Zrzucają dżinsy i garnitury, na głowy wkładają pióropusze, na kostki grzechotki. Lekarze, biznesmeni, wykładowcy uniwersyteccy gromadzą się w stolicy na placu Zócalo, by przez pięć godzin wykonywać taniec dla przedhiszpańskich bogów. Nie są Indianami, ale jak sami mówią, pragną odtwarzać wiarę azteckich przodków. Tymczasem Indianie na południu Meksyku w swoich rytuałach wykorzystują coca-colę, którą uważają za święty napój. Tradycyjni czarownicy z Catemaco też dostosowują się do realiów XXI wieku i mają swoje strony na Facebooku.
Ola Synowiec pokazuje, jak Meksyk stopniowo odchodzi od przywiezionego z Europy pięćset lat temu katolicyzmu. Pisze o ruchu New Age, psychodelicznych turystach oraz meksykańskiej stolicy grzybów halucynogennych. Opowiada o Meksyku mało znanym, a także o tym, jak uniwersalna jest ludzka potrzeba religijności.
Wydawnictwo: Czarne
Data wydania: 2018-07-11
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN:
Liczba stron: 208
Liczba katolików w Meksyku maleje, kraj jest teraz mozaiką różnych wiar i wierzeń. Każdy chyba zetknął się z informacjami o kulcie Matki Bożej z Guadelupe, a może nawet z postacią Świętej Śmierci - patronki przestępców i outsiderów (Watykan potępia to jako bluźnierstwo). Kult świętych - niekiedy lokalnych i nieoficjalnych w postaci dla nas mocno egzotycznej, bo przesiąkniętej indiańską obrzędowością, sąsiaduje z odradzaniem się dawnych indiańskich wiar (rodzimowiercy są i u nas), szamanizmem, hucznymi obchodami Dnia Zmarłych, stosowaniem grzybków, obrzędami czarowników. Szczególnie zdziwiły mnie dwa wątki: trwająca w niektórych regionach i niekiedy brutalna wojna religijna katolików z ewangelikami oraz fakt, że karnawał pokazany w filmie "Spectre" powstał na zamówienie władz meksykańskich, aby promować turystykę. Obchody słynnego już na cały świat (i wpisanenego na listę UNESCO) Dia de los Muertos promował też film Disneya "Coco".
Przeczytane:2022-07-20, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2022,
Świetny reportaż! Nie jest długi, można go szybko przeczytać, poza tym napisany prostym językiem, bez naukowych wstawek. Dowiedziałam się wielu ciekawostek o Meksyku, poznałam kontrowersyjne tematy i nowe dla mnie spojrzenia na religie.