Doktor Seks
Sonia Rosa

Autorka porusza w swoich powieściach tematy wszystkim znane, ale jednak w literaturze pomijane. Z zawodem seksuologa, jak dobrze pamiętam, spotkałam się raz i szczerze chętnie dowiedziałabym się więcej, dlatego cieszę się, że autorka poruszyła właśnie ten wątek.

Jeśli chodzi o bohaterów, to mam do nich mieszane odczucia. Ilonę potrafiłam w pewien sposób zrozumieć, ale nie zaakceptować. Jej relacja z jedną osobą była tak zła i bezsensowna, a z drugiej strony wiadomo z czego wynikała. Trudno mi to opisać jakoś dokładniej, ale powiedzmy, wiem czemu zostało to przedstawione tak, ale czytanie o tym było przykre i chciało się bohaterką potrząsnąć, by się ogarnęła. Za to Roberta nawet polubiłam. Miał ciekawe podejście do życia i wykonywanego zawodu. Może jego zbereźne myśli, nie zawsze były przyjemne, ale jakoś dało się to przeżyć.

Nie wiem, jak autorka to robi, ale ja od pierwszej strony jestem kupiona. Gdy tylko zaczynam ją czytać, to nie mogę się już od niej oderwać. Chociaż czasami przytłacza mnie ilość scen seksu, to i tak czytam to dalej. Pochłania się ją za jednym zamachem, co jak dla mnie jest dużym wyczynem!

Podsumowując, książka jest naprawdę dobra! Porusza tematy, które nie są popularne w literaturze. Autorka otwarcie pisze o sprawach, których często boimy się powiedzieć na głos. Może scen seksu mogłoby być odrobinę mniej, ale to już raczej zboczenie, że mam nimi lekki przesyt. Jeżeli macie ochotę na gorącą historię, z wielkim zazdrośnikiem i poznać troszkę kulisy z gabinetu seksuologa, to nie wahajcie się i zapoznajcie z tym tytułem!

♥💋♥RECENZJA♥💋♥

„Seks w każdej z jego postaci, nawet tych najbardzej udziwnionych, powinien być zabawą, zwłaszcza jeśli godzą się na nią dwie dorosłe osoby. Gorzej, jeśli tylko jedna strona chce czegoś, co dla drugiej wydaje się odrażające....Wtedy serdecznie witam na mojej kozetce.”

Wiecie co lubię w książkach Soni Rosy? Bezkompromisowość. Tak po prostu. To już czwarta książka tej autorki, którą miałam okazję przeczytać i znowu wciągnęła mnie bez reszty i pozostawiła z wieloma przemyśleniami.

Robert Koch jest zabójczo przystojnym i bogatym seksuologiem. Codziennie na jego kozetce, swoje problemy natury seksualnej „wylewają” zarówno kobiety jak i mężczyźni, w rożnym wieku, o różnych poglądach, dewiacjach, zainteresowaniach i zaburzeniach.
Ilona, śliczna brunetka, prawniczka, która właśnie uwolniła się z bardzo toksycznego związku, wyrywa facetów na „jednorazowe tournée” gdzie się da, w pogoni za przyjemnością i orgazmami, próbując tym samym zagłuszyć samotność. Na jednej z imprez, to właśnie z seksownym „doktorkiem” w garażu, na masce auta gospodarzy, udaje jej szybko zaspokoić ich oboje, po czym znikają sobie z oczu.
Robert wysłuchując seksualnych problemów pacjentów, nieustająco myśli o bezpruderyjnej i seksownej brunetce, a nawet w swoich niezobowiązujących kochankach wciąż widzi nieznajomą z garażu.
Ilona natomiast bez skrępowania wyrywa kolejnych napaleńców na jedną noc, ale myślami krąży wokół przystojnego faceta z tego samego garażu.
A może to Miłość od przyjemności ....pierwszego ... tzn wejrzenia?
Cóż... to się dopiero okaże jak się znowu przypadkiem spotkają.

Książka, oprócz poruszonych wielu poważnych i zaskakujących, czasem odrażających tematów, okraszona jest masą pikantnych scen i seksownych opisów, ale równocześnie jest pełna humoru i groteskowych dialogów ( przyjaciółka Ilony to jest dopiero numer stulecia 😂 ). O Oldze można by było wręcz napisać oddzielną książkę i na pewno znalazła by rzeszę czytelników zainteresowanych jej perypetiami, zakupami i jakże lekkim prowadzeniem się.
Pomimo swoich prawie czterystu stron, książka jest tak wciągająca, że czyta się ją bardzo szybko i przyjemnie ♥

Czytało się bardzo szybko jednak nie była to porywająca powieść. Najbardziej interesujące były choroby z którymi zmagali się pacjenci głównego bohatera.

Gdy z chęcią zaczynałam swoją przygodę z twórczością Sonii Rosy, wówczas nie miałam zielonego pojęcia, kim tak naprawdę jest pisarka. Autorka mocno erotycznej powieści ,,Doktor seks" nie przedstawia się tutaj w sposób prawdziwy, gdyż Sonia Rosa to tylko pseudonim. Niedawno jednak, podczas spotkania online, wszystko wyszło na jaw. Okazało się, że mam nosa do ludzi pióra, którzy są bardzo dobrzy w swoim fachu. Jedna z moim ukochanych pisarek potrafi pisać zarówno dobre obyczaje bez nadmiaru przesłodzonych wątków, ale też umie przedstawić nam różne oblicza intymnych zbliżeń. Ja jednak nie zdradzę prawdziwych danych pisarki- można to bardzo łatwo sprawdzić, a zatem: do dzieła!

 Seks ogólnie kojarzy się dobrze, wręcz bajecznie, ale co w chwili, gdy trzeba się z niego leczyć, ograniczać go, przestać snuć niewyobrażalnie dziwne sytuacje intymne? O tym właśnie jest oceniana przeze mnie książka. ,,Doktor seks" to historia Roberta Kocha. Super przystojny, bogaty i jeszcze młody mężczyzna jest seksuologiem z zawodu, co do dziś, mimo dobrze rozwiniętego XXI wieku, powoduje uśmieszki społeczeństwa. Osoby niezaznajomione z jego pracą pod względem teoretycznym nie zdają sobie sprawy, o jakich przypadłościach słyszy wielokrotnie Robert. Może to zabrzmi bardzo przewrotnie, ale jego gabinet to trochę konfesjonał, bo pacjenci jak gdyby spowiadają mu się z najbardziej szczegółowych historii łóżkowych. Jakby tego było mało, do pana Kocha idealnie pasuje jedno przysłowie, a mianowicie: szewc bez butów chodzi. Robert pomaga zdesperowanym pacjentom, a sam korzysta z usług prostytutek i nie potrafi się zakochać. Czy jego życie zmieni się? Co opowiadają mu osoby odwiedzające jego gabinet? Warto się tego dowiedzieć- będzie ostro i momentami wręcz zadziwiająco, ale już sam tytuł jest gorący, zatem doskonale wiemy, na co się piszemy.

Drugą główną postacią wykreowaną przez Sonię Rosę jest Ilona. Kobieta ma bardzo elitarny zawód, jest bowiem radcą prawnym. Ma wielu klientów, zatem nie narzeka na brak pieniędzy. Ma też bardzo szaloną przyjaciółkę Olgę, której postawa na pewno poróżniłaby wielu odbiorców. Jeśli zaś chodzi o jej życie uczuciowe, już tak kolorowo nie jest. Dawid, jej były partner, to najgorsza z plugawych odsłon kochanków. Zaborczy, powściągliwy, brutalny, traktujący Ilonę jak własność. Gdy kobieta spotyka na swojej drodze Roberta, ich pierwsze spotkanie uchodzi za pikantne do potęgi entej. Czy Ilona i Robert będą mieli się ku sobie? Czy osoby lubiące przygodny seks mogą zrozumieć wagę prawdziwego, szczerego uczucia? Żeby się o tym przekonać, trzeba zagłębić się w szczegóły powieści.

To nie jest książka mówiąca tylko o iście erotycznym spotkaniu Ilony i Roberta. Bardziej widzę tu inne tematy. Po pierwsze, zapamiętałam coś, co mogę nazwać niezdecydowaniem. Dlaczego tak jest, że kobiety, które wcześniej były traktowane jak śmieci, dalej chcą tkwić w tym koszmarze? Dlaczego nie chcą uciec od osób zaborczych? Z całą pewnością jest to temat do głębszych przemyśleń.

Inny wątek można nazwać niesprawiedliwością płciową- mężczyzna zawsze może mieć kochankę i dobrze się bawić. Gdy jednak płeć piękna kłamie, zdradza czy też oszukuje najbliższą osobę, wówczas nie jest już tak łatwo i kolorowo...  Czy to się kiedyś zmieni? Wątpię, choć sama wolę osoby stateczne i mocno trzymające się swoich uczuciowych wyborów.

Książkę tę czytało mi się dobrze, nie nudziłam się, jak też nie mieszały mi się wymyślone przez pisarkę wątki. Sonia Rosa udowadnia, że zbliżenia fizyczne są bardzo ważne dla człowieka. Czy warto czytać tę powieść? Moim zdaniem tak, ale proszę przygotować się na mocne, odważne sceny. Nie bez powodu ,,Doktor seks" to powieść przeznaczona tylko dla dorosłych. Może dzięki tej historii niektórzy odbiorcy zrozumieją, jak ważne, a zarazem często skomplikowane, jest ustatkowanie się?