Jeśli ktoś może jeszcze uratować miasto, to tylko ona...
Na wiejskiej drodze w pobliżu Cork zostaje znaleziony spalony jaguar… ze szczątkami mężczyzny za kierownicą. To Garrett Quinn, sędzia, jeden z ostatnich sprawiedliwych. I były kochanek nadkomisarz Katie Maguire. Właśnie tego dnia miał ogłosić wyrok w sprawie gangstera podejrzanego o wielokrotne zabójstwo. Katie znów będzie miała przeciwko sobie niemal cały miejscowy świat przestępczy. A tymczasem w mieście rozpętało się istne pandemonium: ktoś spycha do rzeki kobietę z dzieckiem, ktoś strzela przed pubem do mężczyzny, ktoś śmiertelnie godzi nożem handlarza narkotyków, ktoś podkłada bombę w laboratorium farmaceutycznym… A na horyzoncie pojawia się groźba wojny gangów, która może za sobą pociągnąć dziesiątki niewinnych ofiar.
Katie ma przed sobą mordercze dni. I to w sytuacji, kiedy jest atakowana przez media i poddawana presji przez nowego przełożonego, z którym ma osobiste porachunki.
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2021-03-24
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 448
Tytuł oryginału: The last drop to die
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Maria Gębicka-Frąc
Książka jest najnowszą w już 11 częściowej serii o nadkomisarz irlandzkiej policji Katie Maguire. Trochę obawiałam się, czy nie czytając wcześniejszych części dam radę zorientować się w treści książki, ale nie było z tym problemu.
Katie ma naprawdę kiepski dzień. Właśnie pochowała swojego ukochanego i wraca z pogrzebu, gdy dowiaduje się, że przed chwilą w wybuchu auta zginął Jej były kochanek, sędzia który tego dnia miał wydać wyrok w ważnej sprawie. Oskarżony jest członkiem jednego z gangów rządzących miastem, który zabił członka drugiego gangu wraz z całą rodziną. Tego samego dnia pod jednym z barów zostaje zastrzelony brat oskarżonego, a do tego działający już od jakiegoś czasu seryjny morderca zabija kolejną osobę. Do tego Katie ma przeciwko sobie własnego szefa, który ma z Nią osobiste porachunki, oraz upierdliwą i mieszającą ją z błotem prasę. Katie, mimo żałoby stara się sprostać tym nieprostym zadaniom, a za cel główny stawia sobie rozbicie gangów.
Książka wciąga jak wir, można powiedzieć że w tym wypadku przechodziłam klasyczne "jeszcze jeden rozdział i kończę". Już wiem, że będę chciała nadrobić swoją tak późno rozpoczętą znajomość z Mastertonem, a na pierwszy ogień pójdzie seria o Katie Maguire.
Kolejna odsłona o wyczynach nadkomisarz Katie Maguire. Każda następna jest lepsza od poprzedniej, przynajmniej ja mam takie odczucia. W każdej kolejnej rozgrywce Katie pokazuje coraz więcej z bogatego wachlarza swoich możliwości, z każdą sprawą ma coraz lepszą intuicję i jest niedościgniona …
Katie wraca z pogrzebu ukochanego, gdy dowiaduje się, że znaleziono spalony samochód, w którym były zwłoki jej kochanka, sędziego Garretta Quinna. Okazuje się, że ten sędzia miał właśnie ogłosić wyrok w głośnej sprawie gangstera oskarżonego o wielokrotne zabójstwo. Katie walczy z chaosem panującym w mieście. Wszystko nagle się przeciwko niej sprzysięgło. Młoda kobieta spacerująca z wózkiem zostaje popchnięta do jeziora, w barze zostaje zamordowany młody mężczyzna, ktoś zabija gangstera, w laboratorium chemicznych wyburza bomba … Jak na jedno miasto to dużo tych wydarzeń. Katie za punkt honoru wzięła sobie uspokojenie i uporządkowanie sytuacji w Cork. Ale los bywa przewrotny. Na dodatek prasa okropnie jej dokucza i stara się ukazać jej niekompetencje. A wśród tych przewrotnych wydarzeń kobieta zmaga się ze swoim szefem, z którym kiedyś coś ją łączyło … Czy będą kontynuować swoje relacje? Nie jest to łatwe, jeżeli razem się pracuje … Czy mężczyzna będzie w stanie się pogodzić z faktem, że kobieta całkiem nieźle sobie radzi w roli komisarz i ma ogromne perspektywy rozwoju?
