Blady Świt

Ocena: 4.33 (3 głosów)

Miłość i nienawiść, przyjaźń i zemsta, triumf i upadek

Pod płaszczykiem powieści kryminalnej osadzonej w Chicago lat 20. kryje się znacznie więcej: opowieść o nieodkrytej historii amerykańskiej Polonii i najmroczniejszych zakamarkach ludzkiej duszy.

Po wyjściu z więzienia Teodor Rucki szybko pnie się po szczeblach gangsterskiej kariery. Bycie agentem tajnej policji i protegowanym samego Ala Capone to mieszanka wybuchowa, tym bardziej że przed Ruckim stoi karkołomne zadanie - doprowadzić do krwawej wojny gangów. Tylko że Rucki nie ma nic do stracenia. Jego żona Zosia została zamordowana, a nim kieruje jedno pragnienie: zemsta na ludziach, którzy w nagrodę za swoje zbrodnie znaleźli się na świeczniku. Żeby jej dokonać, on też będzie musiał dostać się na szczyt. Drogą ku zatraceniu.

Napisana z filmowym rozmachem i w najlepszym literackim stylu opowieść o szalonej mafijnej karierze, krwawej vendetcie i cenie, jaką trzeba zapłacić za złudzenie sprawiedliwości.

Informacje dodatkowe o Blady Świt:

Wydawnictwo: Agora
Data wydania: 2024-09-25
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788383800844
Liczba stron: 456

Tagi: Literatura kryminalna i detektywistyczna

więcej

Kup książkę Blady Świt

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Blady Świt - opinie o książce

Avatar użytkownika - olgamajerska
olgamajerska
Przeczytane:2024-10-13, Ocena: 5, Przeczytałam,

Chicago. Międzywojenne. Polskie. Gangsterskie. 

Tak bardzo autentyczne. Tak prawdziwe. Wyraziste. I mięsiste. Udekorowane realiami życia tamtego okresu. Piękny klimat. Mocny. Gęsty. Czasami mroczny i ciemny. Czasem zachwycający językowymi wstawkami. Czasami poruszający refleksjami. Ale zawsze wyjątkowy. 

 

Gangsterska rzeczywistość. Panoszy się wszędzie. Na każdym kroku. Na każdej ulicy. Wyłania się. I podporządkowuje wszystkich. I wszystko. Układy. Znajomości. Przyjaźń, choć oszczędna. Bo ufać nie można każdemu. Strzał oddany bez cienia skrupułów. Bez wyrzutów sumienia. Whisky lejąca się strumieniami. Prohibicja. Przemyt. I przemoc. Pośród tego zemsta. Pragnienie odwetu. Pragnienie bycia na szczycie. 

 

Jest i Teo Rucki. Szef gangu. Brnie na oślep. Zdeterminowany. Z poczuciem zemsty za odebranie żony. Z poczuciem władzy i siły. Determinacji. W tym trzecim tomie, zwieńczeniu chicagowskiej trylogii, ten bohater się zmienia. Gangsterski świat go pochłania. Z całą mocą. On się w nim zatraca. Zatapia. Oddaje mu siebie. Bo już nie potrafi inaczej. A może nie chce. Gubi się. Wątpliwości chwytają go w swoje macki. Triumfuje, choć porażkę ponosi. Kocha i pragnie czuć więcej. Jest u siebie, a jakby nie był. Bo to miejsce nie należy do niego. 

To nie jego marzenie.

Ale to jego droga. 

I jego zatracenie. 

 

Gdyby ktoś kiedyś powiedział, że spodoba mi się gangsterska opowieść, nigdy bym w to nie uwierzyła. A ja jestem pod wrażeniem. Nie tylko „ Bladego świtu ”, ale całej trylogii chicagowskiej. Jestem pod wrażeniem jej aury. Bo przez nią się płynie. Stylu pisania. Porywającego. Tak niezwykle dosadnego, a kiedy trzeba miękkiego i przyjemnego. Emocji, które mną szarpały i zostawiały ślady w duszy. Bohaterów tak wyrazistych i prawdziwych. Niosących sobą wiele prawd o ludziach, czasach i wartościach. 

 

„ Blady świt ” to literacka podróż ku odnalezieniu siebie w zatraceniu. To zagubienie duszy w poczuciu zemsty. To miłość, która w nienawiści się odnajduje. To koniec, który nowym początkiem być może. Polecam. 

Link do opinii

Teodor Rucki jest już mocno umocowany między gangami. Ma swoją misję do wykonania i nie ma nic do stracenia, natomiast rządzi nim chęć zemsty.

Trzeci tom trylogii chicagowskiej przeniósł mnie znów do barwnych lat 20-tych ubiegłego wieku. Tęskniłam...

 

Jedni mają ojca chrzestnego, innym towarzyszy Tommy Shelby, a u nas jest Teodor Rucki, który robi mafijną karierę.

 

Grzegorz Dziedzic maluje tak realną rzeczywistość, tak prawdziwych bohaterów, że ma się ochotę szukać ich obszerniejszych biografii w internecie. Do tego ta obyczajowość tamtych czasów. Czuję się usatysfakcjonowana trylogią, lecz czy zakończeniem? Gorzką pigułkę nie jest łatwo przełknąć.

 

Pamiętam moje pierwsze spotkanie z tą trylogią i ten cudowny powiew świeżości, który towarzyszył mi do końca. Autor postawił sobie poprzeczkę na niezłej wysokości i trudno będzie się jej trzymać przy kolejnych powieściach, których jestem bardzo ciekawa.

 

Ode mnie tłuste 7+/10

Link do opinii

Zaczęłam przygodę z Grzegorzem Dziedzicem to i skończyłam. Gangsterka to nie moje klimaty, wręcz unikam takich lektur. Nie ma co normalizować przestępców i morderców. I dlatego podobało mi się zakończenie. Jest po prostu sprawiedliwe. Bardzo dużo pojawia się w powieści tych bandytów i oprócz paru kluczowych postaci nawet nie starałam się ich spamiętać w przekonaniu, że albo będą zabijać, albo zostaną zabici, co się w większości spełniło. Nic ta książka nie wniosła do mojego życia, ale jest poprawnie napisana. Nic więcej. 

Link do opinii
Inne książki autora
Gangway
Grzegorz Dziedzic0
Okładka ksiązki - Gangway

Nowy kryminał autora najlepszego debiutu ostatnich lat Jedna z najciekawszych przygód literackich, jakie ostatnio przeżyłem. Polecam gorąco! Robert...

Żadnych bogów, żadnych panów
Grzegorz Dziedzic0
Okładka ksiązki - Żadnych bogów, żadnych panów

Chicago, rok 1918. Sierżant Teodor Rucki dopiero rozpoczyna karierę w policji, ale brak doświadczenia nadrabia ulicznym sprytem i szybkimi pięściami. W...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy