Manhattan na pustyni. Oszałamiające drapacze chmur, wyspy palmowe, złote plaże, najwspanialsze hotele, sklepy i restauracje. Oaza technologii, niewyobrażalny przepych i bogactwo. Tak najczęściej postrzegany jest Dubaj. Czy taki jest naprawdę? Co kryje się za szklaną nowoczesnością miasta?
Podróż do Dubaju, miejsca tak odległego charakterem od dotychczasowych wypraw autora, to prezent dla żony Lindy - pierwsze prawdziwe wspólne wakacje, i to pięciogwiazdkowe!
Jednak dziennikarskie oko Jacka Pałkiewicza, niezrównanego odkrywcy źródeł Amazonii i twórcy survivalu w Europie, choć początkowo oszołomione blichtrem, dostrzegło pęknięcia i rdzę na monolicie dubajskiego luksusu. Panuje powszechne przekonanie, że bogactwo Dubaju pochodzi ze złóż roponośnych, lecz niewielu wie, że jego źródeł trzeba szukać raczej w jednym z najszybciej rosnących rynków nieruchomości i finansów, turystyce i transporcie lotniczym. Emiratczykiem jest zaledwie co czwarty mieszkaniec Dubaju. Wystarczy dotrzeć na jego przedmieścia, żeby odkryć przerażające getta, zamieszkane przez setki tysięcy nędznie wynagradzanych Pakistańczyków i Hindusów, którzy niewolniczą pracą wznoszą i utrzymują szklane promenady, błyszczące wieżowce i sztuczne wyspy. Walczą o przetrwanie, wierząc, że taki jest ich los.
Oszałamiająca oaza luksusu okazała się raczej fatamorganą luksusu. Prawdziwa była tylko pustynia. Zaczynała się tam, gdzie kończyły się rurki zraszaczy nawadniających trawniki, kwiaty i palmy.
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2021-11-24
Kategoria: Inne
ISBN:
Liczba stron: 400
"Dubaj jest otwarty tylko dla tych, którzy się nim zachwycają"
Uwielbiam podróżować i poznawać nowe kultury. Nie pociągają mnie zatłoczone, "popularne" miejsca. Zawsze szukam zakwaterowania w dziczy, z której można w różnych kierunkach wybrać się pieszo i samochodem, aby zwiedzić ciekawe miejsca. Dlatego Dubaj nigdy nie był kierunkiem jaki brałam pod uwagę. Nie moja bajka. Po lekturze tej książki dowiedziałam się, że rzeczywiście jest to bajka, ale tylko z wierzchu i tylko dla tych których pociąga blichtr i świecidełka. Jak tylko zaczyna się kopać w temacie, okazuje się, że pod cienką warstwą kruszcu nie ma nic.
Książkę czyta się jak balladę. W świetny sposób autor połączył opowieścią dwa światy, których wspólnym mianownikiem jest turysta: świat, który jest widoczny po przyjeździe (hotele, atrakcje, etc) oraz ten, w którym dopiero powstają cuda oferowane przez miasto.
Świetna książka, która obnaża wszystkie bolączki Dubaju.
Fascynujące reportaże z dalekich wypraw, o niezwykłych odkryciach i nieznanych cywilizacjach. Podróż w towarzystwie znakomitego podróżnika. "Jacek...
Jacek Pałkiewicz podsumowujący życie? Jak to w ogóle możliwe, spyta każdy kto zna biografię, a zwłaszcza osobę wybitnego dziennikarza, podróżnika...
Przeczytane:2019-03-10,
Dubaj. Kto nie marzył o podróży do Dubaju?
Miasto-państwo, które szybko powstało na nowo, rozbudowało się i dzisiaj jest metropolią, która znana jest z wielu względów na całym świecie. Przede wszystkim z bogactwa. Turystyki. Największego centrum handlowego. Najlepszego hotelu. I wielu innych rzeczy.
Warto poznać pewną anegdotkę z książki:
"Do hotelu Burdż al-Arab przychodzi facet z walizką i ściszonym głosem zwraca się do recepcjonisty, że chciałby przechować w sejfie swoje oszczędności, sto tysięcy dolarów. Na to słyszy odpowiedź: Proszę nie szeptać, ubóstwo to żaden wstyd."
W tej książce znajdziemy wiele informacji o historii, kulturze i mentalności Dubaju. Dobrze rozwinięta jest kwestia kobiet. Jak wiemy, w tym miejscu religia muzułmańska jest religią panującą. W związku z powyższym możemy domyślić się, że rola kobiety jest znacznie inna niż w Europie.
Autor opowiedział również nieco o swoim życiu prywatnym, o przeszłości, żonie i rodzinie. Żona Linda jest Włoszką. Poważna kobieta o włoskim temperamencie. Czuła, ale i twarda kobieta.
Technicznie rzecz ujmując.
Osobiście zaliczam tę pozycję do gatunku literatury podróżniczej. Książka nie jest długa, bowiem zawiera 331 stron, w dodatku posiada odrębnie bibliografię. Krótka, ale jest. I to jest istotna informacja. Język pisanej książki bardzo dobry, prosty, zrozumiały, bez zbędnych frazesów. Najważniejszą cechą jest fakt, że wciąga. Od pierwszej strony. Jeśli ktoś nie posiada zbytnio wiedzy na temat kultury, historii, lifestyle-u Dubaju, serdecznie polecam. Bez względu na wszystko.