Kiedy młodsza siostra Zacka ginie w tragicznym wypadku, jego rodzina przeprowadza się do małego miasteczka, aby spróbować poradzić sobie z bólem. Jedenastoletni Zack obwinia się o śmierć siostry i stara się znaleźć pocieszenie w nowym miejscu. A malownicze Vista Point wydaje się do tego idealne. Chłopca szczególnie interesuje tajemnicza kamienna wieża, a kiedy w jej wnętrzu odkrywa medalion z zagadkową inskrypcją, postanawia rozwikłać sekret tego miejsca. Z pomocą przychodzi mu mieszkająca w okolicy Ann. Dziewczynka jest przewodnikiem Zacka po jaskiniach, skrytych w lesie chatach. I choć Zack odnajduje radość w spotkaniach z Ann, jej zachowanie wydaje się chłopcu dziwne. Kiedy nagle okazuje się, że nie wszyscy w Vista Point cieszą się z obecności nowych mieszkańców, a niektórzy wręcz chcą się ich pozbyć, sytuacja Einsteinów bardzo się komplikuje.
Czy Zackowi uda się w pełni zaufać Ann, znaleźć porozumienie z rodzeństwem i rodzicami, pogodzić się ze stratą i przeżyć uzdrawiającą przygodę?
Autor z wyjątkową delikatnością przedstawia bohaterów, ich odmienne sposoby radzenia sobie z bólem i przeżywania przez nich czasu żałoby, i - co najważniejsze - zostawia czytelnika z przesłaniem, że bliskość, miłość i wsparcie, których doświadczamy w rodzinie, są w życiu najcenniejsze.
Wydawnictwo: Dwukropek
Data wydania: 2024-01-10
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 288
Tytuł oryginału: The Einsteins of Vista Point
Einsteinowe z Vista Point Ben Guterson to niezwykle wzruszająca powieść dla dzieci 9+. Napawa nadzieją, rozwija wyobraźnię oraz ciekawość do świata. Książka pełna tajemnic, wzruszeń, a przede wszystkim wartości, które są przekazywane pod płaszczykiem niesamowitej przygody. Einsteinowe z Vista Point jest pierwszym patronatem medialnym Z kotem czytane w tym roku.
„Może jeśli wyremontujemy wieżę – wypalił Zack – i wypowiemy zaklęcie, to wszystko będzie dobrze. Wszystko. Może będzie jak kiedyś…”.
Światła nad rzeką.
Rodzina Gutersonów mierzy się ze stratą najmłodszej latorośli. Przeprowadzają się do Vista Point, aby razem przeżyć żałobę i spróbować odnaleźć się w zupełnie innej, pustej bez dziewczynki, rzeczywistości. Vista Point to także ich zwrotny punkt. Postanawiają otworzyć pensjonat, aby stworzyć ciepłe miejsce dla przyjezdnych i mieszkańców okolicy. Tuż obok budynku znajduje się pewna tajemnicza, kamienna wieża, a w jej wnętrzu Zack znajduje medalion z zagadkową inskrypcją. Nowa znajoma, Ann, pomaga mu w rozwikłaniu sekretu przedmiotu. I co gorsza, że przypomina mu zmarłą siostrę… Jednak jak to w życiu bywa, w życiu Gutersonów pojawia się kłoda rzucona pod nogi. Nie dość, że każdy dzień bez najmłodszej latorośli jest ciężki, to jeszcze przyjdzie im się zmierzyć z poważnym problemem, który może przekreślić wszystkie ich szanse na spełnienie się marzeń.
Kamienna wieża i tajemnica.
„Dobrze nam wszystkim zrobi, jeśli zaczniemy od nowa”.
Historie poznajemy z perspektywy Zacka, który był bardzo zżyty z młodszą siostrą. Dla niego ten nowy początek oraz przeprowadzka do Vista Point są niebywale trudne. Trudno mu pogodzić sobie z rzeczywistością bez siostry, choć ma olbrzymie wsparcie rodziny. Gutersonowie to przykład niesamowitej więzi. Pokazują, jak ważne są: bliskość, rozmowa, wspólny i wartościowy czas, rozwijanie pasji, radzenie sobie ze smutkiem i stratą.
„– Co najbardziej lubię jeść? – powtórzył. – Chyba tort czekoladowy.
Mama zawsze mi taki piecze na urodziny, a tata twierdzi, że ten tort przynosi szczęście. Ale ja przypuszczam, że on zmyśla…”
Zack jest jedenastoletnim chłopcem, który bardzo się zmienia na kartach powieści. Widzimy, jak przyjaźń i wsparcie rodziny dodaje mu skrzydeł. Każda rozmowa, modlitwa, wspominanie siostry pomaga im pogodzić się ze stratą. Choć chłopiec nieustająco wierzy, że gdy tylko wróci w miejsce tragicznego wypadku, jeszcze raz będzie mógł ją zobaczyć.
To magiczna, rodzinna powieść, w której tli się realizm magiczny. Otula czytelnika ciepłem, ale nie brakuje też oceanu wzruszeń. Wielokrotnie chciałam przytulić do siebie Zacka, szepcząc, że już wszystko będzie dobrze, że nie może zapominać o nadziei.
