Dysonanse i harmonie

Ocena: 5.5 (6 głosów)
Dysonanse i harmonie, to debiut pisarski, trafiający do szerokiej rzeszy odbiorców. Rzeszy co prawda kobiecej, ale mieszczącej się w wieku piętnaście-sto lat. A to kobiety są przecież zdecydowaną większością populacji, obejmującej ludzi, którzy kojarzą, co to jest słowo pisane. Usłyszę zaraz pełen oburzenia głos męski, ale- drodzy Panowie- to nie jest Coben albo Sapkowski. Nie ma w tej powieści skomplikowanych intryg ani potworów rodem z najciemniejszych czeluści duszy. Nie jest to również King ani Kuntz, nie poczytacie więc o lejącej się krwi, odcinanych fragmentach ciał i wszechobecnej dewiacji. No i w końcu, nie jest to E L James, więc jeśli ktoś z Was chce poczytać o wielokrotnych orgazmach i erotycznych gadżetach, niech omija tę książkę szerokim łukiem. Choć jeśli głębiej się zastanowić, to w opowieści tej, jak i życiu każdego z nas znajdziemy elementy thrillera, fantasy, horroru i opowiadania erotycznego. Gdy opiekuńczy tatuś zamienia się nagle w oprawcę lub kochający pan przywiązuje do drzewa w lesie dawnego pupilka, to czy nie jest to fragment z okrutnego reality show? Przeprowadzka z wielkiego miasta na wieś, schowaną pośród lasów, zmiana zapachu spalin na skoszoną świeżo trawę i pędu samochodów na cwałowanie na grzbiecie konia, powoduje, że magicznym sposobem przenosimy się do Śródziemia lub Narni. A gdy w brzuchu odezwą się motyle na samo wspomnienie, czy zapach, lub niespodziewane, lekkie jak piórko dotknięcie, spowoduje nagłe ugięcie kolan, to mamy erotyk najwyższej klasy, bo będący w zasięgu ręki każdej z nas. Jeśli chcecie poczytać, o czym marzy zwykła kobieta, jakie ma oczekiwania i tęsknoty, to jak najbardziej znajdziecie tutaj odpowiedzi. Nie wszystkie oczywiście, bo ile kobiet, tyle marzeń, ale każda z nas pragnie miłości, namiętności co jakiś czas i poczucia bezpieczeństwa. Tego pragnie też Mariola, mieszkanka dużego miasta, która po niespodziewanym telefonie ląduje nagle w samym środku Puszczy Drawskiej. Wegetująca do tej pory u boku męża, przyziemnego choleryka, zajmująca się nielubianą pracą i spędzająca czas na użalaniu się nad własnym losem czterdziestolatka, znajduje w końcu cel. Zapomniane dawno emocje, budzą się do życia i kobieta ponownie odkrywa flirt, przyjaźń i sens wstawania co rano z łóżka. Każdy nowy dzień zamienia się w pasjonującą przygodę lub wyzwanie. I choć przygodą tą nie jest lot na księżyc, ale odwiedziny przystojnego weterynarza, a wyzwanie polega na zrobieniu sera lub upieczeniu chleba, to Mariola czuje, że w końcu robi to, co lubi i kładąc się spać wieczorem, z uśmiechem czeka na kolejny ranek. Są też oczywiście zgrzyty i łzy. Sielanka zmienia się w piekło, miłość w nienawiść a radość z życia w myśli samobójcze, a to przecież także zna każda z nas. Ranek, który zaczął się pięknym romantycznym świtem, może skończyć się najczarniejszą otchłanią piekła. Na całe szczęście, może być również odwrotnie.

Informacje dodatkowe o Dysonanse i harmonie:

Wydawnictwo: Wydawnictwo Psychoskok
Data wydania: 2014-10-09
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 978-83-7900-282-5
Liczba stron: 393

więcej

Kup książkę Dysonanse i harmonie

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Dysonanse i harmonie - opinie o książce

Na tę książkę wpadłam zupełnie przypadkowo. Chciałam posłuchać czegoś lżejszego w czasie badań, żeby nie myśleć o chorobach... Wybór okazał się trafiony w dziesiątkę. „Dysonanse i harmonie” to piękna i wzruszająca a chwilami rozbawiająca nawet do łez opowieść. Aż chciałoby się dołączyć do bohaterek i chociaż na chwilkę pobyć tam, w tej maleńkiej wiosce ukrytej wśród lasów i łąk. Chociaż sama mieszkam w małym miasteczku, to jednak zauważam, że coraz mniej wokół takiego sielskiego klimatu a coraz więcej placów budowy..., dobrze, że mam duży ogród, a za nim mały lasek, więc mam namiastkę wsi za oknem.
Mariola jest dojrzałą kobietą, pracuje w szpitalu w Przemyślu i wiedzie spokojne, ale dość nudne życie u boku męża. Ich syn studiuje w Rzeszowie. Jej mąż Jerzy jest domatorem, a i tak częściej pracuje zdalnie w domu i właściwie nie utrzymują wielu kontaktów towarzyskich. Nieoczekiwanie Mariola otrzymuje w spadku dom po ciotce Frani, na wsi pod Choszcznem. I chociaż ona jest zachwycona okolicą, Jerzy zdecydowanie każe jej odrzucić spadek. Lecz kobieta postanowiła za radą kuzynów wyremontować dom i... zrezygnowała z pracy i pojechała na wieś w rodzinne strony. 


"Skończyłam liceum pielęgniarskie w Szczecinie, tam poznałam mojego przyszłego męża, urodziłam syna i przenieśliśmy się do Przemyśla. Pół roku temu dostałam spadek po zmarłej ciotce i wróciłam na stare śmieci."
Początkowo Mariola miała tam tylko przypilnować tego remontu a później się zobaczy. Gdy wreszcie przyjeżdża mąż z synem, kobieta pokazuje im swoje włości. Dawid jest zachwycony naturą tak jak ona, lecz Jerzy jest bardzo krytyczny i nakłania żonę do sprzedaży Rapsodii. Nie chce tu zamieszkać i po sprzeczce wkrótce wraca do Przemyśla. Dobrze, że chociaż syn jednak zostaje. I pies... Ich życie wywróciło się dosłownie do góry nogami. 
Jaką decyzję podejmie Mariola? Czy zostanie tu na wsi, chowając kozy i inne zwierzęta, robiąc soki, dżemy i nalewki..., czy wróci do Przemyśla, do męża i spokojnego, lecz nudnego i przewidywalnego życia u jego boku...