Zachwyciła mnie od samego początku wielowątkowość tej powieści, znakomicie skonstruowana fabuła, przenikliwa i wstrząsająca. Nie brakowało mocnych momentów, wiele razy byłam wstrząśnięta, ale takie krwawe momenty wzmagają napięcie i uruchamiają emocje. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć, co nas spotka za chwilę, nawet najśmielsze nasze wyobrażenia nie przewidywały takiej akcji.
Do ostatniej kropli krwi to znakomity thriller, jeden z lepszych, jakie miałam okazję czytać w tym roku. Nic nie jestem w stanie zarzucić autorowi, nie mam do czego „się przyczepić”. Po raz kolejny zachwyciła mnie kreacja postaci Katie, odważna i ambitna, z niecodzienną intuicją i sprytem. Nie boi się postawić na szalą swoją karierę … Znakomita postać.
Powieść nie należy do łatwych i przyjemnych, czy też relaksujących. Już sam fakt licznych makabrycznych i przerażających zbrodni bez skrupułów daje nam do zrozumienia, że to będzie ciężki kaliber i nieprzewidywalny. I tak też właśnie było. Przeraźliwie i smutno, wstrząsająco i mrocznie. Na osłodę dodam, że finał akcji daje wiele do myślenia, rozkręca naszą wyobraźnię. Mam na myśli zarówno prowadzone przez Katie drobiazgowe i żmudne śledztwa, jak i jej życie prywatne.
Wbija w fotel i trzyma w napięciu jeszcze długo po jej odłożeniu. Nie żartuję, emocje zostają z wami i trudno ich się pozbyć, trzeba z nimi stoczyć brutalną walkę. Kreacja na miarę mistrza. Ta książka to tykająca bomba, nigdy nie wiadomo, kiedy wybuchnie! Ale wybuchnie na pewno ...
CYKL: "KATIE MAGUIRE" (TOM 11)
Garda S?ochána w irlandzkim mieście Cork nadal ma słabe notowania. Mimo wysiłków nadkomisarz Katie Maguire i całej komendy, dziennikarze nie zostawiają na stróżach prawa suchej nitki. Sytuacja zaostrza się jeszcze bardziej, kiedy w mieście znaleziony zostaje spalony jaguar ze zwłokami sędziego, który właśnie miał ogłosić wyrok w sprawie pewnego gangstera. Oliwy do ognia dodają kolejne znalezione ciała, a także tajemniczy morderca, zwany "spychaczem". Nadkomisarz Maguire dwoi się i troi, żeby zachować twarz. Nie ułatwiają jej tego osobiste sprawy, które jak zwykle ciągną się za naszą bohaterką. A przecież sama jeszcze nie doszła do siebie po wypadkach z dziesiątej odsłony cyklu. Czy wszystko wróci na właściwe tory i uda się schwytać groźnych złoczyńców? Czy Garda S?ochána odzyska zaufanie mieszkańców Cork? Jak ułoży się życie Katie? Tego wszystkiego należy dowiedzieć się z lektury jedenastego tomu cyklu o Komisarz Maguire.
Jeśli chodzi o wpadki: to, na co zwróciłam uwagę, to błędne nazewnictwo medyczne. Nie wiem czy jest to wina tłumaczenia, czy pomyłka lektora, ale w jednym z rozdziałów omyłkowo nazwano wycięcie macicy histeroskopią. Każdy, kto choć trochę ma pojęcie na ten temat od razu zauważyłby, iż jest to zupełnie co innego. Histeroskopia to wycięcie zmian w macicy za pomocą endoskopu. Natomiast wycięcie macicy nazywamy histerektomią. Niedopatrzenie mocno zbulwersowało mnie, gdyż świadczy o niestaranności - najprawdopodobniej podczas tłumaczenia, bo sądzę, że lektor przeczytał to, co widział.