„Dotychczas lato kojarzyło mu się zawsze z obietnicą nowych wrażeń, ale w tym roku spodziewał się dalszego ciągu szarych dni, które ciągnęły się od miesięcy. I dopiero to popołudnie dało mu cień nadziei.”
Einsteinowie z Vista Point chwytają za serce, wzruszają i zostawiają z myślą, że prędko chcecie się przytulić do kogoś bliskiego, bo ta miłość i wsparcie dodają nam skrzydeł.
Tulę więc i Was, życząc samych książkowych uniesień, bo te książkę powinniście przeczytać sami i podsunąć ją swoim dzieciom.
Jak radzisz sobie z bólem, zarówno fizycznym, jak i tym emocjonalnym po stracie bliskiej osoby? Nikt nie powinien nam mówić, jak mamy sobie radzić, ponieważ każdy doświadcza bólu na swój sposób! Strata kogoś z rodziny jest nieopisana i trudna do zaakceptowania. Dajmy sobie czas, aby uporządkować nasze myśli i uczucia. Wiedziałam, o czym jest książka, ale to, co znalazłam w środku, było piękne. Autor w fantastyczny sposób przedstawia, jak bohaterowie radzą sobie z żałobą po stracie siostry, córki. Każdy ma inny sposób radzenia sobie z żałobą, ale to nie oznacza, że ból jest większy lub mniejszy. Nie martwcie się, to nie spoiler, ponieważ dowiadujemy się o tym od samego początku. Książka przekazuje pewne przesłanie, do którego można wracać wielokrotnie.
Rodzina Einsteinów to rodzina, która odbudowuje swoje życie w nowym miejscu, co za tym idzie? Tego dowiecie się już sami czytając tę książkę. Cała historia jest dla mnie magiczna i dowodzi, że w rodzinie jest wielka siła. Bez względu na to, jak długo minie od przeczytania, znajdziemy w niej zrozumienie i pomoc w radzeniu sobie z naszymi własnymi bólami i zmartwieniami. Dodajmy do tego tajemniczą kamienną wieżę, w której skrywa się pewna tajemnica, oraz ten medalion z inskrypcją?! Może to wydawać się niespójne, ale zakończenie książki przynosi ulgę nie tylko członkom rodziny, ale także czytelnikowi. Muszę przyznać, że na początku irytowała mnie bohaterka, Ann, dziewczynka mieszkająca w okolicy. Z każdym rozdziałem chciałam dowiedzieć się, kim jest i co się z nią dzieje? Koniec końców historia warta była każdej zarwanej nocy.
Polecam zapoznać się z opisem książki, bo może to do was powinna trafić ta fantastyczna historia rodziny Einsteinów z Vista Point. Trzymam kciuki, żeby powstał audiobook, ponieważ wiem, że wiele osób, zwłaszcza młodsze pokolenie, mogłoby go słuchać w podróży, przed snem lub w trudnych momentach, aby lepiej zrozumieć okres żałoby i inne trudności.
??
Rodzina Einsteinów przeprowadza się do Vista Point, gdzie razem podejmują próbę ułożenia sobie życia na nowo po tragicznej śmierci Susan - ukochanej siostry i córki. Jedenastoletni Zack żyje z poczuciem winy w związku ze śmiercią siostry i zamyka się w sobie. Pewnego dnia poznaje Ann, dziewczynkę mieszkającą w pobliżu, i wspólnie zaczynają odkrywać okolicę. Ich szczególną uwagę przyciąga zagadkowa inskrypcja umieszczona w opuszczonej wieży. Im więcej jednak czasu spędzają razem, tym bardziej zachowanie Ann wydaje się Zackowi niepokojące.
??
To było świetne!
Autor po raz kolejny udowodnił, że potrafi tworzyć historie, które wciągają od pierwszej strony. Tym razem dodatkowo skupił się o wiele bardziej na warstwie emocjonalnej i relacjach rodzinnych.
Zachwyciło mnie to, z jak barwnymi postaciami miałam tu do czynienia. Każdy z Einsteinów był wyjątkowy na swój sposób, zwłaszcza dzieci. Z wielką przyjemnością obserwowałam, jak wspólnie spędzały czas.
Ta historia miała w sobie coś tajemniczego, magicznego i nieuchwytnego, co chwyciło mnie za serce. Choć zakończenie nie spełniło moich oczekiwań w stu procentach, jestem bardzo zadowolona, że sięgnęłam po tę powieść.
Jeśli lubicie klimatyczne historie o lokalnych tajemnicach i z ciekawymi bohaterami - już wiecie, co czytać w styczniu ?
??
Jedenastoletnia lat Elizabeth Somers mieszka z ciotką i wujem, odkąd jej rodzice zginęli w wypadku, którego Elizabeth nie pamięta. Elizabeth, wbrew jej...
Niebezpieczeństwo i intryga po raz kolejny łączą się w tajemniczym hotelu Winterhouse. W Winterhouse zapanowała wiosna, a Elizabeth w swoim nowym...