,,Historia Charlie Davis jest przeznaczona dla wszystkich, którzy się tną i przypalają, dla wszystkich dzieciaków żyjących na ulicy, które nie mają gdzie spać. Dla ich matek i ojców, dla ich przyjaciół". - Kathleen Glasgow.
Każda nowa blizna na sercu Charlotte czyni ją coraz silniejszą, lecz i tak niezwykle boli.
Ból sprawia, że wszystko inne przestaje się liczyć.
Charlie zdecydowanie zbyt wcześnie doświadcza okrucieństw losu. Ukochany ojciec popełnia samobójstwo, a dziewczynka nie znajduje oparcia w pogrążonej w żałobie i niemocy matce. Zostaje sama z lękiem i bólem, z ciężarem nie do udźwignięcia. Ucieka w głąb siebie, milknie i wraz z upływem lat staje się całkowicie samotną, smutną dziewczyną.
W szkole skrzętnie ukrywa blizny po samookaleczeniach. Zupełnie nie pasuje do wesołych, pewnych siebie rówieśników. I oto pewnego dnia nowa koleżanka zwraca na nią uwagę; szybko rodzi się bliska przyjaźń. Po pewnym czasie Charlie traci przyjaciółkę w tragicznych okolicznościach. Dziewczyna rozsypuje się na milion kawałków, rozpacz wygania ją na ulicę i niemal doprowadza do unicestwienia.
Wkrótce Charlie zaczyna wierzyć, że jej życie ma wartość, a bolesne doświadczenia mogą stać się źródłem siły.
Bo nawet kiedy jesteśmy na samym dnie, nie należy tracić nadziei...
,,Przerwana lekcja muzyki nowego pokolenia... Historia szalonej dziewczyny ostatecznie okazuje się być opowieścią o byciu dziewczyną w szalonym świecie, o tym, jak rozbija nas na kawałki i jak sklejamy się z powrotem".
Wydawnictwo: Jaguar
Data wydania: 2023-05-18
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 384
Tytuł oryginału: Girl in Pieces
Charlie zdecydowanie zbyt wcześnie doświadcza okrucieństw losu. Ukochany ojciec popełnia samobójstwo, a dziewczynka nie znajduje oparcia w pogrążonej w żałobie i niemocy matce. Zostaje sama z lękiem i bólem, z ciężarem nie do udźwignięcia. Ucieka w głąb siebie, milknie i wraz z upływem lat staje się całkowicie samotną, smutną dziewczyną.
W szkole skrzętnie ukrywa blizny po samookaleczeniach. Zupełnie nie pasuje do wesołych, pewnych siebie rówieśników. I oto pewnego dnia nowa koleżanka zwraca na nią uwagę; szybko rodzi się bliska przyjaźń. Po pewnym czasie Charlie traci przyjaciółkę w tragicznych okolicznościach. Dziewczyna rozsypuje się na milion kawałków, rozpacz wygania ją na ulicę i niemal doprowadza do unicestwienia.
Wkrótce Charlie zaczyna wierzyć, że jej życie ma wartość, a bolesne doświadczenia mogą stać się źródłem siły.
***
„Girl in pieces” to jedna z tych książek, o której nie wiem co napisać. Przytłoczyła mnie ona ciężarem poruszanych w niej tematów. Wbiła się gdzieś głęboko w psychikę, dając dużo chwil, na głębsze refleksje. Ale przy tym wszystkim nie wstrząsnęła mną emocjonalnie tak, jak sobie to wyobrażałam.
Historia momentami jest dość chaotyczna. Czasem zwyczajnie się w niej gubiłam. Uczucie niepewności i niezrozumienia budziła we mnie postać Charlie. Czegoś ewidentnie mi w niej zabrakło. Nie pojmowałam niektórych decyzji, które podejmowała.
Powieść została podzielona na trzy części. Każda z nich rozpoczyna się od pewnego punktu kulminacyjnego w życiu głównej bohaterki. Pokazują one jej wzloty i upadki. Porażki i sukcesy. Chwile radości i nadziei, ale i bezgranicznego smutku, zagubienia i bezsilności.
„Girl in pieces” to debiut literacki autorki. To niezwykle trudna historia poruszająca takie tematy jak: samookaleczenie, strata bliskich, uzależnienia, bezdomność, przemoc domowa i seksualna.
Myślę, że to jedno, krótkie zdanie zawarte na okładce tytułowej „Wstrząsający głos nastoletniej samotności” idealnie oddaje charakter tej książki. Samotność i bezradność głównej bohaterki są momentami wręcz namacalne.