Co do samej fabuły jedenastego tomu cyklu: cóż, bywało lepiej. Momentami miałam wrażenie wtórności, gdzie aż prosiło się o zanucenie słów piosenki "Ale to już było...". Dwa zwalczające się nawzajem gangi narkotyków oraz nadkomisarz walcząca z demonami przeszłości, własnym życiem prywatnym, a także o dobre imię swoje i komendy, chwilami sprawiało wrażenie, jakby Autorowi trochę wyczerpały się tematy. I chyba tak jest, bo podobno (jak gdzieś wyczytałam) "Do ostatniej kropli krwi" jest zakończeniem serii, co trochę mnie dziwi, jeśli pomyśleć o ostatnich zdaniach wieńczących całą książkę.
Trochę szkoda, że to już ostatni tom przygód Katie Maguire. Zdążyłam się przyzwyczaić do bohaterki i zżyć się z jej przygodami. Jestem też ciekawa jak potoczyło się dalsze życie zarówno jej, jak i jej przyjaciół. I, mimo, że uznaję ostatni tom za mocno przeciętny, to polecam zapoznać się z serią - także z tym jedenastym tomem - choćby po to, by wyrobić sobie własne zdanie.
PODSUMOWANIE CYKLU:
W ocenie ogólnej, cykl ten uważam za przeciętny. Miał dobry początek ("Białe kości"), podczas gdy nastąpiła sinusoida mniej bądź bardziej przeciętnych tytułów, które odznaczały się przeważnie wtórnością ("Upadłe anioły" (tom 2), "Siostry krwi" (tom 5) - gdzie mamy podobny motyw zemsty, podobne środowisko, a piąty tom to jakby kalka drugiego oraz również wtórny "Do ostatniej kropli krwi" (tom 11). Następnie pozycje słabsze: gdzie mamy albo kiepską intrygę ("Uznani za zmarłych" (tom 4) i Arcykrólowie Irlandii, plus kilka nawiązań do historii Irlandii, co nawet wzbudziło moje zainteresowanie), "Pogrzebani" (tom 6), który denerwuje całkowitym odejściem od głównego tematu i skupia się na czymś zupełnie innym, czy też "Czerwone światło hańby" (tom 3) z oklepanym tematem sutenerstwa i "Tańczące martwe dziewczynki" (tom 8) z pożarem w szkole tańca, który rozbudza nadzieję na więcej - gdy to "więcej" nie nadchodzi.
Według mnie na jedenaście przeczytanych (wysłuchanych w formie audiobooków) tytułów, tylko trzy zasługują na słowa uznania: tom pierwszy "Białe kości", tom siódmy "Martwi za życia" oraz tom dziesiąty "Żebrząc o śmierć". W dwóch pierwszych częściach mamy bardzo podobny klimat: zbrodniarza szaleńca, znęcającego się nad swoimi ofiarami z czysto innych pobudek niż zemsta. Owszem w niemal wszystkich tomach mamy morderców, którzy mniej lub bardziej znęcają się nad ofiarami, bo warto wspomnieć chociażby makabryczne zbrodnie w "Siostrach krwi", aczkolwiek tomy 1, 7 i 10 mają w sobie coś zgoła innego - czyste szaleństwo, mroczną, pokręconą naturę człowieka, czyste szaleństwo, które jest podyktowane albo kierowaniem się chęcią odprawienia magicznego rytuału, albo chęcią zysku albo wynika z chorej ideologii, czy pseudoreligijnych pobudek. Do tego dochodzi towarzyszące czytelnikowi odczucie zniesmaczenia połączone z zainteresowaniem i przemożną chęcią szybkiego dowiedzenia się: "co będzie dalej"? I obu tym odczuciom w pewnym momencie towarzyszy powracające pytanie: "WTF? Gdzie ja jestem? Co ja czytam?" Szkoda, że inne tytuły w cyklu nie są choć trochę zbliżone do tych najlepszych. Widocznie tak miało być, że miało być nierówno i tak jest.
