Festung Breslau
Marek Krajewski

Marek Krajewski jak zwykle w formie. Jak zwykle świetnie przygotowany merytorycznie. Opisy oblężonego Wrocławia wraz z jego podziemnym miastem robią wrażenie. Eberhard Mock już sześćdziesięciodwuletni do tego zawieszony za sprawę Klausa Roberta prowadzi śledztwo w sprawie gwałtu i zabójstwa na siedemnastoletniej siostrzenicy hrabiny von Mogmitz. Celem Mocka jest zemsta i kiedy wydaje się, że już jej dokonał fakty przeczą temu. Mock wszelkimi dostępnymi środkami dąży do ukarania sprawcy tego mordu esesmana Hansa Gnerlicha. Okazuje się jednak, że ten był jedynie narzędziem natomiast prawda o mózgu tej zbrodni okazuje się szokująca.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Świetna część. Rozgrywa się w dogorywającym Breslau z 1945 roku. Do opisania tej scenerii autor obrał konwencję apokaliptycznych filmów o świecie po katastrofie z lat 90'tych. Mamy więc świat naziemnej apokalpisy i podziemne tunele. Ludzie żyją jak szczury, świadomi końca świata takiego, jaki znali. 
Akcja jest spójna z sobą, a postacie wyraziste. To jeden z najlepszych kryminałów retro wojennych, w mojej ocenie. 

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Koniec wojny, Breslau i wciągająca intryga. Jak zawsze u autora.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)