Zostać bohaterem to pestka. Przeżyć jako bohater - to dopiero sztuka. Szczególnie wśród goblinów, gdzie jeśli heros spoczywa na laurach, to tylko w grobie...
Jig, smokobójca z przypadku, nadal wykonuje bohaterskie misje: babrze się w syfii, dowodzi rabunkowymi wyprawami do spiżarni hobgoblinów, na ochotnika kosztuje najnowszej zupy kucharki Golaki, leczy gobliny. Gdy zjawiają się prawdziwe problemy, ma dwa wyjścia - pójść i sprawdzić, w czym tkwią, albo poczekać, by przyszły do niego. Osobiście wolałby drugie, zawsze to kilka dni życia więcej. Niestety...
Pod światłym kierownictwem Jiga, ekspedycja w składzie: sterana robotą niańka goblinów, maniakalna kandydatka na superbohatera, wojownik o pomyślunku tępym jak maczuga ogra i hobgoblin, który mdleje na widok krwi, rusza stawić czoła inwazji i istocie tak pełnej słodyczy, że aż... złej.
Niestety, dewizą kompanii nie może być zaufanie. W języku goblinów znaczy to akurat tyle, co "trup". Jig może liczyć tylko na swoją manię prześladowczą. I ukochanego pająka, Ciapka.
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania: 2008-09-12
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 432
Tytuł oryginału: Goblin Hero
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Schimscheiner Dominika
W życiu wiele trzeba znieść, od sprzątania goblinich wygódek, poprzez „syfne dyżury” Jednak udręka ta zda się rajem, gdy zostaniesz goblińskim...
Przeczytane:2016-12-02, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2016,