Pragniesz przeżyć przygodę swojego życia?
Z nami zwiedzisz bunkry i poczujesz się jak Janek z Czterech pancernych!” – krzyczy tandetna ulotka.
Manewry wojskowe, military shows, paintball dla znudzonych pracowników korporacji. Życie po życiu radzieckich poligonów, państwa w państwie, które rozporządzało nie tylko czołgami, śmigłowcami i głowicami atomowymi, ale prowadziło także szpitale, szkoły, kina i piekarnie. Po jednej stronie muru tęskniący za domem żołnierze, często niezdyscyplinowani, niedożywieni i prowadzący nielegalne biznesy, po drugiej – Polacy zbuntowani wobec agresji radzieckich sąsiadów, ale też skłonni do romansów i przyjaźni ponad podziałami.
Źródło:
Wydawnictwo: Czarne
Data wydania: 2019-01-16
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN:
Liczba stron: 224
Interesująca książka. Zawiera fakty, o których mało kto wie, zwłaszcza młodsze pokolenie.
Fakty są przerażające (np. o składowaniu na terenie Polski głowic nuklearnych), czasami groteskowe (jak przebiegało wyprowadzanie się armii radzieckiej i co po niej pozostało - np. czołg na skup złomu, czerpanie wiadrami z ziemi paliwa przesiąkniętego z wielkich nieszczelnych zbiorników). Ciekawe są historie współżycia ludności polskiej z żołnierzami, oficerami i ich rodzinami. Oczywiście był handel, były przestępstwa, ale była nawet tragiczna historia miłosna na wzór szekspirowskiego Romea i Julii.
Na pewno nie jest to kompleksowe opisanie pobytu armi radzieckiej w Polsce, ale całkiem niezłe czytadło non-fiction na spróbowanie tematu.
Ocena: 4, Przeczytałam,
Tytuł tej książki wielce wymowny, podobnie jak interesujące biogramy autorów. Julia Wizowska, osoba młodego pokolenia. Rocznik 1988 rok. Urodzona w Kazachstanie, przejawiająca mir wobec radzieckich wojskowych.
Grzegorz Szymanik urodzony w 1985 roku, Polak.
Wspominam o tym, ponieważ otrzymujemy zupełnie dwa różne spojrzenia na prezentowane zagadnienia. I bardzo dobrze, nie nudzimy się:) Muszę podkreślić, że nie czynię z tego tytułu nikomu żadnych zarzutów.
Po jednej stronie muru tęskniący za domem żołnierze, często niezdyscyplinowani, niedożywieni i prowadzący nielegalne biznesy, po drugiej- Polacy zbuntowani wobec agresji radzieckich sąsiadów, ale też skłonni do romansów i przyjaźni ponad podziałami.
Sądzę, że publicyści wykonali kawał dobrej roboty. W formie reportażu portretują rzeczywistość, którą współtworzyły sowieckie oddziały. Dysponujemy wnikliwym rysem sytuacji w Legnicy nazywanej Małą Moskwą.Choć kibice tamtejszego klubu sportowego wyrażają oburzenie: Wielka Legnica, nie Mała Moskwa.Na łamach tej pracy przewijają się takie osobistości jak: Konstanty Rokossowski, Wiktor Kulikow, Nikita Chruszczow.
Julia Wizowska i Grzegorz Szymanik nawiązują do 13 grudnia 1981 roku, czyli do wprowadzenia stanu wojennego. Wskazują na przesłanki zmierzające ku wypowiedzeniu wojny własnemu narodowi: ćwiczenia lotnicze ,,Sojuz '81.Odwołują się do sytuacji w ówczesnej Czechosłowacji i na Węgrzech.