Historia o niespodziewanym spadku, podróży, która odmienia życie i domu na Sycylii, w którym odnaleźć można rodzinne tajemnice i wspomnienia wielkich namiętności, a także autentyczne, ukryte przed laty, skarby.
List od prawnika z informacją o spadku w postaci willi na Sycylii od zupełnie nieznanej jej osoby wprawia czterdziestoletnią Brytyjkę Tess Angel w oszołomienie. Być może matka Tess, Flavia, która urodziła się na tej wyspie, ale opuściła ją podczas II wojny światowej, mogłaby pomóc w rozwiązaniu zagadki. Do tego jednak jej niespieszno. Woli odradzać córce przyjęcie spadku. Dlaczego? Czyżby willa Syrena kryła jakiś sekret, który Flavia chce ukryć?
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2013-05-16
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 556
POWRÓT DO KORZENI
Wraz z końcem stycznia tego roku wylądowałam na Sycylii i spędziłam tam kilka cudownych dni starając się jak najlepiej wykorzystać ten czas. Musicie jednak widzieć, że ten, kto choć raz zakosztuje uroków tej niesamowitej wyspy, z pewnością będzie chciał tam wracać. I właśnie ten sentyment i jakaś swego rodzaju tęsknota skłoniły mnie do sięgnięcia po powieść Rosanny Ley "Dom na Sycylii". Książka już od dłuższego czasu stała na półce mojej domowej biblioteczki i wreszcie doczekała się przeczytania, spychając na plan dalszy wszystkie inne priorytety.
Autorka zabiera nas w okolice Palermo do małej wioseczki Cetaria, gdzie urodziła się i dorastała Flavia Farro. Na skutek waśni rodzinnych nastoletnia wówczas dziewczyna pod osłoną nocy opuszcza wyspę i wyrusza w daleką podróż do Anglii, aby odszukać Petera - miłość swojego życia. Teraz, po ponad czterdziestu latach, jej córka Tess Angels otrzymuje niespodziewany spadek od tajemniczego mężczyzny o nazwisku Edward Westerman. Jest to wiekowa już Villa Sirena w Cetarii, w pobliżu której przed laty wychowywała się jej matka Flavia. Jednak aby przyjąć spadek Tess musi udać się osobiście na Sycylię i obejrzeć dom, który wywołuje u jej mamy tyle wspomnień. Zaskoczona i zaintrygowana postanawia odwiedzić wyspę i odkryć sekrety, które osiemdziesięcioletnia kobieta skrywa głęboko w swoim sercu.
Rodzinne waśnie, tajemnice, niespełniona miłość, aromatyczna sycylijska kuchnia i... nieodnaleziony przez dziesięciolecia skarb są tematem tej przepięknej opowieści. Jej lektura sprawia, że już, teraz, zaraz chcielibyśmy polecieć na wyspę, odnaleźć tę małą wioseczkę, zanurzyć stopy w ciepłej morskiej wodzie i rozkoszować się niepowtarzalnym urokiem tamtych miejsc.
Autorka opowiada nam intrygującą historię dwóch, a nawet trzech kobiet - matki, córki i wnuczki, których teraźniejszość została naznaczona przez wydarzenia sprzed ponad pół wieku i dopiero stawienie czoła przeszłości może otworzyć na oścież drzwi do szczęścia. Flavia jest Sycylijką, uroczą starszą panią, w której wciąż drzemie niepokorny charakter i głęboko skrywane dążenie do wolności i niezależności. Teraz jest Angielką, szczęśliwą żoną, matką i babcią, ale z jej wspomnień pieczołowicie spisywanych dla córki wyłania się obraz silnej, odważnej i mądrej kobiety, która zapłaciła wysoką cenę za sprzeciwienie się konwenansom, tradycji i zwyczajom i ucieczkę od rodziny. Jej córka Tess mimo, że nigdy dotąd nie poznała swoich włoskich korzeni, ma Sycylię we krwi i wydaje się, że właśnie ta wyspa, mała Cetaria i Villa Sirena są jej miejscem na ziemi. Jest jeszcze Ginny, siedemnastoletnia córka Tess, trochę pogubiona nastolatka, która pragnie za wszelką cenę wyzwolić się spod ochronnego parasola swojej matki, a z drugiej strony boi się sprawić zawód swojej rodzinie. I nad nią również Sycylia roztoczy swoją magię.
Opowieść Rosanny Ley bardzo przypadła mi do gustu. Autorka ciekawie kreśli stosunki rodzinne starając się obiektywnie podejść do piętrzących się problemów. Udaje się jej otworzyć nam oczy na pewne mechanizmy, którymi rządzi się ludzka psychika i udowodnić dobrze znaną tezę, że nic nie dzieje się bez przyczyny. Wspomnienia Flavii dotyczące lat jej młodości i powodów, które skłoniły ją do opuszczenia rodziny wywarły na mnie duże wrażenie i to właśnie ona jest moją ulubioną bohaterką tej powieści.
Rosanna Ley wspaniale oddała klimat Sycylii, jej magię, niepowtarzalność i magnetyzm. Jest to wyspa wielu kontrastów, niezapomnianych smaków i zapachów oraz skomplikowanych ludzkich charakterów, dla których przeszłość jest zawsze na trwałe powiązana z teraźniejszością. To tutaj są tak blisko siebie światło i mrok, spokój i niebezpieczeństwo, piękno i brzydota, radość i cierpienie. Ale żeby tego doświadczyć trzeba się tam wybrać osobiście, albo zatopić w lekturze powieści "Dom na Sycylii".
Zielone wzgórza, czerwonoszara ziemia, bujna roślinność, słońce odbijające się w lazurowym morzu, labirynty uliczek, wysokie domy z kamiennymi schodkami, brukowane drogi, nad którymi unosi się zapach potraw ze świeżych warzyw – Sycylia. Marzenie wielu. Któż nie chciałby (choć przez pewien czas) mieszkać w domu, z którego widok z okna to górskie zbocza z polami uprawnymi i gajami oliwnymi, skupiska domków wokół krętych dróg, morze i okalające je skały, plaże pełne mew? Taką możliwość dostała Tess, bohaterka powieści Rosanny Ley, która jednak musi liczyć się z tym, że decydując się na tę słoneczną część Italii, odkryje nie tylko jej blaski. Bo Sycylia to nie tylko piękne krajobrazy, aromatyczna kuchnia, to także niebezpieczna kraina z twardym charakterem jej mieszkańców, mroczną historią, tajemnicami i niebezpieczeństwami.
„Dom na Sycylii” to Villa Sirena, którą nieoczekiwanie dostaje w spadku Tess, dojrzała kobieta, samotna matka wkraczającej w wiek dojrzewania Ginny. Bohaterka nie zna swojego darczyńcy, nigdy nie była we Włoszech, gdzie znajduje się posiadłość. Z Sycylią wiążą ją korzenie matki, która stamtąd pochodzi. Jednak Flavia nie jest skora do wspomnień. Przeciwnie, całe swoje dorosłe życie uparcie milczy na temat okresu dorastania na włoskiej wyspie, nie zdradza również powodów, dla których opuściła rodzinne gniazdo. Tess, przyzwyczajona do zawziętości matki, nie zadaje pytań. Bardzo intryguje ją niespodziewany spadek, ale aby stać się w pełni jego właścicielką musi spełnić jeden warunek – pojechać na miejsce i osobiście obejrzeć dom Syreny.