Jest to z pewnością historia warta poznania. Każdy jednak odbierze ją inaczej.
Moja ocena: 7/10
"Girl in Pieces" nie jest łatwą i lekką lekturą. Kathleen kolejny raz stworzyła bohaterkę, nastolatką, której historia potrafi wstrząsnąć. Charlie jak na swój wiek przeszła za dużo. Straciła ojca i została z matką, która zamiast ją kochać, znęcała się nad nią. Dziewczyna w młodym wieku utraciła dom i trafiła na ulicę. Z dnia na dzień musiała nauczyć się jak przetrwać. Wszystko, co przeszła w swoim młodym życiu doprowadziło do tego, że Charlie się samookalecza, nie potrafi kontrolować swoich uczuć, a do tego cierpi na PTSD. Żeby przeżyć musi zmienić swój świat i nauczyć się jak chaos zamknięć w spokój.
Książka dzieli się na trzy części, a każda z nich jest innym etapem w życiu Charlie.
"Tnę się, ponieważ sobie nie radzę. To bardzo proste(...) Potrzebuje ulgi, muszę zranić samą siebie mocniej, niż może zranić mnie świat, wtedy znajduje ukojenie."
Pierwsza część chyba była dla mnie najtrudniejsza pod względem emocjonalnym, chociaż dopiero na trzeciej części się wzruszyłam😁 Charlie była tak samotna, że nie chciała już żyć. Przeżyła próbę samobójczą i trafiła do szpitala. Walczyła z wyrzutami sumienia. Często ukrywała swoje emocje, aż do momentu, kiedy wybuchła. Wtedy traciła kontrolę nad swoim zachowaniem. Mimo wszystko pobyt w szpitalu psychiatrycznym, dał jej coś z czego z zda sobie sprawę dopiero w przyszłości. A właściwie to kogoś.
"Wszystko, co się zepsuło można naprawić, każdą rzecz i każdego człowieka"
W drugiej części Charlie próbowała wrócić do normalności. Zaczyna porządkować i zmieniać swoje życie. Znalazła pracę, miejsce, w którym może pomieszkiwać. Niestety ze względu na wygląd swojego ciała, poczucie jej własnej wartości jest bardzo niskie. Uważa, że ze względu na swoje blizny, nikt nie mógłby jej pokochać. Widać, że dziewczyna daje innym wiele z siebie, a od nie otrzymuje nic. Dalej jest bardzo samotna. Sztuka to coś w rodzaju jej pasji i jest w tym dobra. Tworząc zatraca się w swoim świecie, odnajdując spokój i ukojenie.
"Oddychaj. Jest strasznie tylko przez krótką chwilę. A potem znajdziemy się na powierzchni i wszytsko będzie dobrze (...) Najtrudniej jest się tam dostać."
Trzecią część myślę, że można określić jednym słowem. Nadzieja. Charlie małymi kroczkami idzie do przodu. Znalazła ludzi, którzy zamiast ciągnąć ją w dół, podali jej rękę i starają się pomóc. Niczego od niej nie oczekują, niczego nie chcą w zamian. Liczy się dla nich Charlie jako osoba. Chcą by była w końcu szczęśliwa, otoczona ludźmi, na którym na niej zależy. Ta część pokazuje, że przed nią jeszcze długa droga, ale wszystko jest możliwe.
Tak jak pisałam wcześniej, ta książka jest trudna. Historia Charlie jest momentami wstrząsająca. Niektóre momenty w książce nie opowiadają wprost wydarzeń z jej życia, są opisane ogólnie, tak by czytelnik domyślał się o co chodzi. I to wcale nie sprawia, że są mniej poruszające. Ból i samotność Charlie potrafią przygnieść dorosłą osobę. Próbuje uciszyć swoje wewnętrzne demony bólem fizycznym. Ta książka opowiada historię nastolatki, która jest gotowa na wszystko, by ktoś ją zauważył. Właściwie jedyne czego pragnie to miłości.
Koniec książki bardzo mnie wzruszył, zwłaszcza słowa od autorki. Domyślałam się pewnych kwestii, ale kiedy o nich przeczytałam, chyba wyrwały na mnie jeszcze większe wrażenie. Sprawiły, że książka wydawała mi się bardziej osobistą historią Kathleen.
Czytając początek GiP myślałam, że poprzednia książka autorki zrobiła na mnie większe wrażenie. Teraz kiedy ją skończyłam uważam, że obie pozycje są godne polecenia. Obie są ważne. Tak więc kiedy macie ochotę poczytać o czymś realnym, prawdziwym to zachęcam was do sięgnięcia po tę książkę🧡
NA WIECZNE POTĘPIENIE
Wydawnictwo Jaguar to na naszym rodzimym rynku potentat w dziedzinie literatury młodzieżowej. Osobiście dość rzadko sięgam po ten gatunek dlatego z dużym zainteresowaniem podeszłam do lektury „Girl in Pieces” Kathleen Glasgow.