Opinia opublikowana na moim blogu:
https://literackiepodrozebooki.blogspot.com/2023/11/do-ostatniej-kropli-krwi.html
W pobliżu Cork na wiejskiej drodze zostaje odnalezione spalone auto. Okazuje się że w środku znajdowały się zwłoki sędziego, który w przeszłości był kochankiem Katie. W mieście rozpętało się wojna gangów i jakby tego było mało ktoś spycha do rzeki kolejną ofiarę, śmiertelnie godzi nożem handlarza narkotyków i podkłada bombę w laboratorium farmaceutycznym zabijając i raniąc wiele osób. Jednocześnie Katie jest atakowana przez media, a do tego dochodzą do jeszcze osobiste porachunki z nowym przełożonym. Czy Katie znowu sobie z tym poradzi?
"Do ostatniej kropli krwi" to jedenasty tom serii o nadkomisarz policji Katie Maguire, który wciąga od pierwszych stron. Trzeba przyznać, że autor ponownie funduje nam pełną napięcia akcję, gdzie nie brakuje drastycznych i bardzo obrazowych opisów morderstw i scen seksu. W całej historii przeplata się wątek dotyczący życia osobistego bohaterki z samymi śledztwami co zostało tutaj naprawdę dobrze przemyślane. Wątek obyczajowy zdecydowanie daje chwilę oddechu od krwawych scen pełnych przemocy. Sama fabuła książki jest bardzo dynamiczna i nie brakuje tu ciekawych zwrotów akcji. Opisy zbrodni są niezwykle plastycznie przedstawione dzięki czemu działają na wyobraźnię. Zakończenie sugeruje, że autor w kolejnej części również nie odpuści naszej bohaterce. Zdecydowanie polecam zwłaszcza jeśli krwawe opisy zbrodni nie są Wam straszne.
Przygodę z Katie Maguire trzeba zdecydowanie zacząć od początku.Ja "Do ostatniej kropli krwi "otrzymałam w prezencie ,dlatego sporo mnie ominęło i może dlatego książka nie robi takiego wow..Nie powiem,że jest zła ale mnie nie porwała.
Co według Was cechuje dobry kryminał?
Osobiście uwielbiam kryminały, które są jak precyzyjna mozaika, jak zbiór drobnych elementów, które z pewnym rodzajem celebracji się zbiera i układa, aż powstaje pełen obraz.
„Do ostatniej kropli krwi” autorstwa Graham Masterton to jedenasty tom serii… a moje pierwsze spotkanie z bohaterami i wierzcie mi nadrobię wszystkie, bo autorka ma niesamowity dar opowiadania historii, które zapadają w pamięć swoim klimatem oraz grą na czytelniczych emocjach.
Katie Maguire mierzy się z kolejnym wyzwaniem oraz prywatną stratą, a że to niesamowicie silna, zdecydowana i inteligentna kobieta to kibicowałam jej przez całą opowieść… a dzieje się tu niezwykle dużo… „ktoś spycha do rzeki kobietę z dzieckiem, ktoś strzela przed pubem do mężczyzny, ktoś śmiertelnie godzi nożem handlarza narkotyków, ktoś podkłada bombę w laboratorium farmaceutycznym”). Niewiadomych jest wiele, a mierzenie się z presją otoczenia, nieprzychylnością przełożonego i medialną nagonką stanowią dodatkowe wyzwanie. Poruszające wyobraźnię opisy zbrodni, liczne wątki i intrygi oraz świetnie opisane śledztwo sprawiają, że w tę historię Czytelnik zanurza się bez reszty.
Gorąco polecam Wam sięgnięcie po tę książkę, bo ta historia (której zakończenie bardzo mnie zaskoczyło a to wielki plus), cechuje się niezwykłą dynamiką, fabuła jest bardzo przemyślana a bohaterowie genialnie wykreowani.