Kobieta wyjeżdża w podróż swego życia. Zauroczona widokiem, który zastaje na Sycylii, nie może wyobrazić sobie powodów, dla których jej matka znienawidziła to miejsce. Podczas tygodniowego rekonesansu Tess poznaje tutejszych mieszkańców, mężczyzn o silnych charakterach, uległe, milczące kobiety, wśród których znajduje dawną przyjaciółkę matki. Starsza pani wspomina Flavię i od słowa do słowa ujawnia jej sekrety. Tess poznaje coraz więcej zagadek dotyczących Cetarii, jej rodziny, powiązań między tutejszymi rodami i toczących się nieustannie od wieków waśni między nimi. Dowiaduje się także o krążącej legendzie ukrytego skarbu poprzedniego właściciela Villi Sirena. Z natłokiem wiedzy, wątpliwościami i wieloma znakami zapytania wraca do Anglii. Tu jednak okazuje się, że nie została doceniona w pracy (była pewna awansu), nie może porozumieć się z córką, pragnącą już chodzić własnymi ścieżkami, Flavia zaciekle broni tajemnic przeszłości, poza tym bohaterka zdaje sobie również sprawę, że romans z żonatym mężczyzną to nie jest to, co jej odpowiada. To wszystko przyspiesza decyzję o kolejnym wyjeździe na Sycylię.
Wraz z powrotem na wyspę Tess zostaje uwikłana w spór między Giovannim a Toninem, reprezentantami dwóch skłóconych rodzin, doświadcza włoskiej namiętności i pasji, przeżywa chwile uniesienia i grozy, czyha na nią niebezpieczeństwo i nagroda. Kobieta zbiera coraz więcej informacji o swojej rodzinie i sekretach posiadłości, więcej rozumie, ale to wpędza ją w poważne kłopoty. Jest silną kobietą, co nie podoba się miejscowym mafiosom. Na szczęście ktoś nad nią czuwa. Wspólnie odpowiedzą na wszystkie dręczące pytania.
„Dom na Sycylii” jest książką tak bogatą, że nie sposób w krótkim tekście opisać całej jej treści. Rosanna Ley stworzyła powieść z mistrzowską precyzją, wszystkie elementy układanki, mimo iż początkowo niedbale porozrzucane, wkrótce zaczynają do siebie pasować, tworząc imponujące dzieło. Miano głównego bohatera utworu należy przypisać Sycylii, bowiem ta kraina zajmuje tu niepodzielnie pierwsze miejsce, ona także napędza akcję powieści. Lekkie, zmysłowe pióro pisarki maluje żywe krajobrazy, stwarza zapachy, kreuje prawdziwych bohaterów targanych namiętnościami. Dużo miejsca autorka poświęciła tradycji i kulturze mieszkańców Cetarii, dodatkowo wzbogaciła powieść licznymi przepisami kucharskimi, baśniami i legendami tego regionu. Dzięki zapiskom Flavii czytelnik przenosi się do okresu II wojny światowej, dzięki czemu może zaobserwować, czy i jak zmieniła się mentalność Sycylijczyków. Dodatkowego smaczku dodaje powieści sieć tajemnic, przed rozwiązaniem których staje Tess. Ley udowodniła, że potrafi zaskakiwać czytelnika, który, snując własne wizje i rozwiązania, zawsze wpuszczony jest w maliny. Co więcej, można odnieść wrażenie, że autorka doskonale się orientuje, w którym momencie jej czytelnik „na pewno już wie, o co chodzi” i wtedy płata mu psikusa, a między wierszami skrywa się wesołe „a wcale nie”.
„Dom na Sycylii” to niebanalne historie, zabawne, wzruszające, zaskakujące, niekiedy przerażające. Barwnie odmalowana Sycylia, aromatyczna kuchnia, przystojni mężczyźni, piękne kobiety, zdrady, kłótnie, mafia, sekrety, skarb, trudne relacje rodzinne, dramatyczne wybory, przygody, namiętność, miłość, zazdrość, oddanie itd. – nie sposób przy lekturze tej powieści się nudzić. Z całą pewnością powieść R. Ley stanie na wielu półkach oznaczonych hasłem „ulubione”.
Pomiędzy epokami i kontynentami... Przejmująca opowieść o obietnicy sprzed lat i miłości w czasach wojennej zawieruchy. Eva Gatsby często...
Między Anglią a Wyspami Kanaryjskimi. Trzy kobiety i zaskakująca prawda o ich wspólnej przeszłości... Hiszpania, 1939. Realizując życzenie rodziców...