Nowy kryminał autora najlepszego debiutu ostatnich lat
Jedna z najciekawszych przygód literackich, jakie ostatnio przeżyłem. Polecam gorąco!
Robert Małecki
Walka o władzę w gangsterskim podziemiu Chicago i wyścig z czasem, by odnaleźć zaginionego przyjaciela.
Teodor Rucki wraca do Chicago po trzech latach tułaczki, żeby wykonać ryzykowne zlecenie. Jeśli mu się powiedzie, do Wietrznego Miasta popłynie strumień szmuglowanej whisky, a Rucki stanie się bogaczem. Jest tylko jeden problem: tę whisky trzeba najpierw ukraść bossowi włoskiej mafii Johnny'emu Torrio i jego prawej ręce, niejakiemu Dużemu Alowi Capone.
Ale Rucki przybywa do Chicago też z innego powodu: w podejrzanych okolicznościach zniknął jego przyjaciel, były ksiądz Roman Ogorzałek. Teo zaczyna śledztwo w sprawie, którą nie chce się zainteresować nikt inny. Trop prowadzi do środowiska miejscowej bohemy, spirytystów i głosicieli nowych teorii społecznych, które mają zmienić oblicze świata.
Gangway to tętniąca jazzem, rozegrana w gangsterskich zaułkach kontynuacja doskonale przyjętego i nagradzanego kryminału Żadnych bogów, żadnych panów. Od lat nie było w polskiej literaturze twórcy, który potrafiłby tak sugestywnie i tak wartko jak Grzegorz Dziedzic opisać rzeczywistość mafijnych porachunków, kryminalnych zagadek i tonących w stylowym mroku miast.
Grzegorz Dziedzic (ur. 1974) - pochodzi z Tarnowa, mieszka w Chicago, od 1999 roku eksploruje zaułki miasta, które uczynił tłem swojej pierwszej kryminalnej serii. Z wykształcenia i zawodu psychoterapeuta. Znajomość ludzkich charakterów i motywacji pomaga mu tworzyć wiarygodnych i pełnokrwistych bohaterów. Laureat Nagrody Wielkiego Kalibru 2022.
Wydawnictwo: Agora
Data wydania: 2023-05-17
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 416
Grzegorz Dziedzic debiutował pod koniec roku 2021 kryminałem retro ,,Żadnych bogów, żadnych panów", który przyniósł mu Nagrodę Wielkiego Kalibru i, który wiosną 2023 został wydany ponownie dosłownie na miesiąc przed premierą tomu drugiego serii, a raczej trylogii zwanej chicagowską. Tom drugi nosi tytuł ,,Gangway" i w mojej ocenie jest jeszcze lepszy niż pierwszy! (Nie jest konieczna znajomość pierwszego, by zapoznać się z drugim.). Historia opisana w ,,Ganway" jest dużo bardziej kameralna, skupiona na jednostce i stronie psychologicznej motywów i konsekwencji zbrodni. Przedstawiona z perspektywy Ruckiego w narracji trzecioosobowej, byłego członka gangu i byłego policjanta, który teraz współpracuje z gangsterem/piratem zajmującym się przemytem nielegalnego alkoholu. Nielegalnego, bo historia toczy się w 1921 roku w Chicago, czyli w czasach prohibicji. I to czuć, szybko pojawia się klimat, która sama tak dobrze znam choćby z serialu ,,Zakazane Imperium". Oddany jest znakomicie, tym bardziej, że główny bohater zagłębia się w dosyć dekadenckie środowisko, w którym dusze artystyczne mieszają się z gangsterami. Są oczywiście też bijatyki, oddane bardzo dokładnie, co mnie z początku nużyło, jednak z pewnością docenią je ci, co choć trochę na boksie się znają. Sama intryga prowadzona jest tempem spokojnym, pojawiają się rozdziały z perspektywy ofiary, która w tym czasie analizuje swoje życie i zaczyna na nie patrzeć całkowicie inaczej. Dochodzi również do bardzo ciekawych wniosków. Ogólnie uważam, że jest to bardzo klimatyczny kryminał, który świetnie oddaje dawne czasy. Jestem zachwycona i z niecierpliwością wypatruję tomu trzeciego!
Cieszę się, że jestem niekonsekwentna i jednak sięgnęłam po drugi tom Trylogii chicagowskiej. Tym razem udało się autorowi nakreślić postaci w sposób bardziej wnikliwy, mniej koncentrował się na bohaterach pobocznych a i sama fabuła była ciekawsza, bardziej spójna. W tej części Teo wzbudził zdecydowanie większą moją sympatię.
Dajecie szansę książce, która was początkowo nie kupiła, czy odkładajcie ją na bok?
Ja należę do tej pierwszej grupy i kiedyś myślałam, że jest to błąd, dzisiaj cieszę się z mojego uporu, bo w większości przypadków finalnie lektura mi się podoba.