Charlie ma siedemnaście lat i bagażem swoich doświadczeń mogłaby obdarować kilka osób. Po samobójczej śmierci ojca Charlie jej matka przestała poświęcać dziewczynie uwagę. W domu dochodziło do kłótni i przemocy. Nastolatka szybko sięgnęła po używki i trafiła na ulicę. Jej obroną przed traumatycznymi przeżyciami stało się samookaleczanie. Po kolejnym ataku na własne ciało, Charlie trafia do ośrodka dla dziewcząt takich jak ona. Tu dowie się, że nie jest sama, a także otrzyma szansę na nowe życie. Czy będzie potrafiła ją wykorzystać? Jak nisko należy upaść, by być zdolnym odbić się od dna?
Historia Charlie to nie jest łatwa opowieść. To nie lektura na hamak. Książka jest wymagająca, trudna i bardzo bolesna. Wymaga skupienia i czasu. Jednakże zapewniam Was, że warto ten czas jej poświęcić. Glasgow prowadzi nas przez pełną cierpienia drogę, którą przyjdzie przejść młodej kobiecie, by stać się nową osobą. Do życia w świecie, który nie dał jej nic, a zabrał więcej niż wszystko. Młoda Charlie pozna wielu ludzi, dobrych i złych, ludzi, którzy karmią, ale także takich, którzy łapczywie wysysają dobroć. W świecie, który uważa za zły i niesprawiedliwy spróbuje zawalczyć o siebie. A my tak bardzo chcemy, aby jej się udało. Wykreowana piórem autorki postać okaleczonej fizycznie i psychicznie nastolatki, to głos pokolenia, które sobie nie radzi. To zaledwie jedna historia pośród oceanu ludzkich cierpień. Losy Charlie przygniatają nas, sprawiają, że czujemy jej rozpacz, gniew i ból. Myślę jednak, że to także opowieść o nadziei, o tym, że nie wolno się poddawać mimo otaczającego nas zła. I ważna opowieść o poszukiwaniu szczęścia, miłości i szacunku. Glasgow opowiada o tym, jak bardzo ciężko czasami jest po prostu żyć. Wtedy, gdy nie ma sił, motywacji i wiary. A również o tym, że miłość, to bardzo ciężka praca dwojga ludzi. Mimo ogromu smutku skumulowanego w tej historii, dostrzegam jej pozytywne przesłanie i olbrzymią otuchę, którą daje.
„Girl in Pieces” to powieść, którą zestawić można obok takiego klasyka jak „My, dzieci z dworca Zoo” Christiane F. To jedna z tych pozycji, na którą na jakimś etapie swojego życia powinien trafić każdy młody człowiek. To książka drogowskaz. Być może nie zbawi świata, ale może uratować czyjeś życie. Nie jest to wyłącznie książka dla młodzieży. Uważam, że przede wszystkim powinien przeczytać ją każdy rodzic, by ujrzeć jak łatwo jest zepchnąć swoje dziecko w czeluści samotności. Powieść mądra, bardzo poruszająca i ogromnie potrzebna. Powinna stać się sztandarową lekturą młodego pokolenia. Tego, następnego i wszystkich kolejnych.
Jak bardzo samotność, pragnienie miłości i brak samoakceptacji potrafią być destrukcyjne – ta książka wręcz ocieka bólem. Nie sposób nie dać się wessać tej opowieści, ponieważ Katleen Glasgow potrafi pisać w niezwykle przejmujący, szczery i nieco kąśliwy sposób. Bardzo duże wrażenie zrobiła na mnie ta książka i myślę, że to istotne, by mówić o niej jak najmniej zdradzając jej fabułę. Niechaj każdy samodzielnie pozna życie Charlie i wraz z nią wyruszy na spotkanie z jej demonami. W tej walce zwycięzca może być tylko jeden...
Napisana w przemyślany sposób historia dziewczyny, którą być może jesteś Ty. Dziewczyny, która rozpaczliwie pragnie miłości. Opowieść o tym, że czasami naszymi największymi wrogami jesteśmy my sami. Inspirująca, smutna, drażniąca uczucia i kapitalnie napisana. Książka, którą warto mieć na swojej półce, by móc do niej powracać. Trudna, ale i piękna. Polecam z piekielnie silnym przekonaniem, że pozostawi w Was swój ślad.
Charlie zdecydowanie zbyt wcześnie doświadcza okrucieństw losu. Ukochany ojciec popełnia samobójstwo, a dziewczynka nie znajduje oparcia w pogrążonej w...
Kathleen Glasgow, autorka How to Make Friends with the Dark, powraca z poruszającą powieścią o uzależnieniach. Historia dziewczyny, której wszyscy zawsze...
Przeczytane:2023-08-13, Ocena: 5, Przeczytałem, Mam,
Znacie autorkę Kathleen Glasgow? Jestem zachwycona jej twórczością, do tej pory przeczytałam dwie książki spod jej pióra, które mnie zachwyciły i zarazem roztrzaskały moje serce. Miałam w planach przeczytać jeszcze debiutancką powieść autorki, jednak zauważyłam, że wydawnictwo Jaguar ma w planach wydać ten tytuł ponownie z nową okładką, która świetnie pasuje do okładek poprzednich książek. Mowa tu o “Girl in pieces”, która przy pierwszym wydaniu miała przetłumaczony tytuł na “Dziewczyna w rozsypce”. Oceniając książkę, znając poprzednie powieści autorki, oceniłabym ją słabiej, jednak wiedząc, że to właśnie ten tytuł, jest debiutancką powieścią, to przyznaję jej dość wysoką ocenę. Nie płakałam, nie czułam się rozbita, jednak poruszyła moje serce. Zaznaczam, że książka powstała z myślą o nastolatkach, jednak mnogość wulgaryzmów, problemy z alkoholem i narkotykami młodych osób w tej książce, są na tyle ciężkie do przetrawienia, że zastanowiłabym się nad daniem tej książki młodemu czytelnikowi.
Charlie Davis poznajemy w chwili, gdy przeżywa bardzo ciężkie chwile. Obecnie jest zamknięta w miejscu, w którym znajdują się dziewczyny takie jak ona. Ich ciała są pokryte różnymi bliznami, a te blizny powstały przez wiele traumatycznych przeżyć, które doświadczyły i nie mogły sobie z nimi poradzić, dlatego brały żyletki czy zapalniczki i okaleczały swoje ciała. Charlie przeżyła wiele złych rzeczy, od samobójstwa ojca, przez mieszkanie z matką, która sobie nie radziła z życiem, po bezdomność. Czy znajdzie się dla niej jakieś światełko w tunelu?
Książka, która wzbudza was wiele emocji, jesteście na tak? A może bardziej podchodzą wam lekkie i miłe historie? Osobiście nie gustuje w jednym gatunku, czy rodzaju książek. Lubię się pośmiać, jednak również lubię sobie popłakać przy dobrej książce. Dlatego nie potrafię przejść obok książek Kathleen Glasgow. “Girl in pieces” nie przeciągnęło mnie po ziemi jak poprzednie tytuły, wręcz odwrotnie, pokazało mi po raz kolejny, jak ciężkie może być życie młodych osób. Pewnie niejednokrotnie przez głowę mi przeszła myśl: A na co ci młodzi narzekają? A taka jest prawda, że nie jestem w głowie tych osób i nie wiem, przez co tak naprawdę przechodzą.
Co do samego stylu autorki, to czuć, że to jej debiut, jednak nie czułam się zawiedziona, książka była dobra, jednak nie czułam więzi z bohaterami. Kibicowałam Charlie, chciałam, aby w końcu się ogarnęła i zaznała odrobinę szczęścia i spokoju, jednak jej wybory mnie irytowały. Samo zakończenie mnie usatysfakcjonowało, jednak boję się, że tyle zmian, które ją czekają, doprowadzą do tego, iż stabilność, jaką osiągnęła i która dobrze jej służyła, rozpryśnie się i znów popchnie ją w kierunku, który nie będzie dla niej dobry.
Od premiery tej książki już trochę minęło i ciężko było nie czytać innych opinii o tym tytule, dlatego wiem, że ta książka jest chyba skierowana do osób, które z podobnymi traumami się zmagają. Sama autorka podkreśla, że: „Historia Charlie Davis jest przeznaczona dla wszystkich, którzy się tną i przypalają, dla wszystkich dzieciaków żyjących na ulicy, które nie mają gdzie spać. Dla ich matek i ojców, dla ich przyjaciół”. Osobiście polecam wam ten tytuł, jednak należy pamiętać o licznych TW (trigger warning), nie jest to książka dla każdego, ale warto zastanowić się nad sięgnięciem po nią. Dziękuję bardzo wydawnictwu Jaguar za książkę do recenzji.