Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: b.d
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 208
Na pewno nie jest to żadne wielkie dzieło literackiej sztuki. Poza tym, że to bliźniaczki ze zdolnościami "bliźniaczymi", to jest to książka o klasycznym porwaniu dzieci dla okupu. Sporo irytujących powtórzeń, tłumaczenia oczywistych oczywistości i to zakończenie, rodem z marnego thrillera klasy b, albo i c.
Heroiczny uczynek jednego człowieka pozwalający w ostatniej, bardzo ostatniej chwili na Happy end.
Naprawdę lubię czytać książki Pani Mary Higgins Clark mimo, że porusza ona w nich ważne tematy. Tym razem fabuła oparta jest na porwaniu trzyletnich bliźniaczek. Żadnego rodzica nigdy nie powinno to spotkać. Dla dziecka i rodziców to trauma na całe życie. Natomiast z życia wiem, że taka specyficzna więź między bliźniakami jednojajowymi istnieje. Cieszę się, że książka miała pozytywne zakończenie. Nóż mi się w kieszeni otwiera kiedy dzieciom dzieciom dzieje się krzywda. One ani na świat się nie proszą ani nie są w stanie sprowokować do takiego postępowania. Najczęściej płacą tak wysoką karę za błędy rodziców lub kogoś z rodziny. Czy tak było i tym razem? Musicie przekonać się sami.
Już niejeden raz spotykam się z twórczością Mary Higgins Clark, która jest nazywana mistrzynią suspensu. W pełni zgadzam się z tym twierdzeniem, chociaż jeszcze dużo jej powieści przede mną. Jednak jak na razie się nie zawiodłam.
Kelly i Kathy zostają porwane w dniu swoich trzecich urodzin. Wkrótce porywacze żądają ośmiu dolarów okupu. Margaret i Steve - rodzice dziewczynek nie należą do zamożnej rodziny, jednak mężczyzna od niedawna pracuje dla znanej korporacji, która decyduje się wyłożyć pieniądze, żeby poprawić swój wizerunek, gdyż niedawno miała kłopoty. Po zapłaceniu okupu porywacze wskazują miejsce, gdzie będą dziewczynki. Jednak we wskazanym miejscu znajduje się ciało jednego z porywaczy i tylko jedną z dziewczynek - Kelly. Z listu, które znaleziono przy ciele wynika, że druga z sióstr nie żyje. Matka nie wierzy w śmierć swojej córki, ponadto Kelly twierdzi, że Kathy żyje i sprawia wrażenie, jakby się z nią porozumiewała. Nikt jednak w to nie wierzy. Czy jest możliwa telepatia między bliźniaczkami? Czy druga z dziewczynek żyje i czy uda się ją odnaleźć?
Początkowo można sądzić, że fabuła powieści jest strasznie oklepana. Ileż razy mieliśmy do czynienia z porwaniami i okupami? Jednak tutaj autorka poszła o krok dalej. Pokazała jaka tragedia spotkała rodzinę i jak ciężko sobie z nią poradzić. Ponadto doskonale pokazała niesamowitą więź jaka łączy obie dziewczynki. Mimo, że są daleko od siebie mogą się porozumiewać między sobą i odczuwać przeżycia drugiej. To było dla mnie bardzo ciekawe, bo po raz pierwszy spotkałam się takim wątkiem w jakiejś powieści. Widać, że autorka dobrze się przygotowała do napisania powieści. Co jeszcze zasługuje na uwagę: wartka akcja i rosnący niepokój. To sprawia, że powieść czyta się błyskawicznie. Nie jest to może wybitna książka, bo autorkę stać na dużo więcej. Zaliczyłabym ją raczej do "średnich". Dla oderwania się od rzeczywistości i zabicia czasu będzie w sam raz.
Jean Sheridan, autorka cenionych książek i wybitny historyk, wyrusza do rodzinnego miasta na zjazd klasy w dwudziestą rocznicę ukończenia szkoły. Razem...
Po śmierci rodziców Nell MacDermott wychowywała się u dziadka - charyzmatycznego republikańskiego kongresmana, który przeszedłszy na emeryturę pragnie...