Za egzemplarz serdecznie dziękuję Wydawnictwu Albatros.
„Do ostatniej kropli krwi” to już 11 tom z cyklu Katie Maguire. Wiele osób sądzi, że jeżeli jest to któryś tom z kolei to czekają go „odgrzewane kotlety”. Nie w tym wypadku! U Masterton’a każda kolejna książka jest lepsza od poprzedniej. Stajemy się świadkami nabierania doświadczenia przez główną bohaterkę, widzimy jak się rozwija.
Podobnie jak poprzednie części ta także od samego początku zachwyca wielowątkowością oraz świetnie skonstruowaną fabułą. Podczas lektury nie zabraknie dreszczyku emocji, przenikliwości oraz wstrząsających zwrotów akcji i wydarzeń. Książka jest tak skonstruowana, że nie sposób domyśleć się co będzie na kolejnych kartkach dlatego od samego początki niezwykle wciąga. Dosłownie pochłania czytelnika i sprawia, że nie sposób odłożyć książkę i zająć się czymś innym. Tak o to miałam nieprzespaną noc, ale było warto! Postacie są wykreowane w świetny sposób i bardzo mi się podoba sylwetka głównej bohaterki. Jest ona silną, niezależną i odważną kobietą, która nie boi się poświęcić kariery w imię prawdy.
Śmiało mogę stwierdzić, że to jeden z lepszych thrillerów/krymianłów jakie ostatnio czytałam. Ma w sobie wszystko czego oczekuję od tego gatunku - wstrząsające i mroczne wydarzenia, nieprzewidywalność, emocje trzymające w napięciu i fabułę z zaskakującym zakończeniem.
Holly Summers, matka dziesięcioletniej Daisy, posiada umiejętność czytania ludziom z ust. Ze sztuki tej czasami korzysta policja w sytuacjach, gdy niemożliwe...
Jim Rook jest nauczycielem języka angielskiego w szkole specjalnej. Wiele lat temu omal nie umarł na skutek powikłań po poważnym zapaleniu płuc. Od tego...
Przeczytane:2021-05-10, Ocena: 5, Przeczytałam,
"Garda Siochana wciąż była światem mężczyzn."
Jedenasty tom cyklu z nadkomisarz Katie Maquire jest chyba najbardziej przytłaczającym pod względem ilości tragedii i negatywnych zdarzeń jakie autor zgotował głównej bohaterce. Czy testuje wytrzymałość naszej protagonistki? Czy Katie jest w stanie niczym feniks odrodzić się z popiołów, w jakie zdaje się zmieniać jej życie?
Osobista tragedia i żałoba, niewiarygodne spiętrzenie zbrodni i morderstw na podlegającym jej terenie, nieakceptowalny seksizm w miejscu pracy, to tylko niektóre problemy, którym musi stawić czoła. Stanie się również obiektem zażartego i jawnego ataku w mediach. Kto jest w stanie tyle udźwignąć?
Czy Cork staje się strefą wojny, a sytuacja rzeczywiście wymyka się Katie z rąk?
Jeśli czytaliście którąkolwiek z części cyklu i poznaliście główną bohaterkę, to wiecie, że nie jest z tych, które łatwo się poddają. Jej umiejętność trzymania nerwów na wodzy, nawet w drastycznych sytuacjach, silna psychika i niewiarygodna wręcz determinacja każdorazowo budzą mój podziw. Czy jednak tym razem to wystarczy, by wypłynąć na powierzchnię bagna, w którym się znalazła?
Autor ponownie funduje nam pełną napięcia akcję, w której nie brak drastycznych opisów morderstw i scen seksu, z zakończeniem sugerującym, że i kolejna część nie poszczędzi Katie bolesnych doświadczeń. Jednak z powieści wyłania się przede wszystkim obraz kobiety walczącej o siebie w świecie zdominowanym przez nieprzychylnych i hołdujących ideom patriarchatu mężczyzn.