"Biały domek, z jednej strony porośnięty bluszczem, drewniany płot, zza którego wystają malowniczo badyle po przekwitniętych słonecznikach, a za płotem łąka i las. I wiesz, że wiatr w gałęziach naprawdę wygrywał prawdziwą muzykę? Wystarczyło się wsłuchać, a wśród złotych i czerwonych liści brzmiały rapsodie, i sonaty, i walce… A gdy do chóru włączył się jakiś dzięcioł, to nawet marsze."
Książka bardzo klimatyczna, pełna humoru, wzruszająca, pozwalająca na odpoczynek i można podczas lektury zapomnieć o swoich problemach.
Może to tak zwana historia dla kobiet, taka babska, lecz mimo wszystko piękna i wartościowa.
Być może jeszcze kiedyś wrócę do papierowej wersji...
Polecam.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Magnolia044
Magnolia044
Przeczytane:2015-09-13, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,
,,Biały domek, z jednej strony porośnięty bluszczem, drewniany płot, zza którego wystają malowniczo badyle po przekwitniętych słonecznikach, a za płotem łąka i las. I wiesz, że wiatr w gałęziach naprawdę wygrywał prawdziwą muzykę? Wystarczyło się wsłuchać, a wśród złotych i czerwonych liści brzmiały rapsodie, i sonaty, i walce... A gdy do chóru włączył się jakiś dzięcioł, to nawet marsze." Mariola Mężek, czterdziestodwuletnia, matka studenta Dawida oraz żona wiecznie niezadowolonego Jerzego. Jagodzice położone nieopodal Choszczna, to miejscowość z której pochodzi główna bohaterka, jednak po ślubie zamieszkała w Przemyślu. Po śmierci swej ciotki Franciszki, kobieta dowiaduje się, że krewna przepisuje jej w testamencie cały swój dobytek. Mariola z początku uzgadnia wspólnie z mężem, że pojedzie do Jagodzic załatwi wszystkie formalności dotyczące spadku, a później wystawi posiadłość na sprzedaż. Jednak życie postanowiło napisać jej inny scenariusz. Kobieta widząc po raz pierwszy ,,Rapsodię" zakochuje się w tym miejscu, wraca do męża poinformować go, że zmieniła zdanie co do posiadłości. Rezygnuje z pracy i rozpoczyna życie na nowo w ,,Rapsodii" wśród natury i ... kóz. ,,Skończyłam liceum pielęgniarskie w Szczecinie, tam poznałam mojego przyszłego męża, urodziłam syna i przenieśliśmy się do Przemyśla. Pół roku temu dostałam spadek po zmarłej ciotce i wróciłam na stare śmieci." Jest to ciepła i pełna humoru książka. Styl lekki i przyjemny w odbiorze. Powieść czyta się szybko i z dużym zainteresowaniem. Fabuła niezwykle ciekawa, bohaterowie bardzo dobrze wykreowani. Karty tej książki przepełnione są humorem, czytałam i płakałam ze śmiechu. ,,Melduj. Dokładnie, chronologicznie i z własnym komentarzem. Ciekawość, podekscytowanie i żądza sensacji w głosie poważnej i troskliwej matki dwójki dzieci rozśmieszyły Mariolę. - Przyjechał, zbadał, obandażował i pojechał. - Aha. Zaproponował jakąś dalszą kurację? - Jazdę konną. W słuchawce zapanowała pełna zdumienia cisza. - Czyś ty zdurniała? Koza ma jeździć konno?! - Nie koza, tylko ja, wariatko. Zaproponował, żebym przyjechała do niego pojeździć konno. - Ale typ! Tak prosto z mostu? Nie poczekał nawet do trzeciej randki? - Olka opanuj się! - Mariolka wywróciła oczami. - Czy brak seksu na łeb ci padł? Niech Piotrek wróci w końcu z tego szkolenia, bo z tobą już nie można normalnie porozmawiać. O prawdziwym koniu mówię, na czterech nogach! Ajron ma bzika na na punkcie koni, ma własne dwa i zaproponował mi naukę jazdy. W siodle!" ,,Dysonanse i harmonie" jest to kolejny debiut na polskim rynku wydawniczym. Moim zdaniem bardzo udany. Uwielbiam książki, w których spotykamy rewelacyjne poczucie humoru. Z tą powieścią odpoczęłam i zapomniałam o trudach całego dnia. Książka lekka, zabawna, wciągająca i napisana z dystansem. Znakomita pozycja na nadchodzącą jesień, jestem pewna, że każdemu umili czas i wywoła uśmiech na twarzy. Polecam.
Link do opinii
Avatar użytkownika - kasika40
kasika40
Przeczytane:2014-11-27, Ocena: 6, Przeczytałam,
Wzruszająca a zarazem pełna dowcipu. Przeczytałam jednym tchem. Idealna książka na długie, jesienne wieczory.
Link do opinii
Avatar użytkownika - weronika1
weronika1
Przeczytane:2014-11-27, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,
Cudowna opowieść o życiu. Zabawne, niewymuszone dialogi, ciekawe postaci. Książka w stylu Szwaji bądź Grocholi. Polecam gorąco!
Link do opinii
Avatar użytkownika - Marteczka73
Marteczka73
Ocena: 6, Czytam, Mam,
Zabawna, wciągająca. Polecam!
Link do opinii
Avatar użytkownika - agnieszka3201
agnieszka3201
Przeczytane:2014-11-18, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,
Ciekawa. Szybko się czyta, Warto po nią sięgnąć!!!!
Link do opinii
Avatar użytkownika - NaWidelcu
NaWidelcu
Przeczytane:2015-08-21, Przeczytałam, 26 książek 2015, Mam,
Inne książki autora
Trzy światy
Joanna Kupniewska 0
Okładka ksiązki - Trzy światy

Trzy kobiety, trzy osobowości, trzy historie. I jeden adres. Trzy kobiety w różnym wieku, o odmiennych temperamentach i przeciwstawnych poglądach. Dzieli...

Dwie twarze królowej
Joanna Kupniewska0
Okładka ksiązki -  Dwie twarze królowej

Solidna dawka wiedzy historycznej podana w rozweselającej pigułce Zosia, studentka medycyny, jest zafascynowana parapsychologią. Praktykuje jogę, wnikliwie...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy