenia muszą się układać w sekwencje? Czy wszystko zdarza się naprawdę tylko raz? A może to jedynie złudzenie...
Klimatyczny - intrygujący - zabawny Czy nawet najgorzej opłacany detektyw powinien podjąć się poszukiwania kota, który nikomu nie zaginął i którego...
Przeczytane:2019-03-10,
Funio mieszka razem z resztą swojego Plemienia za szafką w kuchni. Dziwne to plemię. Pomagają ludziom w specyficzny sposób. Spełniają to, w co wierzą. Wiadomo, że chore dzieci zawsze się nudzą. Żeby tak nadal było, dba Nuda Maruda. Wszyscy mówią, że kromka chleba spada zawsze masłem na dół. Ślizgacz Maślacz stara się, żeby przypadkiem nie spadła odwrotnie. O ciągłe psucie się dziecięcych zabawek dba Psuj Pospolity, jeden z trzech Psujów. Funio też chciałby pomagać ludziom. Jednak wciąż nie ma specjalnych zdolności. Dlatego zwą go Głupim Funiem. Bez imienia, patrzący na świat jak niedorosły (w dzień widzi tylko połowę świata), pogardzany przez Plemię. Biedny Funio. Czy jego los w końcu się odmieni?
Przy lekturze cały czas się płacze. Czasami ze wzruszenia (fragmenty o psie, zakończenie), innym razem ze śmiechu. Członkowie Plemienia są nieodparcie komiczni (od samego czytania o Psujach można zrywać boki). Książka zabawna, ciepła i mądra. I skłania przy okazji do refleksji - czemu tak często narzekamy i bierzemy za pewnik, że znów coś pójdzie nie tak?
dr Kalina Beluch