Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: 2011 (data przybliżona)
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 382
Moje drugie spotkanie z Aną Veloso uważam za bardzo udane. W kolejce czeka „Woal” i mam nadzieję, że również się nie zawiodę…
Tym razem autorka przenosi nas do Brazylii w dosyć odległe czasy I połowy XIX w. W tamtych latach po ogłoszeniu niepodległości Brazylii w 1822 roku wprowadzono intensywną politykę imigracyjną. Rządzący książę oferuje nowo przybyłym osadnikom ziemię, zwierzęta i najpotrzebniejsze rzeczy na rozpoczęcie działalności oraz zwalnia ich z płacenia podatków przez pewien okres czasu. W zamian oczekuje wykarczowania przyznanej ziemi, odebrania jej dzikiej naturze i przystosowania do upraw rolnych. W ten sposób chce pozyskać rolników i rzemieślników z Europy i zasiedlić nimi południe kraju oraz obrońców spornych terenów granicznych.
„Dziewczyna znad Rio Paraiso” to tajemnicza młoda kobieta, cudzoziemka, która cierpi na zanik pamięci. Zostaje znaleziona nieprzytomna nad rzeką Rio Paraiso przez miejscowego Brazylijczyka, gaucho Raula Almeidę, właściciela dużej posiadłości i zamożnego człowieka. Kobieta dochodzi do zdrowia pod opieką swego wybawcy i jego oddanej służącej Teresy. Z czasem dziewczynie powoli wraca pamięć i z jej wspomnień dowiadujemy się kim była i jak znalazła się w Brazylii. Poznajemy w chronologicznym ciągu wydarzenia z życia początkowo małej Klary Liesenfeld, a potem już dorosłej Klary Wagner, która pochodzi z Niemiec i wraz z mężem przybyła przed niemal trzema laty do egzotycznej Brazylii.
Co się przydarzyło Klarze? Jak znalazła się ranna nad rzeką? Gdzie mieszka i jak wyglądało jej życie przed wypadkiem?
Raul Almeida czuje się odpowiedzialny za Klarę i postanawia pomóc jej zmierzyć się z przeszłością. Z dnia na dzień kobieta coraz bardziej go oczarowuje i mężczyzna zakochuje się w tej jasnowłosej, białej kobiecie. Bohaterowie pochodzą z kompletnie różnych światów i będą musieli zmierzyć się z wieloma przeciwnościami, a przede wszystkim z wydarzeniami sprzed kilku miesięcy, które doprowadziły do wypadku Klary.
Jest to prosta książka, którą bardzo przyjemnie się czyta, może troszkę zbyt przewidywalna, ale ciekawie zakończona. Warto po nią sięgnąć dla odprężenia, gdyż nie jest wymagająca, napisana w bardzo przystępny sposób. Ciekawie opisany wątek dotyczący aklimatyzacji cudzoziemców w Brazylii i ich pracy nad swoimi parcelami.
Polecam.
Zmysłowa, namiętna i przepełniona tęsknotą niczym pieśni fado. Wielka, tragiczna miłość na barwnym tle poruszającej historii Portugalii. Saga rodzinna...
Lua od zawsze była niewolnicą, służącą córki właściciela plantacji trzciny cukrowej. Nigdy nie znała swoich rodziców, nie miała praw, nie mogła decydować...
Przeczytane:2014-10-30, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki w 2014,