Opowieść o kraju, gdzie zagrożenie katastrofą stało się normą, a normalne życie jest podszyte widmem śmierci. I o ludziach, którzy próbują wrócić do życia po wielkim trzęsieniu ziemi, tsunami i wybuchu w elektrowni atomowej pięć lat temu. Niektórzy z nich nauczyli się nurkować i wciąż szukają szczątków bliskich na dnie morza. Inni, ignorując zagrożenie, usiłują żyć w napromieniowanym świecie, jakby nic się nie stało. Jeszcze inni rozmawiają z duchami. Albo zapisują się na warsztaty umierania.
Boni pisze inną historię Japonii. Kraju, który pomimo Hiroszimy (kapitalna scena, w której autorka degustuje sake z ofiarami bomby atomowej) sam siebie przekonał, że energia nuklearna jest najbezpieczniejsza na świecie, a teraz stał się ofiarą własnej pychy. O narodzie, który z recept na kataklizmy uczynił sedno własnej kultury, a potem, w wyścigu po nowoczesność, zapomniał, co pomagało mu przetrwać na nieustannie drżących wyspach. Ale ,,Ganbare!" (,,damy radę!") nie jest tylko książką o Japonii. To także fascynująca wędrówka w głąb doświadczenia śmierci. ,,Warsztaty umierania" są sposobem, by ją oswajać.
,,Książki. Magazyn do Czytania"
Katarzyna Boni - reporterka, absolwentka kulturoznawstwa na Uniwersytecie Warszawskim i psychologii społecznej na SWPS a także a także Polskiej Szkoły Reportażu przy Instytucie Reportażu. . Od jedenastu lat podróżuje, od dziewięciu pisze o podróżach m.in. dla ,,Gazety Wyborczej", ,,National Geographic" i ,,Kontynentów". Specjalizuje się w pisaniu o Azji, spędziła na tym kontynencie ponad cztery lata pracując w Japonii, Chinach, Kambodży, Tajlandii, na Filipinach i w Indonezji. Współautorka (razem z Wojciechem Tochmanem) książki ,,Kontener" o syryjskich uchodźcach w Jordanii.
Wydawnictwo: Agora
Data wydania: 2016-06-09
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN:
Liczba stron: 304
Ilustracje:Ula Pągowska
Każde tsunami jest inne. Jedno potrafi mieć zaledwie 1 metr i być całkowicie niegroźne dla otoczenia. Drugie potrafi mieć kilkadziesiąt metrów wysokości i przeć naprzód zabijając i krusząc wszystko na swojej drodze. W kraju, w którym tsunami występuje co chwila, nikt nie pomyślał, że elektrownia atomowa może być zbyt niebezpiecznym źródłem energii.
Zapewniali nas, że jest bezpiecznie. Mówili, że nad wszystkim panują. Nie wiedzieli, że nie zapanują nad naturą.
Całość recenzji na zukoteka.blox.pl
Jedna z najlepszych książek reporterskich jakie ukazały się w ostatnich latach. Uniwersalna i przejmująca, pełna mądrości i współczucia.
Przepiękna. I w sumie tyle by wystarczyło napisać. Odkładałam jej czytanie ze względu na tematykę, ale stała się lekturą w naszym Dyskusyjnym Klubie Książki i nie było już miejsca na czekanie. Musiałam ją czytać na kilka razy, gdyż tak bardzo emocjonalnie na nią reagowałam. Wspominałam już, że jest przepiękna? Niesamowicie wielkie ludzkie tragedie opisane w sposób pełen szacunku i godności. Lektura obowiązkowa.
Tsunami zalewajace wybrzeża Japonii po trzesięniu ziemi 11 marca 2011 oglądał cały świat. Siła żywiołu była porażająca. Japonia od zawsze zmagała się z tymi zagrożeniami, małe trzesięnia ziemi notowane są codziennie, a wielkie przychodzi prędzej czy później. W 2011 roku do trzesienia i potężnego tsunami doszedł jeszcze jeden kataklizm, technologiczny, czyli radioaktywny wyciek w elektrowni jądrowej. Polska autorka w rozmowach z wieloma ludźmi, bada te trzy tragedie i ich wpływ na ludzi. Widzimy traumę utraty bliskich, niedokończonej żałoby, kiedy ciała zabrało morze i nie ma pogrzebu, właściwego pożeganania; jest trauma utraty dorobku życia, tego co definiowało człowieka; trauma wygnania z zakażonego terenu, pięknych okolic zamieszkiwanych od pokoleń; jest poczucie zawodu i zdrady ze strony własnego państwa państwo (bo była propaganda użyteczności atomu w celach pokojowych, a mało informacji o tym co to napromieniowanie, jak się je mierzy, jakie są konsekwencje późnej ewakuacji). Czytamy o ludzkich tragediach z wielu perspektyw, np. mnicha organizującego kafejki narzekania albo psychoterapeutki. Dowiadujemy się też o rzeczach nieoczywistych, ale też związanych z tymi tragediami, jak pozostawione na śmierć głodową zwierzeta domowe i gospodarskie albo czyszcenie skażonych terenów za pomocą wody i papieru (!) oraz przez zbieranie gleby do worków (które z kolei zalegają na polach, a niekiedy bywają zmywane przez ulewy do rzek i morza). Przejmująca lektura.
Miejsce akcji (dosłownie): Auroville. Miasto w Indiach w stanie Tamilnadu, 145 kilometrów na południe od Chennai, 10 kilometrów na północ...
Niecodzienni bohaterowie, niespodziewana przyjaźń i niebezpieczna misja, od której zależą losy Słonecznej Zatoki. Zośka to świetna dziewczyna. Bystra...
Przeczytane:2017-06-18, Ocena: 6, Przeczytałam, 100 książek 2017, POLECAM SZCZEGÓLNIE!,