Bohaterami komiksu są dwaj chłopcy Antek i Franek, którzy wciągnięci zostali w wir Powstania Wielkopolskiego. Są świadkami końca pierwszej wojny światowej, upadku zaborców, przyjazdu Ignacego Paderewskiego do Poznania i walk na ulicach miasta. Pomagają rannym powstańcom, roznoszą listy i meldunki, wreszcie uczestniczą w decydującej o zwycięstwie bitwie o lotnisko Ławica.
Książka zawiera czterostronicowy aneks edukacyjny o przyczynach wybuchu i przebiegu powstania. Wydana z okazji setnej rocznicy Powstania Wielkopolskiego. Adresowana do dzieci i młodzieży do lat 14.
Wydawnictwo: Media Rodzina
Data wydania: 2018-09-01
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 64
Mrożąca krew w żyłach opowieść o miłości, zdradzie i obsesyjnej potrzebie zabijania Nikodem Wiśniewski – właściciel doskonale prosperującej firmy...
Kiedy jawa miesza się z koszmarem, trudno odróżnić prawdę od fikcji Para po przejściach, Sebastian i Weronika, postanawia ratować swoje małżeństwo. Niemal...
Przeczytane:2019-03-27, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2019, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2019,
Wszystkie książki o powstaniach, czasach wojennych, czy też po prostu o historii naszego kraju, są bardzo ważne w moim domu, szczególnie, że mój syn od najmłodszych lat ogromnie interesował się wojskowością, maszynami i dziejami naszej ojczyzny. Naturalnym więc było, że w miarę naszych skromnych możliwości, biblioteczkę syna wzbogacały coraz to nowsze nabytki poruszające istotne tematy. Tak jest po dziś dzień, nie będę ukrywać, że pozycje historyczne skierowane dla dzieci i młodzieży czytam z równym zainteresowaniem, co te dla starszego czytelnika. Dzisiaj przedstawiam Wam historię w nowoczesnym wydaniu, mianowicie w formie opowieści graficznej, innymi słowy komiks, pt. „Dziś powstanie. Opowieść graficzna o Powstaniu Wielkopolskim”.
Książki, czy też komiksy dla dzieci i młodzieży traktujące o tak ważnych i w sumie tez poważnych tematach, jak choćby dzisiaj omawiane Powstanie Wielkopolskie są napisane zwykle w ciekawy i przystępny sposób, a zarazem nie infantylny, że nawet dorosła osoba może zaznać wiele przyjemności podczas ich lektury. W momencie, gdy nie posiadamy zbyt rozległej wiedzy w danej tematyce, a zdaje się, że historia to generalnie nie nasza dziedzina i jej nie podołamy (ach, te daty i nazwiska), to warto skusić się na pozycję dla młodszych odbiorców. Wyniesiemy stąd sporo wiedzy, taki zalążek, zachęcający nas do poszukiwania obszerniejszych opracowań i pogłębiania zdobytych informacji. Mając już ogólne pojęcie o pewnych wydarzeniach o niebo łatwiej będzie spokojnie przebrnąć przez inne opracowania.
Niemniej jednak, niech nie zmyli Was to, że tak ciągle rozpisuję się o tym komiksie i jego walorach edukacyjnych dla dzieci. Nie jest to aż tak prosta treść do pojęcia, podejrzewam, że jeszcze usiądę raz z synem, byśmy razem przebrnęli przez całą historię, co by dobrze wszystko pojął. Pozycja ta jest zdecydowanie skierowana dla starszych dzieci i młodzieży. Tutaj trzeba już spojrzeć pod kątem dziecka, jego posiadanej dotychczas wiedzy w tej tematyce oraz jego wrażliwości. Dla mojego 9-latka jest w porządku, choć na pewno w pewnych momentach za trudna, w ciemno poleciłabym dopiero od 12 lat najwcześniej.
Komiks zaczyna się w obecnych czasach, gdy dzieci wraz z rodzicami jadą w odwiedziny do dziadka na jego setne urodziny. Na miejscu okazuje się, że czeka na nich wspaniała niespodzianka. Dziadek wykonał piękną makietę i zachwycone nią dzieci, zaczynają się bawić i słuchać opowieści, która zabiera ich do 1918 roku.
Za ilustracje odpowiada Tomasz Tomaszewski i przyznam, że mam mieszane odczucia odnośnie jego prac. Okładka, choć ukazuje dość specyficzny styl ilustrowania, to całkiem mi się spodobała, tylko właśnie wnętrze komiksu już nie przemawia za bardzo do mojego gustu. W miarę czytania człowiek przywyka i nic go nie razi, jednakże początkowo ciężko było mi się przyzwyczaić do tej kreski. Mój syn nie narzekał, ale też przesadnie się nie zachwycał ilustracjami, rzekłabym, że były mu obojętne. W tym przypadku treść jest zaiste ważniejsza, niemniej jednak to forma komiksu czyni go o wiele łatwiejszym do przyswojenia. Pozostawiam kwestię gustu bez większego komentarza, zachęcam do własnej oceny .
Na końcu książki znajdziemy kilka stron poświęconych przyczynom wybuchu i przebiegu powstania. Generalnie choć tekst jest przystępnie napisany, to nie jest docelowo skierowany do najmłodszego czytelnika. Nie chodzi mi o drastyczne opisy - takowych brak – jednakże o stopień trudności. Dużo nazw własnych, nazwisk, dat czyni ten aneks zdecydowanie do czytania z rodzicem, albo właśnie dla starszych czytelników. Dodatkowo na tych samych stronach zyskujemy kilka objaśnień odnośnie komiksu, które postacie były fikcyjne i jakie naprawdę panowały stosunki między Polakami a Niemcami.
Generalnie jestem mocno na tak. Cenię sobie wszelakie pozycje czytelnicze, szczególnie kierowane do młodszego pokolenia, które w sposób przystępny przekazują istotną wiedzę o naszym kraju, naszej przeszłości, którą winniśmy wciąż pamiętać. Forma kolorowego komiksu świetnie sprawdza się u większości dzieci i młodzieży, nie ma zbyt wiele treści, aczkolwiek przekaz jest duży i doskonale wprowadza w opisywaną tematykę. Chętnie uzupełniłabym swą biblioteczkę o wiele takich pozycji traktujących o różnych wydarzeniach – liczę, że zostaną kiedyś opracowane i wydane.