Dziewczyna w mechanicznym kołnierzu


Tom 2 cyklu The Steampunk Chronicles
Ocena: 4 (4 głosów)

Jest rok 1897 - życie w Nowym Jorku nigdy nie wcześniej nie było tak bardzo ekscytujące i niebezpieczne. Cały Manhattan zalewa fala gotowych na wszystko gangów. Do jednego z nich wnika szesnastoletnia Finley Jayne.

Zadziwiająca i pełna zwrotów akcji kronika epoki wiktoriańskiej okraszona tajemnicą mechanicznego kołnierza.

Informacje dodatkowe o Dziewczyna w mechanicznym kołnierzu:

Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania: 2014-03-14
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 9788375748536
Liczba stron: 383
Tytuł oryginału: The Girl in the Clockwork Collar
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Sorensen Patricia

więcej

Kup książkę Dziewczyna w mechanicznym kołnierzu

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Dziewczyna w mechanicznym kołnierzu - opinie o książce

Avatar użytkownika - agatrzes
agatrzes
Przeczytane:2014-03-23, Ocena: 3, Przeczytałam, 52 książki 2014,
„Dziewczyna w mechanicznym kołnierzu” to drugi tom steampunkowej serii Kady Cross i kontynuacja . Podobnie jak w przypadku pierwszego tomu powieść została pięknie opakowana, przyciągając wzrok czytelnika i wywołując w nim chęć zajrzenia do środka. I choć moje poprzednie „spotkanie” z twórczością autorki nie spełniło moich oczekiwań, to byłam ciekawa jak potoczą się losy Finley, Griffina i Jacka Dandy. Aresztowanie i oskarżenie o morderstwo Jaspera Renna sprawia, że przyjaciele postanawiają wyjaśnić sprawę i poznać prawdę. W tym celu wyruszają do Ameryki, ale kiedy w nowojorskim więzieniu nie znajdują kolegi, okazuje się, że problem jest bardziej skomplikowany niż przypuszczali. Jasper został sprowadzony do domu, żeby rozliczyć się z przeszłością i spłacić stare długi. Mimo wątpliwości, Finley i książę Griffin postanawiają mu pomóc, ale żeby to zrobić muszą wejść na niebezpieczną ścieżkę i zmierzyć się z nieznanym dotąd przeciwnikiem.