Rucki wraca do Chicago po trzech latach tułaczki, żeby wykonać ryzykowne zlecenie. Jeśli mu się powiedzie, do Wietrznego Miasta popłynie strumień szmuglowanej whisky, a Rucki stanie się bogaczem. Jest tylko jeden problem: tę whisky trzeba najpierw ukraść bossowi włoskiej mafii Johnny'emu Torrio i jego prawej ręce, niejakiemu Dużemu Alowi Capone.
Ale Rucki przybywa do Chicago też z innego powodu: w podejrzanych okolicznościach zniknął jego przyjaciel, były ksiądz Roman Ogorzałek. Teo zaczyna śledztwo w sprawie, którą nie chce się zainteresować nikt inny. Trop prowadzi do środowiska miejscowej bohemy, spirytystów i głosicieli nowych teorii społecznych, które mają zmienić oblicze świata.
Początkowo miałam problem, żeby wkręcić się w historię. Czytałam dwie kartki i zasypiałam, budziłam się, czytałam dalej i znowu zasypiałam. To był znak, żeby odłożyć ją na bok. Kiedy wróciłam do niej następnego dnia, szło mi dużo lepiej i o spaniu nie było nawet mowy.
,,Gangway" to druga część serii trylogii chicagowskiej. Jak widzieliście w poprzednim poście, nie przeczytałam jeszcze pierwszej książki, ale zdecydowanie to zrobię, ponieważ znalazłam tutaj trochę nawiązań do niej. Szczególnie zainteresowało mnie to ostatnie, które wpłynęło na decyzję Teo. Co to za decyzja? Czego dotyczyła? Oczywiście nie mogę wam tego zdradzić, ale mogę wam powiedzieć, że przez to, jestem bardzo ciekawa kolejnego tomu. Zakończenie jest zdecydowanie z efektem wooow.
Przy tej książce nie da się nudzić. Dzieje się tutaj dużo, miejscami czułam się, jakbym oglądała jakiś film akcji. Najbardziej jednak zainteresował mnie wątek zaginionego przyjaciela i tajemniczego człowieka, który go porwał.
Ogromnym plusem tej pozycji jest mnóstwo wzmianek o Stanach Zjednoczonych, a także o Polonii w Chicago. To również było bardzo ciekawe.
Finalnie książka mi się podobała i chętnie dowiem się jak potoczą się losy Teo.
Chicago, rok 1918. Sierżant Teodor Rucki dopiero rozpoczyna karierę w policji, ale brak doświadczenia nadrabia ulicznym sprytem i szybkimi pięściami. W...
Miłość i nienawiść, przyjaźń i zemsta, triumf i upadek Pod płaszczykiem powieści kryminalnej osadzonej w Chicago lat 20. kryje się znacznie więcej:...
Przeczytane:2023-06-05, Ocena: 6, Przeczytałam,
„ Gangway ”.
Do Wietrznego Miasta powrót. Nie do tego brudem i smrodem emanującego, a prohibicją, handlem nielegalnym alkoholem i lejącą się wszędobylsko whisky. Tym razem polonijne Chicago to uliczki biedą i pijaństwem wypełnione, gangsterskimi porachunkami osnute. Ciemnymi zakamarkami i klimatem noir. Spirytystyką, nielegalnymi walkami bokserskimi i siewcami nowych teorii społecznych. Zupełnie inna to powieść niż poprzedni tom. Ale za to jaka dobra.
Powrót do Chicago po tragicznych wydarzeniach nie jest łatwy dla Teo. Mierzy się z własną traumą. Poniósł straty, które jak bolesna zadra tkwią w jego duszy. Ale wraca, by wykonać zlecenie dotyczące szmuglowanej whisky i odszukać przyjaciela, księdza Romana. Kroczyć będzie więc drogami, które stanowić będą niemałe ryzyko. Ale przecież to Teo. Odważny i bezkompromisowy. Już nie policjant, a bokser. Twardy i nieustępliwy, jednocześnie ceniący wartości takie jak przyjaźń. Dał mi powody do uśmiechu, ale też do wzruszenia i podziwu. Nokaut w jego wykonaniu to prawdziwa gratka dla wyobraźni.
Język tej powieści wzniósł mnie na wyżyny literackich doznań. Elegancki, a zarazem brudny. Sensualny, a jednocześnie dosadny i mocny. Rzeczywisty, a równocześnie barwny i plastyczny. Chicago Dziedzica mnie oczarowało. I choć w tej części stawia on bardziej na bohaterów niż na klimat miasta to moja wyobraźnia rozpływała się w zachwycie.
Akcja również nie pędzi. Napięcia i tempa nabiera stopniowo, aby w pewnym momencie zaskoczyć i porwać czytelnika.
Gangway. Metaforyczny przekaz tytułu - gangsterska droga, czy przejście? A może coś pomiędzy?
Osobiste zmagania, boks, gangsterskie porachunki, szmuglowana whisky, szczypta pożądania, mrok i zaskakujące zakończenie.
Nic, tylko czytać. Poznawać, doznawać i dać się ponieść temu polskiemu Chicago. Czekam już niecierpliwie na trzeci tom.