Tym razem autorka zabiera czytelnika do XIX-wiecznego Nowego Jorku, gdzie epoka ściera się z wysoko rozwiniętą technologią i mechaniką, a na ulicach rządzą gangi. Nikogo nie dziwi obecność automatów czy mechanicznych zwierząt w towarzystwie dorożek i powozów konnych. Tu przepych i elegancja Piątej Alei kontrastuje z brudem i pełnym podejrzanych zbirów Five Points. Wszystkie elementy zostały bardzo dobrze wyważone i idealnie wpisane w tło przedstawionych wydarzeń oddając klimat tamtych czasów. Zagadnienie Jaspera stanowi motor napędowy przedstawionych wydarzeń. Chłopak musi dokończyć stare sprawy i odpowiedzieć za swoje czyny. Postawa starego druha Daltona nie jest dla niego zaskoczeniem, ale kiedy w drzwiach celi pojawia się Mei, żadne rozwiązanie nie wydaje się ani proste, ani bezpieczne. Przybycie znajomych z Anglii dodaje mu otuchy, ale też budzi strach czy ich działania nie przyniosą większych strat niż zysków. Podobnie jak w przypadku pierwszej części fabuła jest przewidywalna, a rozwoju wypadków łatwo się domyślić. I choć dzieje się dużo, to finał historii nie zaskakuje czytelnika. Ciekawa intryga została zbyt szybko zdradzona przez postacie, które okazały się kiepskimi aktorami i pozwoliły przejrzeć swoje zamiary. Nie oznacza to jednak, że podczas lektury czytelnikowi grozi nuda, ponieważ autorka zadbała o urozmaicenie życia bohaterów. Dużym plusem jest wciągnięcie w przedstawione wydarzenia Nicola Tesli, który niewątpliwie dodał powieści nutę oryginalności i otworzył przed odbiorcą świat fantastycznych wynalazków oraz iście magicznych urządzeń. Zachowanie bohaterów też nie sprawiło mi większych niespodzianek. I choć autorka bardziej niż poprzednio skupiła się na ich emocjach i dopuściła czytelnika do targających nimi odczuć i wątpliwości, to momentami miałam wrażenie, że ich zachowanie jest zbyt dziecinne i mało dojrzałe. Wątek romantyczny zaczyna odgrywać coraz większą rolę w tej historii, a relacje między bohaterami wychodzą na pierwszy plan. Miłość wisi w powietrzu, ale okazuje się, że czerpanie informacji z otoczenia i własnych serc nie jest łatwe i nie zawsze prowadzi do oczywistych wniosków, kiedy brak jest doświadczenia w sprawach damsko - męskich. „Dziewczyna w mechanicznym kołnierzu” to w niewielkim stopniu lepsza kontynuacja „Dziewczyny w stalowym gorsecie”. Lekka i przyjemna lektura, która mimo że nie wzniesie czytelnika na szczyt literackich doznań to pozwoli mu miło spędzić czas w towarzystwie młodych ludzi obdarzonych nadprzyrodzonymi mocami borykającymi się z własnymi demonami. Idealna na relaks po ciężkim dniu.
Link do opinii
Avatar użytkownika - zaczytana_owca
zaczytana_owca
Przeczytane:2016-06-05, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2016, domowe zapasy,
Książka o wiele lepsza niź pierwsza część ("Dziewczyna w stalowym gorsecie"), bardziej dojrzała i mroczna.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Sil
Sil
Przeczytane:2014-04-06, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2014, Posiadam,
Wątpliwości ,,Dziewczyna w mechanicznym kołnierzu" Kady Cross wyd. Fabryka Słów rok: 2014 str. 388 Ocena: 4,5/6 Po przeczytaniu Dziewczyny w stalowym gorsecie wiedziałam, że kiedy tylko pojawi się kolejna książka Kady Cross, na pewno niezwłocznie po nią sięgnę. W szczególności, jeśli będzie to kolejna część serii o wiktoriańskich X-Menach. Nadeszła wiosna i w moje skromne progi zawitała Dziewczyna w mechanicznym kołnierzu. Zagnieździła się nie tylko w domowej biblioteczce, ale i na stoliku nocnym. Jeśli chcecie dowiedzieć, jak się ją czytało i jakie lekturze towarzyszyły emocje - zapraszam do zapoznania się z poniższym tekstem. Finley, Griffin, Emily i Sam niezwłocznie po zabraniu Jaspera przez stróżów prawa przybyłych z odległych Stanów Zjednoczonych, postanawiają działać. Załatwiają niezbędne formalności (Griff na przykład decyduje się na zakup sterowca), pakują walizki i przygotowują się na ciężką batalię, jaka niewątpliwie czeka ich w Nowym Jorku. W końcu chcą odbić swojego przyjaciela i oczyścić jego, według nich, dobre imię. Kiedy po wielu godzinach podróży przybywają na miejsce, popadają w swego rodzaju konsternację. Co robić dalej? Iść na policję i wprost wypytywać o Renna? A może wybadać sprawę delikatnie, na zasadzie swoistych podchodów? W końcu decydują się na opcję numer dwa, która przynosi im niespodziewane wyniki. Okazuje się, że Jaspera nie tylko nie ma w Grobowcu, ale nikt nawet nie wie, że miałby się tu zjawić. Nikt nie pojechał po niego do Londynu, by siłą doprowadzić go przed wymiar sprawiedliwości. I co teraz? Co dalej? Czy to możliwe, żeby przyjaciele Jaspera o czymś nie wiedzieli? Skoro to nie policja go zabrała, to kto? I, co chyba najważniejsze, po co? Grupa niezwykłej młodzieży decyduje się na rozpoczęcie karkołomnych poszukiwań Renna, które doprowadzą ich do... Jak już wcześniej wspominałam, świat wiktoriańskich X-Menów wzbudził moje wielkie zainteresowanie i chęć jego dalszego poznawania. Zauroczył mnie Griffin i wzruszała mnie postawa Sama. Podziwiałam Em i mocno kibicowałam tej lepszej Finley. Kiedy Dziewczyna... się kończyła towarzyszył mi niewielki zawód. Cała powieść rozwijała się we właściwym kierunku i w odpowiednim tempie, aż do... no właśnie - do zakończenia. Bo finał naszedł nagle i w iście ekspresowym tempie dobiegł końca. To chyba najbardziej zdenerwowało mnie w pierwszej części serii. Po Dziewczynę w mechanicznym kołnierzu sięgałam więc już z odrobinę większą rezerwą. Oczywiście okazało się, że powieść czyta się wspaniale, każde zdanie przemawia do czytelnika, który chcąc dowiedzieć się więcej, najzwyczajniej w świecie zarywa noce. Strony przelatywały mi przez palce, akapity zapadały w mojej pamięci, postaci ewoluowały na moich oczach. Tak udało mi się dojść do końca książki i... przejechać się na tym samym co poprzednio. Autorka zakończyła powieść w dosłownie 20 stron. Wszystkie najważniejsze wydarzenia mają miejsce na tych stronicach. Powiedzenie więc, że są one opisywane pobieżnie, jest dużą przesadą. W kilka sekund rozwiązano zagadkę, schwytano przestępców, spakowano się i rozpoczęła się podróż powrotna do Londynu. Trochę mi żal, że Kady Cross nie poświęciła zakończeniu więcej uwagi. Zdecydowanie podniosłoby to i tak już wysokie noty Dziewczyny w mechanicznym kołnierzu. Zakończenie jest jednak chyba jedyną wadą tej powieści, sporą - ale jedyną. Całość czyta się znakomicie, postaci zarysowane są bardzo dobrze i łatwo uwierzyć, że cała grupa mogłaby żyć i w naszych czasach. Ich ponadnaturalne zdolności nie rażą, wręcz przeciwnie, całkiem dobrze zlewają się z otoczeniem i tylko ubarwiają rys charakterologiczny danego bohatera. Książka naprawdę warta jest polecenia.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Sheti
Sheti
Przeczytane:2014-03-19, Ocena: 4, Przeczytałam, Czytam regularnie w 2014 roku, Mam,
Kady Cross zadebiutowała na rynku wydawniczym książką ,,Dziewczyna w stalowym gorsecie". Była to powieść rozpoczynająca serię, której tytuł brzmi Kroniki Steampunku. Trzeba przyznać, że tego typu literatura nie jest jeszcze tak bardzo rozpowszechniona w naszym kraju, dlatego stanowi miłą odmianę od całej dostępnej reszty. Osobiście ze steampunkiem mam mało wspólnego i znawcą nie jestem, ale wizja pani Cross jest taka całkiem całkiem... Minęło kilka miesięcy od wydarzeń, które miały miejsce w pierwszej części. Tym razem Finley Jayne trafia do Nowego Jorku. Oczywiście nie sama - towarzyszy jej książę Griffin, Emily i Sam. Nie myślcie sobie również, że była to taka zwykła zachcianka, żeby wybrać się na wycieczkę za ocean. W Nowym Jorku mają do wykonania pewne zadanie, muszą wyswobodzić swojego przyjaciela z rąk nikczemnego złoczyńcy znanego jako Reno Dalton. Jednak życie tutaj różni się nieco od życia w Anglii. Nikt tutaj nie liczy się z tytułem Griffina, a cały Manhattan znajduje się pod panowaniem różnych gangów. A ich członkowie są gotowi na wszystko... I jak się okazuje, Finley będzie musiała zostać członkinią jednego z nich, aby ocalić przyjaciela. Muszę przyznać, że odkąd zobaczyłam zapowiedź tej książki to stale zastanawiałam się, czemu na okładce pojawiła się inna dziewczyna niż Finley. I czemu akurat mechaniczny kołnierz? Szczerze obawiałam się, że losy panny Jayne zejdą na dalszy plan i pojawi się nowa bohaterka. Jeśli chodzi o nową istotę płci żeńskiej - faktycznie, pojawia się, ale to nadal Finley znajduje się na przedzie. Właściwie to polubiłam tę dziewczynę, a zwłaszcza jej mroczną stronę. Gdy Finley pokazuje pazurki, potrafi o siebie zadbać, a co więcej - każdemu napyskować i skopać tyłek, to wtedy uśmiech automatycznie wskakuje mi na twarz. Mocne bohaterki to znakomita sprawa. A co się tyczy dwóch nowych postaci, które autorka wprowadziła... Reno Dalton to taki pewny siebie, bezczelny typek, który pełni rolę czarnego charakteru. No i nowa panna - Mei. Właściwie to... od samego początku coś mi w niej nie pasowało. Przyjaciółkami to byśmy chyba nie zostały... Sama fabuła została poprowadzona sposób neutralny, ale jednak coś zachęciło mnie do dalszej lektury. Odniosłam nawet wrażenie, że autorka nieco się rozwinęła i zaczęła zwracać większą uwagę na szczegóły i tym razem stworzyła dokładniejsze opisy. Chwilami za pomocą wyobraźni przenosiłam się na ulice Nowego Jorku, co bardzo mi się spodobało. Niestety sama intryga i tajemnica, wokół których kręci się cała akcja okazały się być przewidywalne, przynajmniej w moim przypadku. Tego żałuję chyba najbardziej, bo jednak, gdy okazuje się, że od samego początku wiedzieliśmy, jak wszystko się skończy, to czytanie punktu kulminacyjnego nie daje aż tak dużej radości. Osobiście dodałabym tutaj również nieco więcej napięcia, emocji i dramaturgii. Brak tych elementów sprawia, że historia nieco traci w naszych oczach i wydaje się być troszeczkę jałowa. Pojawiają się tutaj pewne fakty historyczne, chociażby to, że mniej więcej w tamtym okresie czasu gangi w Nowym Jorku były czymś na porządku dziennym. Istniała również okolica Five Points. Jeżeli kogoś ten temat wyjątkowo zainteresował, to autorka odsyła nas do twórczości Herberta Asbury'ego - ,,The Gangs of New York". Być może kojarzycie również film o tym samym tytule, który powstał na podstawie tej książki. Dodatkowo pojawia się tutaj słynny naukowiec - Nikola Tesla. Jeśli chodzi o motyw steampunku, to jest on obecny i to w dosyć dużej mierze, ale nie jest to dla mnie nic nadzwyczajnego. Chociaż mechaniczna pantera Emily mnie urzekła! W książkach pani Cross jest spory potencjał, ale autorka nie potrafi go wykorzystać całkowicie. Oczywiście, jak to zawsze bywa, pojawia się wątek miłosny - rzecz nie do uniknięcia w większości książek. O tyle dobrze, że nie jest on rzeczą dominującą, raczej uzupełniającą, chociaż subtelne elementy romansu można wyczuć w wielu momentach, bo nie dotyczą one tylko Finley i jak łatwo można przewidzieć, księcia Griffina. Niestety, może Was zdziwię, ale osobiście im wcale nie kibicuję! A dlaczego? Bo owy książę wydaje mi się być mdły i nijaki. Tutaj zdecydowanie skłaniam się ku mrocznej stronie Finley i jestem za czarnymi charakterami. Może nie za Daltonem, bo to raczej typowy ,,dupek" a nie niebezpieczny, ale zarazem intrygujący przystojniak, ale taki Dandy, którego poznaliśmy w pierwszej części... to już zupełnie inna sprawa. Szkoda tylko, że tutaj go zabrakło, ale jestem w stanie to zrozumieć. ,,Dziewczyna w mechanicznym kołnierzu" to w miarę godna kontynuacja serii. Czytało mi się ją równie przyjemnie, pomimo pewnych niedogodności, o których wspomniałam powyżej. Było to miłe doświadczenie umożliwiające mi przeniesienie się w czasie do roku 1897 i przeżycie wraz z bohaterami kilku przygód. Z łatwością wyobraziłam sobie książkowy świat, a momentami poczułam się zżyta z główną bohaterką. Czyta się ją lekko i przyjemnie, chwilami potrafi wciągnąć i umożliwia nam oderwanie się na chwilę od otaczającej nas codzienności. Nie jest to literatura górnych lotów, ale i tak z chęcią zapoznam się z kolejnymi częściami Kronik Steampunku, a tom drugi otrzymuje ocenę 6,5/10.
Link do opinii
Inne książki autora
Dziewczyna w stalowym gorsecie
Kady Cross0
Okładka ksiązki - Dziewczyna w stalowym gorsecie

Skrzyżowanie epoki wiktoriańskiej z X-Menami Szesnastoletnia Finley Jayne nie ma nikogo i niczego za wyjątkiem pewnej rzeczy, która znajduje się w jej...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy